Nie na takim rozpasanym poziomie jak obecnie. Wymyślisz jakąś innowację to dobrze, czerp sobie z tego przez ten rok czy dwa(prawdziwą innowację a nie odwróconą krzywkę). Na pewno kupi to masa ludzi ale potem do roboty i wymyślaj coś innego albo ogranicz koszta tak aby opłacało sprzedawać się po niższej cenie a innym nie opłacało się kupować.piotrex pisze:prawa autorskie i wlasnosc intelektualna tez nie maja sensu?
A nie jak Hołdys. Nagrał kiedyś tam dużo(de facto poznałem go dopiero jak zaczął pieprzyć jakie to ten acta fajne i dobre) i teraz myśli że z nic nierobienia będzie odcinał kupony do końca życia. Nie mówię że nic nierobienie jest złe bo sam tak bym chciał - zarobić dużo przez relatywnie krótki czas(5-10 lat a nie 40-50) a potem skromnie(mój poziom życia mi odpowiada a tak naprawdę realnej gotówki w rękach na osobę to wychodzi niewiele) sobie z tego żyć. Hołdys myśli że będzie taki rozpasany tryb życia prowadził jak w czasach kiedy coś robił, nagrywał, był popularny(Perfekt?) i kasa płynęła...