Ku przestrodze - śmiertelny wypadek na torze 4X w Poznaniu

off_road
moderator
Posty: 3532
Rejestracja: 09.06.2006 07:02:09
Lokalizacja: Rymanów
Kontakt:

Post autor: off_road »

babolfr chociaż tyle, ze w klipie nie ma nagonki na rowerzystów i dali sie ludziom "z branży" wypowiedzieć.
Szkoda, ze nie zawsze media mają takie podejście.
Ohlins RS Elka DT Marzocchi AvA DSP WP Showa KYB

Serwis:
www.fb.com/BFGsuspension
KaKTuSSS
moderator
Posty: 3709
Rejestracja: 21.04.2005 03:40:21
Lokalizacja: Poznań TEY!!!
Kontakt:

Post autor: KaKTuSSS »

quilong nie wiem, ale to chyba nie miało większego znaczenia bo złamał podstawę czaszki, a przy wstawaniu przerwał rdzeń.
Serwis amortyzatorów przednich BOS/anodowanie/nietypowe uszczelnienia!
m-cichy
Posty: 132
Rejestracja: 27.02.2008 12:10:42
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Post autor: m-cichy »

teraz mi się przypominało jak jechałem kiedyś L -kom koło Cytadeli i mi instruktor opowiadał jak jego kolega zjeżdżał rowerem za 20k z jakiejś górki na Cytadeli i na niego jacyś kolesie czekali z bejsbolem, koleś stracił zęby i rower, na szczęście rower ubezpieczony
... no i mi wtedy odeszła chęć do odwiedzenia kiedyś tego toru, zresztą i tak mam daleko
GG 10980116
qbaqm
Posty: 105
Rejestracja: 30.01.2011 22:36:52
Kontakt:

Post autor: qbaqm »

KaKTuSSS wybacz ale co rozumiesz przez to : "a przy wstawaniu przerwał rdzeń. ", skoro On zginął na miejscu. Jedyne co zrobiliśmy to ułożyliśmy go w pozycji bocznej...
Sert93
Posty: 778
Rejestracja: 01.10.2010 23:23:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Sert93 »

qbaqm pisze:skoro On zginął na miejscu. Jedyne co zrobiliśmy to ułożyliśmy go w pozycji bocznej...

On chyba mówił o innym wypadku i innej ofierze.
KaKTuSSS
moderator
Posty: 3709
Rejestracja: 21.04.2005 03:40:21
Lokalizacja: Poznań TEY!!!
Kontakt:

Post autor: KaKTuSSS »

Tak, pisałem o wypadku Zająca.
Serwis amortyzatorów przednich BOS/anodowanie/nietypowe uszczelnienia!
qbaqm
Posty: 105
Rejestracja: 30.01.2011 22:36:52
Kontakt:

Post autor: qbaqm »

A to zwracam honor ;)
pn0824
Posty: 20
Rejestracja: 11.05.2011 23:41:41
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Ku przestrodze - śmiertelny wypadek na torze 4X w Poznan

Post autor: pn0824 »

fakt, że ostatnie lata pechowe dla Poznania... rok albo 2lata temu na IX forcie się chłopak zabił, hopka malutka, dziura taka, że ledwo się koło mieściło... ale wystarczyło, żeby poleciał przez kierownice jak koło w nią wpadło. też był bez kasku, też bez umiejętności...

szkoda faceta, ale jak się nie umie jeździć, to trzeba pamiętać do czego służą hamulce i że istnieje coś takiego jak kask... zresztą, to samo się tyczy tych, co jeździć umią.
i nikt mi nie wmówi, że tego nie można przejechać bez oderwania/z minimalnym oderwaniem kół od ziemi, sama tak jeżdżę bo umiejętności jeszcze brakuje - tylko prędkość odpowiednią dobrać.
qbaqm
Posty: 105
Rejestracja: 30.01.2011 22:36:52
Kontakt:

Post autor: qbaqm »

Jak najbardziej masz rację, brakuje też OPANOWANIA i ZIMNEJ KRWI. Ludzie panikują jak się dzieje coś nieoczekiwanego
bodzio2k
Posty: 1507
Rejestracja: 22.06.2004 15:58:24
Lokalizacja: Cracovia, Lesser Poland
Kontakt:

Post autor: bodzio2k »

,,Umią''? To dobre! :mrgreen: Napisałbym potrafią.
No Pain No Game
[url=http://theoldpricks.com/]The Old Pricks Racing Team[/url]
m-cichy
Posty: 132
Rejestracja: 27.02.2008 12:10:42
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Post autor: m-cichy »

pare lat temu jak zaczynałem z kolegom skakać to zaczynaliśmy od połowy takiej górki zjeżdżać bo dużą prędkość się osiągało a raz inny kolega zjechał z samej góry, nabrał dużej prędkości, wybił sie, rower pół metra na ziemią leciał a on jeszcze drugie pół nad rowerem, podobno go troche po upadku zamuliło i go ręka mocno bolała pare dni ale na szczęście nic mu się nie stało, kiedyś zawsze mnie ta historia śmieszyła, teraz już nie.
Nie było mnie przy tym i dlatego go nie uświadomiłem, a on nic o tym sporcie nie wiedział i to pewnie też z nieświadomości
GG 10980116
Sert93
Posty: 778
Rejestracja: 01.10.2010 23:23:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Sert93 »

m-cichy pisze:pare lat temu jak zaczynałem z kolegom skakać to zaczynaliśmy od połowy takiej górki zjeżdżać bo dużą prędkość się osiągało a raz inny kolega zjechał...
łał...

Ilu z nas miało gleby, poważniejsze i te mniej poważne z których wychodzimy cało, czasami bez żadnych konsekwencji, czasami po dłuższym okresie, jednak CAŁO. Zdarzają się wypadki takie jak ten, sporadycznie i wydaje mi się, że zaraz obok braku trzeźwego myślenia, wisi ogromny nie fart i zbieg okoliczności i to chyba jest najbardziej przykre.
Sandwitch
Posty: 280
Rejestracja: 08.01.2009 21:11:53
Lokalizacja: Poznan
Kontakt:

Post autor: Sandwitch »

Fakt faktem że upadać też się trzeba nauczyć :)
pn0824
Posty: 20
Rejestracja: 11.05.2011 23:41:41
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Ku przestrodze - śmiertelny wypadek na torze 4X w Poznan

Post autor: pn0824 »

ok, fakt, że powinno być "potrafią", albo "umieją" a nie "umią", ale już się tak ortografii nie czepiaj.

a to opanowanie w krytycznych sytuacjach bierze się z moim zdaniem właśnie z doświadczenia. zaliczając ileśtam gleb człowiek wyrabia sobie odruchy jak się wrazie czego ratować. jak tu kolega wyżej stwierdził - upadać też się trzeba nauczyć. tylko niekoniecznie odrazu z nie wiadomo jakimi prędkościami licząc, że jakoś się uda...
Pablo666
Posty: 1625
Rejestracja: 06.02.2009 17:43:18
Kontakt:

Post autor: Pablo666 »

Umiejętności upadania swoją drogą a zdrowy rozsadek swoją drogą. Mój przypadek: lecę na drzewo to już nie wiele w locie mogę zmienić, prócz ewentualnego katapultowania jeśli mam taką możliwość i szybką reakcję :)

Ludzie są głupi, będą głupi i to się nie zmieni choćby pół PL się zabiło..

U mnie w mieście, gość na rowerze miejskim z bagażniczkiem, z tesco, jeździł z 6-7 letnim dzieckiem na torze 4x.. Dziecko na bagażniku. Gość ledwo co podjeżdżał pod wybicia hop ale wystarczyłoby żeby się przewrócili i to dziecko niefortunnie upadło i byłaby dopiero tragedia.. Tydzień później ten sam facet, jeździł z tym samym dzieckiem po sk8 parku, proste drogi, lekkie zakręty - do spacerowania dobre. Lecz teraz miał rower górski. Dziecko miał na ramie.. W zakręcie uciekło mu przednie koło i poleciał z dzieckiem. Dobrze że dziewczynka była tylko poturbowana a nie coś więcej. Nic ojca to nie nauczyło bo i tak, dziecko na ramę i jeździł dalej..

A kolejny śmiertelny wypadek powinien być przestrogą dla tych gnoi, ich rodziców i wszystkich "hardkorów" na marketowych rowerach, co jeżdżą/skaczą na hopach/torach 4x, bez kasku, bez żadnego przygotowania, już pomijając fakt na czym to robią bo przecież rodzice i tak wyczynowego, dobrego roweru im nie kupią bo sobie dziecko krzywdę na nim zrobi, poza tym jest to drogi i nie potrzebny wydatek.. Chociaż z drugiej strony, młode pokolenie - "jestem hardkorem" nie boi się niczego.
Z roku na rok ten kraj i społeczeństwo staje się coraz głupsze i będzie gorzej..

ps. bardzo dobrze Pan z filmiku powiedział o rodzicach z małymi dziećmi. Szkoda że i tak Ci rodzice wiedz a swoje i wiedzą lepiej..
bike86
Posty: 337
Rejestracja: 19.09.2006 15:51:29
Kontakt:

Post autor: bike86 »

Fakt, generalnie rodzice bardzo czesto maja w dupie swoje dzieci. Widuje czasami dzieciaki tak na oko 10-12 lat na w sumie juz konkretnych rowerkach tyle ze bez kasku..czasami z rekawiczkami za 150 zeta, ochraniaczami na kolana za 200 i czapka na głowie. Tutaj pytanie: czy ich rodzice kupujac im jakby nie było dosyc "dziwny" i drogi rower, ochraniacze nie zastanawiaja sie do czego to ma sluzyc??? Ile trzeba miec lat zeby zrozumiec ze łeb jest najwazniejszy? Jak takie 10 letani edziecko wyjezdza z domu to oni mysla ze co on bedzie robił? Łabedzie w parku dokarmial ? Głupota i ograniczenie rodziców mnie niekiedy poraża.
quilong
Posty: 1678
Rejestracja: 05.08.2004 11:21:08
Lokalizacja: sucha beskidzka
Kontakt:

Post autor: quilong »

historia z sklepu rowerowego, dziecko poprosiło tatę o zakup kasku na co ojciec:
"nie kupie ci kasku bo się będziesz przewracać"
masakra...
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=20382844
Omer
Posty: 169
Rejestracja: 22.07.2010 11:31:23
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: Omer »

W takim wypadku, po tych wszystkich opowieściach jakie tu poznałem, ciesze się, że w końcu kumpel kupił kask bo jeździł bez niego już prawie rok a raz się nawet poważnie wysypał (choć później się okazało, że poważnie na szczęście to tylko wyglądało). A nie chciał kupować bo zbierał na ramę. Na szczęście w końcu się ogarnął.
quilong ta historia mnie rozłożyła na łopatki.
PiterForce5
Posty: 92
Rejestracja: 14.08.2010 19:05:16
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post autor: PiterForce5 »

Nie rozumiecie czy co?? Hardkorzy jeżdżą bez kasków bo porostu wstydzą się go założyć!! Bo go zobaczy kolega/dziewczyna etc. Bo co to dla niego jechać na jakimś tam rowerze i do tego zakladać śmieszny plastik na glowe... Czasami jak jadę to widzę zgraje dzieciaków na marketach, goście maja prawdziwy obłęd w oczach jak to dziecko z filmu "Omen" :shock:
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość