Wpływ złego sposobu odżywiania na poziom witamin i minerałów

[Spaced]

Ludzie piją mleko, jedzą mięso (czerwone też), jedzą warzywa, owoce, ryby, nabiał, jajka etc "od zawsze" i nie wydaje mi się, żeby którys ze skladników takiej diety (dawkowany z umiarem) był szkodliwy

To jest najgorszy argument swiata na równi "inni podpisali ta umowe wiec nie moze byc w niej zadnych przekretów".
Ludzie przez lata jedli do czego był dostep. Zobacz jak wielkie dysproporcje na swiecie sa w odsetkach zachorowan na raka (róznice rzędów wielkosci!!!) czy w długości życia. Bo wlasnie w jednym kraju np. nie ma zwyczaju jeść czerwonego miesa/je sie go mniej, w innym nie je sie owoców (z wpieprzaniem ile sie chce owoców to tez jest dobry mit).


A co do kurczakowej diety to nie jest tylko mit dresów bo wiekszosc sportowców dalej sie tak odzywia.

[pietryna]

Wiadomo , ze jak ktoś nie trawi laktozy to mleka pic nie bedzie. Sam chyba do tego dojdzie tak?

Nieprawda :P

[Spaced]

Nieprawda :P

Ja po miesiacu łojenia 2l mleka dziennie zorientowałem sie

[pietryna]

Tzn. ja też się zorientowałem. Nie pijam codziennie ale lubię sobie od czasu do czasu walnąć litra... a to się kończy zwykle dość średnio.

No i mimo że jestem świadom, nie zamierzam nic zmieniać.

[SeraaX]

O to chodzi, ze pod siebie dobierac diete mozna i trzeba ale tez pamietam kiedys robilem i oni niesamowite wnioski wyciagaja na podstawie grupy krwi - typu pochodzenie z jakiejs czesci europy/azji

cyganka prawdę Ci powie, nie wiem jak można z tego powiedzieć z jakiej części europy się pochodzi skoro w obrębie europy nie różni się to znacząco ( mojej grupy w całej europie jest mniej więcej tyle samo - 1% , a z diety wynika że powinienem unikać chmielu, który bardzo mi służy )

Teoria diety wg grup krwi nie została nigdy potwierdzona naukowo.
Aczkolwiek jej twórca, Peter D’Adamo w swojej książce „Eat Right 4 Your Type” powołuje się na wiele naukowych pozycji, inni naukowcy ze sceptycyzmem odnieśli się do jego wniosków. Teoria nigdy nie przeszła prób klinicznych.
Po publikacji książki, wiele błędów zostało wytkniętych d’Adamo – np podawanie informacji jakoby grupa krwi 0 była najstarszą grupą krwi, podczas gdy jest nią ewolucyjnie grupa krwi A.
Pośród wielu innych zarzutów, jak np nieprawidłowe operowanie naukową terminologią, także chronologia pojawiania się grup krwi przedstawiona w publikacji d’Adamo, okazała się nieprawdziwa w świetle dowodów naukowych. (grupy krwi uformowały się w okresie 4,5-6 miliona lat temu, nie mogą więc odzwierciedlać społecznego podziału zaproponowanego przez d’Adamo).

Może jeszcze wierzyć w dietę "kolor oczu"?

[rozi78]

bike86 napisał(a):
"Ludzie piją mleko, jedzą mięso (czerwone też), jedzą warzywa, owoce, ryby, nabiał, jajka etc "od zawsze" i nie wydaje mi się, żeby którys ze skladników takiej diety (dawkowany z umiarem) był szkodliwy"

nieprawda. Ludzie spożywają mleko i jego przetwory od czasów rewolucji neolitycznej, czyli raptem 10tys. lat. Wcześniej, poza krótkim okresem niemowlęctwa mleko jako żywność dla dorosłych było nieznane.

[mas1o]

/do usunięcia

[SegatiV]

nieprawda. Ludzie spożywają mleko i jego przetwory od czasów rewolucji neolitycznej, czyli raptem 10tys. lat. Wcześniej, poza krótkim okresem niemowlęctwa mleko jako żywność dla dorosłych było nieznane.

Dodać trzeba że ludzie jako jedyne ssaki piją mleko i jego przetwory po okresie niemowlęcym - picie mleka, zwłaszcza krowiego (kozie jest trochę zdrowsze), jest niezdrowe, prowadzi do wypłukania wapnia z kości, nie jak mówią w TV - polecam poczytać, sam się uświadomiłem boleśnie.

Mleko dla smaku - tak, jako "zdrowy eliksir" - NIE.

Najważniejsze żeby zrównoważyć ilość białka pochodzenia zwierzęcego z białkiem poch. roślinnego - jeść zróżnicowanie i nie wierzyć w reklamy, typu "Aktimel", "multiwitaminy" itd.

Witaminy z tabletem są w małym stopniu, lub nawet w ogóle nie są przyswajane przez organizm.

5 posiłków dziennie, zdrowe mięcho (drób i ryby), błonnik i zdrowy tłuszcz - tran, oliwa z oliwek, margaryna.

Czytałem też o badaniach obalających teorię że cholesterol z jaj szkodzi ludziom - tylko na końcu napisane było "zalecamy jednak jeść mniej"

Dieta to koszmarny temat - ale, w naszym przypadku jest tak - jedzmy tłusto, bez prostych weglo, smacznie i kolorowo (warzywa i owoce), a będziemy zdrowi. Ma ktoś wątpliwości? Dietetyk doradzi.

Diety wg. grupy krwi? Nie wierze w takie coś.

[Czlenson]

Dobrej diety niczym nie zastąpisz ale przy dużej ilości ruchu polecam Olimp VITA-MIN Multiple Sport

http://sklep.kfd.pl/olimp-vita-min-mult ... p-701.html

Mi bardzo dobrze służą, jedyny ich minus to ogromny przyrost libido ale w końcu uzależnione jest one od zdrowia i wydajności organizmu

Dla zwykłego pionka takie dawki mogłyby doprowadzić do witaminozy dlatego ja je biorę co drugi dzień.

[rozi78]

Segativ - margaryna obsolutnie nie jest zdrowym tłuszczem. Albo powinna być zakazana albo sprzedawana w opakowaniach z wielkim napisem jak na fajkach "może powodować raka, cukrzycę, otyłość, choroby serca"

Zdrowymi tłuszczami są tylko tłuszcze nasycone pochodzenia zwierzęcego, ewentualnie oliwa z oliwek, olej kokosowy. Między bajki można włożyć opowiadania o zbawiennym wpływie olei roślinnych na organizm człowieka. Zresztą wystarczy przeprowadzić drobny eksperyment myślowy, i zastanowić się co mogli jeść nasi przodkowie np. 400 tys lat temu (czyli w czasach gdy kształtował się nasz genotyp). praktycznie ze stuprocentową pewnością można stwierdzić że nie tłoczyli oleju z rzepaku lub, o zgrozo, wiesiołka.
A jeśli już ktoś jest jakoś strasznie przywiązany do używania olei roślinnych z wysoką zawartością wielonienasyconych kwasów tłuszczowych to niech przynajmniej ich nie podgrzewa, i spożywa je tylko na zimno.
A tych, którzy się obawiają cholesterolu, powiem tylko że organizm ludzki wytwarza w wątrobie ok 2-3g tego związku dziennie, czyli ilość która jest w kilku kilogramach tłustej wieprzowiny. Zresztą mózg człowieka jest praktycznie zbudowany z cholesterolu, tak samo zresztą jak ściany wszystkich komórek w naszym organizmie.
tak że prawidłowa dieta to warzywa, warzywa i jeszcze raz warzywa. a do tego dużo jaj, i mięso (w zależności od wieku im starszy tym mniej). Owoce jako naturalne słodycze, a mączne na tej zasadzie co wódka, czy piwo - wiem że szkodzi ale czasem jest przyjemnie

[Damek-GDA]

Tak jak napisano kilkukrotnie powyżej - spoko z tą dietą, ale wypada ją regularnie choćby minimalnie różnicować, np. oszamaj trochę sera (sporo wapnia, mleko to nagonka medialna, nie wiem czy nie mają komu sprzedawać, poza tym sporo osób ma problemy z tolerowaniem laktozy), wypij zieloną herbatę (cenny dla zębów fluor; tylko nie przesadzaj, bo z. herbata w większej ilości bardzo drastycznie wypłukuje witaminy i minerały). Nawet piwo - pomimo jak je tam się publicznie "maluje" byłoby dla Cibie dobrym pomysłem, z uwagi na wysoką zawartość dobrze przyswajalnego krzemu, który odgrywa znaczącą rolę w kwestii budowy kości. Oczywiście od czasu do czasu i tylko te naturalne, niepasteryzowane, jak najmniej filtrowane i najlepiej nie lane z koncentratu. Do tego oczywiście proponuję wzbogacić dietę o warzywa i owoce, jeśli na co dzień jadasz, to spróbuj jeść trochę więcej, albo bardziej zróżnicuj pulę. Ja np. jako kwestie niezbędną uważam zjedzenie co najmniej tak co 2-3 dni kiwi, grejpfruta, czy też trochę żurawiny. Do tego owoce, które wchłaniam na potęgę, tj. jabłka (całe, razem z komorą nasienną, która mieści w sobie najwięcej pożytecznego z całego owocu) i banany. Nie należy też oczywiście zapominać o warzywach, np. sałata, pomidory, szpinak, marchew, buraki itp. Jak nie lubisz za bardzo na surowo, to rób sałatki, musy, przeciery, soki, wrzucaj do czego się, a co trafia "do pieca" , najważniejsze tylko, aby wszystko to było jak najmniej przetworzone, wtedy zachowuje najwięcej pożytecznych składników.

[pLuTiK]

zdrowymi tłuszczami są tłuszcze nasycone pochodzenia zwierzęcego ! łoł

obaliłes teorie XXI dotyczącą odżywiania
jesli chodzi o podział, to pozytywnymi tłuszczami są nienasycone (jedno i wielo).
a defakto naszym celem poszukiwan w tym aspekcie są kwasy tłuszczowe - linolowy i lonolenowy !! olej lniany, nasiona dyni, soja...
jesli chodzi o nienasycone kwasy, to do wyzyej wymienionych produktów nalezy dodac oliwki migdaly, słonecznik,orzechy włoskie...
co do podgrzewania...to w olejach do 15zł za litr, nie ma to znaczenia poniewaz one w trakcie produkcji zostały pozbawione najbardziej wartościowych związków.
natomiast oleje z tłoczenia na zimno są drogie, na nich nie warto smażyć czy piec poniewaz w ten sposób pozbawiamy je tego co w nich najlepsze.
- temat cholesterol - jako ze mam lepką konzystencję to zbiera podczas przepływania przez organizm wszelki napotkany syf (kropelki tłuszczu) przez co tworzą sie przewęzenia żylne które prowadzą do zatorów - dalej zawału serca.

a jeszcze cos odnośnie mleka moze to i zdrowy eliksir nie jest...ale za to zawiera takie aminokwasy których nie ma gdzie indziej lub są w duzo mniejszych ilościach.
wystarczy nie pic wiecej niz litr dziennie a napewno nic nam nie wyczyści kropka.

[Spaced]

5 posiłków dziennie, zdrowe mięcho (drób i ryby), błonnik i zdrowy tłuszcz - tran, oliwa z oliwek, margaryna.

To jest dawno obalona teoria. Pipczenie, ze przyspiesza to metabolizm albo że nie mozemy na raz przyswoic wiecej niz 30g białka jest nieprawdziwe. 5 posiłków dziennie czesto bierze sie z tego, ze przy niektórych zdrowych dietach po prostu trzeba sie niezle nawpierdalać żeby zapewnić organizmowi energie.

[pLuTiK]

spaced rozwin swoją mysl oraz wytłumacz dla czego teoria 5 -6 małych posiłków jest obalona ?

[bike86]

Moim zdaniem Panowie to trochę robicie widły z igły z tymi dietami. Ja wolę otworzyć jakaś książkę np. Biblia treningu kolarza górskiego , jest tam cały spory rozdział "Paliwo" czyli odżywianie. Książka jest chwalona przez takie osoby jak na przykład Andrzej Piątek (wstęp do polskiego wydania). Nie mam pytań.
Po co w ogóle zagłębiać się w jakieś tajemne diety i tym podobne skoro (jeśli ktoś na serio czuje, że potrzebuje takiej kontroli nad dietą) można sięgnąć po rzetelne źródło wiedzy. Ludzie, książki nie gryzą. Ale nie, lepiej jest wyciągać jakieś szemrane teorie.

[rozi78]

pLuTiK Jak chcesz nadal wierzyć w te pierdoły o tym że tłuszcze nasycone są niezdrowe to sobie wierz. Ja tylko prosiłem aby się chwile zastanowić co jedli nasi przodkowie a czego nie jedli, bo jeść nie mogli ze względu na brak dostępu do tego typo produktów. I wierz mi, niejednokrotnie słyszałem głupoty o tym że jajka są bee, bo za dużo cholesterolu. Celują w tym źródła typu TVN Styl, Onet, Gala i inne pozycje dla gospodyń domowych. Jeśli chcesz czerpać wiedzę z tego typu źródeł to powodzenia.
A o kwasach Omega 3 i 6 napiszę może jutro, bo teraz padam na pysk po dzisiejszym wypadzie rowerowym.
Jak chcesz jednak jeszcze dzisiaj coś poczytać o tłuszczach to proszę:

http://pl.wikipedia.org/wiki/T%C5%82uszcze
http://nowadebata.pl/2011/04/23/nie-boj ... lesterolu/

I jeszcze jedno. teoria o negatywnym wpływie tłuszczy nasyconych i cholesterolu na organizm człowieka to nie teoria XXI wieku, tylko połowy XX wieku, stworzona na potrzeby przemysłu spożywczego który dopiero co opracował technologię utwardzania olei roślinnych.

[pLuTiK]

piszesz o tak zwanej paleodiecie
a linki z wikipedii i he...nowadebata...zachowaj dla siebie.

to co pisałem pochodzi z ksiązek - m.in. Celejowa, Zając,Gawęcki...jesli chodzi o Polską literature, natomiast o paleodiecie pisze co nieco Cordain L., Friel J - wiec zachęcam do lektury

[rozi78]

Paleodieta to pewnego rodzaju ekstremum i jak każde, nie jest dla każdego. Ale tak, generalnie zgadzam się z założeniami tego sposobu żywienia.
A co do Cordaina, to przejrzałem pobieżnie ten oto artykuł:
http://www.beyondveg.com/cordain-l/grai ... s-1a.shtml
Ciekawa lektura. nie rozumiem tylko czemu akurat na niego się powołujesz skoro jest to jedna wielka apologia paleodiety.
Natomiast jeśli chodzi o tych polskich autorów to nie znam ich, ale z dużą rezerwą podchodził bym do pozycji o zdrowym żywieniu z chlebkiem na okładce
A wracając do meritum to chciałbym wreszcie od kogoś usłyszeć jak to się stało że to co ludzie jedli od milionów lat (mniej więcej 2) jest dla nas niezdrowe a zdrowe sie nagle stało to co jemy lat 50.
I jeszcze jedno
pLuTiK napisał:
"natomiast oleje z tłoczenia na zimno są drogie, na nich nie warto smażyć czy piec ponieważ w ten sposób pozbawiamy je tego co w nich najlepsze."
To nie tak. te oleje po podgrzaniu są po prostu toksyczne. pod wpływem wysokiej temperatury ich wiązania podwójne (nienasycone) ulegają rozerwania i przyłączony zostaje do nich atom tlenu (oksydacja).

[pLuTiK]

zajac i celejowa...jedne z glownych postaci w polsce jesli chodzi odzywianie. co maja na okładce chyba nie ma znaczenia (sory za złosliwosc ale jesli tak wszystko oceniasz po "okladce" to gratuluje)
na paleodiete sie nie powoluje, tylko nazywam to o czym wspomniałes
ludziska sprzed 2mln lat co jedli to jedli, ja bym sie nie odwazył napisac czy to bylo zdrowe poniewaz osobiscie ich nie znałem - i nie wiem na co chorowali, ile zyli, i jaki tryb zycia prowadzili i jakie mieli osiągniecia sportowe.
faktem jest ze zapewne nie potrafili przebiec tyle, podniesc tyle, rzucic tyle co wspołczesni sportowcy - dla tego własnie temat diety cały czas ewoluuje.( nie ujmując wartości treningowi )
dowodem na to sa ciągle pobijane rekordy co swiadczy ze poziom rośnie - a wraz z nim organizm, który do rozwoju potrzebuje niezbednych składników odżywczych. gdyby tak nie bylo nie funkcjonowałby rynek dietetyczny.

he...i jak zwykle temat schodzi na inny tor.