Smieszne gleby :D !!
chrosciel - to bylo zjaebiste :)
Teraz moich troche :)
no wiec jade se jakies dwa miechy temu na biku :D przez park w **** ludu... no i jade se bez raczek i slysze ze mi telefon dzwoni wiec jadac bez raczek prubuje wyciagnac telefon z plecaka, i nagle brak panowania nad rownawaga jak niewyrznelem gleby... to nawet telefonu juz mi sieniechcialo odbierac..
teraz glaba z przed 2 lat:) jade z kumplem (ja na makrokeszu jeszcze i on rownierz) no i zapierdalamy ile sil w nogach (a ze sprint oboje trenowalismy to rowno napierdalalismy) no i zakret ja jeb pierwszy w zakret on jeb drugi.. wyjerzamy a z zakretu dziadek pizd........ glebe wyjebal taka ze pizdziec.. no i kumpel domnei spytaj sie czy nic mu sie niestalo a ja centralnei atak smiechu tak gnilem ze niemoglem sie powstrzymac :) no i on do dziadka : Nic sie panu niestalo.. a dziadek : Jak moglo sie nic niestac panowie tak szybko jechali <LOL> :))
Jeszcze jedna gleba kumpla :) no wiec byla se niedziala ja oskakaniu nic kumpal tez nic.. kumpel ubrany w nowe ciuszki.. no i jezdzimy po miesci i lipa.. niema co robic wiec poejchalismy na hopy no i wybralismy taka srednio :D no i kumpel mowi ze skacze pierwszy no i rozpedzil sie i centralnei wiechal w hopke i przod mu odrazu w dol.. OTB piekne:) rower z 3 metry dalej on ciuchy porwane :D a ja na ziemi ryje :))
Teraz moich troche :)
no wiec jade se jakies dwa miechy temu na biku :D przez park w **** ludu... no i jade se bez raczek i slysze ze mi telefon dzwoni wiec jadac bez raczek prubuje wyciagnac telefon z plecaka, i nagle brak panowania nad rownawaga jak niewyrznelem gleby... to nawet telefonu juz mi sieniechcialo odbierac..
teraz glaba z przed 2 lat:) jade z kumplem (ja na makrokeszu jeszcze i on rownierz) no i zapierdalamy ile sil w nogach (a ze sprint oboje trenowalismy to rowno napierdalalismy) no i zakret ja jeb pierwszy w zakret on jeb drugi.. wyjerzamy a z zakretu dziadek pizd........ glebe wyjebal taka ze pizdziec.. no i kumpel domnei spytaj sie czy nic mu sie niestalo a ja centralnei atak smiechu tak gnilem ze niemoglem sie powstrzymac :) no i on do dziadka : Nic sie panu niestalo.. a dziadek : Jak moglo sie nic niestac panowie tak szybko jechali <LOL> :))
Jeszcze jedna gleba kumpla :) no wiec byla se niedziala ja oskakaniu nic kumpal tez nic.. kumpel ubrany w nowe ciuszki.. no i jezdzimy po miesci i lipa.. niema co robic wiec poejchalismy na hopy no i wybralismy taka srednio :D no i kumpel mowi ze skacze pierwszy no i rozpedzil sie i centralnei wiechal w hopke i przod mu odrazu w dol.. OTB piekne:) rower z 3 metry dalej on ciuchy porwane :D a ja na ziemi ryje :))
Chrosciel to masz sie zajebiscie , serio moral z tego taki ze warto jezdzic z kolezankami w celach czysto poznawczych hehe :P ja chyba tez tak jezdzic :D :P
slayerek widac ze z Ciebie wesoly gosciu :P , ja tez niekiedy niemoge sie powstrzyac i leje sie z tego rowno , tylko to jest najgorsze jak cos serio jest powarzne , jakis wypadek a ja sie z tego leje , ale i tak jest wesolo :D
slayerek widac ze z Ciebie wesoly gosciu :P , ja tez niekiedy niemoge sie powstrzyac i leje sie z tego rowno , tylko to jest najgorsze jak cos serio jest powarzne , jakis wypadek a ja sie z tego leje , ale i tak jest wesolo :D
..::Zabrze::.
..::YoOo.Dual is Cool::..
..::GG 9463170 ::..
..::YoOo.Dual is Cool::..
..::GG 9463170 ::..
Buahahahah Chrościel, przez Ciebie musze monitor czyscic bo go sniadaniem zaplulem :D Co do morału to zgadzam sie z Toba Dual, ale powineines dodac ze warto jezdzic z dziewczynami, ale ładnymi :) A tak co do tego to ladna byla? Jesli tak to trzeba bylo powiedziec ze wymasujesz zeby nie bolalo ;) ;)
www.43ride.com
Oki, no to tak. Wpadamy z qmplem a tor, jeździmy z 1,5h. Czas na chwile kontemplacji... Odpoczywamy, wpada krossowiec i pyta, czy się nie boimy itp. No i po chwili prosi, żebyśmy mu pokazali, jak się po NorthShorze jeździ. Kumpel pierwszy- przejechał. Wsiadam, jade... 10metrów, zakręt w lewo, zjazd, podjazd(genialny pomysł kumpli :-). No i na podjeździe miałem troche za twarde przełożenie. Zatrzymało mnie na końcu, ale co tam, nie zeskakuje, mocno dokręciłem, znowu prosto(około 1,8m wysokości), ale przechyliło mnie na lewo, to ja kontruje w prawo, przechyla mnie na prawo, ale już było za późno, żeby odchylić w lewo, przednie koło wypada, ja wyskakuje z rowera do przodu... I zatrzymuje się brzuchem na palu który podtrzymuje NSa, momentalnie obraca mnie o jakieś 180 w pionie, po czym ląduje na plecach :-D Nawet nie bolało :-P
Jazda jest prosta, nie dorabiajcie do niej ideologii...
ostatnio (w czw.) sobie skakalem z kumplem na dircie pod multikinem i zachcialo mi sie uczyc one foota na moim wielkim bajku. raz wychodzilo raz nie. juz mielismy jechac do domu wiec ostatni raz trzeba mocno skinac. pierwsza chopa - spoko, druga tez, lece na trzeciej, noga w bok i niewiem co sie dzieje, przechylilo mnie i jeb z chyba metra wysokosci na dupsko, rower na mnie, trzasnalem glowa (naszczescie mialem kask) ledwo wstalem, i do tej pory siedziec prawie nie moge :P kumpel rower i ochraniacze spod chopy zbieral :P
albo innym razem dawno dawno temu jak pierwszy raz na dual w lasku wolskim pojechalem to na ostatnim dablu (tym mniejszym) jebnolem przez kiere i na glowe. niewiedzialem ze tam jest dziura bo sie zasugerowalem cyckami(takimi z ziemi :D) wyzej :P
albo innym razem dawno dawno temu jak pierwszy raz na dual w lasku wolskim pojechalem to na ostatnim dablu (tym mniejszym) jebnolem przez kiere i na glowe. niewiedzialem ze tam jest dziura bo sie zasugerowalem cyckami(takimi z ziemi :D) wyzej :P
GG:3376530
Smieszne
Ja jechalem z kumplem na skuterze i mi pies zajebał polowe spodni, a drugi raz bylo niezle jak robilem dropa i zapomnialem sie wybić, to tak fajnie spadlem, na szczescie bylo miękko:]
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=289653
-
- Posty: 148
- Rejestracja: 19.04.2004 14:44:22
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
ja wczoraj skakałam sobie po wylądowaniu zacisłem przedni hampel i jak zawsze chciałem sobie postać jak najdłużej na przednim kułeczko alemnie zabardzo pochyliło do przodu(to syly ułamni sekund) więc zeby niewyglebis chciałem wyskoczyć przez kiere i wycidam nogi najpierw jednom i połorzyłem ją na kieże puściłem sie rękami i się wyprostowałem a rower się zlożył i siadłem a niego kumple niezły polew mieli bodobno bardzo śmiesznie to wyglądało i bardzo krutko trwało ale pedało bardzo boleśnie poczułem na plecach(jeszcze boli)
mwili ze to mnwy trik stałem wyprostowany jednom nogom na kieze a rover stał jednym kołem na ziemi
mwili ze to mnwy trik stałem wyprostowany jednom nogom na kieze a rover stał jednym kołem na ziemi
Memento Mori
-
- Posty: 219
- Rejestracja: 12.05.2004 18:57:22
- Lokalizacja: Zgorzelec - tu nawet psy szczekają na rowerzystów...
- Kontakt:
ja staram sie nie glrbic ...
ale pewnego razu na obozie mielismy wycieczke na ukrainach, jak dostalem rower to mysle sobie ze stojka to max co na tym mozna zrobic, stoje, 3 2 1 ... gleba na kolesia ktory stal za mna. tak sie w tego zloma zaplątałem ze musieli mi pomagac przy wstawaniu.
ale pewnego razu na obozie mielismy wycieczke na ukrainach, jak dostalem rower to mysle sobie ze stojka to max co na tym mozna zrobic, stoje, 3 2 1 ... gleba na kolesia ktory stal za mna. tak sie w tego zloma zaplątałem ze musieli mi pomagac przy wstawaniu.
dla mnie bomba :)
-
- Posty: 3577
- Rejestracja: 19.04.2004 13:31:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
ja na stoliku na goclawiu chcialem sie popisac przed kumplami ktorzy dopiero przyjechali na hopy ze nauczylem sie w koncu skladac w ladowanie ... no to siup sluchawki w uszy mowie mjuzik jest mozna skakac rozpedzilem sie jade jade wyskakuje troche za bardzo na przod zaliczylem kanta na sztywnym widelcu polecialem na morde z rowerem poczulem sie jak bym jakas deska dostal :D potem zostaly po mnei dwa slady po kolanach i troche krwi :D wyplulem kawalek zeba (naszczescie tyl;nego) i w smiech ... a kumple o fajnie sie o rzeczywiscie sie nauczyles :D potem powiedzieli ze smiesznie wygladalo bo odbilem sie przednim kolem od tego plaskiego i polecialem dalej :D a na koniec okazalo sie ze ni z tego ni z owego zlamalem palec :D
http://przemooo.pinkbike.com/album/photos/
-
- Posty: 93
- Rejestracja: 11.09.2004 12:27:00
- Kontakt:
hehehe..... fest gleby a ja jechalem droga i chcialem wskoczyc na chodnik moze 15 cm... spoko zobaczylem kolezanke popatrzalem sie na nia w trakcie skoku na kraweznik i ni z tad ni z owat znalazl sie znak przedemna jak przypierdolilem w niego to jaja bolaly mnie przez caly tydzien.... a swiatkowie mi chcieli jaja opatrzyc <hahaha> oczywiscie przez jakies 10 min lezalem na trawniku opok i smialem sie ale lepzka mi poleciala :P Pozdro
jak narazie giant ricon ale na 2005 NS'X :]]
gg 2109933
gg 2109933
Ja pojechałem zobaczyć (podobno) największy dirt w gliwicach z zamiarem skoczenia. Pierwszy raz skoczyłem i nic sie nie stało drugi i trzeci też nic ale już za czwartym to za słabo się rozpędziłem ni niestety niedoleciałem tylnie koło mi podbiło i przez kierownice a rower za mną i tak troche se pojechałem gębą po ziemi (tgz: face plant) naszczęście miałem kask bo nieźle przywaliłem, a nadodatek później sie okazało że mam zwichnięte dwa nadgarstki:(((
do teraz mnie boli a było to miesiąc temu :(
do teraz mnie boli a było to miesiąc temu :(
http://tiny.pl/vh4 <-- nasza maskotka klubu iksszprotka
-
- Posty: 1074
- Rejestracja: 14.10.2004 22:29:25
- Lokalizacja: miasto: profil
- Kontakt:
ja raz soebie jade z kumplami przez przejscie dla pieszych(wszyscy po %%%) noi se jade i odwrocilem leb do tylu zeby powiedziec cos kumplowi noi odwracam czerep rowno bylem najebany i tu bach w idzie sobie 3m ode mnie kolesiowka wydawalo mi sie ze jest 15cm przedemna i sciskam hampla od razu polecialem przez kiere zahaczajac o mostek dzieki temu polecialem na placka przed jej nogi z rozp.....i poramui na maxa po dupy i pod jajami mialem podarte.Podnioslem sie i myslalem ze koledzy stracja struny glosowe ze smiechu a kolesiowka byla niezle wystraszone.....ale byl obciach lecz sie nie przejolem %%%%% rulez:]
i can't stand fake ass bitches..lyin ass niggas and you punk ass snitches!West Side
Hłehłe :D
Jak miło że to ktoś odświeżył :) Też coś dopiszę :)
1. Kumpel (11 lat <lol>) i ja jechaliśmy se ścieżką rowerową (w stronę lotników od hmm... komisariatu). Jest tam taki zakręt, i barierka. Kumpel jej nie zauważył :D :D
2. Pod Multikinem od niedawna jest taki mały dablik, około pół metra. Jechałem w jego stronę i się zagadałem do kolegi. Odwracam się, patrze dabl. Myślę: o kurde :D Wpadłem do środka i przeleciałem przez kierę :)
Jak miło że to ktoś odświeżył :) Też coś dopiszę :)
1. Kumpel (11 lat <lol>) i ja jechaliśmy se ścieżką rowerową (w stronę lotników od hmm... komisariatu). Jest tam taki zakręt, i barierka. Kumpel jej nie zauważył :D :D
2. Pod Multikinem od niedawna jest taki mały dablik, około pół metra. Jechałem w jego stronę i się zagadałem do kolegi. Odwracam się, patrze dabl. Myślę: o kurde :D Wpadłem do środka i przeleciałem przez kierę :)
http://thecitypuzzle.pl - gry miejskie dla aktywnych
http://www.pajacyk.pl/
http://www.pajacyk.pl/
a my kiedyś sobie zrobiliśmy chope do czajenia 360 no i oczywiście muj kumpel na bmx'sie sczaił to ja se pomyślałem tez szczaje przeciez 180 robie z banego no i sobie najechałem ale zamiast przednie koło rwać do gury poleciało mi na duł no i gdześ po zrobieniu 180 stopni zaczołem jechać do tyłu na przednim ale tył miałe w gurze i jeb na placka gleba miałem takich gleb pare ale w rzadnej nie ucierpiałem :P
gg5498782
(no bike no fun)
(no bike no fun)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość