Obijanie rowerów na wyciągu w Myslenicach

ravfr
Posty: 1490
Rejestracja: 11.05.2006 20:09:53
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ravfr »

SegatiV pisze:Tak tylko To My zostawiamy największe pieniądze w kasie,

masz na to jakieś rozsądne dane czy to tylko Twoje przypuszczenia? Na Chełm tabunami walą całe rodziny , w weekendy jest zdecydowanie więcej turystów niż rowerzystów. Do tego Obsługa(goście są naprawde OK),przyznasz sam SegatiV mają nieco więcej pracy przy nas. Mam wrażenie , że przeceniasz siłę swoich pieniędzy.
SegatiV pisze: Ja szanuje swój rower i jest mi żal jeśli porysuje się w głupi sposób, tym bardziej jeśli to nie Ja zrobię, jeśli porysuje się przy glebie, Ok spoko, dobrze że tylko to.... ale na wyciągu ?
zerknij kilka postów wyżej , jest tam kilka rad jak uniknąć tego destrukcyjnego procesu.
SegatiV pisze:Pisać maile a nie PIER*** głupoty

po pierwsze: wypraszam sobie , po drugie: piszcie zdrowi , dla mnie jest to oznaka skrajnego lenistwa i egoizmu.

Pomysł z obwijaniem krzesełek jest conajmniej idotyczny. Przypuszczam jednak , że kanapy w grę nie wchodzą ani montaż haków.
SegatiV
Posty: 3016
Rejestracja: 08.09.2005 14:43:17
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: SegatiV »

ravfr Oj przepraszam że uraziłem Panicza... Rozsądnymi danymi jest zdrowy rozsądek, Ja zostawiam w samej kasie ok 60pln, czyli robię za - jak to napisałeś - całą rodzinę (albo i dwie), Jadę zawsze z kumplem, czyli razem dwie rodziny (albo i cztery), z nami zazwyczaj jeździ ok 15 zdarzyło się że czekałem z ok 20toma osobami w kolejce, gdzie już sporo było na górze) innych na rowerach...dajmy na to że średnio zjadą 8 razy - 120 wjazdów = 720pln, podziel to przez klasyczną rodzinę (4 osoby) wyjdzie 30 "rodzin", nie wspomnę już o parkingu i jadła w "Reklińcu", gdzie bikerzy zostawiają sporą kasę., Ja jestem chudy i jem mało, ale widzę czasami ekipy po 6 os. które zamawiają ogromne ilości jedzenia, Ja nie żądam aksamitnych, królewskich wyściółek, chce żeby ktoś z szacunkiem podszedł do mojej własności, którą kocham, można by zrobić patent z hakami pomiędzy krzesełkami, wieszało by się za koło i wszystko super i w ogóle, w sklepach rowerowych sprawdza się, dlaczego nie na wyciągu ? Dla Mnie jest to oznaka tego że chcę żeby ktoś podszedł z szacunkiem do mojej własności, jak ktoś porysuje Ci auto odwożąc je na parking to też powiesz, e tam... chociaż mi je odprowadził i jeszcze dasz mu napiwek ? Nasze rowery nie są tanie i chcemy żeby jak najdłużej wyglądały dobrze, choćbym nie wiem co i kto mówił i tak patrzymy na wygląd, zobacz temat "Nasze rowerki" czy coś... Więc egoistycznym jest tylko i wyłącznie osobnik myślący o "zwykłych turystach", a nie o wszystkich...

Da się, tylko trzeba chcieć

http://www.pinkbike.com/photo/2760970/
http://www.pinkbike.com/photo/2761318/
misiuk666
Posty: 122
Rejestracja: 11.05.2007 17:18:52
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Post autor: misiuk666 »

SegatiV A może w swoich wyliczeniach o tych niebotycznych kwotach uwzględniłeś narciarzy w zimie...?? Bo ja mam takie dziwne wrażenie że to oni raczej robią dochód tej całej stacji narciarskiej, a nie rowerzyści + turyści wiosną, a do tego dochodzi jeszcze sprawa dewastacji jak to już ktoś napisał wyżej, ale nie mogę tego teraz znaleźć, bo tylko będą to dla nich wyrzucone pieniądze w błoto. Wg mnie skoro 70-80% (narciarze/turyści) użytkowników nie są konieczne one do szczęścia, to nie ma co liczyć na to żeby oni coś zrobili, więc skończ biadolić zabezpiecz ramę kawałkami gumy, tak jak to pisał motomysz. I nie pisz bzdur że ktoś ma dbać o dobry stan twojej własności bo skoro to jest twoja własność to masz o nią dbać sam.
SegatiV
Posty: 3016
Rejestracja: 08.09.2005 14:43:17
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: SegatiV »

misiuk666 co Mnie obchodzą narciarze ? Widziałeś kiedyś narciarza w górach wiosną czy latem ? Jest tak że narciaże mają zimę, a rowerzyści Okres letni, nowy sport rozumiem że jeszcze nie jest to tak oczywiste dla właścicieli wyciągów, ale chciałbym żeby mnie i mój rower traktowano jak w europie. Narciarze mają orczyk, turyści krzesełka, dlaczego rowerzyści mają być tymi gorszymi ? Wystarczy założyć haki pomiędzy krzesełka, wieszasz za koło i jest Ok (Hmm mam dziwne wrażenie że powtarzam się) dyskusja niema chyba najmniejszego sensu, jesteście jacyś dziwni, robicie z siebie ofiary czy coś nie wiem zdajecie się na pastwę 2 kolesi pracujących przy wyciągu, cudownie...
Roman_Maxx
Posty: 1499
Rejestracja: 30.08.2004 20:15:40
Lokalizacja: Somerwill
Kontakt:

Post autor: Roman_Maxx »

Kolego misiuk666 a poczytaj co się dzieje w wielkim świecie a nie tylko w zagłębiu dąbrowskim. W ośrodkach narciarskich w US i Kanadzie odnotowano większy przychód w okresie letnim niż zimowym - po raz drugi od 2007. A to głównie za sprawą rowerzystów, co prawda nie jest nas więcej niż narciarzy ale sezon letni jest dłuższy (tak w Stanach jak i w Euopie). Przy czym jest tu jeden ważny czynnik, nie ma wyciągu przystosowanego dla rowerzstów, to nie ma w tym biznesu. Proste jak sprzęt za duże pieniądze będą mi kancerować w Myślenicach, to tak jak poprzednich latach - wolę wydać kasę w Spindlerowym Młynie itp.

Trochę mi przypominają polskie miejscówki cytat z Wyspiańskiego pt "Miałeś chamie złoty róg..." Albo inaczej, czy mogę kupić tan model nie nie można, bo jest tylko na specjalne zamówienie a dlaczego, bo tak założyliśmy, że ten wysoki nie będzie się sprzedawał, czyli nie ma to się nie sprzedaje a jak się nie sprzedaje, to nie ma sensu i tak głupi myślał w około.. a biznes mu się poszedł paść do sąsiada!
____________________________________
http://www.pinkbike.com/photo/6535488/
Steel2
Posty: 3438
Rejestracja: 11.04.2008 13:28:27
Kontakt:

Post autor: Steel2 »

A potem płacz górali, bo śnieg nie spadł i z czego oni mają biedni żyć ( zresztą płacz jak co roku, nic nowego ). A jak się kasę im wręcz wpycha w łapki to blokada umysłowa, bo nie zima.
Takie to straszne by zainwestowali powiedzmy 100 zł na krzesełko ? I popracowali trochę więcej po za zimą ?
[url=http://www.weeze.pl/][color=#ff0033][b]weeze.pl[/b][/color][/url]
Hajdas
Posty: 1510
Rejestracja: 14.12.2007 18:51:31
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Hajdas »

SegatiV Steel2 ja też jestem waszego zdania ;) tylko Polska i Polskie stacja narciarskie nie dojrzały jeszcze chyba do tego aby zrozumieć że na tym też da się zarobić.. o ile się chce.. i to nie są takie małe pieniądze, a biorąc jeszcze pod uwagę że zdarzą się tam 2-3 razy w roku zawody to od razu dochód jest sporo wyższy :)
ziemniak
Posty: 136
Rejestracja: 19.04.2004 15:23:00
Lokalizacja: Kraków N-H
Kontakt:

Post autor: ziemniak »

Nie no, czytam niektore opinie i nie moge w to uwierzyc. Panowie dlaczego wy godzicie sie na dobrowolne obijanie sprzetu, dobry przykład podal SegatiV( z samochodem) ciekaw jestem czy tez kazdy by zabezpieczał auto zeby przypadkiem osoba odprowadzajaca je na parking nie obiła go... no litosci. To w interesie własciciela wyciągu jest zabezpieczenie sprzetu ktory przeworza (miedzy innymi za to bierze pieniadze).Powierzacie cos w obce rece(dodam ze cos na czym kazdemu z was bardzo zalezy) i wychodzicie z załozenia: wszystko jest ok pewnie pojawi sie wgniot albo rysa, to sobie okleje to stara opona czy dętkaj. Tak można zrobic jak ktos jest zapobiegawczyi dmucha na zimne. Ciekaw jestem kto z was dal by mi przewieśc swoj sprzet wiedzac ze pojawi sie na nim taka subtelna 30 cm rysa... Niech na to pytanie odpowie sobie kazdy sam.
Przez takie myslenie nic sie nie zmieni! Dalej rowery beda rysowane bo dobrowolnie godzicie sie na to! Skoro już robia cos z tym wyciagiem to coz to jest za problem piednac spawem w 2 miejscach na co 2 krzesełku i zrobic wieszak, choć przyznam ze to powinno byc zorganizowane nieco inaczej ....
www.mud-brothers.com
gangsta
Posty: 74
Rejestracja: 26.02.2006 10:25:47
Lokalizacja: Gniezno
Kontakt:

Post autor: gangsta »

motomysz pisze: Wiesz... ostatecznie nikt nikomu nie karze jeździć w Myślenicach.... a jak ktoś się totalnie boi o rower to może podchodzić.
No no z takim podejściem to ja widzę, że nic innego tylko własny biznes musisz otwierać czym prędzej. :mrgreen:
misiuk666 pisze:I nie pisz bzdur że ktoś ma dbać o dobry stan twojej własności bo skoro to jest twoja własność to masz o nią dbać sam.

Skoro płacisz komuś za usługę, to masz prawo wymagać, żeby była wykonana rzetelnie i fachowo.

Za tyle samo kasy co w Myślenicach Czesi zapewniają transport mnie i roweru na najwyższym poziomie...o trasach nie wspomnę. Jak ktoś jest z centralnej Polski to odległości są podobne, chyba nie trzeba mówić, że wybór jest oczywisty.
SegatiV
Posty: 3016
Rejestracja: 08.09.2005 14:43:17
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: SegatiV »

Hahahaha.... Tak przyszło mi do głowy, gość wrzuca (moim rowerem rzucano na krzesełko :/) i w waszym cudownym mega extra Foxie 40 Pojawia się ni stąd ni zowąd kilku cm, rysa na górnej ladze :D, i mówicie

"Spokooojnie, Panie mietku :), Moja wina nie zabezpieczyłem, ehh te moje roztargnienie, doprowadzi Mnie do bankructwa, Wie Pan co ? ostatnio w hotelu parkingowy porysował mi cały lewy bok i urwał drzwi, no ale moja wina, nie przykleiłem starych dętek na boki, a o drzwiach zapomniałem wspomnieć, że trzeba je zamknąć przy cofaniu, ehh, no nic, lecę Spokojnego dnia Panu życzę..."

Powadzenia i wieeeeelu wgniotów życzę ;)
ravfr
Posty: 1490
Rejestracja: 11.05.2006 20:09:53
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ravfr »

SegatiV pisze:Oj przepraszam że uraziłem Panicza...
hahaha , panicze to na Mazowszu u nas tylko krakowiacy i górale....

SegatiV Twój finansowy wywód niezbicie świadczy , że jesteś(cie) głównym filarem myślenickiej gospodarki . Weź się przypomnij , może mają jakiś wolny piedestał po ZBOWiDzie czy Leninie. Załatwić Ci dzieci sypiące kwiatki pod koła?

Dyskusja jest zupełnie bezprzedmiotowa, bez całkowitej przebudowy wyciągu nic się nie zmieni. Obwijanie krzesełek jest nierealne. W tej sytuacji Panowie, Wasze gorzkie żale i "pępkoświatowe" podejście do sprawy jest nie na miejscu.

Rozumiem, że lepiej jest narażać się na upadek z wyciągu : Szklarska, Szczyrk, Wierchomla itd., tam jest cacy , bo nikt Wam tak drogocennego kawałka aluminium nie obije.
motomysz pisze:Wiesz... ostatecznie nikt nikomu nie karze jeździć w Myślenicach.... a jak ktoś się totalnie boi o rower to może podchodzić.
otóż to.
ArthurGreen
Posty: 5817
Rejestracja: 19.09.2007 11:55:19
Lokalizacja: Kasina Wielka
Kontakt:

Post autor: ArthurGreen »

ravfr pisze:Wiesz... ostatecznie nikt nikomu nie karze jeździć w Myślenicach.... a jak ktoś się totalnie boi o rower to może podchodzić.

otóż to.
ravfr, ja rozumiem i z racji lokalizacjii raczej podobnie myślimy, ale..

Klienta trzeba w jakiś sposób zachęcić, a nie po pierwszym "tripie" totalnie zniechęcić. Nie każdy jest z okolic MC a wiele osób słyszało o miejscówce.. Jedziesz przykładowo 600km nowiutkim z nowiutkim bajkiem i wracasz z wielkimi ubytkami lakieru.. Może się klient zrazić.. Takie "łopatologiczne" troszkę, ale sądzę że trafne..

Na bank cykliści nie utrzymują "uciągu" w Myślenicach, ale raczej w sezonie wiosenno-letnim, są procentową większością.. Po drugie skoro uciąg pobiera opłatę z transport roweru, to powinien odpowiednio realizować ową usługę..

Mieszkam w Kasinie i na tutejszy uciąg masa Krakusów uczęszcza, i widziałem 2 razy przypadek wzywania Policji za - 1 raz zgięty i 1 raz złamany kijek, niby przez złą konstrukcję wyciągu.. Wnioskuję jedynie z tego, że upominać się o swoje mają jedynie odwagę ludzie starsi (w moim przykładzie mowa o prawniku i lekarzu).. My niej jednokrotnie targamy sprzęt na "naście" tysięcy.. Dlaczego nie upominać się o swoje??

Bynajmniej nadal uważam owijkę krzesełek za idiotyczny pomysł..
http://BiotopRacing.com Problemy z hasłem? pisz - arthurgreen@wp.pl 

http://bicyklon.pl - mój ulubiony sklep! - dystrybutor http://oneindustries.com/bike
SegatiV
Posty: 3016
Rejestracja: 08.09.2005 14:43:17
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: SegatiV »

ArthurGreen ale taki hak to już co innego, Ja o żadnej owijce nie mówię, wolał bym jechać ze swoją maszynką...

(nie da się skopiować adresu zdjęcia do wrzucenia)
http://www.pinkbike.com/photo/2760970/
ArthurGreen
Posty: 5817
Rejestracja: 19.09.2007 11:55:19
Lokalizacja: Kasina Wielka
Kontakt:

Post autor: ArthurGreen »

Niestety PB jakieś dziwne zmiany. W ostatnim zdaniu porzedniego posta, miałem na myśli właśnie wspomniane przez Ciebie haki. Owijka na krzesłach mija się z celem.
http://BiotopRacing.com Problemy z hasłem? pisz - arthurgreen@wp.pl 

http://bicyklon.pl - mój ulubiony sklep! - dystrybutor http://oneindustries.com/bike
Steel2
Posty: 3438
Rejestracja: 11.04.2008 13:28:27
Kontakt:

Post autor: Steel2 »

ravfr - wybacz ale iście kretyńskie masz podejście. Nie ważne ile razy korzystam z czegoś, płacę za konkretny wjazd i oczekuję, że usługa zostanie wykonana. A co jak się krzesełko urwie ? Też ok ? Przecież nie jestem filarem myślenickiej gospodarki.
A może jeszcze pozew za urwane krzesełko ?

Bierze kasę = bierze odpowiedzialność za prawidłową realizację usługi. I nie ma co nad tym dyskutować.

Poszło by kilka pozwów o odszkodowanie np ramy za 10 tyś, to by się wyciąg migiem sam zmodernizował.

Górale niestety bez "kopa" nic nie zrobią. A najlepiej ich kopnąć po funduszach, od razu myślenie im się poprawnie włącza.
[url=http://www.weeze.pl/][color=#ff0033][b]weeze.pl[/b][/color][/url]
loko
Posty: 150
Rejestracja: 08.07.2004 01:54:47
Lokalizacja: Myslenice
Kontakt:

Post autor: loko »

dudki z turystyli dla naszego regionu to podstawa.
Standardy ida do gory i ludzie sa coraz bardziej wybredni.
Najlepszym pomyslem dla wyciagu bylyby haki ale niestety wiaze sie to z problemem atestu kolejki gdyz jest to juz zmiana konstrukcyjna a mozecie sobie tylko wybrazic ile za taka zmiana idzie w naszym pieknym kraju biurokratycznego bezsensu i ton papieru.
Na chelmie docelowo bedzie gondola.
Wiem ze bylo duzo skarg na porysowane rowery i sam mam porysowane lagi od avalanchea przez takie niechlujstwo. Moze golenie mam sobie oklejic :|
moze zrobic krzeselka dedykowane tym ktorzy lubia jak im sie rower rysuje i je nie zabezpieczac. co Ty na to ravfr? :D
www.druidbicycles.com
eskimos28
Posty: 678
Rejestracja: 29.07.2008 11:54:42
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: eskimos28 »

Jak się mieszka w Krk i okolicach to owszem, opłaca się jeździć do Myślenic itp. Ale np. jak ja we Wrocławiu, to mam bliżej do Szpindlerowego Młyna niż w tamte Polskie rejony.A nawet jeśli mam dalej, to i tak wole pojechać do Czech.Nie jeżdże w DH, ale z wyciągu czasem w lecie korzystam, aby tak o se pojeździć na biku, czasem zjechać na HT, ale to żadkość. I patrząc na te szkody cogórale robią naszym rowerkom to wciąż się dziwię, czemu nikt o to nie walczy. Haki? Czemu nie. Powiesić 2 haki co 2-gi wagonik i jest dobrze. Przecież 2 rowery nie ważą nawet tyle co zwykłe jeden turysta. Walczcie o swoje, nie tylko w Myślonach, bo pewnie sprzęt kaleczą w innych miejscach...
Pzdr. ;)
motomysz
moderator
Posty: 2254
Rejestracja: 29.04.2004 21:58:29
Kontakt:

Post autor: motomysz »

gangsta pisze:No no z takim podejściem to ja widzę, że nic innego tylko własny biznes musisz otwierać czym prędzej. Mr. Green
No stary tak się składa, ze jak dotąd moje biznesy mają się całkiem nieźle.
W swojej wypowiedzi nie reprezentowałem strony wyciągu, tylko stronę rowerzystów. Nie podoba mi się w Kasinie ? To kurwa nie jeżdżę w Kasinie a nie każe im budować trasy pod siebie... DOTARŁO ?? to teraz przełóż to sobie na wyciąg .... NIE PODOBA MI SIĘ KŁADZENIE FOLI pod dupę w Szczyrku gdy jestem brudny z błota ? To kurwa nie jeżdżę w Szczyrku tylko jadę sobie do Myślenic - tam nikt nie ma o to pretensji.

Steel2 pisze:Poszło by kilka pozwów o odszkodowanie np ramy za 10 tyś, to by się wyciąg migiem sam zmodernizował.
A w regulaminie obciągu jest napisane, "nie bierzemy odpowiedzialności za przewożony sprzęt sportowy".... "zakup biletu jest jednoznaczny z akceptacją regulaminu"....i byś sobie mógł pozywać.

Roman_Maxx pisze:Proste jak sprzęt za duże pieniądze będą mi kancerować w Myślenicach, to tak jak poprzednich latach - wolę wydać kasę w Spindlerowym Młynie itp.
No to wszystko przed Toba, bo w poprzednim sezonie widywałem Cię w Myślonach wraz ze Spacedem nader często.

----------------
No to może ja jeszcze raz napiszę co uważam, bo niektórzy nie zaczaili.

Owinięcie sobie ramy dętką kosztuje 8 zł. Stać was na rowery za 10 czy 20 tys zł. Stać Was na wycieczkę przez pół Polski do Myślenic. To czemu nie podjedziecie 30 km do Kasiny ? A może do Szczyrku ?

Owijanie krzesełek nie ma racji bytu. Zrobienie haków to jak wspomniał LOKO kwestia dopuszczeń do użytku itp.

Proszę aby każdy odpowiedział sobie szczerze na jedno pytanie:

Czy naklejenie kawałka dętki na ramę to dla mnie aż taka straszna ujma na honorze/ wadze/ lansie / portfelu ??

Naprawdę, cieszyłbym się gdyby na wyciągu w Myślenicach rower się nie obijał. Ale zdążyłem sie do tego przyzwyczaić i mnie to nie rusza. Dawno temu nakleiłem sobie kawałek dętki i mnie to nie rusza - nic a nic. Niech sobie kładą rower, niech nim rzucają ... mnie to nie dotyczy.
loko pisze:Wiem ze bylo duzo skarg na porysowane rowery i sam mam porysowane lagi od avalanchea przez takie niechlujstwo. Moze golenie mam sobie oklejic
No akurat o goleniach to pierwsze słyszę.... nigdy ani mi ani nikomu ze znajomych się to nie zdarzyło.
Steel2
Posty: 3438
Rejestracja: 11.04.2008 13:28:27
Kontakt:

Post autor: Steel2 »

motomysz - pytanie, czy taki zapis jest zgodny z prawem. Bo coś mi się zdaje, że nie. Nie chce mi się prawdę mówiąc szukać, może komuś się będzie chciało. Ja tam skutecznie olewam wyciągi w PL, a za granicą nie zdarzyło mi się, by nie potraktowali sprzętu z pełną troska i szacunkiem.
[url=http://www.weeze.pl/][color=#ff0033][b]weeze.pl[/b][/color][/url]
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości