dziekuje bardzo za opinie, szczerze mowiac myslalem ze ogor cup itd to autor posta sobie ze mnie jaja robil xd. Teraz jesienia spokojnie po miescie i po lesie posmigam, a na lato zaczne sie rozgladac za jakimis zawodami.
snizy co do myslenic - po to sa kwalifikacje. I tak bedzie taki natłok, ze ciezko bedzie sie do finału dostac. Zreszta z takimi krótkimi czasami? Leżałem dobre 20s próbujac sie wypiac na poczatku sezonu i jakos spokojnie z rowerem przez mete przebiegłem zakrzak lajtowa trasa ale nic ciekawego.
Tak najblizej od legnicy to masz zieleńca jakieś 130km albo spindlerowego młyna tam jest ze 140km. Tyle ze w tym drugim już coś techniki trzeba ogarniać. Ale zieleniec w sumie polecam.
Ja mam 14 lat i na pierwsze zawody pojechalem do Myślenic na Contest w tym roku , było ciężko ale dałem rade Więc kto chce gdzieś wystartować to wystaruje