konewka jak zwykle myślę, że mądrze gadasz, tak teraz uważam ze troszkę Twoja wypowiedz nie jest na miejscu ;] a co Ty byś zrobił jeśli wiedziałbyś, że Tobie lub Twojemu ziomkowi za*ebalby rower ktoś kogo znasz ?
Michał_Point dziwi mnie poprostu takie kozakowanie na forum, mnostwo ludzi tu pisze czego by to oni nie zrobili temu zlodziejowi, a tak naprawde stojac z nim twarza w twarz zsikali by sie ze strachu i tyle. oczywiscie pewnie nie wszyscy ale 90% to napewno.
konewka Popieram. Czasami ludzie zadawają głupie pytania. Ja osobiście zabrał bym co moje i się stamtąd ulatniał nie robiąc sobie jeszcze większych problemów.
konewka Prosze Cie... jesli sobie uważasz, że to 90% by uciekło to się mylisz... A tak wogole, to nie wypada mowic za wszystkich, poki nie wiesz ( nie znasz ) tych osob...
Co to za różnica, czy mu nakopiesz teraz, czy z 10 kolegami jak go spotkasz... Na pewno nikt o takim kolesiu nie zapomni, a tym bardziej ten, któremu ukradli rower. Ja może bym i se pojechał z tamtąd, ale na pewno na tym by się nie skończyło
W ogóle aż dziwne że sie znalazł rower ale przyjemnie :]