Witam!
Mam problem z damperem RS Vivid 4.1 w nowym rowerze. Kiedy go dostałem wszystko było ok ale po 2 zjazdach zrobił się luz na pierwszych kilku mm skoku tzn ugina się przy leciutkim nacisku i nie działa rebound (nawet przy skręconym na maxa beginning stroke rebound). W reszcie skoku dampera wszystko działa jak trzeba. Całość sprawia wrażenie podobne jak luz na tulejach. Czy ktoś ma pojęcie co to może być ?
Myślałem żeby go rozebrać i zobaczyć co tam w środku się dzieje ale nie wiem czy dam rade to zrobić w domowych warunkach. Czy ktoś serwisował może Vivid'a w domu ? Rower kupiony w UK więc odsyłanie do sklepu to na razie opcja ostateczna...
RS Vivid 4.1 - Problem
RS Vivid 4.1 - Problem
For sale: [url=http://tiny.pl/hwt49]Boxxer Team - Tanio![/url]
-
- moderator
- Posty: 2411
- Rejestracja: 18.04.2004 23:17:14
- Lokalizacja: Kraków --> Nowa Huta
- Kontakt:
podobny problem mial PIXO ze swoim vividem. Gdzieś tam jakas uszczelka sie pogniotła. Serwis vividow jest dosyc skomplikowany, maja pogmatwaną budowe, cos jakby polaczyc romica za dhx'em.
Naprawa u Kaliego wyszla 150 zl i damper działa jak nowy.
http://www.variobike.enic.pl/
Polecam
btw - szok ze ktos Ci jeszcze nie napisal o stukajacych myszkach czekajacych na mode na sukces...
Naprawa u Kaliego wyszla 150 zl i damper działa jak nowy.
http://www.variobike.enic.pl/
Polecam
btw - szok ze ktos Ci jeszcze nie napisal o stukajacych myszkach czekajacych na mode na sukces...
Sprawdziłem jeszcze raz wszystkie możliwe ustawienia, spuściłem powietrze i napompowałem jeszcze raz, niestety dalej to samo. Zaniosłem do miejscowego serwisu ale powiedzieli mi, że na miejscu nie dadzą rady tego zrobić bo nie mają żadnych części do Vivida i będą musieli odesłać do Harfy....
Moje pytanie brzmi czy jest jakaś szansa żeby załatwić tą naprawę w ramach gwarancji nie odsyłając do UK? (kupiłem nowy rower na CRC) Jeśli nie, będę musiał skorzystać z rady groochasa i wysłać do Krakowa, tylko c..j mnie strzela jak pomyśle że musze płacić za serwis nowego roweru, którego zdążyłem użyć raptem dwa razy :/
Moje pytanie brzmi czy jest jakaś szansa żeby załatwić tą naprawę w ramach gwarancji nie odsyłając do UK? (kupiłem nowy rower na CRC) Jeśli nie, będę musiał skorzystać z rady groochasa i wysłać do Krakowa, tylko c..j mnie strzela jak pomyśle że musze płacić za serwis nowego roweru, którego zdążyłem użyć raptem dwa razy :/
For sale: [url=http://tiny.pl/hwt49]Boxxer Team - Tanio![/url]
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości