Dziekuje wszystkim za polecenie Jasnej
Spedzilem tam caly dzien, i bylo kozacko. To moj pierwszy raz z dh (wczesniej troche jezdzilem na sztywniaku po bieszczadach
) dlatego moja opinia nie jest opinia experta ;]
Za dzien szalenstwa zaplacilem 62 eur (czyli ok 257zl), wybralem full opcje na jeden dzien. Wg niescislosci w cenniku mozna zejsc do 59 eur kupujac karnet oddzielnie ;p Za te kase mamy rowerek giant glory dh 09 w idealnym stanie, kask integralny giro, gogle, zbroje na plecy (na klate nie dostalem), na lokcie oraz kolana z ochrona piszczeli, rekawice, i karnet na caly dzien. Ani kask, ani rekawice nie byly przepocone, zreszta tak bylem podjarany, ze nie interesowalo mnie to ;]
W wypozyczalni pelna kultura. Trzy razy sie wywrocilem, raz na tyle porzadnie ze skrzywilem kierownice (nic nie wygialem). W serwisie w wypozyczalni naprawili mi od razu, a gosc przestraszony pytal sie mnie, czy wszystko bylo w porzadku z rowerem, ze doszlo do kraksy
Przy lekkich zadrapaniach koledze zostala rowniez udzielona pomoc medyczna, 100% pro ;]
Wyciag jest uruchamiany co pol godziny. Bramki zamykaja po ostatnim kliencie w kolejce. Po zjezdzie wiec mamy chwilke przerwy, dla rowerzestow jest oddzielna wejscie. Natomiast panowie przy wyciagu nie sa juz tacy mili, pierwszy raz nie widzialem jak mam sie na te laweczke zabrac z rowerem, a trzech krzyczacych slowakow nie idzie zrozumiec. Pozniej bylo ok.
Generalnie mamy 4 trasy. Panorama, lagodna, ale miejscami mozna sie dobrze rozpedzic. Turystyczna, gdzie cisniemy po kamienach, dla mnie nieciekawa, nie moglem wyprostowac palcow po niej ;o Jeleniak, na ktorej spedzilem caly dzien. Bardzo przyjemna, liczne hopki ktore sprawialy mi najwiecej radochy. Porosnieta trawa, wiec za bledy nie trzeba mocno placic ;p Downhill - ta zjechalem tylko raz. Trudna w cholere, stwierdzilem, ze troche trzeba miec cos z glowa scigajac sie tam :P Ominalem tam wszystkie hopki, nie przekroczylem 10 km/h ;p
Ogolnie nabralem ochoty na zabawe w dh. Bardziej nastawialbym sie jednak na skakanie, niz cisniecie po kamienach na czas pomiedzy drzewami. Sport budzi zainteresowanie, ludzie na srodku trasy stoja i czekaja zeby zrobic Ci foty. Na koncu Jeleniaka jest niemala hopka pod publike, po udanym skoku wszyscy patrza na Ciebie z szacunkiem, a panny sympatycznie sie usmiechaja
Ogolnie - polecam
Po drugie nie wiem,czy ktoś Ci wypożyczy rower testowy na tak długi czas.