dzisiaj około godziny 10 na mokotowie, jakiś Żul próbował sprzedać mi i mojemu kumplowi rower za 80zł, od razu wiadomo było, że rower jest kradziony. Po krótkiej konwersacji i postraszeniu Policją koleś oddał nam rower! W tej chwili sprzęt spokojnie stoi u mnie w domu i nic mu już nie grozi :)
Rower jest na ramie podobnej do pointa, starym marcoku z5, oto zdjęcie:

Właściciela proszę o kontakt na pw lub ewentualnie mail(freeqy@o2.pl) bądź gg: 3699636.
Pozdro.