Weź sobie Zaborowski1 prosty przykład - Z cięższym kaskiem, głowa Ci bardziej ciąży, przy ruchach na boki i góra dół - Nie Zaprzeczysz, no chyba, że Jesteś Pudzianem ... W lekkim przeciążenia są marginalnie odczuwalne .
Teraz Pomyśl , że jak Walisz w drzewo, to głowa Ci lata jak ping pong na boki i za każdym razem masa kasku oddziałowuje na odcinek szyjny Twojego kręgosłupa, który jest naprawdę kruchy mimo wszystko, ale elastyczny i się poddaje bezwarunkowo . Za kazdym takim ruchem, Twoj ciężki kask naciąga Twój odcinek szyjny, a może nawet doprowadzić do pęknięcia blaszek między kręgami, albo samego kręgu - To leczyć jest bardzo ciężko ...
Lekki kask się może rozbryzga, ale przeciazenia na Twojej glowie beda o wiele mniejsze - Nic Ci sie nie stanie, a conajwyzej delikatnie sie Ponaciagasz i Pojojczysz następnego dnia chwilę ...
Wolę więc ja bynajmniej kupić lekki kask, stracić go w wypadku, niż kupić ciężki kask i wylądować w szpitalu, a potem w kołnierzu, któy jest cholernie niewygodny, z tego co wiem, z relacji osób po takich wypadkach ....
Ew prostszy eksperyment - Zaloz lekki kask i Rozpedz auto do setki i ostro po hamulcach - ... Potem zaloz ciezki i to samo Zrob ... I po jakichs 3 dniach, jesli sie tylko Ponaciagasz, to Daj znac jakie wrazenia

Naturalnie to nie bije w nikogo - to tylko czyste, proste , fizyczne udokumentowanie .