dc toSa inu VS dm Fr
Też bym wolał porządnego sztywniaka niż badziewnego fula, ale.... jeżeli chcesz koniecznie jeździć w DH, to ci full jest potrzebny niestety.
I wziąłbym Dangerous Mika, ponieważ ma prosty system zawieszenia - jednozawiasowiec - nie ma się co zepsuć. Rama niesprawdzona jeszcze, ale wiadomo, że Tosa Inu ideałem nie jest. Może zniechęcać to, że poprzednie DM to było gówno nieziemskie, ale ta rama w przeciwieństwie do poprzednich jest robiona na Tajwanie (chyba) więc powinno być OK.
A Tosa Inu. VPP w tanim fulu...? Pomyłka.
I wziąłbym Dangerous Mika, ponieważ ma prosty system zawieszenia - jednozawiasowiec - nie ma się co zepsuć. Rama niesprawdzona jeszcze, ale wiadomo, że Tosa Inu ideałem nie jest. Może zniechęcać to, że poprzednie DM to było gówno nieziemskie, ale ta rama w przeciwieństwie do poprzednich jest robiona na Tajwanie (chyba) więc powinno być OK.
A Tosa Inu. VPP w tanim fulu...? Pomyłka.
http://www.upr.org.pl/ <- niższe podatki = tańsze rowery
fririder, z tego co mi wiadomo o rowerkach (myle sie? chyba nie...) to w dh nie tylko fulle! w czym zapierdalali na poczatku? sztywny rower 130 mm sprzodu i w doool. i teraz tez mozna w dh jezdzic na sztynym. lepszy dobry sztywny niz ****** full co sie posypie. taka prawda. i moje zdanie i mowcie co chcecie.
dh =/= full, mimo ze full wybacza bledy itp..
dh =/= full, mimo ze full wybacza bledy itp..
www.bikeaction.pl
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
'moja glowa granice mi wytycza' /hurt
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości