Zlamany nadgarstek

diablos993
Posty: 679
Rejestracja: 18.03.2008 00:36:39
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Zlamany nadgarstek

Post autor: diablos993 »

to tak krotko i zwiezle. sorki za brak polskich znakow i wielkich liter ale nie bardzo moge ruszac lewa reka;/. wczoraj na nowym torze w parku poniatowskiego w łodzi miałem glebę(dziobak) dzieki czemu teraz siedze w gipsie... zwykle zlamanie nagarstka nic wielkiego. za tydzien zaloza mi szyne i tu mam kilka pytan.

1. ile mniej-wiecej w tej szynie jeszcze posiedze?
2. bedzie potrzebna jeszcze jakas rehabilitacja czy cos?
3. ile czasu powinienem jeszcze oszczedzac ta reke?
4. jakies wzkazowki, porady zeby jak najszybciej wrocic do zdrowia..
5. co napisac w formularzu by dostac jak najwieksze odszkodowanie? prawde, czy np. sciemniac ze jakies zawody czy cos. i czy pisac ze stalo sie to na profesjonalnej trasie i miejsce czy moze np. na ulicy. dodam ze mam 15 lat i karte rowerowa posiadam.
6. ile moglbym sie spodziewac odszkodowania za cos takiego?
7. jak dlugo czeka sie na wyplate odszkodowania?
8. macie jakis sprawdzony sposob na wzmocnienie kolan? przy okazji siedzenia w domu moglbym sie pozbyc tez bolu kolan... slyszalem cos o glukozaminie w tabletkach, galaretki itp..
[url]http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6456721[/url]
klexuh
Posty: 1366
Rejestracja: 01.08.2007 22:36:06
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: klexuh »

moge odpowiedziec na pkt. 5.. jezeli nie masz ubezpieczenia od sportow ekstremalnych to nasciemniaj ze to przez nierownosci chodnika i sie potknales.. bo nic nie dostaniesz.. ;]
diablos993
Posty: 679
Rejestracja: 18.03.2008 00:36:39
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: diablos993 »

no nie raczej nie mam niestety.. moze ktos jeszcze sie wypowie?..
[url]http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6456721[/url]
czupakabra
Posty: 56
Rejestracja: 05.08.2007 23:19:09
Lokalizacja: z nienacka...
Kontakt:

Post autor: czupakabra »

diablos993 napisał:
zwykle zlamanie nagarstka nic wielkiego.

No wiesz, jak dla kogo, dla mnie uszkodzenie nadgarstka to jedna z najgorszych rzeczy jakie mogę sobie wyobrazić. Kiedyś gdy wyglebiłem mocno przez kierownice i uszkodziłem sobie nadgarstek ( nawet stabilizator nie pomógł, no może tyle że gdyby nie on, to nadgarstek byłby w łupkach ) to efekty nie pozwalały mi jeździc przez następny tydzień, straszny ból nie ustawał pomimo jazdy na miękko ustawionym widelcu, dopiero 2 miesięczna przerwa od roweru i stopniowe ćwiczenie przedramion na siłowni sprawiło że ból zniknął.

-co do punktu 3, to powinienes go oszczedzac aż do momentu całkowitego ustąpienia bólu, bo jeśli będziesz jeździć z nie doleczonym nadgarstkiem, to ból może nigdy nie ustąpić ( takie jest moje skromne zdanie :roll: )
-punkt 8. Ja również miałem problem z kolanami, w końcu pomogła zmiana butów na lepsze (lepiej amortyzujące) i ustawienie amortyzatora na max miękko (poza dirtem), co do glukozaminy w tabletkach, to przyjmowałem przez 2 miesiące tj 60 tabletek i troszkę mi pomogło.

3 maj się...
Dartmoor Blizzard,do wyboru 32lub36,jeżdżone 3 mies,super stan,pancerniki,cena 35 zł.Priv
diablos993
Posty: 679
Rejestracja: 18.03.2008 00:36:39
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: diablos993 »

hmm no u mnie to raczej nic poważnego bez ukruszen kosci czy cos, zwykle pekniecie kosci w jednym miejscu wiec dlatego napisalem ze nic wielkiego... w ogole w 1 dzien normalnie nawet troche jezdzilem ale dzisiaj rano juz trzeba bylo jechac na przeswietlenie bo bol byl coraz wiekszy. teraz zobaczymy za tydzien jak mi zdejma gips i zaloza szyne jak to bedzie... teraz jeszcze interesuje mnie sprawa tego odszkodowania wie ktoś coś konkretniejszego?
[url]http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6456721[/url]
BikeISFun
Posty: 227
Rejestracja: 19.07.2008 20:27:05
Lokalizacja: (o_o')Łódź
Kontakt:

Post autor: BikeISFun »

-hmm, jak masz reke w gipsie to radze Ci rób sobie kilka serii dziennie spięć tej reki w gipsie<staraj sie napiac miesnie przedramienia> bo jak zdejma gips to oprocz nadgarstka bedziesz mial powaznie oslabione wlasnie przedramie...

-jak nie chcesz glukozaminy extra na stawy <i od razu na zrastanie twojego nadgarstka> bedzie zwykla zelatyna- stosuja ja nawet kulturysci<1lyzke ''od zupy'' rozpuszczasz w pol-3/4 szklanki cieplej wody i siurp....smacze wyjatkowo nie jest ale dobrze dziala>

-odszkodowanie to cos miedzy 150-400ziko ciezko powiedziec bo tak naprawde wszystko zalezy od komisji i ich humorow...

-mysle ze kazdy kto idzie na komisje nagle staje sie zawodowcem w jakiejs dyscyplinie, albo mistrezm gry na fortepianie, a taki wypadek burzy calkowicie jego pomysl na przyszlosc :lol:

-nadgarstek powoli po zdjeciu musisz ruszac, bo bez rehabilitacji ci sie zastanie i bedziesz mial klopoty pozniej z jego ruchomoscia...

-ja dostalem wyplate odszkodowania ''od reki''<hehe doslownie i nie doslownie :wink: > od razu do kasy poszedlem;]

- co do kolan to spróbuj robic wykroki z plecakiem z ksiazkami na plecach wzmocnia ci sie kolana i miesnie zaraz nad nimi<chyba dwuglowy uda to jest> no i poslady sie wzmocnia :mrgreen:
http://www.allegro.pl/item934868489.html
diablos993
Posty: 679
Rejestracja: 18.03.2008 00:36:39
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: diablos993 »

-odszkodowanie to cos miedzy 150-400ziko ciezko powiedziec bo tak naprawde wszystko zalezy od komisji i ich humorow...

-mysle ze kazdy kto idzie na komisje nagle staje sie zawodowcem w jakiejs dyscyplinie, albo mistrezm gry na fortepianie, a taki wypadek burzy calkowicie jego pomysl na przyszlosc Laughing
hmm no to w koncu co mam robic? mowic ze potknalem sie itp czy ze stalo sie to na profesjonalnej trasie przy skokach(raczej nie mam ubezpieczenia od sportów extramalnych) chciałbym dostac <200zl :lol:

zelatynke od dzisiaj zaczynam wcinac :P

tak primo miesnie u nog wlasnie ten dwuglowy itp mam niezle wyrobione ale kolana i tak nie daja rady:/

wyczytalem ze od 3 do 8 % uznają za zlamanie nadgarstka..
[url]http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6456721[/url]
klexuh
Posty: 1366
Rejestracja: 01.08.2007 22:36:06
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: klexuh »

diablos993 nie dostaniesz odszkodowania przy wypadku na torze jak nie masz ubezpieczenia od sportow esktremalnych...
diablos993
Posty: 679
Rejestracja: 18.03.2008 00:36:39
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: diablos993 »

no juz pisales ale chcialem sie upewnic. czyli powiedziec ze po prostu wywrocilem sie na rowerze i tyle? to wiecej niz 150 nie dostane(150 to minimum w przypadku zlamania nadgarstka).
[url]http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6456721[/url]
klexuh
Posty: 1366
Rejestracja: 01.08.2007 22:36:06
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: klexuh »

diablos993 myslisz ze to zalezy od sytuacji w ktorej to zrobiles? gratuluje
diablos993
Posty: 679
Rejestracja: 18.03.2008 00:36:39
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: diablos993 »

ej no pierwszy raz mam taką sytuację i wiem, że to nie od tego zależy ale dużo zależy tez od tego jak komisja spojrzy na sprawę dlatego pytam.
[url]http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6456721[/url]
BikeISFun
Posty: 227
Rejestracja: 19.07.2008 20:27:05
Lokalizacja: (o_o')Łódź
Kontakt:

Post autor: BikeISFun »

najlepiej powiedz:

jechalem w moim kasku i kamizelce odblaskowej, wracalem wlasnie z comiesiecznego przegladu roweru na ktorym akurat tym razem panowie mi wymienili baterie w moich lampkach LED<tu akcentuj na ''EEEEEEEEE''>bo juz slabo swiecily...jechalem sobie sciezka rowerowa i gdy mialem przejechac przez pasy na wyznaczonym oczywiscie do tego miejscu, to mimo zielonego swiatla postanowilem sie upewnic czy nie jedzie jakis ''zaspany'' kierowca gdy rozgladalem sie na boki jednoczesnie lekko wciskajac hamulce by spowolnic rower przednie kolo wpadlo mi w dziure w chodniku, ktora najprawdopodobniej zrobila niegrzeczna mlodziez w strojach sportowych...przelecialem przez kierownice i niestety upadlem na reke, moje rekawiczki rowerowe akurat tam mnie nei zdolaly ochronic i nadgarstek pekl...



hehe naucz sie tego na pamiec i 1500ziko masz jak w banku :twisted: :twisted: :twisted:
http://www.allegro.pl/item934868489.html
diablos993
Posty: 679
Rejestracja: 18.03.2008 00:36:39
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: diablos993 »

hehe taaa dobrze by bylo ale dobry patent powiem ze rekawiczki nic nie daly i ze kolo wpadlo w dziure xD tylko trzeba to jakos mniej smiechowo ujac xD

a tak primo obdarta szczeka cos pomoze?;D
[url]http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6456721[/url]
diablos993
Posty: 679
Rejestracja: 18.03.2008 00:36:39
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: diablos993 »

może jeszcze ktoś by napisał? Niewiem nic jeszcze na temat ile posiedze w tej szynie? Bo jak mowilem tydzień gips, pozniej szyna.
[url]http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6456721[/url]
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

diablos993 pisze:1. ile mniej-wiecej w tej szynie jeszcze posiedze?
2. bedzie potrzebna jeszcze jakas rehabilitacja czy cos?
3. ile czasu powinienem jeszcze oszczedzac ta reke?
4. jakies wzkazowki, porady zeby jak najszybciej wrocic do zdrowia..
5. co napisac w formularzu by dostac jak najwieksze odszkodowanie? prawde, czy np. sciemniac ze jakies zawody czy cos. i czy pisac ze stalo sie to na profesjonalnej trasie i miejsce czy moze np. na ulicy. dodam ze mam 15 lat i karte rowerowa posiadam.
6. ile moglbym sie spodziewac odszkodowania za cos takiego?
7. jak dlugo czeka sie na wyplate odszkodowania?
8. macie jakis sprawdzony sposob na wzmocnienie kolan? przy okazji siedzenia w domu moglbym sie pozbyc tez bolu kolan... slyszalem cos o glukozaminie w tabletkach, galaretki itp..
1. Ja po złamaniu (kompresyjne, 2 miejsca) siedziałem w gipsie bodajze 6 tyg.
2. Rechabilitacja bankowo bo po wyjeciu reka bedzie miała hardcorowo mały zakres. Przez pierwsze 2 tyg rehabu wszystko mi z tej reki wypadało bo jej odwrócic nie moglem.
3. Oszczedzaj reke min. miesiac po wyjeciu z gipsu. (I tak troche jeszcze moze cie bolec)
8. Glukozamina spoko dziala ale sugeruje wizyte u ortopedy bo moze to cos powazniejszego.
diablos993
Posty: 679
Rejestracja: 18.03.2008 00:36:39
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: diablos993 »

Odświerzam temat.

Po 2 tygodniach założyli mi szynę. Minęły 4 tygodnie od czasu złamania i dzisiaj chodziłem już bez tej szyny cholernej. Jeździłem już nawet trochę. Ogólnie mnie nie boli jedynie przy maksymalnym odchylaniu w górę nadgarstka i/lub trzymając kierownicę na małych nierównościach. Gdy naprężę rękę to nie boli przy skokach itp. I tu moje pytanie. Dodam, że za tydzień idę na kontrolę i pewnie będzie już zakończenie leczenia. Co wy na to? Już nie mogę wytrzymać bez rowerka :( . Ból przejdzie czy tylko pogorszę sytuację? Aha primo glukozaminę wcinałem i rzeczywiście pomaga na kolana. Dużo lepiej już jest.
[url]http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=6456721[/url]
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości