Coś mi stuka, przeskakuje w wolnobiegu. Stało się to chyba od nieudanego lądowania na hopach (rower poleciał sam i kierowca też sam :D). Co to może być? Coś z łożyskami? Może brud się dostał (hopy nie są za profesionalne - wiele piachu sypkiego, który się kurzy po każdym skoku)? Możecie pomóc? Acha, jak wiecie co to to napiszcie czym może się to skończyć.
PS: Mam wolnobieg DICTA 14 zębowy. Acha, oczywiście chodzi o BMXa... :)
napisz jaki to rodzaj stukania czy jak pedałujesz (stojąc, siedząc) możę jaknie pedałujesz jeżeli opcja pierwsza to mogą stukać łożyska w pieście może niektóre się zjechały ale mogą też trzeszczyć pedały ale w to wątpie bo to wyraźnie widać
SuchY -> To jest na pewno wolnobieg (no albo tylnia piasta, ale podejrzewam wolnobieg, ponieważ to słychać tylko wtedy kiedy porusza się łańcuch). Dźwięk wydawany jest jak pedałuję do przodu (kiedy rower jedzie własną siłą rozpędu nic nie stuka) albo jak jedzie tyłem (pedały się również kręcą wtedy). A odgłos jest taki jakby coś w pewnym momencie spadało. :)
mi tez cos stuka :/ jak mocniej przypedaluje to cos mi strzela :/ myslalem ze to rama peka ale nic. wydaje mi sie ze to cos z pakietem albo moze korba
korba: Zachs Quartz,
blat: 44z zwykły standart
paket: Modus 150mm
jak myslicie co to moze byc??
a zaczelo sie to od tego ze zjezdzalem dosc szybko po schodach a potem jeszcze skoczylem z jakiegos morka wysokosci 0.5 metra na plaskie. i od tego czasu caly czas przy tym mocniejszym pedalowaniu stuka