Piaskowanie czy chemiczne usuwanie lakieru ??
motomysz ta warstwa jest tak cienka ze jej grubosc mozna pominac, nie ma zadnego wplywu...a ile jestes wstanie zedrzec ramy szmatka i pasta? Zreszta po pascie tak szybko nie sniedzieje bo ona sama pozostawia swoja warstwe(temu sie tak blyszczy itp). Ciekawe co odpisza z intensa, tak na czuja podejrzewam ze wersja raw nie jest niczym chroniona a "polerka" to moze byc srebrna anoda...i kurcze chlopaki nieprzesadzajcie, czepiacie sie strasznie szczegolow i tego ze kazdy chce udowodnic ze mial racje a inny sie mylil, to samo ja moge powiedziec ze mimo wszystko po "piaskowaniu" wkoncu tez zedrzesz rame na wylot...co jest oczywicie nieprawda bo ile razy to zrobisz? 3? 4? mysle ze to jest max i nie bedzie zadnego wplywu na wytrzymalosc ramy, a szmatka i pasta? Mysle ze zrozumieliscie o co mi chodzi...
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=20382844
quilong co do piaskowania, to ja bym zrobił doświadczenie ... dla celów naukowych DHZ 
1. Zdjąłbym chemicznie lakier z ramy i ja zważył.
2. Tak przygotowaną ramę piaskuję i ważę.
Ewentualna utrata wagi będzie obrazowała ile materiału zostało "wybrane" z ramy
Jednak były to "dowód wprost", dla wszelkiej maści niedowiarków, który rozwieje wszelkie wątpliwości dotyczące piaskowania
ale: ....właśnie sobie przypomniałem, że ...
Moja firma generalnie nie świadczy usług. Mamy jedynie mała kabinkę, do demonstracji dla klientów. Mamy jednak jedną zaprzyjaźnioną firmę, która zajmuje się robieniem z wtrysku takich gruszek lekarskich (jak tam się dzieciom np. gile z nosa odciąga), co jakiś czas, przysyłają oni do nas formy na zmatowienie...i powiem szczerze, że za mojej kariery .. to te formy były już piaskowane z 10 razy ... i nadal używają tych samych. Jutro jeszcze pogadam, i postaram się uzyskać dokładne dane na temat żywotności.
A odpowiadając na pytanie postawione w nazwie topicu:
- do polerowania - usuwanie chemiczne
- do malowania - piaskowanie

1. Zdjąłbym chemicznie lakier z ramy i ja zważył.
2. Tak przygotowaną ramę piaskuję i ważę.
Ewentualna utrata wagi będzie obrazowała ile materiału zostało "wybrane" z ramy

Jednak były to "dowód wprost", dla wszelkiej maści niedowiarków, który rozwieje wszelkie wątpliwości dotyczące piaskowania

ale: ....właśnie sobie przypomniałem, że ...
Moja firma generalnie nie świadczy usług. Mamy jedynie mała kabinkę, do demonstracji dla klientów. Mamy jednak jedną zaprzyjaźnioną firmę, która zajmuje się robieniem z wtrysku takich gruszek lekarskich (jak tam się dzieciom np. gile z nosa odciąga), co jakiś czas, przysyłają oni do nas formy na zmatowienie...i powiem szczerze, że za mojej kariery .. to te formy były już piaskowane z 10 razy ... i nadal używają tych samych. Jutro jeszcze pogadam, i postaram się uzyskać dokładne dane na temat żywotności.
A odpowiadając na pytanie postawione w nazwie topicu:
- do polerowania - usuwanie chemiczne
- do malowania - piaskowanie
Z piaskowaniem jest tak, ze nigdy nie wiadomo jak jest chyba, ze sami robimy:)
Jesli robimy to jak motomysz to nie ma bata zeby to zaszkodzilo chocby co chwila kolory zmeinial.
Ale jesli robi to pan Mieciu, ktoremu sie spieszy do domu na obiad, to wezmie on za duze cisnienie, albo pojedzie brudnym scierniwem i zbierze wam za duzo alu z ramy.
Jasne, ze po 1 takim piaskowaniu nie stanie sie nic zlego. Ale jak ktos wezmie cieniowana rame (w ramach do dh tez gdzieniegdzie rurki sa cieniutkie) i bedzie piaskowal bez opamietania to moze ja oslabic.
Stopy alu 6061 i 7005 sa dosyc odporne na korozje (pasywacja, sniedzenie - jeden ...). Dodatkowo polerka niweluje porowatosc powierzchni=mniejsza powierzchnia aktywna=wolniejsza korozja. Dodatkowo pasty polerskie tworza powloke ochronna. Wystarczy przepolerowac delikatnie i dalej bedzie ladnie.
Problem na pewno bedzie po zimie jak sol na drogi sypia bo to utlenia wiekszosc stopow alu. Wtedy trzeba o rame dbac
Ale 6061 i 7005 sa raczej na nia odporne (nie jestem pewny, musialbym poszperac)
Galwaniczne pokrywanie ma ta zalete, ze mozna pokryc innym stopem, ktory bedzie mial jeszcze mniejsza podatnosc na korozje (alu, chrom, nikiel....) wiec efekt lepszy (100% polysku i niewielkie utlenianie). Wlasciciele pojazdow z chromem wiedza, ze trzeba o ten chrom dbac.
Jesli robimy to jak motomysz to nie ma bata zeby to zaszkodzilo chocby co chwila kolory zmeinial.
Ale jesli robi to pan Mieciu, ktoremu sie spieszy do domu na obiad, to wezmie on za duze cisnienie, albo pojedzie brudnym scierniwem i zbierze wam za duzo alu z ramy.
Jasne, ze po 1 takim piaskowaniu nie stanie sie nic zlego. Ale jak ktos wezmie cieniowana rame (w ramach do dh tez gdzieniegdzie rurki sa cieniutkie) i bedzie piaskowal bez opamietania to moze ja oslabic.
Stopy alu 6061 i 7005 sa dosyc odporne na korozje (pasywacja, sniedzenie - jeden ...). Dodatkowo polerka niweluje porowatosc powierzchni=mniejsza powierzchnia aktywna=wolniejsza korozja. Dodatkowo pasty polerskie tworza powloke ochronna. Wystarczy przepolerowac delikatnie i dalej bedzie ladnie.
Problem na pewno bedzie po zimie jak sol na drogi sypia bo to utlenia wiekszosc stopow alu. Wtedy trzeba o rame dbac
Tutaj sie nie zgodze do konca. Sa wyjatki i duzo zalezy od stopu i tez od srodowiska - patrz sol na drogach zima. Miedzykrystaliczna korozja aluminium jest bardzo skomplikowana i niebezpieczna. Chocby dlatego, ze jej nie widacmotomysz pisze:I w odróżnieniu od stali, jest to rodzaj korozji, który nie postępuje dalej, bo w stali korozja się pogłębia, tutaj paradoksalnie korozja zabezpiecza ramę.

Galwaniczne pokrywanie ma ta zalete, ze mozna pokryc innym stopem, ktory bedzie mial jeszcze mniejsza podatnosc na korozje (alu, chrom, nikiel....) wiec efekt lepszy (100% polysku i niewielkie utlenianie). Wlasciciele pojazdow z chromem wiedza, ze trzeba o ten chrom dbac.
Po galwanizacji tez mamy aluminium na wierzchu, ktore tez moze sie utleniac. Po prostu znacznie wolniej ze wzgledu na strukture.motomysz pisze:Je jestem natomiast zwolennikiem teorii, że ramy RAW są galwanizowane, co ma je zabezpieczyć, natomiast ramy POLISHED są wg. mnie polerowanie w sposób elektrochemiczny, co jest niejako połączeniem procesu polerowania z procesem galwanizowania, więc także są zabezpieczane.
Tak jak napisalem na gorze strony - popieram.motomysz pisze:A odpowiadając na pytanie postawione w nazwie topicu:
- do polerowania - usuwanie chemiczne
- do malowania - piaskowanie
Tak w anegdotce - posiadana przezemnie wieki temu ramka Univegi w kolorze "raw alu" była pokryta lakierem bezbarwnym.
Ale ja tu w innym celu
. Zanabyłem drogą kupna zebatkę Sainta M800, 46T. Jest ona pokryta czymś czarnym, prawdopodobnie anoda (nie wiem, nie mam jej jeszcze w ręce). chcę z tego zrobic polerowane na lustro alu. Jakiś hint czym zdjąc anodę?
Ale ja tu w innym celu

Blog: www.uzurpator.com.pl | Zębatki: www.trybo.pl
-
- Posty: 2842
- Rejestracja: 13.09.2008 23:34:02
- Lokalizacja: Kraków/Ostrzeszów
- Kontakt:
-
- Posty: 2842
- Rejestracja: 13.09.2008 23:34:02
- Lokalizacja: Kraków/Ostrzeszów
- Kontakt:
blackdemon, SuchyIHK, co ? a powiedz mi jakim papierem wodnym to robisz? bo musisz zaczac od 500 potem 800, 1600 i 2000 i za kazdym razem musisz wszytsko idealnie wypolerowac, bo te kropki to pewnie sa niewypolerowane rysy w ktorych zostaje ciemna pasta(jak jest brudna to jest ciemna) tak mi sie wydaje....
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=20382844
quilong zgadzam się z Tobą.
blackdemon alu sie nie utlenia podczas polerowania ... i nie utlenia się na czarno ...
SuchyIHK węź po wypolerowaniu, jak pojawią Ci się kropki umyj dokładnie ramę gąbeczką z wodą i płynem - jeśli kropki znikną, to znaczy, że masz malutkie dziureczki w które wchodzi brudna pasta, tak jak mówi quilong
blackdemon alu sie nie utlenia podczas polerowania ... i nie utlenia się na czarno ...
SuchyIHK węź po wypolerowaniu, jak pojawią Ci się kropki umyj dokładnie ramę gąbeczką z wodą i płynem - jeśli kropki znikną, to znaczy, że masz malutkie dziureczki w które wchodzi brudna pasta, tak jak mówi quilong
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości