Śmierć na rowerze - 15-latek upadł podczas akrobacji (wp.pl

babolfr
Posty: 1394
Rejestracja: 03.04.2006 14:52:38
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: babolfr »

Zawsze jeżdże w kasku. W pasach również, światła także zapalam, ale nie dlatego że mnie do tego zmuszają tylko wyłącznie z własnego przekonania, bo wiem jak to poprawia bezpieczeństwo:)
tanie części, ciuchy, kaski, ochraniacze troya, foxa, thora itdi... 4920194
eryk_kartman
Posty: 231
Rejestracja: 21.10.2008 12:27:13
Lokalizacja: Krakow/Dublin
Kontakt:

Post autor: eryk_kartman »

No to teraz sie z toba zgadzam - masz racje robisz to bo uwazasz ze tak jest bezpieczniej

Ale ciagle jest spora liczb osob ktore nie zdaja sobie z tego sprawy albo nie chca sobie zdawac i taki przepis bylby wlasnie dla nich - w twoim przypadku by nic nie zmienil bo i tak to robisz !
http://eryk2kartman.posadzdrzewo.pl
XXX
Posty: 1763
Rejestracja: 24.02.2006 19:48:42
Lokalizacja: zgr
Kontakt:

Post autor: XXX »

eryk_kartman a sądzisz ze jakby w polsce wprowadzili taki przepis to ludzie by go przestrzegali? ja sadze ze 99% tych ktorzy jezdza bez kaskow i tak by jezdzili bez kaskow... tak samo jak kazdy ma w dupie ograniczenia predkosci... zakazy zatrzymywania (włączają awaryjne i mysla ze są usprawiedliwieni za to ze stoja w niedozwolonym miejscu, poczym nagle awaryjne gasna i auto odjezdza.. CUD)
pozatym jak to kontrolowac w naszym sporcie? po lasach by sie szlajały patrole policji i strazy wiejskiej w poszukiwaniu nielegalnych miejscowek do jazdy na rowerze i karaliby mandatami za jazde bez kasku? jak sobie to wyobrazasz?? bo ja nie za bardzo... pozatym tak jak mowia... nie zawsze kask pomoze...
ja wole zeby sprawa kasku na rowerze byla indywidualna sprawa kazdego rowerzysty... jak ktos bedzie chcial jezdzic w kasku to nawet jakby byl zakaz to i tak by w nim jezdzil... a jak ktos nie chce kasku..to chocbys mu go do łba przykleil to i tak go sciągnie...
ja sam jezdze czasem na rowerze bez kasku... np jak jade gdzies w jakiejs sprawie na miasto...lub na zwykły wieczorny lans z kolegami i na piwko... (jedno piwko... wiem ze nie wolno ale cóż... młodość:P )
i niby po ulicy mam w FF jezdzic? jak młotek? jak mnie auto pierdzielnie to i tak moge zginąć bo mnie przejedzie polamie itp...
jak dla mnie przepis jak najbardziej bez sensu... tak samo jak z pasami... co z tego ze przepis jest... jak i tak wielu wielu kierowcow nie zapina ich... ci ktorzy chca jezdzic w pasach jezdza w nich..a ci co nie chca to chocby 100x zaplacili mandat to i tak beda jezdzic bez..albo zalatwia sobie zaswiadczenie od lekarza ze są zwolnieni z jazdy w pasach...
moim zdaniem takie rzeczy nie powinny byc odgornie narzucane... chcesz jechac bez pasow? jedz..to ty mozesz zginąć a nie ja... jak ludzie zacznął sie masowo ciąć ( np. EMO) to co? zakaz sprzedawania zyletek i innych ostrych przedmiotow?
czlowiek i tak zrobi tak jak uwaza... wiec po co go na sile "uszczesliwiac"
oczywiscie sa takie przepisy ktore sa bardzo potrzebne i bez nich bylby burdel na kółkach i nikt nie wiedzialby co sie dzieje...ale to juz pozostawmy na inny dzien
[S] [b]DHX 5.0 241mm stan bdb[/b]
5th Elemen 241mm stan bdb
gg: 9422645
eryk_kartman
Posty: 231
Rejestracja: 21.10.2008 12:27:13
Lokalizacja: Krakow/Dublin
Kontakt:

Post autor: eryk_kartman »

zgadzam sie ciezko by bylo to wyegzekwowac,
ale jak jest przepis to przynajmniej beda wiedzieli ze trzeba - tak to im nikt nie powiedzial i oni nie zdawali sobie z tego sprawy itp..... takie by byly wymowki

i pewnie ze nie trzeba jezdzic w FF do sklepu,

A co do tego ze przepis jest bez sensu to sie nie zgodze - odkad wprowadzili przepis zapinania pasow liczba smiertelnych wypadkow zmalala wiec nie jest to takie glupie,

ogolenie uwazam ze przepis jest ok pod warunkiem ze ludzie o tym mysla i chca sie do niego stosowac.....

mysle ze juz mozna ten temat zakonczyc........
ile ludzi tyle odmiennych zdan......
http://eryk2kartman.posadzdrzewo.pl
muras
Posty: 662
Rejestracja: 26.02.2006 18:19:38
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: muras »

eryk_kartman troche zle mnie zrozumiales. Jestem zwolennikiem jazdy w kasku (sam praktykuje) ale przeciwnikiem nakazu jazdy w kasku. Jak pewnie wiesz zeby kask chronil musi byc jakos sensownie zaprojektowany i dopasowany do glowy, inaczej moze byc nawet przyczyna urazu. Wyobraz sobie ze teraz wprowadzono by nakaz jazdy w kasku; ludzie zaczeli by kupowac jakies chinskie gowna w supermarketach i innych lidlach. Rodzice kupowali by kilkuletnim dzieciom kaski o kilka numerow za duze (bo przeciez nie beda kupowali co roku nowego a wiekszy wystarczy na dluzej), polowa ludzi bedzie miala rodzinne kaski z ktorych beda kozystali mama, tata i trojka dzieci (czyli kto akurat bedzie szedl na rower) itp. Zobacz co sie dzieje ze skuterowacami i dziadkami smigajacymi po wsiach na komarkach. Jezdzenie w byle czym na glowie tylko zeby psy sie nie czepialy jest bez sensu. Taki nakaz mozna wprowadzic po kilkuletniej akcji uswiadamiajacej w szkolach i mediach.
JejQ
Posty: 96
Rejestracja: 26.02.2009 16:15:02
Kontakt:

Post autor: JejQ »

Czy ma ktos foty tej "wysokiej gorki" ?
PoleK
Posty: 1489
Rejestracja: 29.01.2006 19:30:39
Lokalizacja: Kalisz
Kontakt:

Post autor: PoleK »

babolfr

nie odzywaj sie juz lepiej...

wierzysz zapewne w jakiegos boga itp.? i stad wlasnie Twoje glupie rozumowanie...


zakazy nie sa po to zeby utrudnic zycie... ale po to by zminimalizowac ryzyko np w tym ptzypadku utraty zdrowia, czy zycia, z Twoim podejsciem, nie wsiadaj w auto, nie chodz nigdzie, bo bez przepisow bys wylazil pod kola aut na ulice, wymuszal pierwszenstwo gdzie by sie tylko dalo, i myslisz ze to Twoja sprawa?

i myslisz ze zapinanie pasow uderza w Twoja wolnosc? cos Ci zabiera?

P****lnij sie w leb raz a porzadnie! widziales kiedys co robi niezapiety pasami pasazer z reszta "wspolpasazerow" dziala na nich jak tluczek do miesa, jesli chcesz miec wolny wybor, zabijesz sie czy nie, to zrob to tak zeby nikogo innego nie uszkodzic, fizycznie i psychicznie...

i zastanow sie co mowisz, a nie idziesz w zaparte ze swoja glupota...
http://www.pinkbike.com/photo/5516869/
http://tnij.com/Sprzedam_stuff :)
eryk_kartman
Posty: 231
Rejestracja: 21.10.2008 12:27:13
Lokalizacja: Krakow/Dublin
Kontakt:

Post autor: eryk_kartman »

muras

zgadzam sie z toba jak najbardziej - jezeli by taki przepis wprowadzac to cala sprawa musi byc dobrze przemyslana - moze jakies ulgi podatkowe jak kupujesz kask w autoryzowanym sklepie albo cos w tym stylu,

Ja nie mam planu jak to zrobic - to troszke bardziej skomplikowane co oczywiscie nie oznacza ze jest to niewykonywalne,

co moge powiedziec z doswiadczenia w irlandii - dostaje sie duze znizki jak przystapisz do takiego planu - mozna kupic rower duzo duzo tanie albo ochraniacze/zbroje kaski itp praktycznie o 20 - 30 % tansze :)

ale mysle ze powinnismy skonczyc ten off topic :)

ja smigam na rower chlopaki - w kasku oczywiscie

pozdrower
http://eryk2kartman.posadzdrzewo.pl
owczar
Posty: 213
Rejestracja: 12.02.2005 20:02:09
Lokalizacja: ldz
Kontakt:

Post autor: owczar »

Myślę, że regulacje prawne nie są żadną metodą. Może dlatego, że jestem już łysiejącym punkiem :twisted:
Obowiązek jazdy w kasku byłby kolejnym martwym przepisem, który jeszcze bardziej utwierdził by mnie w przekonaniu, że z władzą trzeba walczyć. Nie dla zasady ale dlatego, że próbuje zrobić się ze mnie tresowanego idiotę, który po obejrzeniu reklamy pasty do zębów idzie ją kupić. Bo jeśli jej(tej konkretnej reklamowanej) nie kupi to będzie mu waliło z gęby jak z obory i nie poderwie laski. Zobaczcie, że w krajach gdzie jest najwięcej regulacji ludzie tam żyjący to skrajni idioci... Ale nie urodzili się idiotami tylko państwo zadba, państwo każe więc robimy bo tak bezpieczniej, wygodniej i nie trzeba myśleć.
Kiedyś widziałem film w którym padło hasło po angielsku: "If you have 10$ head buy 10$ helmet". Jeśli ktoś chce jeździć w zbroi po parku proszę bardzo, jeśli chce jeździć bez kasku po trasach DH to niech jeździ. Tylko niech za ewentualne leczenie płaci sam. Ja nie chcę się dokładać. Wg mnie im mniej regulacji, obowiązkowego haraczu tym będzie każdemu żyło się relatywnie lepiej. Mówicie kogoś nie stać? Przecież chciał demokracji i kapitalizmu...

Co do rozwiązania problemu kasków - zdjąć z nich haracz dla państwa. Od razu 22% taniej.
deviz
Posty: 1114
Rejestracja: 18.11.2007 13:31:28
Lokalizacja: Nowy Sącz Kraków
Kontakt:

Post autor: deviz »

owczar pisze:Co do rozwiązania problemu kasków - zdjąć z nich haracz dla państwa. Od razu 22% taniej.
nie do końca ...
22 % jest od ceny netto


ostateczna zmalałaby o ok. 18,032% :):)
ale zawsze to coś :)
sorki za offa :)
Slavvduro
Steel2
Posty: 3438
Rejestracja: 11.04.2008 13:28:27
Kontakt:

Post autor: Steel2 »

Nie było by dziury, nie wpadł by w nią, żył by pewnie dalej a skakało by się tak samo. To tyle, kto chce niech przemyśli ( o ja naiwny ).
[url=http://www.weeze.pl/][color=#ff0033][b]weeze.pl[/b][/color][/url]
gati007
Posty: 126
Rejestracja: 07.11.2005 20:15:48
Kontakt:

Post autor: gati007 »

street-fighter
wypadki sie zdarzaja, a skaczac bez kasku pokazywal glupote...
ty sie nie odzywaj bo ty w fullu jezdzisz na kraweznikach.

a chlopaka szkoda wiadomo i nie rozumiem ludzi co go teraz jada stalo sie
Kramon
Posty: 640
Rejestracja: 11.05.2009 22:02:24
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Kramon »

Jak przeczytałem komentasz na tvn24.pl jednego usera który napisał "ciekawe czy podczas skoku krzyczał jestem hardcorem..." to aż chciałem zabić tego który to napisał
no szkoda ja zawsze jak jadę w teren biorę kask nawet uważam że w kasku z googlami wygląda się dużo fajniej (ale musi być z gardą innych niepreferuje ;])
Inur
Posty: 1985
Rejestracja: 25.04.2004 11:49:41
Lokalizacja: Poznan
Kontakt:

Post autor: Inur »

gati007 pisze:ty sie nie odzywaj bo ty w fullu jezdzisz na kraweznikach.
Co to w ogóle ma znaczyć człowieku?! Właśnie takie nastawienie ludzi powoduje, że sporo osób nie chce nosić kasku.
www.trialshop.pl
eskimos28
Posty: 678
Rejestracja: 29.07.2008 11:54:42
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: eskimos28 »

Może zamknijmy tnen temat bo nic nie wprowadza ciekawego..
Tylko się biją o normy prawne, jak jest w Irlandii, jaki tyś jesteś yebnięty itd.
LestatBiker
Posty: 2075
Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
Kontakt:

Post autor: LestatBiker »

Łolaboga... się narobiło... teraz tylko szum medialny i debata czy jakby miał kask to by się zabił czy nie, ja sadzę ze kask by mu w niczym nie pomógł, jakby miał do kompletu żółwia na plecach to byłaby szansa, dla przykładu proponuję chętnemu założyć kask, zółwia i spróbować odchylić głowę do tyłu, to zobaczycie. A co do samej śmierci to i tak każdy z nas ma to tak naprawdę głęboko w dupie, a i tak wszyscy zapomną o tym za kilka dni, takich wakacyjnych ,,skoczków" ginie dziesiatkami w ciągu roku, a co do obecnych tam bikerów- gratulacje, brawo i bis, za to że pozwolili skakać rowerem komuś, kto nie ma zielonego pojęcia o konsekwencjach swej decyzji, bo przeciez nie na tym ten sport polega, aby robić z siebie dla szpanu niewiadomo kogo, tylko na tym, aby czerpać radość z adrenaliny, lecz należy pamiętać, aby nigdy nie przeceniać swoich możliwości, bo moze sie to skończyć jak w przypadku śmierci tego chłopaka.
Back in black
yasiuuu
Posty: 1953
Rejestracja: 27.05.2004 10:21:31
Lokalizacja: Krk
Kontakt:

Post autor: yasiuuu »

Stała się tragedia, sytuacja smutna - a komentarze przykre. Głupi, czy nie. Teraz to jest mniej istotne. Wiele osób na tym forum miało 15 lat "kawał" czasu temu, niektórzy sami się z siebie dzisiaj śmieją - a cicho w myślach dziękują Bogu, że ich głupota nie skończyła się tragedią. Niestety, nie wszystkim się "udało". Chłopak miał pecha, czy wynikało to z głupoty? Nie wiem - wiem tylko, że w jego wieku ucząc się "skakać" wracałem do domu z kolegami, którzy mnie targali jak kombatanta wojennego do domu. Dzisiaj wiem, że miałem swoje "5min" w tym sporcie - i racjonalnie określam na co mogę sobie teraz pozwolić. Z niektórych rzeczy się wyrasta, a do niektórych ma się tzw. "werwę" przez całe życie.
Na własnym przykładzie wiem, że mi tej "werwy" zabrakło - dlatego dzisiaj odpuszczam "karkołomne" skoki, loty - bo mam więcej priorytetów życiowych niż "zaliczenie gapa", czy "przelecenie doubla".

Współczuję rodzicom. Niestety z tym sportem nie jest jak z modą na "jojo" czy "tamaguchi" - które kiedyś niemal wszyscy przerabiali. Też znałem napaleńców, którzy wydoili od rodziców cięzkie pieniądze na rowery, 2x się wywrócili - zrazili się do sportu. Czy ten chłopak uległ modzie i zdominowała go brawura? może... młodosć rządzi się swoimi prawami, której głównymi pkt. są;

a) głupota
b) naiwność
c) brawura

Kto ponosi odpowiedzialność za tragedię? Rodzice? Bo nie kupili kasku - czy chłopak, który może kask miał - ale "wstydził" się w nim jeździć? Płakanie nad rozlanym mlekiem.

Uszanujmy, że chciał "bawić" się w ten sport. Znalazł się w złym miejscu i w złym czasie. Głupota nie usprawiedliwia - ale nie można go obrażać. Sam widzę, że dzisiejsza "młodzież" niektóre rzeczy zaczyna rozumieć za późno - albo niektórych wogole nie rozumie. Często brawura przysłania trzeźwe myślenie - i podejrzewam, że Wy, jak i ja w wieku 15 lat też tego problemu nie dostrzegaliście - i nie komentowaliście zaistniałych sytuacji, tak jak robicie to teraz.
Niestety temu chłopakowi nie było dane wyciągnąć wniosków - a szkoda...

Jako mały oftop, że z głupoty nie zawsze się wyrasta;

http://www.tvn24.pl/0,1615577,0,1,wiece ... omosc.html
Wojtekrk
Posty: 365
Rejestracja: 23.12.2008 21:17:30
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: Wojtekrk »

yasiuuu Ja tam mam 15 lat, ale uwazam, ze trzeba mierzyc sily na zamiary. Nierozumiem ludzi, ktorzy nie jezdza w kaskach bo to "wiesniacko wyglada". Tyle, ze ja jestem wielkim niszczycielem lansu i pozerstwa wiec moge byc nieco subiektywny :wink: . Co do nakazu jezdzenia w kasku jestem przeciwnikiem. Uwazam, ze czlowiek sam powinien podejmowac wybory dotyczace jego zycia, a nie miec narzucanych nakazow przez panstwo. Co innego jesli chodzi o narazanie zycia innych jak np. znaczne przekraczanie predkosci. Podobna sprawa jest z regulaminem bike parku. Zacytuje steela:
Steel2 pisze:Niestety jeśli chodzi o tego typu przepisy to jesteśmy daleko za murzynami i państwo chroni obywatela, czy on sobie tego życzy, czy nie. I to co jest normalne na zachodzie u nas jest nie do przeprowadzenia.
Przepraszam za brak skladni. Za pozna pora jak dla mnie :wink: .
sloniu
Posty: 114
Rejestracja: 25.01.2006 15:40:24
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: sloniu »

kurde szkoda chłopaka każdy kiedyś zaczynał. Oglądając jakieś wiadomości było wspomniane o legalności tego typu miejsc , każdy wie jak to jest z tą legalnością. W związku z tym że żyjemy w Polsce i mamy takie, a nie inne władze i społeczeństwo, zamiast doprowadzać do legalności takich miejsc i budować trasy, które będą "bezpieczne" na tyle na ile to mozliwe, zacznie się walka z naszym sportem. latanie na rowerze będzie uznane za patologie, tak jak uliczna jazda na motocyklu. czuje że nastaną cieżkie czasy
http://sloniu.pinkbike.com/
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości