[wolfFR - Limanowa] 888 RC2X 100% sprawne 0 wkładu

pietryna
Posty: 3790
Rejestracja: 04.06.2009 15:20:47
Kontakt:

[wolfFR - Limanowa] 888 RC2X 100% sprawne 0 wkładu

Post autor: pietryna »

No cóż, myślałem że nie będę musiał zakładać tu tematu ale niestety…

Generalnie:
Kupiłem 888 RC2X VA 2007 od osoby http://wolffr.pinkbike.com/ z Limanowej. Jak było napisane w aukcji, amortyzator używany 100% sprawny, zero wkładu finansowego. W praktyce z opisem zgadzało się tylko zdjęcie. Na plus mogę jeszcze zaliczyć dobry kontakt i szybką przesyłkę. Niestety dalej już nie jest tak różowo.

1. Otwieram paczkę i co widzę? Brak pokrętła regulacji. Piszę, szybka odpowiedź, że zapomniał powiedzieć. Spoko, przeżyję 2050zł za amortyzator(100% sprawny, zero wkładu) + Protone + krótki itegral Marzocchi to nie jest taka zła cena tak czy siak. Wtedy jeszcze wierzyłem, że mógł po prostu zapomnieć o tym drobnym fakcie.

2. Golenie górne. To uświadomiłem sobie właściwie wczoraj, po wizycie u kumpla(i co ciekawe po informacji z Bicyklonu) żeby coś sprawdzić(o tym za chwilę). Były zmienione. Oryginalnie, co widać na zdjęciach PB były cieniowane. Dostałem proste. Generalnie sprawa do przeżycia bo miały parę rysek ale o tym wiedziałem – nie narzekałbym nawet jeśli są z 2004 roku. Bardziej chodzi mi o zasadę. Zataił tą informację więc automatycznie zapala się czerwone światło… Po tym stwierdziłem, że to pokrętło wcale nie musiało być przeoczone.

3. Olej. Miał być wymieniony. Cóż może to źle że oczekuję takiego traktowania mnie jak ja traktuję innych(kto kupi moje 66 i rozbierze, będzie wiedział o czym mówię…). Najlepiej zobrazuje to zdjęcie: http://img202.imageshack.us/i/olejf.jpg/ . Poza tym że tak wygląda wymieniony olej to jeszcze mogę dodać, że syf był wszędzie. Wyglądał podobnie do tego jaki miałem w 66 po roku(w formie takich jakby płytek). Tyle, że zmielony na pył, oblepiający wszystko – nawet na iglicach z tłumików wyciągnąłem sporo tego gówna… Dodatkowo smar na pokrętłach to chyba jeszcze pamiętał twarze Włochów którzy go nakładali. Benzyna ekstrakcyjna nie chciała sobie z nim dać rady, gdzie zwykle wystarczy przetarcie raz czy dwa papierem nią nasączonym aby cały tłusty brud zniknął. Jeszcze nie dostałem informacji na temat tego jaki olej jest wlany bo robił to kolega – fachowiec(to ja chyba za serwis u siebie powinienem brać 100zł :| ). Co nieco usłyszałem od Bicyklonu na ten temat. Może mimo, że na początku trochę im podpadłem w innym temacie, ktoś się wypowie na ten temat.

4. Ślizgi. Wg mnie nadają się na śmietnik. Na krawędzi górnych to w ogóle rdza była co mogło sugerować dostanie się do wnętrza wody(nieszczelne uszczelki – 0zł wkładu). Oceniam to po tym, że u kolegi który miał wymienione(ma/miał rachunek – widziałem) na początku zeszłego roku czy końcu 2009(nieważne – jeździł od wiosny dopiero; niedużo przy okazji) laga chodziła z wyczuwalnym lekkim oporem(właściwie to się nie dotarły jeszcze). U mnie jakby ją wsadzić w oba ślizgi to wpadnie do wnętrza uderzając o dno. Nic się jej nie przeciwstawia. Szczelina na górnym ślizgu jest widoczna gołym okiem. Przy ustawieniu mniej więcej takim, że laga jest objęta już dolnym ślizgiem(tak jak zwykle pracuje) góra lata 2-3mm w każdej płaszczyźnie. Jeszcze pójdę do serwisu(do Łódzkiego eksperta od zawieszeń, Czaka – nie znam osobiście ale reklama szeptana jest najlepsza), ale uważam że innej „ekspertyzy” nie dostanę. Wg mnie ten luz w połączeniu z brudem jaki panował w środku jest powodem wytarcia się lag o jakie się gdzieś już pytałem(szczególnie że w 66 tego nie mam). Z drugiej strony może te lagi nie jeździły wcale z tym amortyzatorem – nie wiem, ale zakładam najgorsze.

5. Tłumiki. Tłumik X ma krzywy gwint i nierówno siedzi w goleni: http://img145.imageshack.us/i/36633142.jpg/ . Do przeżycia bo po przykręceniu się wyrówna(co prawda obciera się wtedy lekko tłok. Przez otwory widać wytarcie – dobrze że on nie ma uszczelki bo by się wytarła i pękła… to już w ogóle byłaby kaplica bo nie byłoby jak jej wyjąć. Nie chcę tego prostować bo jak się ułamie to w ogóle dupa. Mogę potem szukać najwyżej tłumika kompresji z modelu RC(taki sam). Najzabawniejszy( :| ) jest tłumik RC2. Lata sobie beztrosko w goleni http://img545.imageshack.us/i/hu5.mp4/ . Film pokazuje też drugą stronę żeby nie było, że odkręciłem śrubę i coś świruję. Rusza się element z regulatorem kompresji, wprasowany w rurkę tłumika. Naprawię go sobie – owinę stalową nitką z linki przerzutkowej(szczelina jest na tyle duża że powinno się dać) i uszczelnię, albo klejem do gwintów, albo poxipolem, albo jakimś innym mocnym klejem. Dobrze że te tłumiki są proste w budowie i zasadzie działania… Nie wiem tylko czy to się nie rozwali jako że jest to jedyny element trzymający golenie razem. Może powinienem to oddać na prasę…

6. Sprawę protone, to już sobie daruję. Korek jest u tokarza i mam nadzieję, że uda mu się dorobić poprawny z aluminium – 50zł :| .



Podsumowanie:
Zażądałem pieniędzy za wymianę ślizgów i olej(155zł łącznie z przesyłką). Ale: „Amortyzator pracował u mnie płynnie, nie miał żadnych luzów więc to że po twoich ekspertyzach wyszło że ślizgi są do zmiany to jest sprawa dyskusyjna, ale nie dla mojej strony.” Także piszę na forum żeby uważać na tego sprzedającego. Kontakt jest na dobrym poziomie ale mimo, że miał już tyle rowerów odnoszę wrażenie, że niewielkie ma pojęcie o wnętrzu tego wszystkiego.

Akurat sama sprawa ślizgów jest bezdyskusyjna. O tłumiki się nie pyszczę bo jest to nie do udowodnienia. Wystarczy powiedzieć że sam popsułem rozkręcając. Ja potwierdzam że rozkręcałem i koniec sprawy. Ślizgów sam wytrzeć nie mogłem. Tak jak i zasrać oleju w tak krótkim czasie – nie jeżdżąc.

Dużo napisałem i nie wiem czy wszystko powiedziałem. Mogę zawsze coś dopisać. Generalnie wkurzyło mnie to że 0zł = 155zł(dlatego cały czas powtarzałem: 0 wkładu). Nie mówiąc już o ewentualnych kosztach wymiany tłumików oraz stracie jaką poniosę na tym amorze za rok. Bo mając wiedzę o nim jaką mam, nie zataję nic. Nie wiem czy za chociaż 1500zł ktoś go ode mnie wtedy kupi.

Album: http://img843.imageshack.us/g/888orygina.jpg/
michalnz
Posty: 1156
Rejestracja: 29.10.2009 19:54:21
Lokalizacja: Nowy Żmigród/Krakow
Kontakt:

Post autor: michalnz »

Przeczytalem calosc i jest to ... smutne 2k za 3 letni widelec, to powinien byc igla a tu takie kwiatki. O sprzedajacym moze powie cos znajomy, sprobuje przywolac go do tablicy. Pozdro.
michalnz.pinkbike.com
www.nocuje.net
pietryna
Posty: 3790
Rejestracja: 04.06.2009 15:20:47
Kontakt:

Post autor: pietryna »

Nie no za wideł, protone(400) i mostek(150). Jakby się uprzeć to 1500 za sam amor. Co nie jest już taką tragiczną ceną.
michalnz
Posty: 1156
Rejestracja: 29.10.2009 19:54:21
Lokalizacja: Nowy Żmigród/Krakow
Kontakt:

Post autor: michalnz »

pietryna w zestawie zawsze taniej, niestety zestaw u ciebie zawiera takze mase wad.
michalnz.pinkbike.com
www.nocuje.net
piotrex
Posty: 6157
Rejestracja: 19.04.2004 16:24:03
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: piotrex »

ale nie dla mojej strony.
no to jest dosc ciekawe wyrazenie,nie ma co..
ok,wiemy czy uzytkownik ma konto na tym forum?
Nie udzielam porad przez PW/nie skupuje sprzetu
maxxis
Posty: 1132
Rejestracja: 24.11.2008 19:43:06
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: maxxis »

Z tego co pamiętam to czasem nie jemu ukradziono sante v10 i glorke ? Więc temat tu ktoś zakładał może to on ...
bastek135
Posty: 125
Rejestracja: 08.11.2009 19:24:57
Lokalizacja: Żywiec

Post autor: bastek135 »

dedekFR1

Te 888 to prawdopodobnie tego użytkownika.
ravfr
Posty: 1490
Rejestracja: 11.05.2006 20:09:53
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ravfr »

pietryna pierwsza sprawa : olej , na zdjeciu jest świeży , widać też ,ze nalany był do wyczyszczonego widelca , pływać (ewentualnie) mogą w nim kawałki farby ze sprężyny, jeżeli takowa jest - norma.
pietryna pisze:Na krawędzi górnych to w ogóle rdza była co mogło sugerować dostanie się do wnętrza wody
rdza w oleju?!
Ślizg to rozcięty pierścień, więc mniej lub więcej widoczną szczelinę musi mieć.

Na filmiku widać ,że rozkręciłeś tłumik (cholera wie po co?), najzabawniejsze jest ,ze to element, który rozkręciłeś bardzo łatwo ulega urwaniu , przy niefachowym skręceniu.
W Marcoku popychacze nie wchodzą w wyżłobienia jak w RS, więc tłumik nie siedzi idealnie sztywno.

pietryna nic nie "naprawiaj", widać, że pojęcie masz żadne. Idź tak jak deklarowałeś do renomowanego serwisu, zasięgnij fachowej porady, potem rób raban.
Las3k_91 Ldz
Posty: 5216
Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Las3k_91 Ldz »

ravfr, widziałem ten olej, wygląda jak gówno, na pewno nie był świeżo zalany, mój po sezonie wygląda lepiej. I co ma szczelina do rdzy? To, że gdzieś jest szczelina, nie znaczy, że może być w niej rdza... Next - nie rozbierał tłumika, bo jest nierozbieralny. I w sprawnych 888 nie buja się na boki. W "elemencie, który łatwo ulega urwaniu" nie widzę nic śmiesznego, bo i co? Wideł miał być w bardzo dobrym stanie, a golenie bujają się w ślizgach, tłumik w goleniach, pokrętła nie ma, a do środka jest prawie nasrane i zalepione.
ravfr
Posty: 1490
Rejestracja: 11.05.2006 20:09:53
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: ravfr »

Las3k_91 Ldz pisze:
ravfr, widziałem ten olej, wygląda jak gówno,
na zdjeciu wygląda ok.
Las3k_91 Ldz pisze:I co ma szczelina do rdzy? To, że gdzieś jest szczelina, nie znaczy, że może być w niej rdza...
He?
Las3k_91 Ldz pisze:Next - nie rozbierał tłumika, bo jest nierozbieralny.
rozebrane jest tłoczysko .
dedekFR1
Posty: 539
Rejestracja: 06.01.2009 22:14:34
Kontakt:

Post autor: dedekFR1 »

Rozpisałem się w temacie, to mi sesja wygasła, więc jeszcze raz powierzchownie.

Jestem sprzedającym, kupiłem amora z kielc z pół roku temu. Nic mechanicznego w nim nie było grzebane, miał być zrobiony tylko serwis. Nie wiem skąd ubzdurało ci się jakaś wzmianka nt innych goleni? heh, miałem dużo rc2x, i wymyśliłeś sobie że golenie ósemek innych ze zdjęcia na pb to te z twojego amorka, dobre. Na temat serwisu, był on chwilę temu, długo wideł stał i nie pamiętam czy był amortyzator czyszczony czy tylko wymiana oleju, wygląda że tylko wymiana, musze to skonsultować z kolegą. Rozebrałeś wideł w drobny mak ( chyba 2tyg minęło od wysyłki już ) i znalazłeś listę wad, a amortyzator chodził bardzo dobrze, nie ciekł, nie miał luzów i wszystko działało w 100% sprawnie. Potrafisz się rozpisać na pół strony na temat zużytego oleju czy też smaru na iglicach. Weź ty chłopie kupuj tylko rzeczy nowe, bo ludzie będą mieli z tobą kłopot jak każdą używaną część weźmiesz w swoje fachowe ręce na pół dnia i napiszesz książkę z zażaleniami. Wyekspertyzowałeś że ślizgi są do zmiany, w żadnych stopniu nic na to nie wskazywało. Napisałem ci że moge ci wrócić za sam serwis dla jasności, mogłeś też amora odesłać, wszystko zrobiłeś sam bez kontaktu ze mną, dopiero napisałeś teraz jak już wszystko sobie wyspecjalizowałeś że z amorem jest to, to i to i wnosisz żebym ci koszta zwrócił.

Uważajcie gdy będzie chciał coś od was kupić, chyba że kupuje nowe, bo wynajdzie wady ( czyt. zużycie podzespołów w używanym amortyzatorze..! ) jakie się fizjologom nie śniły.

Miałem i sprzedałem już trochę ósemek, wszystkie używane i nigdy czegoś takiego nie miałem, same pozytywy leciały na allegro za sprzedane aukcje.
wróżka_amelia
Posty: 146
Rejestracja: 03.11.2009 22:02:34
Kontakt:

Post autor: wróżka_amelia »

pietryna czy zdajesz sobie sprawe ze te wady, które wymieniles to gówno prawda?
SeraaX
moderator
Posty: 3578
Rejestracja: 22.11.2005 10:56:48
Kontakt:

Post autor: SeraaX »

pietryna nie widziałeś brudnego oleju:
Obrazek
tłumiki marzoka potrafią mieć takie wady jakie wymieniłeś (w shiverze też mam lekkie luzy na sprasowaniu od góry

A to że twojemu koledze ślizgi chodzą ciaśniej do dla mnie on ma coś nie tak a nie ty- one nie mają mieć oporu, za to lekki luz może być, jeśli ślizg nie wygląda na wytarty, a na części górnych lag siedzących wewnątrz amora nie ma rys, wytarć itp to wg mnie nie trzeba jeszcze ich wymieniać, ale to lepiej potwierdź w serwisie.
blackdemon
Posty: 2842
Rejestracja: 13.09.2008 23:34:02
Lokalizacja: Kraków/Ostrzeszów
Kontakt:

Post autor: blackdemon »

dedekFR1, oj zaraz zjada Cie wojownicy DH ZONE :wink: Czekaj tylko na ten moment, kiedy uznaja Cie za zlodzieja :)
pietryna
Posty: 3790
Rejestracja: 04.06.2009 15:20:47
Kontakt:

Post autor: pietryna »

W sumie spodziewałem się tego.

dedekFR1, te golenie to ja kurwa nie wiem jak ci mam wytłumaczyć. Już mnie kurwica bierze - 3 razy chyba napisałem... za każdym razem precyzyjniej. Spójrz na to ****** pierwsze zdjęcie z albumu który wysłałem. Czyż nie te golenie dolne dostałem? Jakie są golenie górne? CIENIOWANE. Dostałem NIECIENIOWANE. I nie chodzi mi o fakt że są inne tylko o to że nie było słowa o tym że golenie zostały zmienione.

ravfr, widzę że ty masz pojęcie żadne niestety. Na zdjęciu rdzy nie widać właściwie wcale bo ją wytarłem. Są jakieś małe zalążki, ale mogę cię zapewnić że była.

Co do odkręcenia korka od tłumika i wyjęcia iglicy? Czy uważasz, że to jest coś złego skoro nawet oficjalny manual serwisowy o tym mówi? Szczególnie, że wszystko co robiłem, robiłem ostrożnie? A iglica w środku była upierdolona w tym gównie co pływa w oleju. Całe tłumiki w tym były. Nie zlewałem tego do pudełka. Jest w nim tylko to co się wylało z goleni(resztka to mi w ogóle na dywan się wylała). Mogłem zamieszać żeby był lepszy efekt do zdjęcia bo tak to wszystko jest na dnie.

Ale widzę że nikt nie pojął tego co napisałem. Ja nie przeczę że Marzocchi może pracować w syfie, ba nawet dlatego używam te amory, a nie Foxy czy Boxxery o których słyszałem tylko niepochlebne opinie na temat pracy w brudzie. Nadal chodzi mi o fakt że amor miał być w stanie bez wkładu finansowego.

Ślizgi - może wlanie oleju i wsadzenie uszczelek trochę luz zniweluje. O szczelinie mówię między golenią a ślizgiem. A nie w ślizgu. Wyobraź sobie że wiem jak są ślizgi zbudowane. Tak czy siak wydaje mi się że ślizgi są pasowane bardzo ciasno a widoczny gołym okiem luz to już całkiem spoko.


Ale gratuluję wszystkim. Widać że jest przyzwolenie na sprzedawanie gówna i zatajanie pewnych informacji(gdybym wiedział o połowie tych rzeczy, albo bym negocjował cenę albo olał).

blackdemon, bardziej tu po mnie jadą.

wróżka_amelia - sprecyzuj bo ja mówię o faktach, a ty widać bredzisz.
Sert93
Posty: 778
Rejestracja: 01.10.2010 23:23:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Sert93 »

blackdemon pisze:oj zaraz zjada Cie wojownicy DH ZONE Wink Czekaj tylko na ten moment, kiedy uznaja Cie za zlodzieja Smile
Jak na razie, to go bronią, w przeciwieństwie do Twojej sprawy, nie próbuj teraz wszystkich prowokować i bronić swojego ego w sposób tylko zrozumiały dla Ciebie, wcześnie jak czytałem Twoje komentarze, nie miałem się do czego przyczepić, a teraz po tej całej Twojej śmiesznej sprawie, jak czytam, to wyczuwam złośliwość.
dedekFR1
Posty: 539
Rejestracja: 06.01.2009 22:14:34
Kontakt:

Post autor: dedekFR1 »

blackdemon no chłopie daj spokój, mam wrażenie że tacy ludzie tylko kupują używane sprzęty żeby potem mieć sposób na nudę, wyszukać coś co jest mało istotne i opublikować, żeby komuś w dupę dać. Dobrzę że kupujący sprawdził czy nie ma tam w środku jakiegoś kotka, ale żeby sprawdzać każdą mechaniczną część i latać po znajomych sprawdzać czy może coś odbiega od ich mniej używanego sprzętu to już lekka przesada. Poza tym jak mówie, kupujący otrzymał amortyzator ok 12.01 a poinformował mnie o rzekomych wadach 31.01. Nie zależało mi na sprzedaży amorka, bardziej na nieszczęsnym Protone, bo wideł pracował super. Kupujący zarządał zwrotu tych 155zł, albo opublikuje mnie na tym portalu, nie miałem nic do ukrycia więc ide w zaparte. Przyznałem się do owego oleju, sam nie wiem czemu tak wyszło i powiadomiłem że to mogę finansowo wyrównać.
blackdemon
Posty: 2842
Rejestracja: 13.09.2008 23:34:02
Lokalizacja: Kraków/Ostrzeszów
Kontakt:

Post autor: blackdemon »

Sert93, oj, didynt ju smell ironia? dats saaaaad!

dedekFR1, spokojnie, nie wazne czy masz racje czy nie, to ty zawsze bedziesz tym gorszym bo sprzedales :wink: Jak kazdy wie, sprzet uzywany nie moze miec rys, musi byc niczym nowka!
Las3k_91 Ldz
Posty: 5216
Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Las3k_91 Ldz »

Ten kolega to ja i tak się składa, że mam nowe ślizgi, więc dają raczej obraz jak to powinno wyglądać. No i zdecydowanie tak nie wygląda.

Wniosek jest taki, że miał być amor w "bdb stanie", a przyszedł zapuszczony szrot. Mój widelec miał identyczny opis na allegro i jakoś w środku mógł znajdować się czysty olej, nie było rdzy, były wszystkie pokrętła.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość