Sprawa jest oczywista , jest nakaz sądowy zapłaty, jest dokładny opis sytuacji , jedynym wytłuczeniem off_roada jest dokonanie przelewu na "pomylony" nr konta , co jest niewykonalne, dociekliwym służę opinią bankowca.
Swojego nie tykamy ?
Niesławny Blackdemon wyleciał ze mniejszy przekręt.
PS. Nie mam pojęcia jakich potrzebujecie dowód , by oszusta nazwać po imieniu.
