Użytkowanie camelbacka
Użytkowanie camelbacka
Jak obchodzić się z camelbackiem wplecaku ? Czy mogę wlewać wodę i dodawać powiedzmy isostar w proszku ? Jak często i w jaki sposób to myć ?
Pozdrawiam !
Pozdrawiam !
Możesz wlewać wszystko co niegazowane. Myj (przepłucz) raczej po każdej jeździe razem z końcówką. Jeśli nie masz odpowiedniej kieszeni to możesz sobie zrobić coś takiego z folii bąbelkowej żeby trochę to zabezpieczyć. Nie rzucaj i nie wkładaj do mikrofalówki 

S:sztyca CB Joplin,shiver na części,manitou black,sherman 1,5"203mm skoku.
-
- Posty: 201
- Rejestracja: 15.10.2009 17:53:47
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Ja użytkuję już dobrych kilka lat. Co do bukłaka to tak, nie wlewaj gazowanych płynów bo to nie jest dobry pomysł. Jak masz pojemność 2L to będziesz mieć balon a po otwarciu zaworu możesz spodziewać się fontanny. Nie polecam także wlewania tam płynów słodkich. Żadne soki, rozcieńczane płyny etc. Najlepiej poi prostu wodę mineralną. Dlaczego? Takie bukłaki trudno myć a cukier sprzyja pojawianiu się że tak powiem "syfu" w środku i w rurce której umyć nie sposób.
Myć toto trzeba po każdym powrocie do domu bo pozostawienie tego samemu sobie na parę dni powoduje pojawienie się osadu który wiadomo czym jest.
Ja by mieć smak używam albo wody mineralnej smakowej albo ewentualnie przed bardziej wymagającymi dniami walnę do środka jedną tabletkę rozpuszczalnego płynu energetyzującego. Jak się rozcieńczy w 1L wody to nie powoduje to aż takich problemów z myciem.
Jak masz camelback to o bukłak martwić się nie musisz.Raczej nie da się tego przedziórawić.
Myć toto trzeba po każdym powrocie do domu bo pozostawienie tego samemu sobie na parę dni powoduje pojawienie się osadu który wiadomo czym jest.
Ja by mieć smak używam albo wody mineralnej smakowej albo ewentualnie przed bardziej wymagającymi dniami walnę do środka jedną tabletkę rozpuszczalnego płynu energetyzującego. Jak się rozcieńczy w 1L wody to nie powoduje to aż takich problemów z myciem.
Jak masz camelback to o bukłak martwić się nie musisz.Raczej nie da się tego przedziórawić.
umylem to gowno przed koncem sezonu i wrzucilem do szafki, wyjmuje w maju, a tu jakis dziwny sliski osad w srodku... na poczatku probowalem to zniszczyc wrzatkiem, ale po glebszym zastanowieniu, to ten material nie wytrzymalby takiej temperatury, wiec wrzucilem to do szafki i lezaloby sobie pewnie gdybym nie wpadl na ten temat. Mam wyrzucic ten buklak i kupic nowy? w koncu 20zl to nie sa jakies kosmos pieniadze, ale jesli bylaby jakas inna opcja to prosze pisac
http://utn.pl/OKAZJE <-- Dobry sprzęt za dobre pieniądze! : )
Ja bukłak wrzatkiem przelewam, a pozniej przeplukuje woda zwykla i nic sie nie dzieje.
Z tym sliskim osadem to proponowal bym troche plynu do mycia naczyn w wodzie rozpuscic, wlac w buklak potrzasc, wylac. Pozniej jeszcze wrzatkiem przeplukac dla pewnosci i powinno byc ok. Jak nie to wtedy kupic nowy.
Z tym sliskim osadem to proponowal bym troche plynu do mycia naczyn w wodzie rozpuscic, wlac w buklak potrzasc, wylac. Pozniej jeszcze wrzatkiem przeplukac dla pewnosci i powinno byc ok. Jak nie to wtedy kupic nowy.
-
- Posty: 1836
- Rejestracja: 30.12.2006 13:37:13
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Dem0niczny myłeś tymi specjalnym tabletkami? Ja w czasie sezonu myje to tak 2 razy i żadnych problemów nie mam. Dużo syfu lubi się zbierać w na początku i na końcu wężyka,ale jak masz sprzęcik do jej czyszczenia to nie ma z tym problemu.
https://www.facebook.com/GeckoRS - moja hodowla gadów 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 3 gości