Piaskowanie ramy
Piaskowanie ramy
Mam zamiar wypiaskować u siebie przedni trójkąt. Chciałbym się dowiedzieć ile za samo piaskowanie biorą i gdzie w okolicach Stargardu Szczecińskiego znajdę firmę zajmującą się tym?
Nie piaskuj ramy!!!! No chyba, że chcesz wylajtować nieco. Piasek lub, jak powinno się to fachowo nazwać: ścierniwo powoduje dość spore ubytki materiału. Zwłaszcza takiego jak aluminium. Lakier proszkowy przecież jest utwardzany w piecu i sporo potrzeba piasku, aby taki lakier usunąć. W niektórych miejscach jest grubsza warstwa lakieru i potrzeba jeszcze więcej piachu. Trochę w tym siedzę i jedyne, co mogę Tobie polecić, to "piaskowanie" suchym lodem. To dość drogie, ale nie powodujące ubytku materiału rozwiązanie. Poszukaj, niektóre firmy korzystają już z tego. Pozostaje jeszcze chemia....
pewnie w mniejszym opakowaniu - są tańsze
750ml kosztuje okolo 30pln w warszawskich sklepach,
mi 750 stykło na całego reigna - gdzie musiałem się trochę pobawić z koszykiem na damper.
z pastą polerską - dokładnie czytaj opisy-bo wiele firm nazywa tak środki do konserwacji felg alu, ale nic tym tak naprawdę nie wypolerujesz.
najlepsze są takie w bryłach
co do piaskowania?? niekoniecznie to musi być lud- może być zwyczajne szkiełkowanie,albo chemiczne usuwanie lakieru.
praktycznie wszystkie firmy lakiernicze (te proszkowe) mają w ofercie różne rodzaje zdejmowania lakieru.
najtańsze piaskowanie to ok. 20/30pln - szkiełko 50/70pln a chemia 70/100pln
750ml kosztuje okolo 30pln w warszawskich sklepach,
mi 750 stykło na całego reigna - gdzie musiałem się trochę pobawić z koszykiem na damper.
z pastą polerską - dokładnie czytaj opisy-bo wiele firm nazywa tak środki do konserwacji felg alu, ale nic tym tak naprawdę nie wypolerujesz.
najlepsze są takie w bryłach
co do piaskowania?? niekoniecznie to musi być lud- może być zwyczajne szkiełkowanie,albo chemiczne usuwanie lakieru.
praktycznie wszystkie firmy lakiernicze (te proszkowe) mają w ofercie różne rodzaje zdejmowania lakieru.
najtańsze piaskowanie to ok. 20/30pln - szkiełko 50/70pln a chemia 70/100pln
oczywiście ,że zdejmie podkład. może za bardzo go oszczędzałeś?
ja smarowałem ok 3 razy każdy kawałek i nie można zbyt długo czekać-bo rozpuszczalnik odparuje i twardnieje ponownie.(smarujesz zdejmujesz co się da,smarujesz znowu itd.
stara regina po pierwszym smarowaniu tylko lakier bezbarwny puściła - potem dopiero lakier właściwy- a podkład elegancko zszedł drucianym zmywakiem do garów. zresztą pastę polerską też najlepiej masować druciakiem-do niektórych dają w zestawie. ja papieru nie używałem wcale - choć nie polerowałem na błysk.
a wierz mi w 2006 r lakiery były znacznie,znacznie trwalsze niż obecne.
ja smarowałem ok 3 razy każdy kawałek i nie można zbyt długo czekać-bo rozpuszczalnik odparuje i twardnieje ponownie.(smarujesz zdejmujesz co się da,smarujesz znowu itd.
stara regina po pierwszym smarowaniu tylko lakier bezbarwny puściła - potem dopiero lakier właściwy- a podkład elegancko zszedł drucianym zmywakiem do garów. zresztą pastę polerską też najlepiej masować druciakiem-do niektórych dają w zestawie. ja papieru nie używałem wcale - choć nie polerowałem na błysk.
a wierz mi w 2006 r lakiery były znacznie,znacznie trwalsze niż obecne.
-
- Posty: 2075
- Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
- Kontakt:
Re: Piaskowanie ramy
Ja tam piaskowałem sporo elementów między innymi rame, mostek, kierownice, korbe i jakoś nie odczułem żadnej różnicy, a jeździłem tak bardzo długo... jak ktoś robi to inteligentnie to nic nie zepsuje. Oczywiście jak ktoś przystawi lufe blisko ramy i będzie napierdzielać w nią piaskiem przez dłuższą chwile to na pewno powstaną uszkodzenia.. ale to trzeba być ograniczonym intelektualnie.
to nie jest dyskusja o tym,czy piaskowanie cokolwiek niszczy.
też swoje kiedyś piaskowałem.raz byłem zadowolony, a raz nie-bo powierzchnia nie była gładka i lakier wyglądał tragicznie.
nie chce się komuś robić samemu?-może piaskować.
nie ma zakładu w pobliżu?- używa scansola.
jednak uwagi jakiegoś debila,który nie umiał ?(albo nawet nigdy nie próbował?) - poradzić sobie z tak banalną czynnością niczego nie wnoszą.
niestety - pan mądrala LestatBiker ,musi pierdolnąć cokolwiek-aby tylko zaznaczyć swoją obecność na forum
też swoje kiedyś piaskowałem.raz byłem zadowolony, a raz nie-bo powierzchnia nie była gładka i lakier wyglądał tragicznie.
nie chce się komuś robić samemu?-może piaskować.
nie ma zakładu w pobliżu?- używa scansola.
jednak uwagi jakiegoś debila,który nie umiał ?(albo nawet nigdy nie próbował?) - poradzić sobie z tak banalną czynnością niczego nie wnoszą.
niestety - pan mądrala LestatBiker ,musi pierdolnąć cokolwiek-aby tylko zaznaczyć swoją obecność na forum
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości