problem z zumbi
problem z zumbi
Siema, miał moze taką styczność iż nie mógł sie dodzwonić do zumbi.pl ?? bo poległa mi rama i chciał bym zawieść ją na miejsce osobiście niż kurierem, no i właśnie problem jest taki ze ani na e-mail ani jak dzwonie nikt nie odpowiada.
miał może ktoś taki problem ? albo posiada moze ktoś nr kontaktowy do zumbi ?
miał może ktoś taki problem ? albo posiada moze ktoś nr kontaktowy do zumbi ?
-
- Posty: 5817
- Rejestracja: 19.09.2007 11:55:19
- Lokalizacja: Kasina Wielka
- Kontakt:
hmmm jak ja kieeeedys dzwonilem to odbierali bez problemu ale trzeba dzwonic w godzinach pracy bo inaczej nie odbieraja. Ale gwary to i tak nie uznaja tylko naprawia po kosztach. Cos o tym wiem... a jak juz naprawia to i tak walnie w innym miejscu. Jak tylko ramke dostaniesz naprawiona to odrazu sprzedawaj. Nie popelnij tego samego bledu co ja ( 3 razy mi hardtail pekl i to bez katowania zadnego ;/)
zaryzykowalem z zumbi i przegralem (niedlugo moze bede miec czym to wzuce fotki obecnego pekniecia, a w zasadzie 2)
no ale telefon odbierali ^^
zaryzykowalem z zumbi i przegralem (niedlugo moze bede miec czym to wzuce fotki obecnego pekniecia, a w zasadzie 2)
no ale telefon odbierali ^^
Powiem tyle kumpel miał Zumbi Voo Doo i gdy kupil nowy suport to coś sobie gwint w ramie rozwalił i chał naprawić u producenta ale nie mógł sie dodzwonić ani do Pawła ani do zumbi w godzinach pracy. Drugą żeczą były naklejki których nie mógł załatwic bo w ZUMBI nikt telefonów nie odbiera!!!!! Naklejek potrzebował ponieważ pomalował ramę bo mu sie troszke zniszczyła :P
http://swiechu.pinkbike.com/
to chyba Twoja jest zrobiona z innego materialu niz moj zlom.Snikers pisze:super kruchą ramą
Zumbi to ramy kartonowo-gliniane a wiec z definicji nie moga byc kruche ;p
sam mam wgniota po puknieciu w pieniek, niedawno tez zobaczylem ze tylny trojkat mi sie wygial ale lekko odpuscil jak kluczem naginalem. A taki wydawal sie byc masywny...
No z Zumbi są mega problemy i to ze wszystkim.... krótka historia kumpla zamówił nową ramę... przyszła miesiąc później niż powiedziano ... nie ważne.... wkreca suport gwint nie zrobiony mufa jakby jajowata...dzwoni poczym otrzymał info że to normalne trzeba gwint skalibrować w nowych ramach??.... nie ważne ... odesłali zrobioną... wkreca jedna stronę radość wielka ale druga dalej nie zrobiona i jeszcze dopatrzyliśmy się paru błędów... nie ważne... odesłali ja do niego niby już zrobioną... przyszła z wgnieconą główka i rura podsiodłową.... nie ważne.... wysłał koleś mu przetoczył na stery rure (haha) siodło wyprostował (haha)... przyszła... stery wsadził palcami a siodło weszło normalnie.... nie ważne dzwoni 4 miesiące trucia się z nową ramą i nie odbiera ziomek tam.... nie ważne.... pisze chciałby zwrot gotówki miał prawo... kolejny miesiąc....raz odda raz nie odda dziwny ten ziomek tam.... poszedł radca prawny załatwił w końcu
I przypadków z zumbi znam 4 które opowiadali mi osobiście znajomi dotyczy DH team i F44 pęknięcia zwroty problemy... ważna jest cierpliwość
I przypadków z zumbi znam 4 które opowiadali mi osobiście znajomi dotyczy DH team i F44 pęknięcia zwroty problemy... ważna jest cierpliwość
mi pekla na laczeniu gornej rury i podsiodlowki (po bokoach z dwoch stron)
naprawa po kosztach polegala na tym ze wymienili mi gorna rure i pomalowali rame na nowo. Kosztowalo mnie to 80 badz 100 zł juz nie pamietam. W sumie nie drogo ale powinno to zostac zrobione na gwarancji. Zreszta niecaly miesiac po tym jak otrzymalem rame pekla pod glowka. Fajnie mi sie jezdzi na rowerku no ale gowno niesamowite ;/ aa i jeszcze dodam ze przez zabojcza sztywnosc ramy i haku mam juz 3cia przezutke bo 2 zostaly zmielone w tym nowe xt. Wczesniej mialem przezutke jedna 9 lat i nic podobnego sie nie zdarzylo
a jako ciekawostke dodam ze rure pod siodlowa od nowosci mialem stozkowa w srodku nic taka ciekawostka
naprawa po kosztach polegala na tym ze wymienili mi gorna rure i pomalowali rame na nowo. Kosztowalo mnie to 80 badz 100 zł juz nie pamietam. W sumie nie drogo ale powinno to zostac zrobione na gwarancji. Zreszta niecaly miesiac po tym jak otrzymalem rame pekla pod glowka. Fajnie mi sie jezdzi na rowerku no ale gowno niesamowite ;/ aa i jeszcze dodam ze przez zabojcza sztywnosc ramy i haku mam juz 3cia przezutke bo 2 zostaly zmielone w tym nowe xt. Wczesniej mialem przezutke jedna 9 lat i nic podobnego sie nie zdarzylo

a jako ciekawostke dodam ze rure pod siodlowa od nowosci mialem stozkowa w srodku nic taka ciekawostka

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości