czesc
od niedawno jestem szczesliwym posiadem 66 ,nigdy nie mialem doczynienia z tej klasy amortyzatroami.pojawily sie 2 problemy.na poczatku jezdzilem wszystko spoko cykalo az milo mi bylo

kiedy wrocilem do chaty ,ustawialem przedni hamulec i jak zaczlem nim bujac to zaczelo mi cos pstrykac potym jak sie amor prostowal,jest to pewnie sprezyna ale nie wiem na 100%, wszystko chodzi ok ,tylko strasznie wkurza mnie to pstrykanie jak podrywam przod, 2 problem to mam taki ze niedziala mi regulacja w lewym korku.juz nie wiem ktory jest od kompresji a ktory od tlumienia, wiem ze jak krecilem tym korkiem to amor sie wolno wysuwal albo szybko 2 korkiem jak krece to jakies roznicy w dzialaniu amora nieodczuwam tylko jak go ugianm mocno to maly opor .pytanie ,czy to pstrykanie to cos powaznego oraz ta regulacja prawdopodobnie krecilem zbyt duzo razy i przekrecilem czy cos;/ mozna ta regulace jakos naprawic ??'
z gory dziekuje za wszelkie informacje i pomoc
pozdrawiam rocky