POLAĆ MUpietryna pisze: =Pietr3k= napisał(a):"W jakiej sytuacji wystąpi podciśnienie?"
Nie w komorze powietrznej.
Potraktuj ugięty damper jako układ początkowy. Sprężyna zaczyna go prostować. Tłoczysko wychodzi z korpusu i potrzeba więcej oleju(w samym korpusie) więc zostaje on pobrany z miejsca gdzie był wciśnięty czyli z rezerwuaru. Podciśnienie jakie wytwarza ruch powracającego tłoka zależy od szybkości tego powrotu czyli od nastawy tłumienia i sprężyny. Podniesione ciśnienie w komorze za pływakiem powoduje, raz że zjawisko kawitacji występuje dużo później, dwa popycha tłok ze sporą siłą(przy skręconym bottom out w dhx przy 170psi podstawowego ciśnienia przy max kompresji tam jest 1600psi) wypychając olej z rezerwuaru.
Jeśli pływak tego oleju nie pcha dostatecznie mocno to ciągnący go olej zassie powietrze pod uszczelką. Ponadto wysokie ciśnienie w tej komorze przy okazji dogniata uszczelkę do ścianek i lustra oleju powodując dużo lepsze uszczelnienie przegrody.
=Pietr3k= napisał(a):"Pietryna, gwizdy i siorbanie słychać praktycznie w każdym prawidłowo funkcjonującym damperze."
W dhx przy normalnym uginaniu nie słychać. Dopiero przy bardzo szybkiej kompresji i jest to naturalne. Powoduje to kawitacja. Im szybszy ruch tym lokalnie większe będą zmiany ciśnień(w tym wypadku spadek) powodujący rozszerzanie się bąbelków gazu zawartych w oleju. Im mniejsze otwory przez które olej się przelewa i większa prędkość tym ciśnienie na skraju tych otworów będzie mniejsze i kawitacja będzie zachodziła tym skuteczniej.
=Pietr3k= napisał(a):"W trakcie jazdy ciśnienie będzie zawsze równe lub wyższe od atmosferycznego. "
I będzie za małe po przy kompresji podniesie się niewiele powyżej minimalnego jakie powinno być w stanie spoczynku.

Krótko mówiąc: owszem przy braku ciśnienia, przy ugięciu w rezerwuarze zwiększa się ciśnienie, ale jest zbyt małe. Przy powrocie olej na chłopski rozum większą siłą zasysa pływak niż ciśnienie powietrza je wypycha.
Efekt - zapowietrzenie dampera.