Trupi Forest Krakow gdzie? :P

Avat
Posty: 275
Rejestracja: 20.05.2007 16:08:54
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Avat »

Nie byłem, nie wiem gdzie to jest, ale myślę że pewne słowa kluczowe się przydadzą :)
maps google trupi lasek krakow

Mój znajomy często tam jeździ - podobno o składki się niektórzy aferują.
ravfr
Posty: 1490
Rejestracja: 11.05.2006 20:09:53
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ravfr »

Lisek-Tm pisze:Panowie, nie doczytalem calego tematu do konca bo jak latwo sie domyslic chodzi jak zawsze o to samo "wiem ale wam nie powiem bo bedziecie tam jezdzic".
To doczytaj albo się zamknij.

Schodek spox . Ty wiesz swoje , ja wiem swoje - takie życie .
Michał_Point
Posty: 233
Rejestracja: 01.10.2005 19:07:42
Lokalizacja: nieopodal Krakowa
Kontakt:

Post autor: Michał_Point »

za to ja doczytałem i popieram Lisek-Tm tak to wygląda Panowie... nie specjalnie zależy mi żeby dostać się do Trupiego jeżeli panuje tam taka atmosfera jaką tu wygłaszacie typu "płacisz - jeździj, nie płacisz - wypad" ja rozumiem, że jesteście grupą znajomych którzy znają się nie od dziś i robiliście tę miejscówkę ale... jeździcie tylko po swoim ? tylko po tym co wybudowaliście ? jeśli tak - to zwracam honor...
pozdro i pokój ;)
www.pinkbike.com/photo/2479386/

www.pinkbike.com/photo/3595701/
balonfr
Posty: 8
Rejestracja: 10.09.2007 23:32:10
Kontakt:

Post autor: balonfr »

Na koniec tego miernego jazgotu sprostuję pewną sprawę .Nie pobieramy kasy od kogoś kto jest u nas gościnnie raz ,dwa czy trzy razy w roku.Lecz jesli jest stałym bywalcem to chętnie się z nami składa na las i już.Co do wielkiej tajemnicy położeniea trupa to nie chcemy by nasz las wyglądał jak wysypisko śmieci bo niestety po gościach zawsze zostaje gnój w postaci butelek ,papierków ,puszek itp. które niestety musimy my sprzątać .Kończąc już ten temat powiem krótko tyle jak już do nas traficie to syfy zabierać ze sobą albo przynajmniej wrzucić do wora który jest kupiony za składkowe pieniążki .Zrozumiano!!!!!!!
terk
Posty: 59
Rejestracja: 13.04.2008 14:56:29
Kontakt:

Post autor: terk »

Czegoś tu chybanie rozumiem. Dlatego, że składam się na czynsz za korzystanie z Trupa,nie mam prawa jeździć po innych miejscówkach? A może dlatego, że oczekuję, iż inni, regularnie ujeżdżający Trupa, także będą partycypować w czynszu? Przecież nikt nie chce czesać kasy na stałych bywalcach, a tym bardziej na przypadkowych gościach, których nikt nigdy nie przeganiał. Chodzi tylko o to, by ci, którzy nagminnie korzystają z cudzego lasu, szanowali czyjeś prawo własności, w zamian oczekując, że właściciel nie zniszczy im ich trasek. Chodzi też o współodpowiedzialność za stan tych trasek i otoczenia, a dzięki składkom ludzie poczuwają się do bycia gospodarzami, którym nie jest wszystko jedno, czy hopki się rozpadają, a wokół walają się puste butelki.
A swoją drogą ciekaw jestem, czy gdyby była możliwość zalegalizowania łopaty w zamian za odpłatność na rzecz Lasów Państwowych, najwięksi tutejsi krzykacze byliby tak hojni, że sami wyłożyliby cały czynsz, nie licząc na pomoc ze strony innych stałych użytkowników łopaty.
Intryguje mnie też Schodkowa dialektyka, z której wynika, że jeśli zapłacisz za zbudowanie na cudzym terenie trasy dla siebie samego, to ponosisz większą odpowiedzialność za to, co może na niej spotkać przypadkowego rajdera, którego bynajmniej nie zapraszałeś, niż jeśli robisz to nielegalnie. A poza tym, jaka krzywda może spotkać rajdera, który z własnej woli wybrał się na czyjąś traskę, wiedząc (bo ktoś kto nie wie, nie robi takich głupot) na czym polega fr i dh? Chcącemu przecież nie dzieje się krzywda. Co innego, gdyby za przejazd pobierano kasę, a całe przedsięwzięcie było obliczone na zysk. Wówczas możnaby od gospodarza oczekiwać dodatkowych zabezpieczeń, aczkolwiek trzeba mieć świadomość, że takie podejście może prowadzić do absurdu, o który ocierają się już niektóre bike parki na Zachodzie, gdzie trasy są wyrównane i wyłożone szutrem. W Trupie w każdym razie mamy do czynienia z grupą osób - stałych bywalców, którzy, chcąc legalnie korzystać z lasu, płacą za niego czynsz. Nikt tu na nikim nie zarabia, chyba ż właściciel lasu. Jeśli więc cokolwiek się stanie jednemu z bywalców, to trudno, ale do nikogo nie może mieć pretensji, skoro sam jest gospodarzem miejscówki (nie mówię tu o sytuacjach nadzwyczajnych, typu przebudowanie hopy bez uprzedzenia). Jeśli krzywdę wyrządzi sobie rajder spoza tego grona, jego problem - nikt go nie zapraszał i jechał na własne ryzyko, bo niby na czyje? Zresztą nie miał prawa tam się znaleźć, skoro nie uzyskał zgody właściciela lasu. To samo dotyczy innych gości lasu, którzy wchodzą na jego tereny bez pozwolenia właściciela. Nie można bowiem właścicielowi lasu, ani innemu jego gospodarzowi postawić zarzutu, że nie ogrodził lasu, albo że nie uprzedził, że na swoim terenie zorganizował sobie plac zabaw ekstremalnych. Od dawien dawna ludzie wiedzą, że do lasu wchodzi się na własną odpowiedzialność. Mówią o tym również w bajkach. Odsyłam do lektury Czerwonego Kapturka i Jasia i Małgosi. Książka to znacznie lepsza inwestycja niż polisa ubezpieczeniowa.
off_road
moderator
Posty: 3532
Rejestracja: 09.06.2006 07:02:09
Lokalizacja: Rymanów
Kontakt:

Post autor: off_road »

hmm tak jak kilka postów wyżej google maps "trupi las"...

http://mapy.google.pl/maps?f=q&hl=pl&ge ... 19312&z=16

z całym szacunem ale jak można chować przed światem coś co jest zaznaczone (kilkakrotnie) w google maps?
Ohlins RS Elka DT Marzocchi AvA DSP WP Showa KYB

Serwis:
www.fb.com/BFGsuspension
Lisek-Tm
Posty: 1175
Rejestracja: 06.05.2006 18:08:56
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Lisek-Tm »

ravfr przeczytalem juz specjalnie dla Ciebie. jak przyjedziesz na lopate, czy na dual, czy na jakakolwiek miejscowke przy ktorej pomoglem cos robic, gwarantuje Ci ze bedziesz placil, albo zostaniesz z tamtad w mniej grzeczny sposob przegoniony. a chcesz miec wlasna miejscowke za ktora bedziesz pobieral oplaty to sobie w domu na schodach takowa zrob, albo w innym miejscu na swoim terenie.

balonfr z Toba sie zgadzam ze jak ktos przyjezdza na miejscowke (obojetnie czy sam budowal czy nie) to nie nalezy zostawiac tam syfu, osobiscie nigdy nie wyrzucam smieci niz do kosza. ziemia jest jedna.
terk
Posty: 59
Rejestracja: 13.04.2008 14:56:29
Kontakt:

Post autor: terk »

Lisek-Tm pisze:przeczytalem juz specjalnie dla Ciebie
To przeczytaj jeszcze raz - tym razem ze zrozumieniem. O ile wiem, to za możliwość korzystania z lasu wolskiego i sikornika żaden rajder dotąd nie płacił. Natomiast za Trupi tak i to czyni różnicę. Za Trupa nikt nie pobiera opłat, żeby się nachapać, albo dlatego, że się napracował przy budowaniu hopek, ale po to, by uzyskać od właściciela lasu prawo zajmowania tego terenu. Ty zaś chcesz brać opłaty za to, że poprzerzucałeś ziemię łopatą. Jeśli takie są Twoje priorytety, to mam dobrą wiadomość - na budowach wciąż brak rąk do pracy, zwłaszcza na Wyspach Albionu.
A poza tym przyjmij do wiadomości, że jeśli ktoś uzyskał zgodę właściciela terenu na korzystanie z jego nieruchomości, to wobec każdego innego ma on status gospodarza tego terenu tak jakby to były "schodki w jego domu".
ravfr
Posty: 1490
Rejestracja: 11.05.2006 20:09:53
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ravfr »

Mam nadzieje ,że post terka wyjaśnił całą sytuację.
Jeżeli ktoś jest na tyle mądry inaczej , że dalej ma wątpliwości , podsumuję:
Płacimy za wynajem Właścicielowi (chwała mu za to, że jest ok) , nikt nie czerpie korzyści ponad to (zresztą , z jakiej paki mam się tłumaczyć przed całym Dhzonem z naszych rozliczeń?). Pan Właściciel (tak samo jak i my) NIE ŻYCZY sobie hordy rowerzystów(jak i : motocyklistów , spacerowiczów itp.) stąd nasza wstrzemięźliwość w reklamowaniu Trupa.
Powtórzę to co komunikowałem wcześniej (bo niektórzy mają spory problem ze zrozumieniem słowa pisanego) : Jeżeli ktoś bywa u nas sporadycznie , wyganiał nie będę ale zapraszał też nie. Do własnego domu(posiadłości) zapraszacie jak leci , z ulicy?
Cały sens tkwi w słowie "sporadycznie" - jest to kwestia sumienia .
Nawiązując do sumienia , powtórzę jeszcze raz : jeżeli ktoś się wozi non stop kosztem kumpli to sorka....
Wszystkie inne zarzuty to nazjwyczajniejsze nieporozumienie , niezrozumienie i proszę o wybaczenie ale bzdety.
PS . Jak ktoś ma do mnie coś osobiscie to zapraszam na priva.
XkrisX
Posty: 293
Rejestracja: 20.03.2006 20:40:12
Kontakt:

Post autor: XkrisX »

heh... ja sie dozucilem z kumplem... chociaz wstyd sie przyznac bylem ale bez rowera i nie jezdziłem! miejscowka super ! dziwie sie co niektorym ze nie rozumiecie o co chodzi z tą oplata! Trzeba pomagac utrzymywac tego typu miejscowki! jezeli tyko moge to zawsze pomoge! ... pozdro dla wszystkich szczerych prawdziwych Freeriderow ktorzy potrafia uszanowac czyjas prace i wysilek przy budowaniu tras.. KRIS
Jeorge
Posty: 78
Rejestracja: 26.07.2006 15:41:31
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Jeorge »

Polecam Schodkowi i Liskowi-Tm przeczytać wszystkie posty ravfr i terka od początku powoli ze zrozumieniem ,bo innego wyjścia nie widze. Sprawa jest wyjaśniona czarno na białym bez żadnych szyfrów. Nie wiem czego tu nie można zrozumieć :|. Pozdrawiam i zachęcam uważnego czytania postów..
No RiSk, No FuN
Schodek
Posty: 3217
Rejestracja: 28.09.2005 08:16:56
Lokalizacja: Katmandu
Kontakt:

Post autor: Schodek »

Jeorge co Ty chłopie chcesz od mojej osoby. Ty chyba nie czytasz ze zrozumieniem.

robienie zamętu i pseudo elitarnego otoczenia do miejsca w lesie nie rokuje spokoju !!

teren prywatny musi być dobrze oznaczony !! i tyle z mojej wypowiedzi wynika..

.wpadnie ktoś do lasu ,połamie się a następnie dojdzie do właściciela terenu i może być nieprzyjemnie....nie słyszał nikt o kolosalnych odszkodowaniach za połamane kończyny w sklepach w których zmyto podłogę ale nie zaznaczono tego odpowiednio i klient się połamał a następnie w sądzie udowodnił że właściciel terenu nie zabezpieczył odpowiednio tego miejsca !!!

W laski Wolskim jak się połamiesz to twoja wina bo tam nie ma oficjalnej trasy !! Tu masz kawałek wynajętego lasu ale wstęp jest swobodny i każdy z kazdej strony może tam wejść...jak nie masz TABLICY to jesteś w dupie !!!
Podobne problemy były w Toruniu z torem na Rubinkowie,. Teraz jest TABLICA z regulaminem i właściciel ma po kłopotach.

Prawnikiem nie jestem ale tak na chłopski rozum to chyba logiczne.

Jak złamię nogę na schodach kamienicy i udowodnię że były oblodzone i zalegał na nich śnieg to przesrane ma gospodarz domu bo nie wywiązał się z obowiązku uprzątnięcia śniegu.

Zaczną się i u nas takie procesy sądowe.

Bez ciśnień, znam ten problem bo już dawno mieliśmy wynająć kawał lasu ale po analizie niebezpieczeństw daliśmy na luz.

Kopać i nie gadać tyle
. Nara
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
ravfr
Posty: 1490
Rejestracja: 11.05.2006 20:09:53
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ravfr »

terk
Posty: 59
Rejestracja: 13.04.2008 14:56:29
Kontakt:

Post autor: terk »

Schodek pisze:Jak złamię nogę na schodach kamienicy i udowodnię że były oblodzone i zalegał na nich śnieg to przesrane ma gospodarz domu bo nie wywiązał się z obowiązku uprzątnięcia śniegu.
Krótko mówiąc, trzeba odśnieżać lasy... brukować i asfaltować, bo takie ścieżki samodeptki są bardzo niebezpieczne.
Otóż, znikąd nie wynika obowiązek ogradzania czy innego oznaczania terenu prywatnego. Owszem, las nieogrodzony jest miejscem publicznym, ale takim, w którym trzeba być przygotowanym na różne niespodzianki, w odróżnieniu od podłogi w sklepie, czy schodów w domu. Tak jest już specyfika lasu, chyba że mamy do czynienia z parkiem albo szlakiem turystycznym, który powinien spełniać pewne, czasem zresztą tylko minimalne (patrz: szlak typu perć akademików) wymogi bezpieczeństwa. Poza tym cały wywód Schodka może dotyczyć tylko przypadkowego pieszego, a nie rajdera, który z rozeznaniem i na własne ryzyko testuje traskę. Pieszy w prywatnym lesie takim jak Trup nie jest jednak na tyle powszechnym zjawiskiem, zwłaszcza na trasce fr, by ze względu na taki krytyczny wyjątek szczególnie oznakowywać traskę. Co innego, gdyby została wytyczona po uczęszczanym ciągu komunikacyjnym, na którym ryzyko kolizji byłoby wysoce prawdopodbne.
yoonior
Posty: 162
Rejestracja: 21.08.2006 15:14:24
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: yoonior »

Schodek pisze:Prawnikiem nie jestem ale tak na chłopski rozum to chyba logiczne.
Michał, Ty nie jesteś, ale posłuchaj w tej kwestii mądrzejszego od ciebie (terka na ten przykład) :D
Junior/G3R
www.g3riders.com
Schodek
Posty: 3217
Rejestracja: 28.09.2005 08:16:56
Lokalizacja: Katmandu
Kontakt:

Post autor: Schodek »

.....dobra szkoda nawijać o temacie, cieszcie się czym macie i oby nikomu sie tam nic złego nie stało....


terk możesz się bardzo zdziwić z takim podejściem ale szkoda mi czasu na jałowe bicie piany...wiecie swoje bo macie prawnika i to wam wystarcza...luz.


Toruń,2008, tor 4X - oficjalna inwestycja miasta, wakacje :

na ogólnodostępny tor ( opiekunem jest stowarzyszenie za zgodą miasta ) przyjechał niedzielny rowerzysta, na makrokeszu za 300pln,bez kasku, w spodenkach i koszulce, w koszyku na bidon miał otwarta puszkę piwa, pojawił sie na torze bo jego dziecko opowiedziało mu że w bliskiej okolicy domu jest takie fajne miejsce na rower, ciekawy chciał zobaczyć z bliska co to , wjechał na teren toru,pokonał pierwszą sekcję wałków i dwie bandy, następnie powoli przejechał prostą i dojechał do następnej bandy... i !!!!!! jak poleciał na kompletnej nie świadomce na ryj przez kierę to zatrzymał się za bandą kilka metrów dalej, w tumanie kurzu. podbiegliśmy do niego szybko aby sprawdzić czy wszytko ok. kolo się pozbierał i zaczynamy rozmowę... pan miał koło 40lat więc w wieku gdzie powinien coś rozumieć...a tu sie okazuje że nie miał kompletnie świadomości po czym jedzie i jak to sie je. Dostał mały wykład od naszych obozowiczów na temat jazdy bez kasku, po piwie po terenie którego nie znał , nie oglądał wcześniej... przyznał się że postąpił głupio i pomaszerował do domu mając nauczkę....

Tor ten ma tablicę z regulaminem ustawioną w widocznym miejscu...logiczne chyb w jakim celu ta tablica tam jest. Kilka dni wcześniej było grozniej bo dzieciak wpadł na prędkości na pierwsze wałki i poleciał tak że zabrała go karetka, bez ochronek oczywiście bo to był przypadkowy rowerzysta ale właśnie po to się ubezpiecza takie miejsca i odpowiednio znakuje !!!

czy istnieje szansa że w waszej okolicy pojawi sie jakaś rodzinka na rowerach ??? sadze że swobodnie bo teren przylega do krk i kręci się tam sporo ludzi....czy istnieje szansa że jakiś dzieciak wpadnie na zajawce i napotka wykopane ( sztuczne elementy ) z których wyskoczy.... sądzę że istnieje taka szansa.

mając prawa do terenu jesteście odpowiedzialni za to co się na nim dzieje....czy nie jesteście odpowiedzialni ?? jak jesteście to chyba warto postawić 3 znaki informujące że teren prywatny i jazda na własne ryzyko....

ravfr nie wysilaj się ,zostaw energię na rower

pozdrawiam serdecznie i miłego.

yunnior spokojnie, rozmawiay mimo że prawnikiem nie jestem, wiem ile obaw mają inwestorzy z nowymi ( legalnymi ) trasami , jakie pytania zadają. NIe musicie się spinać,czasem z rozmowy mogą wyniknąć istotne wnioski.
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
terk
Posty: 59
Rejestracja: 13.04.2008 14:56:29
Kontakt:

Post autor: terk »

Ależ te przykłady są z czapy wzięte i ilustrują przeciwną do Twojej - Schodek - tezę. Chyba sam nie podjąłbyś się reprezentacji takiego jegomościa, który jeżeli na kogoś lub coś może się skarżyć, to na własną głupotę. Takiemu regulaminy i oznaczenia terenu niewiele pomogą.
A co do regulaminu, to - nie obraź się - ale widać, że reprezentujesz inne pokolenie od mojego i najwyraźniej nie pamiętasz czasów komuny, która niestety wciąż jeszcze sieje spustoszenie w życiu publicznym i naszych głowach. To, że ktoś wymyślił regulamin nie jest jeszcze dowodem ludzkiej inteligencji i bynajmniej nie przemawia za koniecznością istnienia tego regulaminu. Heglizm się zdewaluował i dzisiaj nikt już na serio nie wierzy, że to co rzeczywiste jest racjonalne a to co racjonalne jest rzeczywiste. Nasza rzeczywistość roi się od absurdów, a jednym z nich jest nadmiar regulaminów. Nie twierdzę, że regulaminy w ogóle nie są potrzebne, ale to, że są nie zawsze oznacza, że są potrzebne.
I prosty test: czy przed wejściem na szlak turystyczny są umieszczone regulaminy? A przecież nawet na najprostszym szlaku może się zdarzyć nieszczęscie. Ba, szlak jest ogólnodostępny, tyle że stosując kryterium racjonalnie postępującego człowieka o jako takim rozezaniu (to krytetrium wciąż jeszcze cieszy się popularnością, chociaż może nie w USA) przyjmuje się, że przeciętny turysta ma świadomość z jakim niebezpieczeństwem igra, a jeśli igra, to najwyraźniej tak chce.
Tylko zimna kawa nie parzy, ale ta nie smakuje. Jak jednak czytam woje wywody, zaczynam się obawiać, że w niedalekiej przyszłości w moim interesie zostanie wprowadzony zakaz serwowania gorącej kawy (już nawet nie wystarczy jakże zresztą absurdalna informacja, że kawa jest gorąca i może oparzyć).
Krakus_dh
Posty: 1972
Rejestracja: 28.06.2005 22:16:32
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Krakus_dh »

Nie doszukałem się jeszcze jak będzie z odpowiedzialnością prawną w razie wypadku na terenie, wiem za to, że skoro trasa/teren nie jest ogrodzona to może tam przebywać każdy, kiedy chce i jak długo. Odwołajmy się do kodeksu karnego:

Art. 193. Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Co prawda właściciel nie ma obowiązku ogradzania terenu lub 'stawiania tabliczek' ale brak ogrodzenia powoduje, że właściciel nie może powoływać się na art. 193 kk w przypadku wtargnięcia na teren niepożądanej osoby. Co na "chłopski rozum" można tłumaczyć tak, że jakich byście składek nie robili i jak bardzo byście nie chcieli żeby ktoś nie wbijał się tam to on i tak może to zrobić, może to robić codziennie i bez ograniczeń, do czasu aż właściciel ogrodzi teren albo Wy ogrodzicie z Waszych zapewne wysokich składek :D
http://www.pinkbike.com/photo/924780/



naaakurwiaj!
Schodek
Posty: 3217
Rejestracja: 28.09.2005 08:16:56
Lokalizacja: Katmandu
Kontakt:

Post autor: Schodek »

terk mistrzu a wiesz jaką ma temperaturę KAWA serwowana w sieciach mc.donalda ??? taką abyś się nie poparzył !! I na KUBKACH jest informacje " uwaga gorący napój "" a wiesz czemu mistrzu ??/ Bo ktoś kiedyś w stanach się oblał kawą w restauracji i poparzył się jak to bywa gdy oblejesz sie wrzątkiem ( kiedys nie serwowano kawy w temperaturze 80 stopni. Wygrał gigantyczne odszkodowanie :) bo udowodnił że kawa była za gorąca.

jakie to logiczne

widziałes kiedyś w samochodzie naklejki dotyczące poduszek ?? nie to zerknij i pomyśl w jakim celu tam są ..w końcu każdy keirowca musi zdać prawko więc jest świadomy wsiadając do auta....bla bla bla...

masz klasyczną nawijkę prawnika....szukasz wymijającej odpowiedzi a nie odpowiadasz na zadane konkretnie tematy...

dajmy laski na luz.....mnie tam nie boli co robicie w swoim lesie, i nie mam zamiaru teraz sie przepychać kto ma rację a kto nie...nie taki miałem cel wpisując sie w tym temacie. Zaraz będzie jatka na 20 stron i masa zamętu.

Las jest wasz i róbcie co i jak chcecie, kopcie pionowe wybicia i płaskie lądowania.....ile sie da i gdzie sie da....relaks.....pewnie sie nikomu nic nie stanie bo w końcu wszyscy co mają rower są inteligentni i nikt nikomu problemów robić nie będzie ....prawda, jakie to logiczne ale czy można zaufać ludziom ??

Pozdrawiam i życzę wesołych świąt i masy prezentów pod choinką ;)

hehe święta blisko więc ....lallelujaa

PS. a dzieciaka byś się podjął bronić ?? przyjechał i został kaleką bo ktoś sobie coś wykopał ?? teren był oznakowany więc chyba sam rozumiesz że właściciel się asekurował....ale gdyby tablicy nie było to jaki werdykt by zapadł ??

nieznajomość prawa nie zwalnia z obowiązku przestrzegania go

jako prawnik wiesz to doskonale tylko sie droczysz.

.szlak pieszy jest OZNAKOWANY mistrzu.
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości