i wszystko w tym temacie......muzyka,filmy itp mają znikomy wpływ na wychowanie....popatrzcie się chociażby po sobie.......ja lubię posłuchać rocka czy starego metalu....lubię również horrory pooglądać a nie wyzywam starszych ani młodszych od siebie(przynajmniej się staram)
Ja powiem tylko jedno. Bezstresowe wychowanie.
największy wpływ na wychowanie mają właśnie rodzice i to od najmłodszych lat dzieci......jeżeli na wszystko będzie mu pozwalane,wszystko kupowane, sposobem na niegrzeczne,awanturujące się dziecko będzie przekupstwo to będzie dalej jak jest albo i gorzej(niestety raczej to drugie)
ja osobiście mam taką mentalność, iż nie pozwolę sobie żadnemu "dzieciakowi" wejść na głowę........dalej zdarza mi się opierdzielić młodych za śmiecenie czy zbyt częste przeklinanie(bo większości nie ma co ukrywać czasami pujdzie łacina z ust)
jeżeli w domu nie nauczą się kultury i szacunku to gdzie? na podwórku z kolegami? przed komputerem?
co do roczników.......coś w tym jest....osoby prze '89(osobiście jesttem grubo przed tą datą) są jakby bardziej poukładane.......co do młodszych roczników...może ja miałem szczęście lub jakaś intuicja mnie kierowała, ale tych tzn młodych których znam to nawet,nawet zachowują się przyzwoicie

i na koniec ciekawostka:
mistrzostwem świata jest dla mnie dzieciak, który ok 2-3lat temu czasami jeździł z nami po AWF-ie...na oko miał wtedy ok 10-12lat, ale takiego szacunku dla starszych i kultury to już dawno nie widziałem......słuchał każdej rady(naprawdę słuchał a nie na odpierdol się)......naszczęscie dużo z Was widzi ten problem i chyba jedyną metodą jest kulturalne zwracanie uwagi a jeżeli to nie pomaga to niestety trzeba się do takich osób zwrócić ich językiem ...to na pewno zrozumieją