"Jako się rzekło w innym przepoczwarzeniu i nie ma co tego dłużej ukrywać, choćby się z nas później śmiać zazdrośnicy mieli i w satysfakcji sprośnej pławić, gdyby natenczas przyszło nam odszczekać słowa tu wypowiedziane: będą miały Mistrzostwa Polski oprawę godną złotych godów albo też szczeźniemy. Drobiąc ślimaka tempem, zawszeć to jednak bliżej celu, coraz to realniejszym jawi się zamysł kamerowania konkurów danhilowych od najsamiusieńkiego początku na wierchuszku Mosornego Gronia aż po kraniec tej męki u stóp zgryźliwych i zrzędliwych wodzirejów i kablami transportowania obrazów ruchomych na wielkie prześcieradło ze szkła płynącego, zawieszonego, jakby to jakie kino objazdowe było, dla uciechy gawiedzi, przyglądającej się cyklistom albo ufoludom, kto ich tam wie, a nawet w kosmos posyłania, nie ufoludów, rzecz jasna, ale ich hologramów, gdzie szputniki nazad je na ziemie spuszczą i w komputerach personalnych rozpakują z paketów zaadresowanych przez Frower Power, z dopiskiem: freecaster.tv."
Dla mniej wprawnych w staropolszczyźnie : rela na freecasterze i telebim na zawodach . Jak widać chcieć to móc.
PS. Z ostatniej chwili: w języku notatki Rafała będzie prowadzona konfenansjerka na zawodach ...
