wiem ze wyszły niedawno modele 2008 santoura
i nieorientuje się w ich sprawowaniu
nie wiem które duro wybrać ... DJD , D, E,DJE ..
czym one się wogule róznią?
duro d jest to zwykłe duro z kartuszem olejowym bez reguilacji tłumienia. djd jest to duro z regulacją tłumienia tak jak ma duro e np z rocznika 2006. konsturkja jest mozniejsza tlyko w porownianiu do poprzednich rocnizkow ale nie wiele. duro e jest to duro takie jak duro d tlyko z regulacja tłumienia na dole przy prawej goleni. a duro dje jest to rudo wzmocnione z regulacją tłumienia. jak jest z rurami sterowymi czy miocniejsze czy nie to sie nie wypowiadam bo nie pamietam. pozdro
duro d jest to zwykłe duro z kartuszem olejowym bez reguilacji tłumienia. djd jest to duro z regulacją tłumienia tak jak ma duro e np z rocznika 2006. konsturkja jest mozniejsza tlyko w porownianiu do poprzednich rocnizkow ale nie wiele. duro e jest to duro takie jak duro d tlyko z regulacja tłumienia na dole przy prawej goleni. a duro dje jest to rudo wzmocnione z regulacją tłumienia. jak jest z rurami sterowymi czy miocniejsze czy nie to sie nie wypowiadam bo nie pamietam. pozdro
Powiedz lepiej ile masz kasy i do czego chesz. A na stronie producenta napewno byś znalałz wszystkie info. http://www.srsuntour-cycling.com/SID=si ... &tnid=1582
A angielskiego teraz już w podstawówkach uczą więc powinieneś umieć.
Edycja postów. Za 400zł do dirt/street to byś fajnego Dja wyhaczył. A jak juz jakieś duro to 100mm bo wiecej nie trzeba. Pomyśle też nad sztywniakiem moze.
Nie no, chora koncepcja, Duro i 800 PLN to nieporozumienie, choćby miało ośkę 40 mm. Można położyć 300 zeta na zwykłego durexa, bo nie ma tutaj wielkiego wyboru, przynajmniej nie jeśli chcemy nówkę. Duro na sztywną ośkę niby nie ma tej śmiesznej czarnej powłoki która złazi po kilku miesiącach, ma sterówkę Cr-Mo, która raczej nie będzie się tak łatwo gięła jak STKM, wszystkie te wynalazki tez podobno od zeszłego roku mają mocniejsze korony, no i oczywiście jest sztywna oska, która być może uchroni amor przed ekspresowym łapaniem luzów. Ale za taką kasę można kupić Stance Blunta na oś 20 mm, przy którym nie ma tylu znaków zapytania. Popłynęli chłopaki z ceną, gdyby kosztowal 400 PLN to pewnie nawet sam bym go wział, zastanowiłbym się nawet gdyby kosztował 500, ostatecznie jeszcze tyle można zaryzykować na niesprawdzony wideł, ale za 8 stów to w żadnym wypadku.