Ludzie nie zagłosują inaczej. A jeśli zaistniałoby takie zagrożenie to zrobiono by dokładnie to samo co 20 lat temu. Niby zmieniło się wszystko ale przy korycie ryje te same. Tyle że grubsze.spz pisze:Jak ludzie ciagle glosuja na tych samych pajacow co ich okradaja to co sie dziwic?
Były ACTA. Pora na INDECT
-
- Posty: 550
- Rejestracja: 05.04.2009 21:32:26
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Były ACTA. Pora na INDECT
Pora to przeczytać sprawdzone informacje!!! :
http://www.wykop.pl/ramka/1099021/proje ... ty-biznes/
Straszycie i straszycie a wszystko co piszecie okazuje się nieprawda.
http://www.wykop.pl/ramka/1099021/proje ... ty-biznes/
Straszycie i straszycie a wszystko co piszecie okazuje się nieprawda.
Tu nie chodzi o cel projektu raczej... Nobel też nie wymyślał dynamitu aby ludzie się zabijali i gdybyś spytał się go czy planuje wykorzystać to przeciw ludziom to szczerze by się wypierał gdyż nie takie były jego prawdziwe intencje.
A taka potencjalna ochrona potrzebna nie jest w sumie nikomu... nie widzę terrorystów nigdzie i w sumie nie boję się ich. Nie boję się też że ktoś nagle wybuchnie mi w tramwaju, a jak to zrobi to w sumie już mi będzie obojętne. A taki system albo go nie wykryje albo właśnie będzie tak rozbudowany że owszem wykryje ale będzie spełniał też wiele funkcji których twórcy nie przewidzieli i nie śnili nawet o tym...
Bardziej irytujący jest brak policji tam gdzie jest potrzebna. Stoją z suszarami albo siedzą na posterunkach. Ewentualnie łażą tam gdzie "awangardowa młodzież" popija sobie piwo w plenerze, tam gdzie nie ma zagrożenia ale mandat można wpakować.
A taka potencjalna ochrona potrzebna nie jest w sumie nikomu... nie widzę terrorystów nigdzie i w sumie nie boję się ich. Nie boję się też że ktoś nagle wybuchnie mi w tramwaju, a jak to zrobi to w sumie już mi będzie obojętne. A taki system albo go nie wykryje albo właśnie będzie tak rozbudowany że owszem wykryje ale będzie spełniał też wiele funkcji których twórcy nie przewidzieli i nie śnili nawet o tym...
Bardziej irytujący jest brak policji tam gdzie jest potrzebna. Stoją z suszarami albo siedzą na posterunkach. Ewentualnie łażą tam gdzie "awangardowa młodzież" popija sobie piwo w plenerze, tam gdzie nie ma zagrożenia ale mandat można wpakować.
sucharek, aż konto założył, żeby nas uświadomić. Może Donald czytuje DH-zone?:D
Wyobraźcie sobie jak by taki system działał za czasów komuny w Polsce, o ile trudniej było by działać w "podziemiu" Solidarności, mam na myśli tą prawdziwą Solidarność, nie sprzedawczyków i agentów SB podszywających się pod działaczy.
Wyobraźcie sobie jak by taki system działał za czasów komuny w Polsce, o ile trudniej było by działać w "podziemiu" Solidarności, mam na myśli tą prawdziwą Solidarność, nie sprzedawczyków i agentów SB podszywających się pod działaczy.
No coś takiego! Szczególnie mnie to nie dziwi, ale dzięki wielkie za link - wreszcie coś w miarę rzetelnego...sucharek pisze:Pora to przeczytać sprawdzone informacje!!! :http://www.wykop.pl/ramka/1099021/proje ... ty-biznes/Straszycie i straszycie a wszystko co piszecie okazuje się nieprawda.

Możliwe, ale i tak nie popieram siania strachu i propagandy antysystemowej w społeczeństwie, NAWET jeśli gdzieś tam jakieś niebezpieczeństwo istnieje. Naprawdę, nie zdziwiłbym się gdyby za tym wszystkim stał Pan Prezes i co chwile robił jakieś głupie obrazki z informacjami wysyłając je na kwejka, żeby jeszcze bardziej podburzyć społeczeństwo do obalenia rządu.Tu nie chodzi o cel projektu raczej...
OK, ale wytłumacz mi jaki ma sens nie chodzenie na nie? Załóżmy że będzie frekwencja 30% (wątpie żeby spadła poniżej), co to zmieni? Zwłaszcza, że wybory oleją w większości Ci niezdecydowani, czyli większe szanse wygrania będzie miała partia posiadająca więcej fanatyków w elektoracie.Tak. Wybory nic nie mogą zmienić bo gdyby mogły to by ich nie przeprowadzano.
http://brooce.pinkbike.com
Z całym szacunkiem, ale pierdolnij się w łeb... ręce opadają...brooce pisze: Naprawdę, nie zdziwiłbym się gdyby za tym wszystkim stał Pan Prezes
http://www.youtube.com/watch?v=YZyvtmNq ... plpp_video
Nie, lepiej popierać ten złodziejski system, w którym żeby rządzić krajem wystarczy uzyskać tylko ~25% poparcia społeczeństwa (vide aktualna koalicja). W którym tak naprawdę ludzie nie idą na wybory żeby wybrać kompetentnych ludzi, tylko że strachu, żeby nie wygrał Tusk, Kaczyński czy inny pajac. I jak tu kiedykolwiek ma być normalnie?brooce pisze: OK, ale wytłumacz mi jaki ma sens nie chodzenie na nie? Załóżmy że będzie frekwencja 30% (wątpie żeby spadła poniżej), co to zmieni? Zwłaszcza, że wybory oleją w większości Ci niezdecydowani, czyli większe szanse wygrania będzie miała partia posiadająca więcej fanatyków w elektoracie.
ciesz się z tego co masz, lub przynajmniej śmiej...
Z całym szacunkiem, kiedy widzę te przesiączone obłudą obrazki i bzdury często wyssane z palca, nachodzi mnie pytanie - komu na tym zależy? Jak to mówią, "otwórzcie wreszcie oczy" - tylko jaką ja mam gwarancję, że oni mi ich nie zamykają? Tak jak spisek może iść z rządu, tak i może iść przeciw rządowi. Chłodna ocena sytuacji - tak, ale powtarzanie tego co ktoś rzucił - nie. Więc jeśli jesteś tak przeciwny wszystkim nowym ustawom świadomie, to w porządku. Ale jeśli tylko tyle umiesz napisać i idziesz na protesty bo "na facebooku zbierają ludzi", to jesteś po prostu zmanipulowany.Sert93 pisze:Z całym szacunkiem, ale pierdolnij się w łeb... ręce opadają...
OK, demokracja ma dużo wad, ale jaki inny system proponujesz? Komunizm? Niby idealny, ale jakoś nie wyszło.Nie, lepiej popierać ten złodziejski system, w którym żeby rządzić krajem wystarczy uzyskać tylko ~25% poparcia społeczeństwa
Chyba że chodzi Ci o sam fakt tak niskiego poparcia, ale gdyby było odgórnie wymagane wyższe... to byłaby anarchia, gdyby nikt takiego nie zdobył?
Iść na wybory żeby pokazać brak poparcia dla systemu - OK. Ale nadal nie rozumiem, co to zmieni? Brakiem poparcia nie oderwiesz świń od koryta. A nawet jeżeli, to co wtedy? Anarchia? Jak na razie te pozostałe 75% nie znalazło swojego ulubieńca na władcę, przynajmniej tak mi się wydaję.
http://brooce.pinkbike.com
Olać system ogólny. Chodzi oto aby związek ludzi zwany państwem robił to co do niego należy. Bronił granic i w miarę rozsądnie rozstrzygał spory między obywatelami.
Bo czym jest dla ciebie państwo? W tej chwili jest to jakiś oderwany od rzeczywistości obszar ziemi posiadający "rząd".
Bo Polakiem jestem z urodzenia i "rodu" a obywatelem rzeczypospolitej raczej z przypadku i niejako przymusu.
Bo czym jest dla ciebie państwo? W tej chwili jest to jakiś oderwany od rzeczywistości obszar ziemi posiadający "rząd".
Bo Polakiem jestem z urodzenia i "rodu" a obywatelem rzeczypospolitej raczej z przypadku i niejako przymusu.
A od kiedy to w Polsce mamy demokrację, bo chyba nie utożsamiasz obecnego reżimu z tym pojęciem?brooce pisze:OK, demokracja ma dużo wad, ale jaki inny system proponujesz? Komunizm? Niby idealny, ale jakoś nie wyszło.


Głosowaniem na świnie tym bardziej nie oderwę ich od koryta. Czy którakolwiek kandydująca świnia mówi przed wyborami, że jak się dostanie do koryta to będzie dążyła do zmiany systemu? Nie.brooce pisze: Nie iść na wybory żeby pokazać brak poparcia dla systemu - OK. Ale nadal nie rozumiem, co to zmieni? Brakiem poparcia nie oderwiesz świń od koryta.
Dlatego mniejsza frekwencja osłabia system.
Jakim sposobem w zdrowej demokracji mogą istnieć władcy? Oba te pojęcia z definicji nie pasują do siebie.brooce pisze:Jak na razie te pozostałe 75% nie znalazło swojego ulubieńca na władcę, przynajmniej tak mi się wydaję.
Istnieje taki kraj jak Szwajcaria z ustrojem bardzo zbliżonym do demokracji bezpośredniej, gdzie obywatele mają realny wpływ na porządek w kraju, bo kluczowe decyzje można podjąć poprzez referendum, bez śmiesznych przedstawicieli jak nasi na Wiejskiej. No i chyba na dobre im to wychodzi, bo kraj bogaty i porządek jest. W takim systemie jak wynik referendum Cię nie usatysfakcjonuje to możesz sobie powiedzieć pod nosem, że lud pusty. W obecnej Polsce można tylko stwierdzić, że lud to naprawdę idioci i do tego masochiści.
Dokładnie. Kraj fajny, tylko państwo do dupy.pietryna pisze:Bo Polakiem jestem z urodzenia i "rodu" a obywatelem rzeczypospolitej raczej z przypadku i niejako przymusu
ciesz się z tego co masz, lub przynajmniej śmiej...
Z całym szacunkiem, ale przez ostatnie kilka dobrych lat w TV i Internecie TO JA oglądałem naprawdę przesączone obłuda obrazki o Kaczyńskich. Mimo, iż nie jestem PiS'owcem, raczej Narodowcem, widzę to, co realnie dzieje się w państwie, a dzieje się tak, że jesteśmy drugo, jak nie trzecio planowym krajem we "WSPÓLNOCIE" i nie mamy nic do powiedzenia, chociaż cały czas wmawiają nam, że mamy dobra pozycje w Europie. To jak my mamy dobrą pozycję, to jaką pozycję mają Niemcy czy Francja? Nasza pozycja jest dobra, co najwyżej na resztki pod stołem i to nie dla nas, a dla pionków zasiadających w rządzie. Tylko czekać, aż premier zasiądzie jako przewodniczący w brukselskiej ławie.brooce pisze:Z całym szacunkiem, kiedy widzę te przesiączone obłudą obrazki i bzdury często wyssane z palca, nachodzi mnie pytanie - komu na tym zależy? Jak to mówią, "otwórzcie wreszcie oczy" - tylko jaką ja mam gwarancję, że oni mi ich nie zamykają? Tak jak spisek może iść z rządu, tak i może iść przeciw rządowi. Chłodna ocena sytuacji - tak, ale powtarzanie tego co ktoś rzucił - nie. Więc jeśli jesteś tak przeciwny wszystkim nowym ustawom świadomie, to w porządku. Ale jeśli tylko tyle umiesz napisać i idziesz na protesty bo "na facebooku zbierają ludzi", to jesteś po prostu zmanipulowany.
Co do manipulacji... wrzuciłbym link do tego jak TVN steruje Twoimi emocjami, jednak film z YT został usunięty z powodu roszczenia praw przez TVN.
Co do protestów, chodzę, bardzo chętnie tam, gdzie rząd może dostać po dupie. I to raczej ja szukam manifestacji, a nie one mnie.
Proponuje demokrację, tylko nie tą pseudo, którą teraz mamy.brooce pisze:OK, demokracja ma dużo wad, ale jaki inny system proponujesz?
Gdzie przywilej np.: referendum, wykorzystywany jest rzadziej niż wybory, chociaż okazji było wiele, jednak da się to skutecznie zablokować i wytłumaczyć, że wszystko jest w porządku.
Sprawa honoru, za tyle wtop co miało PO, już dawno powinni się schować i czekać na wyroki. PiS miał na tyle honoru, że jak wyszła afera nie chwytał się gówna i rząd podał się do dymisji.
-
- Posty: 5216
- Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Nie będę pisał o tym jaką mamy pozycję - bo tego realnie nie wiem, ale trudno oczekiwać, żeby "malutka" Polska miała więcej do powiedzenia niż np. Niemcy. Mi też się to nie podoba, ale jednak oni mają mocniejszą gospodarkę, armię i wyniszczona przez komunę Polska może im co najwyżej naskoczyć.Sert93 pisze:To jak my mamy dobrą pozycję, to jaką pozycję mają Niemcy czy Francja?
Dobra, ja to widziałem troszeczkę inaczej, ale nie dyskutujmy o tym bo z doświadczenia wiem, że nie ma to sensu. Szkoda tylko, że nie starczyło im honoru żeby wycofać się z polityki po kolejnych przegranych wyborach - zgodnie z obietincą (piszę o ich Prezesie, nie o całej partii).Sprawa honoru, za tyle wtop co miało PO, już dawno powinni się schować i czekać na wyroki. PiS miał na tyle honoru, że jak wyszła afera nie chwytał się gówna i rząd podał się do dymisji.
Wydaje mi się że mamy demokrację pośrednią, która z definicji oznacza sprawowanie władzy przez przedstawicieli wybranych przez społeczeństwo. "Rządy ludu", to chyba bardziej definicja z nazwymysticar pisze:A od kiedy to w Polsce mamy demokrację, bo chyba nie utożsamiasz obecnego reżimu z tym pojęciem? Z definicji "demokracja" oznacza "rządy ludu".

W każym razie - jest źle, bo lud nie ma realnej władzy. Ale gdyby miał, też by nie było dobrze - bo o losach Państwa decydowali by Ci, którzy tak na prawdę nie mają pojęcia o gospodarce (czyli na przykład JA). Myślisz że decyzję wybierane przez takich byłyby dobre dla narodu? Spójrz na sprawę ACTA, zobacz jak łatwo byłoby zmanipulować opinię publiczną. Osobiście wolałbym te sprawy powieżyć ludziom, którzy się na tym znają (czyli: RZĄDOWI, szkoda że w praktyce różnie z tym bywa), niż szaremu Kowalskiemu. Tyle że to wymaga rzetelnego i godnego zaufania rządu, a tego u nas brakuje... Ustrój dobry, tylko ludzie źli.
Przepraszam, myślami byłem przy totalitaryźmie. Chodziło mi o reprezentanta - jakoś wszyscy w rządzie źli, ale nikt lepszy się nie zgłosił.mysticar pisze:Jakim sposobem w zdrowej demokracji mogą istnieć władcy? Oba te pojęcia z definicji nie pasują do siebie.
Tylko że tam ludzie są też zupełnie inni, przy drodze stoją stoiska z kapustą z "samoobsługą" - jest nawet niestrzeżony koszyk z pieniędzmi, ale jakoś nikt ich nie kradnie. Głębiej w ich ustrój nie wnikałem, u nich to działa, nie umiem powiedzieć jak by było u nas.mysticar pisze:Istnieje taki kraj jak Szwajcaria z ustrojem bardzo zbliżonym do demokracji bezpośredniej,
Mają mnóstwo kasy z turystyki i od mieszkających tam bogatych Arabów - Polska tego niestety nie ma, więc nie wiem czy można te kraje porównywać.mysticar pisze:No i chyba na dobre im to wychodzi, bo kraj bogaty i porządek jest.
Zgadzam się, choć dodałbym jeszcze zapewnienie bezpieczeństwa obywateli i ewentualnie służby komunalne. Tylko jak to zrobić, skoro już jest inaczej? Dajmy przykład ostatnio głośnego ZUSu - też jestem za jego zlikwidowaniem, każdy powinien odkładać na swoje. Tylko jak go zlikwidować nie odbierając wypracowanych pieniędzy naszym rodzicom?pietryna pisze:Olać system ogólny. Chodzi oto aby związek ludzi zwany państwem robił to co do niego należy. Bronił granic i w miarę rozsądnie rozstrzygał spory między obywatelami.
//Edit: no nie do końca, trochę sprzecznie napisałem. Idea niby piękna, ale to by oznaczało, że wszelkie decyzje podejmowałby ogół społeczeństwa - a to wg mnie nie jest dobre rozwiązanie, bo co innego może się wydawać zwykłemu rolnikowi (dla wielu z nich Gierek był Bogiem, dawał pieniądze i pracę - tylko na zaciągnięte długi jakoś nie zwracają uwagi), a co innego ekonomiście z wykształceniem. Idąc w stronę skrajności, wrócilibyśmy do epoki kamienia gdzie decyzję podejmował najsilniejszy, nie koniecznie najmądrzejszy. Więc jednak rząd wydaje mi się dość potrzebny.
Z tematu o INDECT wyszedł niezły OFFTOP o poglądach politycznych... chyba czas powoli zmierzać ku końcowi

http://brooce.pinkbike.com
faktycznie,honoru to Ci u nich dostatek-zaczynajac od poczatku twierdzili ze nie byloby dobrze gdyby dwie najwazniejsze osoby w panstwie (prezydent i premier) byly rodzenstwem,ale po wyborach nagle przestalo im to przeszkadzac.Sert93 pisze: PiS miał na tyle honoru, że jak wyszła afera nie chwytał się gówna i rząd podał się do dymisji.
Z rozwiazaniem rzadu to tez nie bylo tak jak piszesz,bo gdyby mieli tyle honoru ile chcialbys zeby mieli to premier podalby rzad do dymisji od razu,a nie czekal az pozostali koalicjanci wypowiedza umowe (co zrobili przed ogloszeniem przez PiS wczesniejszych wyborow).PiS podal rzad do dymisji bo majac niecale 30% miejsc i wszystkich przeciwko sobie nie mieli szans na jakiekolwiek rzady (do skrocenia kadencji sejmu potrzeba 2/3glosow czyli akurat).Po prostu zapewnili sobie lepszy start do kampanii wyborczej,bo sami sie odwolali a nie czekali az inni to zrobia.
co do UE-akurat w sprawie wejscia do UE bylo referendum,kazdy mogl glosowac,wyniki byly wiazace dla rzadu,wiec o co teraz pretensje? O to ze jako biedny (tak,biedny) kraj ktory wiecej dostaje niz wklada do wspolnej kasy mamy slabsza pozycje?Oh,faktycznie,to przedziwna sytuacja.
a na temat: taki system dziala od lat w Londynie,inwigilacja na faktycznie zatrwazajacym poziomie.Ale ma tez plusy-rzeczywiscie,jak cos sie dzieje to policja jest bardzo szybko,przetestowane.
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798, ... DECT_.html
Nie udzielam porad przez PW/nie skupuje sprzetu
Ze składek były budowane państwowe zakłady które to zakłady później oddawano za bezcen w prywatne ręce. ZUS powinien zniknąć od tak bo i tak nie ma pieniędzy, emerytury ludziom powinny być wypłacane z prywatyzacji narodowego majątku(bo tam się znalazły właśnie u zarania dziejów systemu). A że u nas wygląda to jak wygląda...brooce pisze:Zgadzam się, choć dodałbym jeszcze zapewnienie bezpieczeństwa obywateli i ewentualnie służby komunalne. Tylko jak to zrobić, skoro już jest inaczej? Dajmy przykład ostatnio głośnego ZUSu - też jestem za jego zlikwidowaniem, każdy powinien odkładać na swoje. Tylko jak go zlikwidować nie odbierając wypracowanych pieniędzy naszym rodzicom?
Osobiście mam nadzieję że nie będę musiał ani złotówki oddać zusowi. Chyba że solidarnuchy doprowadzą do usunięcia "umów śmieciowych" lub ich oskładkowania...
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 20.12.2007 22:18:24
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Taki temat, na dh-zonie - no nieźle. Tak sobie czytam i widzę, że coraz więcej ludzi zaczyna rozumieć sytuację. Spora część z powyższych wypowiedzi jeszcze parę lat temu zostałaby określona jako "bełkot oszołomów hołdujących spiskowej teorii dziejów". A tymczasem wymiana poglądów trwa. To dorzucę coś od siebie w skrócie:
- Demokracji nie ma i to nie tylko w Polsce, ale w całym tym globalnym chorym systemie. To co jest, jest tak naprawdę orwellowską antyutopią, nowożytną formą feudalizmu bazującą na systemie politycznym starożytnego Egiptu. To jest demokracja fasadowa, czyli elewacja - demokracja, wewnątrz usankcjonowany prawnie system niewolniczo-kastowy. Tak naprawdę trudno to zdefiniować, gdyż tego jeszcze w historii nie było.
- Jedyną sensowną formą opozycji jest ucieczka przed systemem - bierny opór. Nie idę na żadne pierdolone wybory. Dlaczego? Bo to nie są wybory, to jest medialny teatr dla kretynów, tu chodzi tylko o frekwencję.Potem ta wybrana hołota z ekranu TV powie, że ograniczy po raz kolejny Twoją wolność, zabierze Ci jeszcze więcej pieniędzy. I może to zrobić bo ma Twój mandat do rządzenia. Nie idę na wybory i nie daję tej hołocie mandatu do rządzenia, nie legitymizuję systemu. Może do tego samego wniosku, dojdzie taki sam jak ja, zwykły Francuz, Niemiec, Włoch......., może z biegiem czasu większość ludzi odkryje ten szwindel i odbierze skurwysynom mandat do rządzenia nami.
- Przy okazji takich dywagacji nie ma sensu rozmawiać tylko o naszym kraju i rządzie. To trzeba widzieć szerzej. Ten rząd, poprzedni rząd i każdy następny będzie tak samo marionetkowy. Te dupki będą wykonywać polecenie płynące z brukseli, a czyje polecenia wykonuje parlament europejski...? No cóż, da się to ogarnąć. Trzeba mieć pewną wiedzę historyczną, wolę studiowania tematu i czas. Nie będę już dalej przynudzał, zbyt obszerna sprawa, temat do napisania książki a nie posta na forum. Tych, którzy jeszcze nie wiedzą, a chcieliby poszerzyć swój pogląd na temat systemu, którego niestety staliśmy się częścią, odsyłam do portalu prisonplanet.pl.
- Demokracji nie ma i to nie tylko w Polsce, ale w całym tym globalnym chorym systemie. To co jest, jest tak naprawdę orwellowską antyutopią, nowożytną formą feudalizmu bazującą na systemie politycznym starożytnego Egiptu. To jest demokracja fasadowa, czyli elewacja - demokracja, wewnątrz usankcjonowany prawnie system niewolniczo-kastowy. Tak naprawdę trudno to zdefiniować, gdyż tego jeszcze w historii nie było.
- Jedyną sensowną formą opozycji jest ucieczka przed systemem - bierny opór. Nie idę na żadne pierdolone wybory. Dlaczego? Bo to nie są wybory, to jest medialny teatr dla kretynów, tu chodzi tylko o frekwencję.Potem ta wybrana hołota z ekranu TV powie, że ograniczy po raz kolejny Twoją wolność, zabierze Ci jeszcze więcej pieniędzy. I może to zrobić bo ma Twój mandat do rządzenia. Nie idę na wybory i nie daję tej hołocie mandatu do rządzenia, nie legitymizuję systemu. Może do tego samego wniosku, dojdzie taki sam jak ja, zwykły Francuz, Niemiec, Włoch......., może z biegiem czasu większość ludzi odkryje ten szwindel i odbierze skurwysynom mandat do rządzenia nami.
- Przy okazji takich dywagacji nie ma sensu rozmawiać tylko o naszym kraju i rządzie. To trzeba widzieć szerzej. Ten rząd, poprzedni rząd i każdy następny będzie tak samo marionetkowy. Te dupki będą wykonywać polecenie płynące z brukseli, a czyje polecenia wykonuje parlament europejski...? No cóż, da się to ogarnąć. Trzeba mieć pewną wiedzę historyczną, wolę studiowania tematu i czas. Nie będę już dalej przynudzał, zbyt obszerna sprawa, temat do napisania książki a nie posta na forum. Tych, którzy jeszcze nie wiedzą, a chcieliby poszerzyć swój pogląd na temat systemu, którego niestety staliśmy się częścią, odsyłam do portalu prisonplanet.pl.
Jest ryzyko, jest zabawa, albo piargi (gleba) albo sława
Dokładnie tak to wygląda.
Wracając do tematu:
''Jacek Cichocki, minister spraw wewnętrznych podjął decyzję o wstrzymaniu współpracy policji nad projektem INDECT. Miał to być system ułatwaijący poszukiwanie przestepców, ale mógłby on zwiększyć też poziom iwigilacji wszystkich obywateli.'' więcej: http://www.lex.pl/czytaj/-/artykul/msw- ... ktu-indect
Normalnie pękam ze śmiechu.
Najpierw pracują nad czymś kilka lat, żeby na końcu stwierdzić, że jednak ten projekt może być uciążliwy dla obywateli, co wiadome było od początku
Cóż za troska.
Możliwości ''porzucenia'' projektu są dwie:
Zabrakło sukinsynom chwilowo kasy, bo jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze, lub co bardziej prawdopodobne, chcą po prostu przyciszyć sprawę i dokończyć to w spokoju.
Wracając do tematu:
''Jacek Cichocki, minister spraw wewnętrznych podjął decyzję o wstrzymaniu współpracy policji nad projektem INDECT. Miał to być system ułatwaijący poszukiwanie przestepców, ale mógłby on zwiększyć też poziom iwigilacji wszystkich obywateli.'' więcej: http://www.lex.pl/czytaj/-/artykul/msw- ... ktu-indect
Normalnie pękam ze śmiechu.


Możliwości ''porzucenia'' projektu są dwie:
Zabrakło sukinsynom chwilowo kasy, bo jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze, lub co bardziej prawdopodobne, chcą po prostu przyciszyć sprawę i dokończyć to w spokoju.
ciesz się z tego co masz, lub przynajmniej śmiej...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość