W przypadku wyspustów RSa czy Foxa zdecydowanie tak. Szkoda nawet patrzeć na te śmieci. Ja nie mam oporów przed braniem marzocchi z roku 2001. Ewentualnie te zawory w tłumikach mogą być przestawione ze starości ale w tej chwili byłoby mi to obojętne bo wiem jak to naprawić niewielkim kosztem.GgG pisze:amortyzator który ma 5 lat jest po prostu stary
Marzocchi 66RCV vs. Marzocchi 66 RC3
Z tych dwóch... teraz wygrywa SL ata które podesłał lasek.
-
- Posty: 550
- Rejestracja: 05.04.2009 21:32:26
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Ja też się nasłuchałem, że rocznik 2008 jest do dupy, psuje się, rozpada itd. zaryzykowałem i nieżałuje. Dopiero zaczynam, ale po 8m na płaskie (przeleciałem lądowanie) wytrzymał i nic się niedzieje 
Z tego co się oriętuje to większość osób tylko powtarza jak papugi co tam wyczytają i póżniej ludzie się decydują na takie zamulające domainy jak mój kumpel
Na RCV jeździ mi się przyjemnie, więc na RC3 będziesz bardzo zadowolony. Nie sądzę żebyś znalazł coś lepszego za tą kasę :P
I musisz pamiętać, że nic nie jest wieczne. Wszystko się zepsuje i nic na to nie poradzisz.
Kupuj i jeździj, bo sezon już się dawno zaczął


Z tego co się oriętuje to większość osób tylko powtarza jak papugi co tam wyczytają i póżniej ludzie się decydują na takie zamulające domainy jak mój kumpel

I musisz pamiętać, że nic nie jest wieczne. Wszystko się zepsuje i nic na to nie poradzisz.
Kupuj i jeździj, bo sezon już się dawno zaczął



-
- Posty: 5216
- Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Dawaj FILM!dudek182 pisze: Dopiero zaczynam, ale po 8m na płaskie (przeleciałem lądowanie) wytrzymał i nic się niedzieje

Tobie też, bo jest 2008. I tak, jakość wykonania nie umywa się do włoskich.Nalafein pisze:PS. To rcv z aukcji jest z 2009 a nie jak podaje sprzedawca z 07 coś mu się pomyliło.
Re: Marzocchi 66RCV vs. Marzocchi 66 RC3
1 właścicielem tego rc3 był mój kolega i malowany był dlatego iż zajmuje się airbrushem dla pewności za 1 właściciela był serwisowany i dbał o niego cały czas - 2 właściciel to już zagadka.
bartson
http://www.youtube.com/watch?v=jR9536BP6j8Orzeszek pisze:ten rcv może i jest z 2007,ale produkcja chińska bo widać po naklejkach i boosterze
jak ktoś jest facetem to mu nie przeszkadza jak mu się tyłek trzęsie bo przedni amortyzator mu małych kamyczków nie amortyzuje,ale wam to przeszkadza więc musicie mieć amortyzator który jest droższy niż reszta osprzętuA początkujący to się i z Launcha po tuningu cieszą, widać w innych tematach.

EDIT:
Pietryna - pokażesz mi jakieś oficjalne zdjęcie marzocchi z 2007 roku,najlepiej od producenta modelu rcv ? myśle że modele do 2007 łącznie z tym miały booster w kształcie litery M i nie był on taki "gruby"
EDIT2: niektóre modele marzocchi na 2007 rok...

Stawiam piwo dla tego, który znajdzie jakikolwiek sens w postach użytkownika "Orzeszek".
Autor tematu pyta o 2 amory w tej samej cenie, więc chyba go stać. Ogólnie cały ten wywód jest z dupy...

Co do tematu:
Może i 2008 nie był najszczęśliwszym rokiem marzocchi, trafiło się trochę wadliwych egzemplarzy. Ale jeśli amory z aukcji (szczególnie to rc3) przejeździły do tej pory, to wytrzymają pewnie i dłużej.
Poobijane golenie można odmalować, gorzej jeśli okaże się, że to uwalone pokrętło od kompresji w ogóle nie działa. Sterówka też krótka dość, żeby się nie okazało potem, że brakuje.
Choć tak naprawdę nie kupiłbym ani jednego, ani drugiego amora z tych aukcji. RC3 zniechęca stanem, RCV ceną.
W tej kasie to się 66rc2x czy SL (2006/2007) w świetnym stanie trafiają, a to dużo lepszy wybór.
Ke? Czyli lepiej kupić coś, co nie pracuje bo twoim zdaniem podbuduje się wtedy męskość?Orzeszek pisze:jak ktoś jest facetem to mu nie przeszkadza jak mu się tyłek trzęsie bo przedni amortyzator mu małych kamyczków nie amortyzuje,ale wam to przeszkadza więc musicie mieć amortyzator który jest droższy niż reszta osprzętu.

Sam nie potrafisz znaleźć? Na stronie marzocchi jest archiwum, może RCV nie ma, ale jest RV różniące się jednym pokrętłem.Orzeszek pisze:EDIT Pietryna - pokażesz mi jakieś oficjalne zdjęcie marzocchi z 2007 roku
Szkoda, że jeszcze zdjęć damperów MZ nie wstawiłeś, chętnie byśmy je pooglądali mimo że nie ma to żadnego związku z tematemOrzeszek pisze:EDIT2: niektóre modele marzocchi na 2007 rok...

Co do tematu:
Może i 2008 nie był najszczęśliwszym rokiem marzocchi, trafiło się trochę wadliwych egzemplarzy. Ale jeśli amory z aukcji (szczególnie to rc3) przejeździły do tej pory, to wytrzymają pewnie i dłużej.
Poobijane golenie można odmalować, gorzej jeśli okaże się, że to uwalone pokrętło od kompresji w ogóle nie działa. Sterówka też krótka dość, żeby się nie okazało potem, że brakuje.
Choć tak naprawdę nie kupiłbym ani jednego, ani drugiego amora z tych aukcji. RC3 zniechęca stanem, RCV ceną.
W tej kasie to się 66rc2x czy SL (2006/2007) w świetnym stanie trafiają, a to dużo lepszy wybór.
http://miki-ck.pinkbike.com/ Freeride!
-
- Posty: 416
- Rejestracja: 01.04.2011 08:42:52
- Lokalizacja: Mikołów/Oss
- Kontakt:
Re: Marzocchi 66RCV vs. Marzocchi 66 RC3
Też mnie dobijają jego posty ale modzi ostatnio wypadli z wprawy nagradzania banami........miki_ck pisze:Stawiam piwo dla tego, który znajdzie jakikolwiek sens w postach użytkownika "Orzeszek".

Kross Level A8 + RS Tora 318SA
http://ujeb.se/wFhyoQgkNANT
http://ujeb.se/wFhyoQgkNANT
chodzi mi o to że nie ma sensu płacić dużo kasy po to by malutkie rzeczy które bez problemu możemy sobie sami wyrównać wyrównywał amor,nie mówie też że amor ma się nie uginać,nie mówie też że autora nie stać,tylko nie każdy ma na początku pieniądze,komentuje wypowiedź laska który dumnie śmieje się z "początkujących",bo nie stać ich na lansKe? Czyli lepiej kupić coś, co nie pracuje bo twoim zdaniem podbuduje się wtedy męskość? Autor tematu pyta o 2 amory w tej samej cenie, więc chyba go stać. Ogólnie cały ten wywód jest z dupy...
nie przeczytałem całego tematu tylko kilka pierwszych postów, chciałem powiedzieć że to jest rocznik 2008+ nie 2007
To jest dopiero bzdura. 11 letni amor moze sie posypać na milion sposobów i tutaj jedyne co z 2001 wyrobi to Monster z tego czasu. A i tak tłumik moze byc zajechany bo widzialem już jak ludzie kisiel wylewali z tłumika. Jak ktoś ci rozwali tlumik to jesteś w dupie. A z każdym rokiem szanse rosną. Pomijam już, ze nie każdy marz z dawnych lat był tak mocny jak monster. Kupowanie amora w takim wieku to moze jak lubi sie nie pracujące pogo.pietryna pisze:W przypadku wyspustów RSa czy Foxa zdecydowanie tak. Szkoda nawet patrzeć na te śmieci. Ja nie mam oporów przed braniem marzocchi z roku 2001. Ewentualnie te zawory w tłumikach mogą być przestawione ze starości ale w tej chwili byłoby mi to obojętne bo wiem jak to naprawić niewielkim kosztem.
2005 czy 2006 jeszcze od biedy jestem w stanie zrozumiec, bo marze rzeczywiscie długo zyły więc typowy bezstresowy fan marzocchi miał szanse jeszcze go nie zajechac przez zero serwisu.
orzeszek pisze:jak ktoś jest facetem to mu nie przeszkadza jak mu się tyłek trzęsie bo przedni amortyzator mu małych kamyczków nie amortyzuje,ale wam to przeszkadza więc musicie mieć amortyzator który jest droższy niż reszta osprzętu
Jak myslisz, ze amor jest tylko po to żeby nie trzęsło to jesteś najwiekszym debilem na tym forum. Inna sprawa, ze pokazuje to, że nie jezdzisz.
Ciekawa interpretacja, ale raczej chodziło mu o to, że ocena pracy amora typu: "wylądowałem na płaskie, amor wytrzymał więc jest super" jest lekko mówiąc kiepska.Orzeszek pisze:komentuje wypowiedź laska który dumnie śmieje się z "początkujących",bo nie stać ich na lans
Amor powinien wybierać małe nierówności nie po to, żeby nam było wygodnie tylko po to żeby zapewniał jak najlepszą przyczepność przedniego koła. Więc mając określoną ilość kasy lepiej wybrać coś, co dobrze pracuje.Orzeszek pisze:nie ma sensu płacić dużo kasy po to by malutkie rzeczy które bez problemu możemy sobie sami wyrównać wyrównywał amor
http://miki-ck.pinkbike.com/ Freeride!
to rc3 to amorek kumpla:-)BananSt pisze:jak w tytule - w co lepiej zainwestować !?
http://allegro.pl/marzocchi-66-rock-sho ... 74439.html VS http://allegro.pl/marzocchi-66-rc3-08-o ... 20071.html
nie jest skatowany, zresztą wszystko co w aukcji napisane to prawda...
jak co to dzwoń do niego to wszystko ci powie (chce zmienić na ósemki i dlatego sprzedaje a nie dlatego, że coś z nim nie tak)...
Nie?Spaced pisze:Jak ktoś ci rozwali tlumik to jesteś w dupie
Ty żartujesz sobie czy naprawdę jesteś taki głupi?Orzeszek pisze:EDIT:
Pietryna - pokażesz mi jakieś oficjalne zdjęcie marzocchi z 2007 roku,najlepiej od producenta modelu rcv ? myśle że modele do 2007 łącznie z tym miały booster w kształcie litery M i nie był on taki "gruby"
EDIT2: niektóre modele marzocchi na 2007 rok...
Pierwsza sprawa to że w 2007 roku nie było sklepowego modelu rcv. Rok wcześniej było vf2 które właściwie można nazwać rcv.
Druga sprawa nie rozumiem w ogóle dalej stwierdzenia że może 2007 rok ale chiński. Tzn. nie potrafię pojąć dlaczego się w ogóle pojawiło skoro wszytko zostało wcześniej wyjaśnione. I dlaczego dalej bez sensu brniesz zamiast ewentualnie przyznać mi rację skoro ty ewidentnie jej nie masz...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości