Fotografia rowerowa, jaka ogniskowa
Szakal Boss wystarczy poszperac interesowac sie fotografia, byc uniwerslalnym a nie ze ja mam canona 50d i bede tylko canona canona! Alfy sie grzeja, a55 i a33 z lustrek to zajebisty panet ale nic pozatym, male to, za male, nie trzyma sie dobrze w reku, sony ma slabe obiektywy, drogie, czesto psujące sie w nich silniki, jednymy wyjsciem jest kupowanie sigmy... jedyne alfy dobre, tzw. ktorymi robilem zdjecia i na prawde super bylo to a900 oraz te flagowe modele, przy okazji zestawy lamp sygnowanych do nich to takie gowno jakich malo mozna miec, wole juz kupic cos ala 50 zl i brak regulacji niz lampe ktora na automacie robi zdjecia jak tylko chce...
Karpiel i Duncon to moje zycie
war23 Wybacz, ale pieprzysz bzdury. Po 1 Canon ma swoje własne matryce, między innymi dlatego trwa taka wojna między Nikonem a Canonem, bo Nikon lepszy, ale Canon ma lepsze kolory :P Po 2 (tu zaznaczę, że nie lubię luster Sony) Sony nie jest takie bardzo złe, a to, że się tak promuje to kwestia tego, że musi jakoś przebić się przez sprawdzonego Canona i Nikona... Zgodzę się ze słabą ergonomią, ALE moja ręka jest od dawien dawna do Nikona przyzwyczajona, i to do starego D100, gdzie pod ręką mam wszystko co potrzebuję.
Czemu Canonowi nie zarzucasz, że ma słaby AF nawet we flagowych modelach (5DmkII przykładowo), że słabo pracuje ze szkłami niezależnych producentów, a systemowe są cholernie drogie(lub miernej jakości- te tańsze)? A Nikonowi, że przebarwia skórę na czerwono, lub właśnie to, że ma matryce od Sony-ego?
Co do tematu:
Nie wiem jaki autor ma aparat, ale ja bym zdecydowanie zainwestował w coś krótkiego i jasnego, przykładowo 35 f/1,8. Ew. jeśli znalazłaby się kasa- Tamron 17-55 f/2,8 lub coś o takim zakresie i jasności. 50-tka może być za długa na bieganie między drzewami, z 35 można stanąć wystarczająco blisko, żeby żadne nie psuło kadru, i na tyle daleko, żeby nie zostać rozjechanym
Poza tym np. moja 50-tka f/1,8 D (Bez silnika) ma tendencję do BARDZO syfiatego obrazu na pełnej dziurze, i przy okazji BF/FF. Ale czego się spodziewać po obiektywie za 500zł nówka.
I jeszcze jedno. Lepiej kupić słabsze body, niż tańsze szkła. Znacznie lepsze zdjęcia wyjdą z średniego szkła i taniego body, niż dobrego body i słoika z najniższej półki. A najlepiej, gdybyś sprecyzował ile masz do wydania
Służę radą co do Nikona, a jeśli nie ja, to http://www.nikoniarze.pl (mam nadzieję, że mnie moderacja nie zje za link do niezbyt konkurencyjnego portalu
)
Czemu Canonowi nie zarzucasz, że ma słaby AF nawet we flagowych modelach (5DmkII przykładowo), że słabo pracuje ze szkłami niezależnych producentów, a systemowe są cholernie drogie(lub miernej jakości- te tańsze)? A Nikonowi, że przebarwia skórę na czerwono, lub właśnie to, że ma matryce od Sony-ego?
Co do tematu:
Nie wiem jaki autor ma aparat, ale ja bym zdecydowanie zainwestował w coś krótkiego i jasnego, przykładowo 35 f/1,8. Ew. jeśli znalazłaby się kasa- Tamron 17-55 f/2,8 lub coś o takim zakresie i jasności. 50-tka może być za długa na bieganie między drzewami, z 35 można stanąć wystarczająco blisko, żeby żadne nie psuło kadru, i na tyle daleko, żeby nie zostać rozjechanym

I jeszcze jedno. Lepiej kupić słabsze body, niż tańsze szkła. Znacznie lepsze zdjęcia wyjdą z średniego szkła i taniego body, niż dobrego body i słoika z najniższej półki. A najlepiej, gdybyś sprecyzował ile masz do wydania


-
- Posty: 330
- Rejestracja: 08.09.2006 20:12:55
- Lokalizacja: Zakopane
- Kontakt:
war23 Interesuję się fotografią jakiś czas i czytam, a że jakieś pojedyncze komentarze są że to jest "beee" jakoś mnie nie specjalnie interesują i nigdzie nie wspomniałem że używasz Canona więc luuz.
Morris Wiadomo Canon się strasznie "przechwala" swoim sprzętem, czytałem niedawno test lustrzanek Nikona i Canona, okazało się że Nikon wygrał ze sporą przewagą.
Ja może lubię Sony bo od zawsze ich używałem i pewnie będę używał, a najwyżej właśnie się na Nikona przesiądę bo Canon niestety mi nie podchodzi jakoś.

Morris Wiadomo Canon się strasznie "przechwala" swoim sprzętem, czytałem niedawno test lustrzanek Nikona i Canona, okazało się że Nikon wygrał ze sporą przewagą.
Ja może lubię Sony bo od zawsze ich używałem i pewnie będę używał, a najwyżej właśnie się na Nikona przesiądę bo Canon niestety mi nie podchodzi jakoś.
...?
-
- Posty: 67
- Rejestracja: 03.02.2011 21:01:15
- Kontakt:
Nie spotkałem się z tym, wg. mnie barwy Nikona biją na łeb Canona, oczywiście mowa tu o ISO 100-400, potem niestety coraz bardziej widać szumy.Morris pisze:A Nikonowi, że przebarwia skórę na czerwono
Pozatym obsługa Canona jest z deka "dziwna", w D200 mam wszystko pod ręką, wyświetlacza używam tylko do oglądania zdjęć.
Dopiero przymierzam się do zakupu pierwszego lustra.Morris pisze:Nie wiem jaki autor ma aparat
Tak jak juz wspominałem wcześniej do wydania mam około 2500zł, czyli kwotę za która nie poszaleje, tym bardziej że chciałbym mieć gwarancje na kupiony sprzęt.(chociaz na body) Jestem w stanie przeznaczyć 3000zł na ten zakup jeśli byłby to kompletny zestaw dla amatora czyli poza body i obiektywem(-ami) wyposażony chociaż w najprostsze: torbę, statyw i lampę.Morris pisze:A najlepiej, gdybyś sprecyzował ile masz do wydania
Morris osobiscie przesiadlem sie z canona i na prawde zalue teraz tych kolorow ktore u mnie sa bardzo ubogie, wiec jestem zdania iz nikon ma lepsze kolory znacznie, nawet vez opcji vivid. Nie przebarwia nic skory na czerwono, od czego masz programy do obrobki, bardzo lato zrobie z ciebie murzyna i dorobie ci banana w 2 minuty. Sony to jednak moloch, tak to jest z firmami tore robia wszystko, rozumiem ze maja zaplecze ale w koncu nie kazdy porket i pordukt od nich jest swietny... nikon ma chwyt maly, slabo sie go trzyma, porownywalem ostatnio d300s z moim 50d i jednak nie utrzymasz aparatu jedna reką z obiektywem i lampka...
Nie mowie ze wszystko jest super, kazdy robi czyms innym, przypominam tylko ze nie samym sprzetem robisz zdjecia ale tez calym soba... to ty masz pomysl na zdjecie a w wyonaniu moze cii pomoc co jedynie aparat...
Nie mowie ze wszystko jest super, kazdy robi czyms innym, przypominam tylko ze nie samym sprzetem robisz zdjecia ale tez calym soba... to ty masz pomysl na zdjecie a w wyonaniu moze cii pomoc co jedynie aparat...
Karpiel i Duncon to moje zycie
Pamiętajcie, że kolory to rzecz względna ( w końcu faceci to daltoniści
).
war23 co do pewności trzymana, właśnie mi Nikon lepiej leżał w ręce niż Canon, nie wspominając o Sony. Jak chcesz trzymać aparat w jednej ręce to kup sobie małpkę.
Jakoś nie wyobrażam sobie trzymać coś pokroju wspomnianego D300s z tele i lampą w jednej ręce.
Obróbka zdjęć, wszędzie niezależnie od marki jest taka sama jak robisz zdjęcia w rawie.
Canon rozwija skrzydła dopiero przy L-kach, jak nie masz kasy na taką optykę to nawet bym się w niego nie pchał. Szczególnie, że lubi nie działać z obiektywami firm trzecich.
Cza.Ha
Na twoim miejscu jednak bym szukał czegoś z używek albo ostatnio w media widziałem body D90 za niecałe 2500 nówkę. I jak mogę ci zasugerować to chyba jednak lepiej nikona, masa tanich i dobrych! szkieł.
Na start kupujesz wspomnianą 50-tke i masz dobrą szkołę fotografowania, kadry trzeba przemyśleć, zoom masz w nogach.
Ktoś z twoich znajomych ma lustrzankę? Bo też jest opcja trzymania się systemu znajomych/ rodziny zawsze to większe możliwości wymiany/ pożyczania sprzętu.


war23 co do pewności trzymana, właśnie mi Nikon lepiej leżał w ręce niż Canon, nie wspominając o Sony. Jak chcesz trzymać aparat w jednej ręce to kup sobie małpkę.
Jakoś nie wyobrażam sobie trzymać coś pokroju wspomnianego D300s z tele i lampą w jednej ręce.
Obróbka zdjęć, wszędzie niezależnie od marki jest taka sama jak robisz zdjęcia w rawie.
Canon rozwija skrzydła dopiero przy L-kach, jak nie masz kasy na taką optykę to nawet bym się w niego nie pchał. Szczególnie, że lubi nie działać z obiektywami firm trzecich.
Cza.Ha
Na twoim miejscu jednak bym szukał czegoś z używek albo ostatnio w media widziałem body D90 za niecałe 2500 nówkę. I jak mogę ci zasugerować to chyba jednak lepiej nikona, masa tanich i dobrych! szkieł.
Na start kupujesz wspomnianą 50-tke i masz dobrą szkołę fotografowania, kadry trzeba przemyśleć, zoom masz w nogach.
Ktoś z twoich znajomych ma lustrzankę? Bo też jest opcja trzymania się systemu znajomych/ rodziny zawsze to większe możliwości wymiany/ pożyczania sprzętu.
-
- Posty: 279
- Rejestracja: 28.09.2004 20:43:33
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
A co powiesz na noszenie Nikona D1X z obiektywem i lampą przy pomocy DWÓCH palców, albo trzymanie jedną reką z 2,5 kg obiektywem (ogniskowa 1000)? Żaden Canon nigdy nie leżał mi w dłoni tak jak mój stary D1x albo D2Hwar23 pisze:nikon ma chwyt maly, slabo sie go trzyma, porownywalem ostatnio d300s z moim 50d i jednak nie utrzymasz aparatu jedna reką z obiektywem i lampka...

Re: Fotografia rowerowa, jaka ogniskowa
Morris osobiscie przesiadlem sie z canona i na prawde zalue teraz tych kolorow ktore u mnie sa bardzo ubogie, wiec jestem zdania iz nikon ma lepsze kolory znacznie, nawet vez opcji vivid.
Que pasa? Nie rozumiem ni w ząb tego zdania, piszesz, jakbyś przesiadł się z Canona na Nikona i żałujesz kolorów jakie miał Canon, bo w Nikonie są ubogie, a potem piszesz, że Nikon ma lepsze nawet bez vivid'a? Niezły mogiel.
Do autora wątku: Celowałbym w:
D90- raczej za drogi, ale kto wie...
D200- staruszek, ciężko będzie znaleźć z małym przebiegiem i w dobrym stanie
D80 i niżej nie ma śrubokręta, D3000 to IMHO porażka (D5000 nie miałem w rękach, ale i tak nie ma śrubokręta), D7000 i wyżej są za drogie, zakładając, że 2,5k to body i szklarnia.
Czyli ode mnie propozycja:
http://allegro.pl/nikon-d200-bardzo-dob ... 26351.html
plus
50 f/1.8 lub jakiś kit, np. 18-70 http://allegro.pl/nikon-nikkor-18-70-f- ... 58156.html
I w 200-300zł spokojnie na kartę (ja swojego SanDiska Extreme III 4GB kupiłem za 80zł) i torbę Ci wystarczy. Osobiście pakowałbym się właśnie w kita, ze względu na to, że sprawdzisz sobie jakiej ogniskowej najczęściej używasz, i ewentualne 50-tki, 35-tki itd. dokupisz później.
Oczywiście to tylko nt. Nikona, co do innych systemów niech wypowiedzą się ci, którzy mają większą wiedzę.
SKRADZIONY!!! http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=5&t=55611 Dalej bez sprzętu 

Re: Fotografia rowerowa, jaka ogniskowa
Jak zwykle nikt nie wspomnial o Pentaxie...
Re: Fotografia rowerowa, jaka ogniskowa
No bo nie jest to za bardzo znany sprzęt u nas. Ja słyszałem dobre opinie o Pentxie (cyfrówkach) jednak moje "doznania" związane z tą marką, skończyły się na kliszy. Cyfrówek nie miałem w rękach.podnietek pisze:<font color="#ffffff">Jak zwykle nikt nie wspomnial o Pentaxie...</font>
Re: Fotografia rowerowa, jaka ogniskowa
Czwarty rok mam k10d (owczesnie najwyzszy model, bo pelnej klatki dotad nie ma) i sprawdza sie doskonale. Za obecna cene puszki (~1100PLN) bardzo trudno znalezc cos porownywalnego. Nie ma dziwolagow w rodzaju liveview czy nagrywania video, bo to nie ta generacja, ale w swoim czasie byl lepiej oceniany niz C40D (drozszy o ~300zl) czy D80 (drozszy ~400zl).
Moja nastepna puszka tez bedzie od Pentaxa, nie tylko ze wzgledu na posiadane szkla.
Moja nastepna puszka tez bedzie od Pentaxa, nie tylko ze wzgledu na posiadane szkla.
Re: Fotografia rowerowa, jaka ogniskowa
Ale ma 4 lata, i jest cyfrowym dinozaurem w świecie lustrzanek. Sam mam 8-letniego D100 i zapewniam, że za takie pieniądze jakie można za niego dać(800zł razem z gripem i szkłem?!), jest to dobry aparat. Ale jest na tyle przestarzały, ma archaiczną konstrukcję matrycy, co prawda jest lepiej wykonany od teraźniejszych Nikonów, które męczą odklejające się gumy (wystarczy podobno jakiś dobry środek zabezpieczający, tak, żeby pot nie mógł rozmiękczać uchwytu), jednak nie poleciłbym go nikomu. Bo technologicznie jest w plecy o lata świetlne, bardziej (sic!) opłaca się kupić głupie i syfiate D3000... Co prawda poleca się tu D200, D90, które też nowe nie są, i to bardzo (D200- 2004r.?), ale jednak są to sprawdzone i popularne puszki, jak już pplaymo napisał- Pentax jest za mało popularny na naszym rynku, gdzie króluje S, C i N.
SKRADZIONY!!! http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=5&t=55611 Dalej bez sprzętu 

Zgadzam sie w calej rozciaglosci. Szkoda, ze ludzie szukajac dobrej lustrzanki w pierwszej chwili patrza na C/N, potem S (gdzie wiekszosc ich wysmieje), a potem... No wlasnie.
Za 3000 mozna miec Pentaxa K7 (nowy), ktory jest bardzo przyzwoita puszka. W tej kategorii jakosciowej (lub minimalnie wyzej) sa D300, 50D, A700 i wszystkie zdecydowanie drozsze. Do tego fantastyczne szkla, czesto za grosze.
Za 3000 mozna miec Pentaxa K7 (nowy), ktory jest bardzo przyzwoita puszka. W tej kategorii jakosciowej (lub minimalnie wyzej) sa D300, 50D, A700 i wszystkie zdecydowanie drozsze. Do tego fantastyczne szkla, czesto za grosze.
Re: Fotografia rowerowa, jaka ogniskowa
Pamiętaj, że szukamy DO 2,5k body plus szkieł... Więc nie wiem skąd Ci tu 3000 wyszło
Swoją drogą ja podążam w system Nikona, bo się po prostu przyzwyczaiłem. Nie jestem jakimś ortodoksyjnym fanem, nie widziałbym większego problemu w kupnie np. Canona (Sony pomińmy... nie lubię, i tyle). Pentaxów przyznam się bez bicia, nie miałem nigdy w rękach
Olympus też ma ciekawe rozwiązania. Ale tu też niewiele wiem, więc nie piszę. Dałem moją propozycję co do Nikona, innymi systemami niech zajmą się użytkownicy 



SKRADZIONY!!! http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=5&t=55611 Dalej bez sprzętu 

Czy "śrubokręt" występuje też w systemach Canona czy Sony? Bo z tego co wyszukałem to Nikon zrezygnował z tego elementu i nie oferuje go już w tańszych aparatach, nie jest to dla mnie dużym problemem bo chyba faktycznie na początek najlepszy będzie kitowy obiektyw. Pytam dlatego bo z "palety" nikona najbardziej przypadł mi do gustu d5000, niewyposażony w śrubokręt, ale będący tańszym i prostszym bratem d90 przeznaczonym dla amatorów. Nikon d5000, podobnie chyba jak droższy d90 zbierają bardzo dobre opinie dotyczące jakości zdjęć, sensowności systemu, ale tak naprawdę w żadnej płaszczyźnie niczym się nie wyróżniają. Dlatego rozważam jeszcze dwa inne modele będące bardziej "zaskakujące"Morris pisze:D80 i niżej nie ma śrubokręta, D3000 to IMHO porażka (D5000 nie miałem w rękach, ale i tak nie ma śrubokręta), D7000 i wyżej są za drogie, zakładając, że 2,5k to body i szklarnia.
Canon 550D, 18mpix matryca, świetna jakość filmów jak na aparat, zdjęcia na poziomie znacznie droższego modelu canona 7D, oraz bardzo dobry wyświetlacz LCD. Rozmiar matrycy jak na mój rozum da mi możliwość czasowego zrezygnowania z obiektywu o wiekszej ogniskowej, bo będe mógł sobie cropować zdjęcia.
war23 pisze: Alfy sie grzeja, a55 i a33 z lustrek to zajebisty panet ale nic pozatym
Pomimo panującej opini o Sony troszkę się pointeresowałem, przeczytałem sporo opini o SLT-A33, z racji tego że kolega też ma sony i mógłbym czasem coś tam od niego pożyczyć. Wszyscy Ci którzy go testowali, to go bardzo chwalą, za innowacyjność, jakość zdjęć (testy wykazują nawet wyższość nad 550D) i filmów, oraz sporo ciekawych opcji. Co do zarzucanego "grzania", to faktycznie aparat może się zagrzać przy 9minutach kręcenia stabilizowanego filmu, albo po 29minutach nie stabilizowanego.(konkurencja nie oferuje tak długich czasów) Tylko pytanie kto i po co nagrywa tak długie ujęcia. Ale jeśli już ktoś chce to aparat wyposażono w system wyłączający go w momencie przegrzewania, więc o spaleniu nie ma mowy. Podczas normalnego cykania fot aparat nie grzeje się bardziej niż a450 (zdaniem użytkowników). Do tego dochodzi również bardzo dobry wyświetlacz LCD i najwiekszy, jasny wizjer w swojej klasie, fakt że cyfrowy. Minusem A33 jest jego malutki rozmiar i to nie podlega dyskusji, i wysoka cena zakupu.podnietek pisze:potem Sony (gdzie wiekszosc ich wysmieje)
W chwili obecnej zakładam że każdy z tych aparatów będzie zakupiony z kitem. Każdy z tych 3ech aparatów obmacałem i każdy z nich leży w mojej dłoni całkiem dobrze, ale najbardziej pasował mi chyba Canon, co do ułożenia guzików funkcyjnych to i tak do żadnego systemu nie jestem przyzwyczajony więc myśle że każdy z nich będzie mi odpowiadał.
Jest jeszcze Pentax k-x, ale kosztuje podobnie jak cała reszta, też wg testów i recencji jest bardzo dobrym aparatem dla amatora, ale niestety jest dużo mniejszy wybór tanich szkieł, no i skoro nie jest jakoś zdecydowanie tańszy od znanej trójcy to niczym mnie nie zachęca.
Jeśli ktoś byłby w stanie się wypowiedzieć o powyższych egzemplarzach byłbym bardzo wdzięczny. Jeszcze raz zaznaczę że interesują mnie wyłącznie nowe aparaty.
Cza.Ha To jak masz możliwość wymiany się akcesoriami to może faktycznie to sony będzie dobrym rozwiązaniem. Posprawdzaj sobie jeszcze opinie na temat lamp błyskowych (wyzwalanie bezprzewodowe) itp.
"Śrubokręt" to jest ostrzenie z body a nie przez silniki w obiektywie. Nikon odchodzi od tego w grupach amatorskich (tańszych) z powodu kosztów. Sprzedadzą taniej puszkę ale jak chcesz mięć AF to musisz więcej zapłacić za obiektyw. Zamyka też drogę na tańsze bdb szkła używane. W tym przypadku to tylko marketing.
Co do systemów C i S to nie interesowałem się tym tematem.
Pamiętaj, że jeżeli nie masz dużo kasy to późniejsza zmiana systemu jest trudna, szczególnie ze względu na szkła a nie same body.
"Śrubokręt" to jest ostrzenie z body a nie przez silniki w obiektywie. Nikon odchodzi od tego w grupach amatorskich (tańszych) z powodu kosztów. Sprzedadzą taniej puszkę ale jak chcesz mięć AF to musisz więcej zapłacić za obiektyw. Zamyka też drogę na tańsze bdb szkła używane. W tym przypadku to tylko marketing.
Co do systemów C i S to nie interesowałem się tym tematem.
Pamiętaj, że jeżeli nie masz dużo kasy to późniejsza zmiana systemu jest trudna, szczególnie ze względu na szkła a nie same body.
Re: Fotografia rowerowa, jaka ogniskowa
Cza.Ha wybór jest bardzo prosty. Jeśli zakładasz, że będziesz miał pieniądze na szkła z silnikiem (znacznie droższe...) to kupuj body bez śrubokręta. Jednak te stare i tańsze szkła często są porównywalnej jakości optyczne, jedynie AF wolniej działa.
Sony i Canon też mają wbudowane silniki, jednak jak to wygląda z modelami i półkami nie mam pojęcia. Oczywiście szkła z silnikiem ultradźwiękowym są droższe, a już na pewno w systemie Canona, który podobno kiepsko działa z obiektywami firm niezależnych.
Sony i Canon też mają wbudowane silniki, jednak jak to wygląda z modelami i półkami nie mam pojęcia. Oczywiście szkła z silnikiem ultradźwiękowym są droższe, a już na pewno w systemie Canona, który podobno kiepsko działa z obiektywami firm niezależnych.
SKRADZIONY!!! http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=5&t=55611 Dalej bez sprzętu 

-
- Posty: 67
- Rejestracja: 03.02.2011 21:01:15
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości