Totem Coil vs. Solo Air vs. Manitou Travis Triple.

[boogiel]

http://allegro.pl/manitou-travis-triple ... 82730.html
Ten? To od mojego znajomego, stan mega, koleś mega w porządku. Nawet dotykałem amora

[Vin_OSW]

Ja brałbym tamtego Totema, tym bardziej, że koleś może zrobić z niego SA

[KubaLa]

Ja brałbym tamtego Totema, tym bardziej, że koleś może zrobić z niego SA

Ta, ale obawiam się, ze moze puszczać powietrze przez taką rysę.

[KubaLa]

Do zamknięcia
Kupiony Travis

[Vin_OSW]

Ta, ale obawiam się, ze moze puszczać powietrze przez taką rysę.

Co najwyżej troszkę oleju... Powietrze jest wewnątrz lagi

[KubaLa]

Co najwyżej troszkę oleju... Powietrze jest wewnątrz lagi

W sumie ta ale to już nieważne

[pietryna]

Travis jest bardzo wysoki w porównaniu do innych amorów :P

[KubaLa]

Cieszy mnie to, bo Mongoł ma dość pionową główkę

[KubaLa]

http://www.pinkbike.com/photo/4756048/
Ło, będzie bardzo podobnie, bo też RAW <3<3<3<3

[Cubus5]

Do zamknięcia
Kupiony Travis

Bardzo dobrze zrobiłeś, dbaj o niego teraz regularnie a odwdzięczy się piękną pracą.

[deviz]

Travis intrinsic to mega kot, przy regularnym serwisie mega Cię zaskoczy

[KubaLa]

Tyle, że to TPC+

[Spaced]

Się smaruję jak trzeba, to nie czuć. Ja bym brał Solo Air, nawet jakby miało być drożej. I patrz na stan, to drogie w naprawie zabawki...

Nie zgadzam sie z oboma twierdzeniami. Tarcie czuć nawet na super nasmarowanym amorze. Podczas jazdy jest to prawie nie zauwazalne i tylko na małych nierównosciach, przy duzym tłumieniu wcale ale na parkingu czy lekkim tlumieniu wyczujesz.

A droga naprawa? Spręzyna powietrzna jest prosta jak budowa cepa, 3/4 awarii to syf w sprężynie.

Ogólnie pod 65kg coil ogarnie i jak masz okazje na coila to bym brał.

[KubaLa]

Za późno, czekam już na Travisa.

[deviz]

tpc+ też spoko
miałem w singlu 150mm obracaj sobie do góry nogami przed jazdą, lepiej się ugina wtedy

[BiałyMadball]

Nie wiem czego wy chcecie od Travisa Przejeździłem na nim 2 sezony i jestem bardzo zadowolony. Mam tylko inny tłumik bo Intrinsic, i czarne lagi, które się strasznie przecierają (co jest domeną tego amora). Aktualnie odświeżam jego wygląd, zdzierając z niego stary lakier i malując go na nowo, robiąc przy tym swoje naklejki. Jak nie będę miał z nim jakiś przykrych niespodzianek, to i pewnie jeszcze cały sezon na nim pojeżdżę.