[Rzeszów/okolice] Team rowerowy

[dyabeu]

pytanie czy jest jakis team lub ludzie ktorzy chcieliby go zalozyc z okolic rzeszowa?

[Kamil89]

ok spoko ale powiedz po co Ci team ? ;> rozwiń tego pojęcie chcesz założyć stowarzyszenie ? klub kolarski ? czy może kupić pare takich samych koszulek ?

[PiterForce5]

czy może kupić pare takich samych koszulek ?

No to żeś chłopaka zapeszył z tymi koszulkami...

[kisiell]

troche śmieszne to twoje pytanie.
śmieszne w sensie ze jezdze w rzeszowie od wielu lat, znam generalnie większość ludzi z centrum i okolic którzy prezentują jakiś poziom, i ogólnie jest to tak że każdy w jakiś tam sposób trzyma się ze swoją paczką ludzi, czasem z dwoma, czasem na wyjazdy jedziemy w kilka grup, łącząc sie, i to wszystko jakoś tak płynnie funkcjonuje. A ty zadając pytanie o team tylko potwierdzasz to że tak naprawde chyba (podkreslam chyba) nie ogarniasz co jest grane w rzeszowie. mysle ze napewno jakby powstawał w rzeszowie jakiś lepszy team (w sensie ze nie jakiś tam podwórkowy no-name team, tylko grupa ludzi z pojęciem) to zeby w nim być napewno trzeba by na to zasłuzyć.

[maverick-fr]

Lepiej byśta się za łopaty wzięli, zamiast teamy zakładać...

[szogunsgn]

ja pytanie do pana" kisiell" czyli do człowieka z pojęciem. Co pan zbudował w rzeszowie i w okolicach jakieś hopy, trasy? Pytam z czystej ciekawości.

[dirtjumper1p]

Popieram "szogunsgn" pierwsze trzeba wziasc sie za robotę potem kogoś krytykować. W okolicy Rzeszowa jest tyle mijscowek a praktycznie nic nie ma .... Jedyne chłopaki z Bialej cos robia w tym kierunku wlasnymi silami.

[agressor]

ja pytanie do pana" kisiell" czyli do człowieka z pojęciem. Co pan zbudował w rzeszowie i w okolicach jakieś hopy, trasy? Pytam z czystej ciekawości.

A czy człowiek z pojęciem musi zapierdalać z łopatą ?

[kisiell]

szogunsgn już odpowiadam.. : )
- chociażby to, że 3 dni temu zrobiłem dropa na lisiej, ktory był nieuzywany od 2 lat bo nikomu sie nie chciało zrobić furtki. i planuje sesje foto na dniach ktora jest juz ustawiona
- chociazby to że cały czas utrzymuje i poprawiam górny odcinek trasy w babicy (czyt: ten gdzie są te najfajniejsze hopki na ktorym smiga dużo ludzi i na którym osobiście sobie często sam cwicze. ( rowniez nie sam, duzo robi tam tez taki inny gość )
- chociażby drugą moją treningową trase w babicy ( nie sam) tzw; Forbidden; o ktorym wiedzą tylko zaufane osoby. bo osobe takie jak "wy" momentalnie by ją rozjebały. (potwierdzenie; http://kisiell.pinkbike.com/album/2O1O-forbidden/ )
- chociażby to ( nie sam ) sekcje 3 hopek na matysówce w lesie, o ktorej też wole nie mówić.
- i chociażby to że w rzeszowie generalnie niema warunków na trasy zjazdowe i pewną ilość czasu poświęcamy na wypady poza, i robienie tras tak jakby - one-timerowych,
jak i poprawianie tras, czyli jakieś tam prządki czy inne i okolice.

i pragne zaznaczyć ze robienie lokalnych tras nie jest dla mnie tak ważne ponieważ jak tylko zaczyna się sezon, praktycznie niema mnie na miejscu tylko caly czas siedze na wyciągach. trasy lokalne są potrzebne w takie dni zimowo wiosenne jak ten. zeby w pewien sposób się rozgrzać przed seoznem, coś pojezdzic, poćwiczyc.

to oczywiscie nie wszysto co bylo robione.. niechce mi sie więcej pisać, bo zaraz ktoś powie ze tylko winni sie tłumaczą. zapytałes wiec odpowiadam. wiec. proszę uprzejmie się odwalić od mojej osoby, i samemu wziąść się do łopaty ; )

peace

[maverick-fr]

A czy człowiek z pojęciem musi zapierdalać z łopatą ?

Nikt nie musi, trasy same sie robia, a potem banda elo gowniarzy je rozjezdza.
kisiell Good for you za dropa na Lisiej i Babice

trasy lokalne są potrzebne w takie dni zimowo wiosenne jak ten. zeby w pewien sposób się rozgrzać przed seoznem, coś pojezdzic, poćwiczyc.

Pozwole sobie sie niezgodzić z tym. Trasy lokalne sa potrzebne, bo wbrew pozorom można podszkolić technikę. Nie wierze, ze masz czas i mozliwosci siedziec 4-5 dni w tygodniu na trasie z wyciągiem... Może i masz, nie wnikam, ale większość ludzi nie ma takiej możliwości. Dlatego mając jako takie warunki, warto mieć trase na która można dojechać w pół godziny przed/po pracy, czy szkole. Rzeszów ma nienajgorsze warunki, ale nikomu sie nie chce. Przez ostatnie trzy lata nie mieszkalem w Rzeszy i przez ten czas nie powstało NIC, a to co bylo, jest zaniedbane. Mam tu na mysli górki na Zalesiu bo wg mnie jest to jedyne miejsce w rozsadnej odległości, gdzie możnaby miec, dobra - treningowa trase. A tak nawet w płaskiej jak stół Wawie jest wiecej miejsc do jazdy... ale tam ludzie chcą

zapierdalać z łopatą

[ablee]

A czy człowiek z pojęciem musi zapierdalać z łopatą ?

Jak zawsze skromny.


Każdy chce przyjechać na gotowe i jeździć. Niestety tak nie jest, trzeba coś pomachać łopatą by było gdzie się pobawić. A ze mało osób się do tego kwapi to nie ma gdzie jeździć.

Na Białej/Zalesiu po za dirtami już praktycznie nic nie ma. Pierwszy las na białej jest rozjeżdżony przez motory, w drugim "coś" jest (parę hop na krzyż, które nie były poprawiane od dawna).

- chociażby drugą moją treningową trase w babicy ( nie sam) tzw; Forbidden; o ktorym wiedzą tylko zaufane osoby. bo osobe takie jak "wy" momentalnie by ją rozjebały.

Taka trasa TOP SECRET to się nie liczy.
A tak na poważnie, to co ci ktoś może zniszczyć na trasie? Jak jakiś element jest źle wykonany to ma prawo polegnąć. W takim przypadku trzeba go poprawić, tak by już się to nie powtórzyło.

[szogunsgn]

beniu czy mi się wydaje czy kisiell w słowach "- chociażby to ( nie sam ) sekcje 3 hopek na matysówce w lesie, o ktorej też wole nie mówić. " ma na myśli 3 nasze hopki do których napewno ręki nie przyłożył??

[kisiell]

szogunsgn nie.
robilismy tam z radaczem od zera. wydawalo sie nam ze moze byc idealna miejscowka, taki potezny wąwóz. ale okazało sie ze dojazd ( boguchwała - matysówka ) to była dla mnie katorga i porzuciłem tamto miejsce. co nie zmienia faktu ze hopki dalej pewnie tam są i nadaje sie to do jezdzenia.

Pozatym, proszę was, zejdzcie ze mnie, to nie ja rzuciłem hasło "Lepiej byśta się za łopaty wzięli".
Ja nikogo nie bede zmuszał do kopania, sam osobiście kopie tylko i wyłącznie dla siebie i to na co mam ochote i gdzie mam ochote, a jak mi przechodzi ochota to nie dbam o to czy to dalej funkcjonuje czy nie.

Ja tylko wypowiedzialem sie na temat teamu, ze jak chłopak chce teamu to musi najpier umiec jezdzic. ale jak zawsze skonczylo sie na krwiopijczym dh-zońskim zaszczuwaniu.

[agressor]

Jeśli chodzi o trasy to brakuje koordynatora w rzeszowie :P jakby ktos skrzyknal 15 osob a przyszlo 5 to i tak by cos powstalo. A ty beny dzwonisz zawsze wtedy gdy spie zebysmy lopatami pomachali

[DonAdam]

Mam tu na mysli górki na Zalesiu bo wg mnie jest to jedyne miejsce w rozsadnej odległości, gdzie możnaby miec, dobra - treningowa trase.

Z tego co wiem część terenu jest już od dawna ogrodzona?

[ablee]

kisiell coś ty taki spięty?

[drMadej]

Dla zainteresowanych: na wiosne planujemy z Berylem zrobienie dualu na słocinie(równolegle do trasy dh-rzeszów) , każdy kto chce może nam pomóc , bez względu na umiejętności , ale odrazu pisze że przeszkody będą bezkompromisowe , nie będziemy dostosowywać poziomu do słabszych , hardcore'u nie będzie,ale techniczne przeszkody się pojawią.
A w temacie miejscówek w okolicy Rzeszowa to moim zdaniem jedynym sensowym miejscem jest babica z 2trasami którymi zajmuje sie ablee i proszę nie zapominajcie kto ten pierwszy "najlepszy" odcinek trasy zbudował i zapoczątkował cokolwiek sensownego na tej miejscówce.Ablee idzie w bardzo dobrym kierunku , myśle że w tym sezonie miejscówka się rozwinie w kierunku bardziej fr i poziom troche podskoczy.

[wasall]

Ja się pisze jakbyście coś kopali to mogę pomóc tylko odezwij sie na PW czy coś...

[Omer]

Też jestem chętny do pomocy choć mój poziom szału nie robi ale pomóc mogę bardzo chętnie. Nie wiem tylko jak będzie z czasem bo będę praktyki odrabiał może no i studia są jeszcze ale jak będę miał czas to chętnie. Dajcie tylko znać jak już będzie się działo (aha no i nie mam łopaty hehe ale to się kupi jakby coś).