Pike 409 vs Nixon Platinum

'Milky
Posty: 119
Rejestracja: 18.04.2009 17:34:43
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Pike 409 vs Nixon Platinum

Post autor: 'Milky »

Zastanawiam się nad kupnem amortyzatora. Dotychczas byłem zdecydowany na pike, jednak pojawiła się okazja do kupienia Nixon'a Platinum. O pike'u naczytałem się już bardzo dużo. Wiem, ze praca jest świetna, a najważniejsze w nim jest regulacja skoku 95-145. Ważę 60 kg, roweru będę używał do lekkiego fr i czasami dirtu. Potrzebuję Waszych opinii o Nixonie i może jakiegoś porównania z Pike.
MUSZEL
Posty: 4424
Rejestracja: 21.08.2007 10:44:23
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka / Łódź
Kontakt:

Post autor: MUSZEL »

'Milky pisze:jest regulacja skoku 95-145
95-140mm.
Osobiście brałbym Pike'a. Miałem kiedyś i bardzo miło wspominam.
grzesiekfrchelm
Posty: 417
Rejestracja: 03.10.2008 16:14:38
Lokalizacja: Warszawa/Chełm
Kontakt:

Post autor: grzesiekfrchelm »

również pike polecam i jeszcze polecam rs revelation..wagowo lepiej wychodzi on od pike ale praca taka sama.pozdro
Bike--http://dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=10&t=58141
http://www.lsfr.pl
deviz
Posty: 1114
Rejestracja: 18.11.2007 13:31:28
Lokalizacja: Nowy Sącz Kraków
Kontakt:

Post autor: deviz »

jeśli nixon na intrinsic, to poważnie bym się nad nim zastanawiał
chociaż pike bardziej popularny , więcej części można dostać :)
Slavvduro
war23
Posty: 1151
Rejestracja: 01.12.2007 18:14:11
Lokalizacja: krk
Kontakt:

Post autor: war23 »

pike 409 to nic innego jak oemowa wersja tzw. Sklepową, nie sugeruj sie liczbami bo wystarczy wyjąć taka mała sprezynke, nakleic inne liczby i masz piła jakiego chcesz ;) a do nixonow nie brał bym sie, o ile dobrze wiem, jest to amor do AM i enduro, coś pokroju lyrika od RSa, była wersja taka bardziej do czegosc ciezszego intrynisic ale to nic innego jak opakowanie takie samo a w środku coś innego xD jeżeli to ma być coś bardziej uniwersalnego to pike, ew. Fox 36 ( może miał bym jednego napisz na pw) to zależy
Karpiel i Duncon to moje zycie
szumasta
Posty: 137
Rejestracja: 31.12.2007 13:25:37
Lokalizacja: Krapkowice
Kontakt:

Post autor: szumasta »

war23 a pike to wg ciebie DH/FR tak? Wlasnie to pike jest do AM i enduro tyle ze ludzie stosuja go tez w 4x i FR. Nixon to wg producenta widelec do FR.

Pike jest ok, tyle ze standardowo ma dosc miekkie sprezyny, ale pod twoje 60kg powinien byc ok. Na nixonie nie jezdzilem to nie wiem.
war23
Posty: 1151
Rejestracja: 01.12.2007 18:14:11
Lokalizacja: krk
Kontakt:

Post autor: war23 »

szumasta gowno prawda, nixon tylko i wyłącznie enduro i AM, pike zresztą tak samo, sranitu ma już amor do FR jakim jest travis. Pike i nixon to może i mają przeznaczenie ,,katalogowe,, takie same ale to zupełnie inne amortyzatory, pike to taki amor z przeznaczeniem do enduro ale jak doświadczenie pokazalo, dzięki zmianie skoku i prostocie jest to wspaniały amor do sportów grawitvujnych, lecz nie tylko. Nixon to nie ta klasa co pike, skok może nie mq znaczenia ale materiały użyte, rodzaje użytych tlumikow klasykę go tam gdzie lyrik, fox 36, 55 marca.
Karpiel i Duncon to moje zycie
szumasta
Posty: 137
Rejestracja: 31.12.2007 13:25:37
Lokalizacja: Krapkowice
Kontakt:

Post autor: szumasta »

Trochu ciezko cos zrozumiec z Twoich obydwu powyzszych postow ;)

Tak czy siak do lekkiego fr mysle ze nadadza sie obydwa, ale jesli dochodzi dirt do tego to mysle ze pike bedzie lepszy ze wzgledu na regulacje skoku
Bombell
Posty: 11462
Rejestracja: 01.07.2005 22:00:47
Lokalizacja: Gniezno
Kontakt:

Post autor: Bombell »

war23 Zgodzę się tylko z pierwszą częścią twojej wypowiedzi.

war23 pisze:Nixon to nie ta klasa co pike, skok może nie mq znaczenia ale materiały użyte, rodzaje użytych tlumikow klasykę go tam gdzie lyrik, fox 36, 55 marca.
Bo ta część wypowiedzi raczej kupy się nie trzyma. Nixon nigdy nie był i nie miał być konkurencją dla w/w amorów. To była ta klasa lżejsza, mniej sztywna i wytrzymała. To miał być lekki i uniwersalny amor enduro/fr. Zupełnie tak jak Pike u RSa. I nie można go stawiać na równi z amorami o większej średnicy goleni i sztywności.
Po to właśnie powstał Travis by dołączyć do tej klasy wytrzymałych jednopółek jakie wymieniłeś.
zielony90
Posty: 9
Rejestracja: 08.02.2010 09:36:59
Kontakt:

Post autor: zielony90 »

war23
nie zgodze sie zbytnio z Toba.Moglbys takze zaczac uzywac znakow interpukcyjnych,bo ciezko zrozumiec o co ci chodzi.mialem oba amortyzatory i to w kilku wersjach.wdzystkie wersje cyferkowe pike ,z bebechow tylko dual aira nie mialem,nixona mialem compa 05 i super z instinctem rocznik 07.Teraz do sedna.. jest to ciezki wybor;p zapewne chodzi ci o tego nixona z allegro ,rocznik 06 , 145mm skoku i Infinite Travel. Na aukcji gosciu napisal ze ma spv,ale widac po pokretle ,ze to instinct.powiem ci tak..nie bylem zadowolony z tego compa,to byla pierwsza generacja nixonow,jeszcze smarowane smarem i nie bylem zbytnio zadowolony jak i z pracy(szczegolnie zima) jak i z regulacji kompresji(W ogole nie dzialala,a by sie przydala...) jednak nixon platinium to zupelnie inna bajka,moj super roznil sie od tego tylko ta manetka IT i kolorem gornych goleni,praca ladna,dokrecisz instincta i amor ma duza kompresje przez co jest twardy (przydaje sie na jakis dircik ...osobiscie ten rodzaj utwardzenia bardziej mi pasowal niz MC w pike) noi mozesz sobie go skorocic praktycznie do 0mm skoku manetka IT.nie jestem tylko pewien,czy mozesz na nim skakac jak IT jest wlaczone.pike wazy tez 2,5kg a nixon troche ponad 2,wiec i na wadze z przodu zaoszczedzisz;) generalnie z tych dwoch bralbym nixona,jest to najwyzszy model i oferuje dosc duzo,zwlaszcza w tej cenie.co do wytrzymalosci,nie ukrywajmy,ze bedziesz jezdzil na tym amorku nie dluzej niz 1-2 sezony.watpie czy naparzasz caly czas po gorach,albo niedokrecasz czegos ciagle na miejscowce,czy meczysz go w inny sposob,zeby dostawal tak w dupe i nie wytrzymal tego jednego czy dwoch sezonow ;] nie zapominajmy,ze oprocz innych bebchow i odchudzonych dolnych goleni nixon to praktycznie sherman.
pzdr
war23
Posty: 1151
Rejestracja: 01.12.2007 18:14:11
Lokalizacja: krk
Kontakt:

Post autor: war23 »

zielony90 pisze:nie zgodze sie zbytnio z Toba
A wlasnie ze nie, manitou nie slynelo z wysmienitej pracy, travisy faktycznie ogarniaja, ale maja wszelakie problemy z regulacjami, zime mozesz zapomniej o jakiejkoliek pracy gdzie np zykla shitowata Tora od RS pracuje lepiej niz Travis ktorego kiedyts mialem.
Co to prostoty wykonania, pracy, uniwerslanosci to na pewno pike :)
Karpiel i Duncon to moje zycie
pepik3000
Posty: 29
Rejestracja: 01.08.2008 22:24:35
Kontakt:

Post autor: pepik3000 »

Jezdzilem na pike'u, mialem lyrika coil'a a wczesniej manitou nixon z tłumikiem intrinsic.
Z tej trójki zdecydowanie najlepiej chodzilo manitou, świetna praca i waga. Czesciej wymaga odpowiedniego serwisu ale naprawde dobrze go wspominam. Mimo ze uzywalem go niezgodnie z przeznaczeniem dawal rade.

A wiec jesli masz mozliwosc wziecia nixona z intrinsiciem to polecam.
deviz
Posty: 1114
Rejestracja: 18.11.2007 13:31:28
Lokalizacja: Nowy Sącz Kraków
Kontakt:

Post autor: deviz »

war23 pisze:A wlasnie ze nie, manitou nie slynelo z wysmienitej pracy, travisy faktycznie ogarniaja, ale maja wszelakie problemy z regulacjami, zime mozesz zapomniej o jakiejkoliek pracy gdzie np zykla shitowata Tora od RS pracuje lepiej niz Travis ktorego kiedyts mialem.
Co to prostoty wykonania, pracy, uniwerslanosci to na pewno pike Smile
Albo za dużo gadasz z 13latkami albo bo nie jeździłeś na maniciaku za długo
szczerze
jeździłem na pike'u i wiem jak pracuje
ale fakt że ja ważyłem 65 i i tak opadał do 100 mm to zło! :)
jakość materiałów zła w manitou - produkcja w USA!, jako jedyne amory tej klasy nie z tajwanu ....i zawsze zdawało mi się że pike to klasa niższa niż lyrik...
i na bank nixon sztywniejszy- co też wpłynie na +
ja brałbym nixa, jeżeli to ten z intrinsiic'iem - bo moją największą porażką była rezygnacja z travisa na rzecz 888 :)(intrinsic jest meeega!)
Slavvduro
war23
Posty: 1151
Rejestracja: 01.12.2007 18:14:11
Lokalizacja: krk
Kontakt:

Post autor: war23 »

deviz nie gadam z 13 latkami i troszkę go miałem, nadal koleś śmiga na nim i wiem z doswiadczenia że to kupa jest, piła miałeś za miekkiego to sie nie dziw, nixon to na pewno nie ma takiej sztuqnosci.
Co z tego że w Usa ! Banshe,duncon,marc, wręcz wszystko jest produkowane na tajwanie! Co naprawdę zazwyczaj jest tańsze i coraz częściej lepij wykonane!
Karpiel i Duncon to moje zycie
blackdemon
Posty: 2842
Rejestracja: 13.09.2008 23:34:02
Lokalizacja: Kraków/Ostrzeszów
Kontakt:

Post autor: blackdemon »

war23 pisze:nixon to na pewno nie ma takiej sztuqnosci.
To sie z laski swojej przejedz a potem mow. Sherman 32mm jest tak samo sztywny jak moje 888
war23
Posty: 1151
Rejestracja: 01.12.2007 18:14:11
Lokalizacja: krk
Kontakt:

Post autor: war23 »

blackdemon hahah no to jaja xD porównać sztywność 888 do nixona!
Karpiel i Duncon to moje zycie
blackdemon
Posty: 2842
Rejestracja: 13.09.2008 23:34:02
Lokalizacja: Kraków/Ostrzeszów
Kontakt:

Post autor: blackdemon »

Mowie tu o DC. A travis z pewnoscia jest sztywniejszy niz 66 a tym bardziej rs.
war23
Posty: 1151
Rejestracja: 01.12.2007 18:14:11
Lokalizacja: krk
Kontakt:

Post autor: war23 »

blackdemonhoyooho się rozpedzamy! Ty mówisz że travis inst. Jest bardziej sztywny niż 66 2k7 albo totem ??? Hahahahah
Karpiel i Duncon to moje zycie
zielony90
Posty: 9
Rejestracja: 08.02.2010 09:36:59
Kontakt:

Post autor: zielony90 »

mialem i travisa i 66 ,nie wiem ktory jest sztywniejszy,bo oba sa bardzo i mysle ,ze nikogo to nie interesowalo zeby sprawdzac.w manitou bardzo duzo daje hex lock.mysle,ze kolega piszac rs mial na mysli raczej lyrika niz totema;)
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości