obojetne bedzie Ci na koncu drogi, imie boga, lenina czy hitlera.
Plastikowy Jezus, swiata tego krol, pokona cierpienie, nienawisc i bol.
Podatek na kościół - WTF?
mysticar życie to nie gra w ping ponga, życie to sekwencja chwil od narodzin do śmierci...są tacy zawodnicy dla których nawet wtedy trwa nadal...i dalej kierują swoim losem gdy inni ich opłakują nad grobem...
..trzymasz tempo ?? możemy zagrać jeszcze kilka setów
..trzymasz tempo ?? możemy zagrać jeszcze kilka setów
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
Sorry że tak wyrwę z kontekstu ale nie było mnie tu kilka dni(zmęczył mnie ping-pong:)):
Pisząc cud miałem na myśli bardzo szczęśliwe zdarzenie, na które pozwala matematyka i fizyka, czyli np. tak się wybijesz że cię obróci i akurat miniesz ten korzeń. Dla mnie to cud bo w ciągu 1 czy 2 sekund nie mam szans obliczyć swojej pozycji po wylądowaniu, a dzięki wierze mogę liczyć na bardzo niezwykły łańcuch procesów fizycznych, z których każdy następny da się wytłumaczyć,a są normalnie bardzo mało prawdopodobne ale akurat w tym momencie zachodzą, bo wierzę że ktoś nade mną czuwa(uczucie bezpieczenstwa jest bezcenne mówię ci) Ja to nazywam cud, ty szczęście i jest git:)
Pisząc cud miałem na myśli bardzo szczęśliwe zdarzenie, na które pozwala matematyka i fizyka, czyli np. tak się wybijesz że cię obróci i akurat miniesz ten korzeń. Dla mnie to cud bo w ciągu 1 czy 2 sekund nie mam szans obliczyć swojej pozycji po wylądowaniu, a dzięki wierze mogę liczyć na bardzo niezwykły łańcuch procesów fizycznych, z których każdy następny da się wytłumaczyć,a są normalnie bardzo mało prawdopodobne ale akurat w tym momencie zachodzą, bo wierzę że ktoś nade mną czuwa(uczucie bezpieczenstwa jest bezcenne mówię ci) Ja to nazywam cud, ty szczęście i jest git:)
Grondag no cos jest mało prawdopodobne, załozmy ze masz na to jak szanse 1 do miliarda - biorac pod uwage wielkosc wszechswiata zdarzy sie to na pewno. Ba jest nawet wzór na to ile takich samych osób jak ty znajduje sie w takich samych warunkach. Własnie to czego wierzacy nie biora pod uwage, ze cos co sie wydaje mało prawdopodobne w kategori miasta czy kraju zdarzac sie bedzie w wielu przypadkach na swiecie, a tym bardziej we wszechswiecie czy wielu wszechswiatach.
Pomijam fakt, ze definiowanie boga jako twórcy zjawisk fizycznych to juz nie religia. Równie dobrze mozemy bogiem nazwac jednostkowość czy jakies inne zjawisko fizyczne tyle, ze wtedy jakiekolwiek wyznawanie go jest durne bo watpie zeby zjawiska fizyczne słuchały co do niego mówiły i trzymały sztame z aniolami
Pomijam fakt, ze definiowanie boga jako twórcy zjawisk fizycznych to juz nie religia. Równie dobrze mozemy bogiem nazwac jednostkowość czy jakies inne zjawisko fizyczne tyle, ze wtedy jakiekolwiek wyznawanie go jest durne bo watpie zeby zjawiska fizyczne słuchały co do niego mówiły i trzymały sztame z aniolami
Na nasze szczęście słowo 'Bóg' nic nie oznacza, niczego nie desygnuje.Spaced pisze:Pomijam fakt, ze definiowanie boga jako twórcy zjawisk fizycznych to juz nie religia.
Po co ci taki schematyczny, bezrozumny bożek? Czym jest ten twój Bóg w takim razie?Ja to nazywam cud, ty szczęście i jest git:)
'Łale' tematy
Pozdrawiam
S: NOWE Tarcze Avid G3 160mm przód i tył
Chodziło mi o to że wy cudu nie uznacie i powiecie że to szczęście, a ty to odwróciłeś i stwierdziłeś że ja mówię że szczęście to cud, proszę o dokładnie rozumienie moich postów! I nie zdefiniowałem Boga jako zjawisko fizyczne, stwierdziłem tylko, że Bóg interweniuje w to co się dzieje, w te zjawiska, no w końcu jest Bogiem, dla mnie oczywiście, zresztą dla mnie wiara w Boga jest pewniejsza niż wiara w to że wszystko co mi się w życiu udało było przez przypadek(zawsze gdy miałem szczęście), nawet nie chcę o tym myśleć!(tylko nie piszcie że powinienem, uprzedzam pewne)
Grondag wiara a logika to zupelnie dwie rozne rzeczy ;p nie pijac do Ciebie, ale ludzie prosci zawsze jak nie mogli czegos logicznie wytlumaczyc to zamiast szukac rozwiazania nazywali to "cudem" i problem rozwiazany :P
co do Chrzescijanstwa, idea piekna (mowie o systemie wartosci itp) ale pokaz mi chociaz jedna osobe ktora mozna nazwac Chrzescijaninem przez duze CH albo katolikiem przez male KAT. w wiekszosci nie ma juz religii i wiary, jest tylko chora tradycja. w niedziele kosciol, garnitur, obiad itp, a w tygodniu sasiad dla sasiada skurwysynem, tego nauczal Jezus, prawda? hahahaahha. pewnie zaraz ktos powie ze to odosobnione przypadki, gowno prawda, taka jest niestety szara wiekszosc, no ale coz, media i popkultura kreuja taki wizerunek swiata, nic tylko umierac i uwolnic sie od tego wszystkiego. pozdrawiam ;p
co do Chrzescijanstwa, idea piekna (mowie o systemie wartosci itp) ale pokaz mi chociaz jedna osobe ktora mozna nazwac Chrzescijaninem przez duze CH albo katolikiem przez male KAT. w wiekszosci nie ma juz religii i wiary, jest tylko chora tradycja. w niedziele kosciol, garnitur, obiad itp, a w tygodniu sasiad dla sasiada skurwysynem, tego nauczal Jezus, prawda? hahahaahha. pewnie zaraz ktos powie ze to odosobnione przypadki, gowno prawda, taka jest niestety szara wiekszosc, no ale coz, media i popkultura kreuja taki wizerunek swiata, nic tylko umierac i uwolnic sie od tego wszystkiego. pozdrawiam ;p
Spaced Właśnie przeczytałem swojego posta i dostrzegłem bardzo nie dobre uproszczenie! Widzisz to Spaced i nie grzmisz!?
i właśnie z tego powodu entropia maleje, a nie z powodu tego, że energia wzrasta. Napisałem fizyczną głupotę, a fizycy się nie odzywają. Ale już się poprawiłem. Przepraszam za uproszczenie, mówienie nie do końca prawdy.
Pozdrawiam
Nie, nie o to tutaj chodzi. Chodzi o różnice w temperaturze, która jest wypromieniowywana. Energia jest taka sama - temperatura mniejszaFils pisze:Oczywiście wszystko to kłamstwa, bowiem energia naszego układu nieizolowanego (Ziemia) cały czas rośnie, a co za tym idzie nasza entropia maleje.
i właśnie z tego powodu entropia maleje, a nie z powodu tego, że energia wzrasta. Napisałem fizyczną głupotę, a fizycy się nie odzywają. Ale już się poprawiłem. Przepraszam za uproszczenie, mówienie nie do końca prawdy. Pozdrawiam
S: NOWE Tarcze Avid G3 160mm przód i tył
Fils nie chcialem zeby znowu wyszło sie ze sie dopieprzam jak zawsze. Przekaz zrozumiałem Zreszta po wykladach w tym semestrze jestem troche ogłupiony wiec mniej uwaznie czytam ale racja.
Grondag zdajesz sobie sprawe, ze quo vadis ma tyle wspolnego z historia co kod leonarda da vinci?
A co do wiary w boga no to wlasnie sry definiujac boga jako istote stojaca za wydarzeniami troche deprecjonujesz jego wartosc do zjawiska fizycznego i troche w taka strone te argumenty ida. Albo wierzysz w gadajace węże i ludzi zyjacych w rybach albo twierdzisz, ze wszystkie zjawiska w naszym wszechswiecie sa dziełem boga.
Zreszta potwarzam ci nie patrz na zdarzenie z własnej perspektywy. Bo zadko sie zdarza twoim przyjaciołom i to jest cud. Z całym szacunkiem ale swiadczy to o twojej ignorancji. Pomnóz sobie chociażby statystyczne szanse (bo kazde zdarzenie da sie prawdopodobienstwem opisac) przez nawet liczbe gwiazd (7x10^22) i twoje magiczne nieprawdopodobne zderzenie z rangi cudu z pktu widzenia całego naszego wszechswiata spada do rangi czegos czestego i codziennego. Wez do tego teorie mówiace o wielu wszechswiatach i twój cud staje sie nic nie wart. W takich warunkach cytujac pewien dokument bbc (horizon - to infinity and beyond - polecam go Tobie szczególnie bo otworzy ci oczy na niesamowicie mało prawdopodobne "cuda) nawet małpa losowo przyciskajaca klawisze na maszynie do pisania jest w stanie spisac wszystkie dzieła Shakespear'a.
Niestety ale twoje dowody na istnienie boga, a wiec i pewnie wiara wynika z niewiedzy i niezrozumienia wszechswiata. Doedukuj sie i wtedy pogadamy o religii (chociaz biorac pod uwage postawe wiekszosci znanych fizyków wtedy pewnie bedziemy juz sie zgadzac).
Zreszta po wykladach w tym semestrze jestem troche ogłupiony wiec mniej uwaznie czytam ale racja. Grondag zdajesz sobie sprawe, ze quo vadis ma tyle wspolnego z historia co kod leonarda da vinci?
A co do wiary w boga no to wlasnie sry definiujac boga jako istote stojaca za wydarzeniami troche deprecjonujesz jego wartosc do zjawiska fizycznego i troche w taka strone te argumenty ida. Albo wierzysz w gadajace węże i ludzi zyjacych w rybach albo twierdzisz, ze wszystkie zjawiska w naszym wszechswiecie sa dziełem boga.
Zreszta potwarzam ci nie patrz na zdarzenie z własnej perspektywy. Bo zadko sie zdarza twoim przyjaciołom i to jest cud. Z całym szacunkiem ale swiadczy to o twojej ignorancji. Pomnóz sobie chociażby statystyczne szanse (bo kazde zdarzenie da sie prawdopodobienstwem opisac) przez nawet liczbe gwiazd (7x10^22) i twoje magiczne nieprawdopodobne zderzenie z rangi cudu z pktu widzenia całego naszego wszechswiata spada do rangi czegos czestego i codziennego. Wez do tego teorie mówiace o wielu wszechswiatach i twój cud staje sie nic nie wart. W takich warunkach cytujac pewien dokument bbc (horizon - to infinity and beyond - polecam go Tobie szczególnie bo otworzy ci oczy na niesamowicie mało prawdopodobne "cuda) nawet małpa losowo przyciskajaca klawisze na maszynie do pisania jest w stanie spisac wszystkie dzieła Shakespear'a.
Niestety ale twoje dowody na istnienie boga, a wiec i pewnie wiara wynika z niewiedzy i niezrozumienia wszechswiata. Doedukuj sie i wtedy pogadamy o religii (chociaz biorac pod uwage postawe wiekszosci znanych fizyków wtedy pewnie bedziemy juz sie zgadzac).
Nauka i wiara- drażliwy temat, nauka potrzebuje dowodów, a samo słowo wiara znaczy że jednak nie wszytko jest jasne i trzeba po prostu wierzyć, tak a propos- wierzę zapewne dlatego że mi wiarę dogłębnie przekazali rodzice i traktowali ją poważnie, moim zdaniem to jest główne kryterium wierzenia, jeśli chodzi o tych chrześcijan przez Ch, to jak ktoś się całe życie nie stosuje do wiary tylko chodzi do Kościoła to nie jest Chrześcijaninem, tylko się za takiego uważa, odkładanie poprawy(mówię o tych sąsiadach skurwysynach) do śmierci przez całe życie to grzech przeciw Duchowi Świętemu, którego nie da się odpuścić, więc powodzenia życzę tej większości chsześcijan- nie chsześcijan Zresztą większość to większość, a ja to ja(trochę egoistyczne) nie oceniaj chsześcijaństwa po większości.
Po tej stronie stołu zostałem sam jeden, a was jest 98% na tym forum, więc uznajcie wreszcie moje poglądy i przestańcie mi udowadniać bezsensowności wiary, bo męczy mnie rozmowa z Większością(głownie to czepianie się wszystkiego)
Quo vadis to książka oparta na faktach, są tam postacie i wydarzenia prawdziwe jak i fikcyjne i nietrudno je oddzielić, wydarzeni i postacie realne są potwierdzone zresztą innymi dziełami
Cud to cos nieprawdopodobnego, ale wbrez pozorom nie ma nic do prawdopodobienstwa,choc zdarza sie rzadko, tu chodzi o cos czego nie da sie logiczne, naukowo wyjasnic,
Zresztą większość to większość, a ja to ja(trochę egoistyczne) nie oceniaj chsześcijaństwa po większości.Po tej stronie stołu zostałem sam jeden, a was jest 98% na tym forum, więc uznajcie wreszcie moje poglądy i przestańcie mi udowadniać bezsensowności wiary, bo męczy mnie rozmowa z Większością(głownie to czepianie się wszystkiego)
Quo vadis to książka oparta na faktach, są tam postacie i wydarzenia prawdziwe jak i fikcyjne i nietrudno je oddzielić, wydarzeni i postacie realne są potwierdzone zresztą innymi dziełami
Cud to cos nieprawdopodobnego, ale wbrez pozorom nie ma nic do prawdopodobienstwa,choc zdarza sie rzadko, tu chodzi o cos czego nie da sie logiczne, naukowo wyjasnic,
Grondag nie jesteś sam....
http://www.youtube.com/watch?v=tHY-iXJ1e2E
religie wiary vs religie doświadczenia
jedni wierzą w cudy a inni je tworzą...
nie ma obowiązku wiary w jedno określone pojęcie, liczy się jakim jesteś człowiekiem a nie jakim bogobojnym czy świętobliwym..liczy się co robisz i jak a nie w jaki sposób oddajesz cześć...
http://www.youtube.com/watch?v=tHY-iXJ1e2E
religie wiary vs religie doświadczenia
jedni wierzą w cudy a inni je tworzą...
nie ma obowiązku wiary w jedno określone pojęcie, liczy się jakim jesteś człowiekiem a nie jakim bogobojnym czy świętobliwym..liczy się co robisz i jak a nie w jaki sposób oddajesz cześć...
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
No i wreszcie się w czymś zgadzamy, masz w pełni rację, jednak jeśli wierze to mam prawo pójść do Kościoła bo po prostu mam taką potrzebę, zresztą lubię też czytać biblie bo naprawdę pomaga rozwiązać problemy, ale to faktycznie jest dla ludzi którzy tego potrzebują, bo pomaga dobrze żyć, a jeśli potrafszi być dobrym człowiekem bez pomocy innych, to nie musisz po te środki sięgać.
__________
Apropo tego prawdopodobieństwa- praktycznie niemożliwe żeby istniał Bóg,prawdopodobieństwo wynosi mniej niż 7x10^-22 do 7x10^22 jednak w skali wszechświata to baaardzo prawdopodobne hehehehehe(proszę na tę aluzję nie odpowiadać)
__________
Apropo tego prawdopodobieństwa- praktycznie niemożliwe żeby istniał Bóg,prawdopodobieństwo wynosi mniej niż 7x10^-22 do 7x10^22 jednak w skali wszechświata to baaardzo prawdopodobne hehehehehe(proszę na tę aluzję nie odpowiadać)
Jesli cos zdarza sie da sie to opisac prawdopodobienstwem. To, ze nie potrafisz lub nie chcesz przyjac do faktu, nie zmienia faktu, ze statystycznie da sie opisac każde zjawisko. Nawet jesli za chwile wleci mi przez okno piorun kulisty - nie bedzie to cud tylko mało prawdopodobne przypadkowe zdarzenie.Grondag pisze:Cud to cos nieprawdopodobnego, ale wbrez pozorom nie ma nic do prawdopodobienstwa,choc zdarza sie rzadko, tu chodzi o cos czego nie da sie logiczne, naukowo wyjasnic,
A co do naukowej niewyjasnialnosci - to, ze ty nie umiesz i nie znalazles odpowiedniej teorii nie znaczy, ze nauka nie znalazła odpowiedzi na twój "cud".
Oparta na faktach bo jest w niej pare postaci historycznych? Sry to nie czyni z niej opartej na faktach bardziej niz bekarty diabła tarantino gdzie tez jest pare postaci historycznych. Jakos nikt nie twierdzi, ze hitler na prawde zginał w kinie we francji... Ksiazka jest oparta na faktach kiedy konkretne wydarzenia sie potwierdzaja i tak chrzescijanie byli przesladowani tak jak oni przesladowali potem inne religie - jak bóg kubie tak kuba boguGrondag pisze:Quo vadis to książka oparta na faktach, są tam postacie i wydarzenia prawdziwe jak i fikcyjne i nietrudno je oddzielić, wydarzeni i postacie realne są potwierdzone zresztą innymi dziełami
Nie chodzi mi o bezsensownosc twojej wiary tylko o bezsensownosc twoich argumentów. Nie lubie jak ktos sie zasłania ignorancja. Jak nie posiadasz argumentów aby poprzec swoje teorie to nie pakuj sie do takiego tematu. Bo na razie rzucasz przemyslenia z własnej głowy przeciwko faktom i to jest problem.Grondag pisze:Po tej stronie stołu zostałem sam jeden, a was jest 98% na tym forum, więc uznajcie wreszcie moje poglądy i przestańcie mi udowadniać bezsensowności wiary, bo męczy mnie rozmowa z Większością(głownie to czepianie się wszystkiego)
A co do aluzji z bogiem - sry musze - czytaj uwaznie co pisze - kazde mozliwe wydarzenie - nie udowodniłes istnienia boga i nie mamy na to fizycznych naukowych dowodów wiec prawdopodobienstwo z pktu widzenia nauki wynosi zero. Mnozyc zero przez dowolna liczbe mozesz
Osobiscie nic do twojej wiary nie mam i kazdy moze sobie wierzyc w to co chce, czy to bedzie Chrzescijanskie bóstwo czy gadajace sznurówki byle nie narzucał innym pogladów, był w stanie prowadzic sensowna dyskusje o swojej wierze jesli ma zamiar sie w takowa angażować i nie probował walczyć z logika i nauka (co mnie najbardziej denerwuje w zapedach religijnych bo podwazanie nauki, a potem korzystanie z jej zdobyczy to hipokryzja).
PS. A co do dobrego chrzescijanstwa to mam nadzieje, ze nie uzywasz prezerwatyw i szanujesz swojego niewolnika
Zacznę od P.S.- mam 16 lat
Wiem, że trochę chaotyczna ta rozmowa, ale jaka dyskusja taka nie jest?
Fajnie, że nic nie masz do wiary. Z nauką się w zupełności zgadzam, jestem typowym ścisłowcem- matma i fizyka w małym palcu. To co pisze w Bibli to często symbolika, nie można tego rozumieć dosłownie, Bóg stworzył ludzi, ale może stworzył najpierw te całe małpy,a one ewoluowały, stworzył je w 1 dzień,ale dla Boga 1 dzień to może dla nas milion? Jak na (niektóre)opisy w Bilbii popatrzymy nie dosłownie to wszystko nabiera sensu i wcale nie trzeba podważać żadnej nauki. Zresztą wiara to wiara, co znaczy to słowo chyba wiesz.Nie potrafiłbym uwierzyć, że Biblia to ściema, bo już wiele razy czytana na wyrywki(poprzedzone modlitwą) odpowiedziała na moje problemy, choć to też można wytłumaczyć waszym prawdopodobieństwem.
Wiesz mi są zjawiska, których fizyka nie wytłumaczy, które naruszają podstawowe prawa- kilka lat temu we włoskim miasteczku podczas eucharystii wino zamieniło się w prawdziwą krew,a hostia w ciało na oczach wielu ludzi- badali to naukowcy i nie udało im się tego wyjaśnić, ciało było fragmentem ludzkiego ciała chyba z okolic klatki piersiowej. Coś podobnego ale w mniejszym stopniu stało się w grudniu w Polsce na Kresach wschodnich, ale na razie raczej nie jest rozgłaszane, tylko badane.
Dlaczego sądzicie, że nauka wyklucza istnienie Boga,który stworzył ten świat? Wszystko co istnieje, dom, auto, komputer, zostało stworzone.A co ze światem,ta mała kropka skupionej materii przed wielkim wybuchem powstała sama z niczego? Przecież to jest dopiero bezsensu i niezgodne z prawami fizyki.Nie będę robił wywodu, bo mi się nie chce:)Pokazuję tylko moje zdanie.
Możesz odpowiedziec na to co napisałem, na pewno przeczytam, ale raczej ja już nie będę się tu udzielał, bo nie ma to sensu, jak sam napisałeś" nie pakuj się do takiego tematu" ,dzięki wielkie za czas za rozmowę:)
Wiem, że trochę chaotyczna ta rozmowa, ale jaka dyskusja taka nie jest?
Fajnie, że nic nie masz do wiary. Z nauką się w zupełności zgadzam, jestem typowym ścisłowcem- matma i fizyka w małym palcu. To co pisze w Bibli to często symbolika, nie można tego rozumieć dosłownie, Bóg stworzył ludzi, ale może stworzył najpierw te całe małpy,a one ewoluowały, stworzył je w 1 dzień,ale dla Boga 1 dzień to może dla nas milion? Jak na (niektóre)opisy w Bilbii popatrzymy nie dosłownie to wszystko nabiera sensu i wcale nie trzeba podważać żadnej nauki. Zresztą wiara to wiara, co znaczy to słowo chyba wiesz.Nie potrafiłbym uwierzyć, że Biblia to ściema, bo już wiele razy czytana na wyrywki(poprzedzone modlitwą) odpowiedziała na moje problemy, choć to też można wytłumaczyć waszym prawdopodobieństwem.
Wiesz mi są zjawiska, których fizyka nie wytłumaczy, które naruszają podstawowe prawa- kilka lat temu we włoskim miasteczku podczas eucharystii wino zamieniło się w prawdziwą krew,a hostia w ciało na oczach wielu ludzi- badali to naukowcy i nie udało im się tego wyjaśnić, ciało było fragmentem ludzkiego ciała chyba z okolic klatki piersiowej. Coś podobnego ale w mniejszym stopniu stało się w grudniu w Polsce na Kresach wschodnich, ale na razie raczej nie jest rozgłaszane, tylko badane.
Dlaczego sądzicie, że nauka wyklucza istnienie Boga,który stworzył ten świat? Wszystko co istnieje, dom, auto, komputer, zostało stworzone.A co ze światem,ta mała kropka skupionej materii przed wielkim wybuchem powstała sama z niczego? Przecież to jest dopiero bezsensu i niezgodne z prawami fizyki.Nie będę robił wywodu, bo mi się nie chce:)Pokazuję tylko moje zdanie.
Możesz odpowiedziec na to co napisałem, na pewno przeczytam, ale raczej ja już nie będę się tu udzielał, bo nie ma to sensu, jak sam napisałeś" nie pakuj się do takiego tematu" ,dzięki wielkie za czas za rozmowę:)
Grondag zerknij na to tak...mówisz o Biblii która ma raptem 1700lat a człowiek datowany jest na ile ?? od ilu milionów !!! lat trwa ewolucja od małpy do człowieka ?? od ilu set milionów lat istnieje życie na ziemi...gdzie był wtedy Bóg ?? czemu nikt nie wspomina o nim w dawnych Chinach gdzie od 9000 lat istnieje jakaś namacalna cywilizacja...?? Czemu gdy zgłębisz lepiej podstawy Chrześcijaństwa pokrywają się one z innymi wierzeniami które istniały duuuuuużo wcześniej ??
Nie ma co się spierać o wiarę bo to prywatna sprawa..ale warto sobie zadawać pytania i szukać na nie odpowiedzi namacalnych a nie wirtualnych...
dla mnie z założenie wiara w jedynego jest ograniczeniem swobody...bo z rachunku prawdopodobieństwa wynika że takich "jedynych" są miliony..a w na ziemi mamy 6mld istnień więc w całym wszechświecie są nas miliardy...do potęgi...tyle że obszar jest tak wielki że nie mamy szczęścia się spotkać...lub Ci co dotarli do nas przyglądają się nam z bezpiecznej odległości widząc jak się męczymy sami ze sobą
Jeśli Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo to znaczy że sam był mało doskonały tworząc tak słabą i wybrakowaną rasę..która morduje z przyjemnościa w imie "jedynego"
Pozdro...temat dłuuuuuuuugi szeroki...a już został opracowany i udowodniony że KK to mafia i zakłamana od podstaw instytucja...
Nie ma co się spierać o wiarę bo to prywatna sprawa..ale warto sobie zadawać pytania i szukać na nie odpowiedzi namacalnych a nie wirtualnych...
dla mnie z założenie wiara w jedynego jest ograniczeniem swobody...bo z rachunku prawdopodobieństwa wynika że takich "jedynych" są miliony..a w na ziemi mamy 6mld istnień więc w całym wszechświecie są nas miliardy...do potęgi...tyle że obszar jest tak wielki że nie mamy szczęścia się spotkać...lub Ci co dotarli do nas przyglądają się nam z bezpiecznej odległości widząc jak się męczymy sami ze sobą
Jeśli Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo to znaczy że sam był mało doskonały tworząc tak słabą i wybrakowaną rasę..która morduje z przyjemnościa w imie "jedynego"
Pozdro...temat dłuuuuuuuugi szeroki...a już został opracowany i udowodniony że KK to mafia i zakłamana od podstaw instytucja...
http://www.gravitycamp.pl
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
Gorczański Park Rowerowy - Koninki- Gravity Park już ruszył !!
Grondag, problem ludzi wierzacych jest wlasnie taki jaki soba prezentujesz:
Inna sprawa, ze wiara chrzescijanska ma bardzo malo w sobie "oryginalnosci", o czym juz Schodek wspomnial. Poczytaj, mysle, ze bedziesz zaskoczony, bo z tonu Twoich wypowiedzi wnioskuje, ze duzo jeszcze przed Toba.
Schodek, wszystko milo i grzecznie, a na koniec
Z kims wierzacym nie da sie dyskutowac na takie tematy, bo ich racja jest bardziej racja niz "niewierzacych" (w tzw. "Boga"). I tyle. Nie majac wlascwie argumentow do dyskusji (w sensie namacalnym) jak mozna prowadzic polemike inna niz slowna? Tak sie nie da.Grondag pisze:Możesz odpowiedziec na to co napisałem, na pewno przeczytam, ale raczej ja już nie będę się tu udzielał, bo nie ma to sensu, jak sam napisałeś" nie pakuj się do takiego tematu" ,dzięki wielkie za czas za rozmowę
Inna sprawa, ze wiara chrzescijanska ma bardzo malo w sobie "oryginalnosci", o czym juz Schodek wspomnial. Poczytaj, mysle, ze bedziesz zaskoczony, bo z tonu Twoich wypowiedzi wnioskuje, ze duzo jeszcze przed Toba.
Schodek, wszystko milo i grzecznie, a na koniec
To mi sie podobaSchodek pisze:KK to mafia i zakłamana od podstaw instytucja
Ja po prostu chciałem kulturalnie odpowiedzieć na prośbę, więc jak mi ktoś napisał, żebym skończył to napisałem, że kończę. Wiara, wiara - temat rzeka. Chcesz dowodów namacalnych na wiarę. Szczerze to trochę bez sensu. W temat wlepiłem się tylko dlatego, że kiedyś w takim temacie ktoś napisał, że wiara jest po to,a by zapanować nad dużą grupą ludzi, wyjaśnilem że jest to głupota, bo do chsześcijaństwa ludzie przekonali się kilkaset lat po jego powstaniu, a gdy powstało tępili je, jego twórcy nikim nie władali. Czemu dyskutujecie z 16 latkiem, który odstaje od was pod względem inteligencji i łatwo go "pokonać" swoimi odgrzewanymi po raz setny argumentami, tępiąc go nawet za kulturę. Pogadajcie z równymi http://www.deon.pl/religia/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość