Spaced - tak, jeździli i jakoś jestem sobie to w stanie wyobrazić. Na Boxxerach zresztą jeżdżą w dalszym ciągu, tylko czasem robią im mniejsze lub większe "ała" i tego się trochę boję w przypadku Carbona. Piszę zresztą o ultra-ekstremistach a nie o "zwykłym" DH. Akurat sam jeździłem jakiś czas nawet na czymś jeszcze delikatniejszym (X-vert DC), ale poleciłbym go tylko lekkim riderom.
Adifek - no i co z tego że lekki, sprawdzałeś czy nie sklada się jak scyzoryk na pierwszej niedoszacowanej dziurze?
Poza tym mówimy tutaj o Eagle, który nie wiedzieć czemu nasuwa mi skojarzenia z takimi "Orłami" co sobie dały wklepać od Słowacji 2 gole w ciągu 5 minut. Hi-tenowa sterówka i golenie - to wszystko już był przerabiane w Duro, w tanich RST (w Duro dolenie przynajmniej miały jakąś sensowną grubość) i wiadomo jak to się kończy.
Dla mnie to jest kolejny cud na kiju, zupełnie taki jak cud gospodarczy obiecany przez Tuska. Jeśli tani amor ma być mocny i dobry to musi być używany, innej rady nie ma. Bez względu na firmę tanie uginacze to zawsze jest to samo, stalowe rury, a w środku elastomery, względnie najprostszy tłumik olejowy typu "krążek z dziurką"). Niektóre są wieksze i bardziej szpanerskie, inne mniejsze i nie udają czegoś na czym można skakać, ale w sensie konstrukcyjnym to zawsze ten sam shit. Dobry, mocny, nowy amor to jest 1000 PLN lub więcej. Jeśli ju koniecznie ma być jakaś taniocha bo na nic sensowniejszego ktoś nie ma kasy to znaczenie lepiej jest wiziąc coś czego jest dużo, jak połamiesz cos w takim Duro to przy odrobinie cierpliwosci kupisz sobie brakujące części na Allegro, co rusz pojawiają sie jakieś "zwłoki", do Spinnerów to będzie cieżko zdobyć cokolwiek, a szanse że się rozjedzie są podobne. Jedyne co zasługuje na plus to, że producent nie usiłuje wmawiać nikomu, że taki Eagle nadaje się do FR, jak ma to miejsce w przypadku Duro. Nie znaczy to jednak, że nasi ziomale nie będą tych widełek w tym celu wykorzystywać - Polak przecież zawsze wie lepiej, 20 lat używał Malucha jako auto rodzinne i mieszkał z trójką dzieci i psem w M2 i dawał radę, więc co tam takie Duro czy Spinnerek, można latać nawet DH
