Problem z korbą.

[Monx]

Mam korbę deore, wypruty 3 rząd.
Od jakiegoś czasu lewa korba ( czyli ta bez zębatek żeby nie było wątpliwości czy patrząc od przodu czy tyłu lewa ) się samoczynnie odkręca...
Niby gwint w supporcie jest ok, śruba też, kwadrat również.
Przy skręcaniu tego wychodzi ok.
Po około 10-15 kilometrach wszystko się powoli rozkręca aż w końcu mam coś w rodzaju hulajnogi i nie wiem dlaczego tak się dzieje.
Gwinty wydaje mi się są ok.

Proszę zatem o jakieś rady.

[Pimpek]

Mysle ze klej do srob rozwiązałby sprawe. Było juz troche o odkrecajacych sie srobach i w wiekszosci przypadkow taki klej pomaga . Ewentualnie mozesz konkretnie dokrecic. MIałem taki sam problem, ale zrobiłem dzwignie na klucz(jakas rurka, moze byc nawet sztyca) i dokrecilem, problem zazegnalem .

[Bombell]

Loctite na gwint + mocno przykręcić długą dźwignią jak kolega wyżej piszę. Choć obawiam się, że to ciągle odkręcanie korby mogło już trochę ośkę czy otwór wyrobić. Możesz spróbować podłożyć blaszkę na oś, żeby korba ciasno weszła i wtedy tak jak wyżej. Nie ma szans, żeby nie działało.