Co policja robi jeżeli znany jest złodziej, a rower ukryty
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 19.08.2009 16:59:32
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
Co policja robi jeżeli znany jest złodziej, a rower ukryty
Witam wszystkich jakiś rok temu pisałem, że skradziono mi Giant'a Brass'a 2.
Sprawa wygląda tak przyuważyłem raz mój rower na mieście zacząłem mu się przyglądać, wyszedł ze sklepu nagle ten złodziej. I jak poprosiłem o nr. ramy zaczął uciekać. Byłem na Policji, niby zrobili mu przeszukanie , lecz go ani roweru nie było. Człowiek ten był dobrze znany Policji. I chcę Się spytać was czy ktoś miał podobną sytuację jak ja?? I jak postępował w tej sytuacji??
Sprawa wygląda tak przyuważyłem raz mój rower na mieście zacząłem mu się przyglądać, wyszedł ze sklepu nagle ten złodziej. I jak poprosiłem o nr. ramy zaczął uciekać. Byłem na Policji, niby zrobili mu przeszukanie , lecz go ani roweru nie było. Człowiek ten był dobrze znany Policji. I chcę Się spytać was czy ktoś miał podobną sytuację jak ja?? I jak postępował w tej sytuacji??
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 19.08.2009 16:59:32
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 19.08.2009 16:59:32
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
no to bratu mojej laski ktos zajumał rower w Nowym Sączu na Helenie...
niby dzielnicowy dostał wiadomość gdzie ten rower jest itd...
ale po "wizycie" która była nie służbowa nie dostrzegł tam żadnego roweru z takimi numerami...
owszem był podobny, ale żadnych numerów nie miał ...
w tej samej szopie są, a przynajmniej przed jego wizyta były jeszcze 3 inne kradzione i zgłoszone rowery...
tak wiec na policję nie ma co liczyć, bo raczej oni Ci nie pomoga
widzisz gościa na swoim rowerze, zabierz mu go
Nawet jak Cię zatrzymają że ktoś zgłosił kradzież xD, to mówisz że masz na niego papiery(o ile masz:):) ) i muszą się odpierdzielić
niby dzielnicowy dostał wiadomość gdzie ten rower jest itd...
ale po "wizycie" która była nie służbowa nie dostrzegł tam żadnego roweru z takimi numerami...
owszem był podobny, ale żadnych numerów nie miał ...
w tej samej szopie są, a przynajmniej przed jego wizyta były jeszcze 3 inne kradzione i zgłoszone rowery...
tak wiec na policję nie ma co liczyć, bo raczej oni Ci nie pomoga
widzisz gościa na swoim rowerze, zabierz mu go
Nawet jak Cię zatrzymają że ktoś zgłosił kradzież xD, to mówisz że masz na niego papiery(o ile masz:):) ) i muszą się odpierdzielić

Slavvduro
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 19.08.2009 16:59:32
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 19.08.2009 16:59:32
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
-
- Posty: 218
- Rejestracja: 01.09.2009 19:01:06
- Lokalizacja: Koleczkowo/Gdynia
- Kontakt:
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 19.08.2009 16:59:32
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
Ja ogólnie nie widzę jakiegoś szczególnego problemu. Po pierwsze to który złodziej tym bardziej znany policji pójdzie na pały ? Nawet jak pójdzie zgłosić kradzież to nie będzie wyglądać to tak? :
-Dobrze, ukradli panu rower a ma pan jakiś papierek na ten rower zdjęcie czy co kolwiek?
- Yyy no nie ale wie pan...
- Hahaha tak wiem... Tam są drzwi!!
Ja w takim wypadku wyczaił bym typa na swoim rowerze i go z niego zdjął a jakby się coś sapał to bym go jeszcze naprostował. Załóżmy że zgłasza kradzież na psy. OK ale nie wie kim jesteś (chyba nie wie?), nawet jak wie przychodzą psy
* Panie ukradł Pan rower i pobiłeś pan właściciela
- Ja?! Nie możliwe przecież to mój rower i tu ma pan na niego papier i jak mogłem pobić tego człowieka przy kradzieży swojego roweru? Jak pan to sobie wyobraża panie władzo?
Dziękuje do widzenia i pozamiatane.
Najważniejsze że rower sie znalazł. Mój sie nie znalazł...
-Dobrze, ukradli panu rower a ma pan jakiś papierek na ten rower zdjęcie czy co kolwiek?
- Yyy no nie ale wie pan...
- Hahaha tak wiem... Tam są drzwi!!
Ja w takim wypadku wyczaił bym typa na swoim rowerze i go z niego zdjął a jakby się coś sapał to bym go jeszcze naprostował. Załóżmy że zgłasza kradzież na psy. OK ale nie wie kim jesteś (chyba nie wie?), nawet jak wie przychodzą psy
* Panie ukradł Pan rower i pobiłeś pan właściciela
- Ja?! Nie możliwe przecież to mój rower i tu ma pan na niego papier i jak mogłem pobić tego człowieka przy kradzieży swojego roweru? Jak pan to sobie wyobraża panie władzo?
Dziękuje do widzenia i pozamiatane.
Najważniejsze że rower sie znalazł. Mój sie nie znalazł...

-
- Posty: 12
- Rejestracja: 19.08.2009 16:59:32
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
A po co... Co to miało na celu... ? Ja bym go nie łapał ani nigdzie nie prowadzał... Poprostu wziąłbym swój rower a typowi zrobił drugi odbyt i pozamiatane. Psy w naszym kraju działają co najmniej nie tak jak trzeba... Pies powinien być wilkiem a nie spanielem... W takich akurat przypadkach nie ma co na nich polegać...
No mi ukradli Różowego Destroyera z Boxxerem w Wielkanoc wieczór, i niestety nie złapaliśmy gościa, aczkolwiek goniliśmy. potem 2 razy byłem przesłuchiwany i po 2 miesiącach przyszedł list że umorzyli sprawę... niestety się nie znalazł. szkoda, ale wiem ze nie ma co po policję dzwonić, ale po kolegów prędzej.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 19.08.2009 16:59:32
- Lokalizacja: Sieradz
- Kontakt:
moj kolega miał rower w smie warty ok 20 000zł. ukradli mu go na parkingu bYł normalnie zapięty. - parking pod tesco, kamery wszystko! ukradli no ok z materiałem wideo ktory dostał od kierownika tesco psozedł na policje, tam było dość dobrze widać kto to , twarz ciuchy wszystko. i Co ? po miesiącu dostał unieważnienie sprawy , gówno zrobili, mój znajomy okazało sie zna tego gościa, dostał taki wpi***ol że oddałby ten rower zapakowany jak świąteczny prezent... To nie pierwsza sytuacja gdzie przekonuje się że policja ma głęboko gdzieś co i jak z rowerami..
Może wam oni w czymś pomogli ale mam dwóch kumpli ktorym ukradziono rower.
Jeden ten włanie, a drugi niestety ktm'a za 10patyków nie odzyskał...
w podobny sposób.. z tym ze nie znalismy goscia który to zrobił.
Może wam oni w czymś pomogli ale mam dwóch kumpli ktorym ukradziono rower.
Jeden ten włanie, a drugi niestety ktm'a za 10patyków nie odzyskał...
w podobny sposób.. z tym ze nie znalismy goscia który to zrobił.
-
- Posty: 1952
- Rejestracja: 04.10.2006 21:33:47
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
AHAHAHAHAHHA. widze ze to juz sa takie jaja ze pyta odpada. Daj mi jego adres to osobiscie zloze (sadze ze nie tylko ja ale wiekszosc spolecznosci dhz) gratulacje ze zostawil rower wart 20k przed sklepem . Rownie dobrze niech zostawi otwarte auto z kluczykami zakladajac tylko blokade na kierownice.Szymon. pisze:moj kolega miał rower w smie warty ok 20 000zł. ukradli mu go na parkingu bYł normalnie zapięty. - parking pod tesco
Boze , brak mi słów. nie wiem jak to mozna okreslic juz... raz stracic prawie rower za 20k a pozniej w podobny sposób stracic na dobre rower za 10k. HAHAHASzymon. pisze:a drugi niestety ktm'a za 10patyków nie odzyskał...
GG:13430637
http://weeze.pl/ [S] mostek Straitline 2010 28mm
http://weeze.pl/ [S] mostek Straitline 2010 28mm
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość