Mały,czy duży skok jest lepszy ?

diskordia
Posty: 1847
Rejestracja: 06.05.2004 08:42:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: diskordia »

nopainnogame pisze:
Rozumiem osoby,które śmigają w górach itd. ,ale większość terenów w kraju to tereny nizinne
czyli co chciałeś przez to powiedzieć w nawiązaniu do tematu?
bo jakoś nie widzę związku.
nopainnogame
Posty: 1836
Rejestracja: 30.12.2006 13:37:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: nopainnogame »

Że po co rower do DH na teren gdzie przewyższenia są rzędu 100m :P W naszej okolicy są trasy długie i płaskie , a jak coś jest bardziej strome to się w mig kończy. Trochę już śmigam,ale nie rozumiem parcia na mega płaskie główki,byczy skok i wspomnianego uzależniania skoku od pracy zawieszenia ( sorry,ale jestem normalny i nie zauważę różnicy,czy mam 200mm,czy 180mm)
PS:Co do małych fulli - sam przerobiłem 2 zupełnie inne modele i to są super maszynki , tylko my jesteśmy trzecim światem jeśli chodzi o trasy i trendy. Zagranicą taki rower to coś powszechnego,bo jest gdzie to w 100% wykorzystać. No i realia płacowe też są inne ( u nas dzieciaki nie mają 2 fajny rowerów , w sumie nie wielu ma :P )
https://www.facebook.com/GeckoRS - moja hodowla gadów ;)
off_road
moderator
Posty: 3532
Rejestracja: 09.06.2006 07:02:09
Lokalizacja: Rymanów
Kontakt:

Post autor: off_road »

Ja tam sie do przodu odniose ;)

Wszędzie gdzie jeździłem nie spotkałem sie z sytuacją gdzie by brakowało moich 180mm ;) ba bardzo często ava chodzi tylko do 160mm jeśli nie ma wesołego fruwania bez zbudowanych lądowań :)

Co do ogona coś mi sie wydaje, że tendencja będzie również taka sama :) i 220mm to za dużo ;) hehe
Ohlins RS Elka DT Marzocchi AvA DSP WP Showa KYB

Serwis:
www.fb.com/BFGsuspension
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

diskordia pisze:.( nie chodzi o moje predyspozycje-tylko o rower)
To bankowo nie sam rower. Ustawienie roweru tak ale przy tym samym ustawieniu typu ciśnienie, opony, koła i podobna twardość zawieszenia intense powinno lepiej przenosić prędkość od speca.
diskordia
Posty: 1847
Rejestracja: 06.05.2004 08:42:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: diskordia »

najwidoczniej, mam optymalne ustawienia ;)
w każdym razie- na mniejszym skoku,rower jest znacznie szybszy na trasach jakie najczęściej objeżdżamy w pl i cz..
nie wypowiadam się na temat czarnejgóry bo nie byłem, poza tym zaliczyłem wszystko
freed
Posty: 1100
Rejestracja: 25.03.2006 12:42:10
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: freed »

http://www.pinkbike.com/photo/8915365/ idealny rower na polskie traski;)

Chłopaki nikt nie każe wam się przesiadać na rowery AM.
Jest wiele rowerów z nastawieniem FR które będą bardzo mocne i świetnie się nadadzą do DH. Przykład : Sx trail. Spora baza kół, bardzo dobra praca zawieszenia, główka 66 stopni z amorkiem 160mm, można w tej ramie osiągnąć 64,5 stopnia z amortyzatorem 180 albo i mniej ( jedna tuleja ofsetowa, stery zmieniające kąt główki ) Rama jest turbo masywna. Niestety ciężka. Dlatego zmieniłem sx-a na enduro z bardzo podobną geometrią.
Nowe enduro evo jest długie jak zjazdówka, ma 180mm skoku, według mnie ten rower to ideał dla kogoś kto nie chce się rozstawać z zjazdówką, bo przy masie ok 14kg można mieć mega efektywny rower który podjeżdża.
No dobra już pochwaliłem swoją ulubioną firmę,a co dalej?

Knolly chillcotin , niedługo wychodzi ibis mojo Fr ze skokiem 180mm, mde damper SX, nowe rune v2 wydaje się być bardzo ciekawe... W wielu miejscach jazda z rowerem 200mm skoku zabija po prostu przyjemność z jazdy.... a jak ktoś nie spina się o czasy, to fajnie czasami na takim rowerze poskakać sobie po naturalach, pokręcić whipy itd...

Polecam także obejrzeć film pt; ENDURO ME.
Ride 4 Fun ! Biatch !
marcelhaczek
Posty: 20
Rejestracja: 27.02.2011 15:21:06
Kontakt:

Re: Mały,czy duży skok jest lepszy ?

Post autor: marcelhaczek »

Jako że bardzo mi sie spodobał ten artykuł to tez coś napiszę od siebie.

Na HT jezdzilem około 4-5 lat głównie w górach i na zawodach DH w PL.
Początkowo przez brak kasy, pewnie jak kazdy. W okresie kiedy wiekszośc moich znajomych przesiadała sie na fulla, nie było jeszcze takiego trendu/mody aby jezdzic na fullach ze srednim skokiem. Wszyscy smigali na rowerach 200/200+. Pozatym małych fulli było raczej mało na rynku. Ja przeisadke na fulla odkładałem, bo źle sie na nim czułem. Nie miałem kontroli nad rowerem z takim duzym skokiem i jazda na HT w górach sprawiała mi wiecej przyjemności.

Ostatni sezon przejeździłem na Sodzie, dla przyjemności i funu, odpuszczając zawody z braku czasu/kasy i sensu. Uważam że taki rower jest idealny dla mnie, pozwala mi jeszcze wyżej podnieśc sobie poprzeczkę niz w HT, a wszystko co na nim robie jest w pelni kontrolowane. Albo czasem jak troche za bardzo sie podjaram, to kontroluje to w mniejszym stopniu. Dla mnie jazda to nie tylko zapierdalanie z góry na dół po dziurach, ale wybieranie odpowiednich lini, zabawa z rowerem na trasie. Na rowerze 200/200+ po prostu nie dałbym rady sie tak pobawić, albo nie miałbym na dłuzszą metę na to siły i pewnie, rozleniwiając sie, nie patrzył bym na nic tylko cisnał w dół.

Także każdemu polecam, zacząć od HT i spróbować jazdy na rowerze 170/170 jak i 200/200 i ocenic co daje mu wiecej przyjemnośći. Bo zjazd na pełnej petardzie w dół, gdzie 70% roboty wykonuje za Ciebie zawieszenie twojego roweru szybko sie nudzi.

Pozdr.
dottycfn2
Posty: 13
Rejestracja: 04.12.2012 11:24:27
Kontakt:

Post autor: dottycfn2 »

Jak tylko zobaczyłem ten artykuł na PB od razu wiedziałem, że będzie tam mały flame war. Pozytywnie zaskoczył mnie natomiast oddźwięk na dh-zone.

Zmagam się z grawitacją od ok. 11 lat. Jak każdy kiedyś - zaczynałem od sztywniaka. Również dziwi mnie parcie na 200/200, szczególnie u ludzi którzy góry oglądają na filmach, bądź bywają w nich 1-2x do roku na przedłużony weekend. Z ciekawością obserwuję rynek małych fulli, szkoda że tak niepopularnych w Polsce - częściowo pewnie przez brak tras w górach do zabawy - parcie na 'polskie dh' - scieżka przez las w dół i kilka 'hop' zbitych z drewna bez lądowań.
Obecnie mam i sztywniaka - dirtówkę na lokalne trasy i fulla w góry. Dla niektórych nie będzie to prawdziwy full - norco six z obniżonym najczęściej skokiem do 14cm i powietrzny 55 ze skokiem adekwatnym do tyłu. Na trasach wolę się pobawić i zjechać wolniej, niż wyrywać ułamki sekund - stąd taki wybór. Jeździłem i w Polsce i poza (Austria, Słowacja). Jedyne co zmieniłbym w swoim fullu to tylny trójkąt na krótszy (Norco ma 430), albo ramę na Norco Empire.
EZrider
Posty: 2479
Rejestracja: 30.03.2010 21:20:39
Lokalizacja: Los Angeles
Kontakt:

Post autor: EZrider »

1. Niech każdy jeździ na czym lubi.
2. Ja wybrałem rower 180/180 bardziej skoczny, z zawieszeniem które pływać nie chce z żadnym damperem. Celowo? Celowo. Fajnie na tym się bawi na bardzo krętych trasach, można polatać z asfaltu, można w sumie wszystko. Zostaję z tyłu na trasie DH ale nigdy nie celowałem w ściganie, bardziej mnie jara jakieś świrowanie, czy nawet jeżdżenie tam gdzie trasy nie ma niż urywanie sekund.
m-cichy
Posty: 132
Rejestracja: 27.02.2008 12:10:42
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Post autor: m-cichy »

marcelhaczek prawdziwy freerider :)

Mi osobiście braknie rowerów FR z małym skokiem. Na typowych zjazdówkach z 200mm skokiem nie miałem okazji jechać, po prostu nie jeżdżę w DH tylko w FR/Enduro,
Z braku kasy mam teraz HT ale najfajniejszy był by dla mnie Full typu np DC Akita lub Haro extreme x6 z możliwością zmiany skoku ramy i widelca 120-150mm, takich ram bede szukał i szkoda że jest ich tak mało

A co do tych wybierających "200mm" jak starczy im mniej: Co mnie oni obchodzą
GG 10980116
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

diskordia pisze:czyli co chciałeś przez to powiedzieć w nawiązaniu do tematu?
bo jakoś nie widzę związku.
Spora większość ludzi jednak rodzinną mieścine opuszcza sporadycznie. Ja na warszawe jednak mam dirtówke i fulla xc/am 140/100mm. Duzo wiecej frajdy daja niż rower dh tutaj. Rower dh jest na tripy.
KubaLa
moderator
Posty: 3729
Rejestracja: 10.03.2010 15:51:17
Lokalizacja: ŁDZ/Gdynia
Kontakt:

Post autor: KubaLa »

m-cichy pisze:Haro extreme x6
Kaszana, Haro Xeon znaaacznie fajniejszy.
Z gówna bata nie ukręcisz.
=Pietr3k=
Posty: 390
Rejestracja: 21.12.2011 23:52:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: =Pietr3k= »

Artykuł na PB nazwałbym tak:

"Cierpienia zakompleksionego ridera, który świetnie radzi sobie na fullu o małym skoku, i który widząc innych na dużych fullach, tak bardzo nie może tego zcierpieć, że pod zasłoną niesienia bezinteresownej pomocy w podnoszeniu skill'a - pomaga - zupełnie niepotrzebującym. Widząc jednak, że taka argumentacja nie wystarcza, skłoni ich do swoich racji wjazdem na ambicje, nazywając nie-prosami, pomimo tego, że nawet się za prosów nie uważają."


- Stać Cię na stajnię rowerów pod każdą trasę?.. to się ciesz, bo zakupując jednego light-enduraka 150/150 z miejsca odetniesz sobie sporo możliwości na wymagających trasach DH, a odwrotnie - dasz radę tam i prawie wszędzie, gdzie trasa prowadzi w dół.
- Wiele osób nie zna się tak dobrze na rowerach i ich wytrzymałości, więc kupują te większe dla własnego spokoju psychicznego.
- Niektórzy jeżdżący od początku na krowach do DH po nizinkach naprawdę nie potrzebują mieć lepszego skill'a, i dlatego nie zaczynają na mniejszych rowerach lub HT. Po prostu co innego ich interesuje.
TYM LUDZIOM GORSZA TECHNIKA LUB BUJANIE SIĘ NA FULLU BEZ POTRZEBY NIE ODBIERA FRAJDY!
- Artykuł na PB i dyskusja o nim powinna być skierowana tylko i wyłącznie do zawodników, a nie ogółu ludzi jeżdżących na zjazdówkach 200/200. Jeśli chodzi o stricte zawodników, także popieram ramki z trochę mniejszym skokiem i naukę od początku na sztywniaku.
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

=Pietr3k= pisze:"Cierpienia zakompleksionego ridera, który świetnie radzi sobie na fullu o małym skoku, i który widząc innych na dużych fullach, tak bardzo nie może tego zcierpieć, że pod zasłoną niesienia bezinteresownej pomocy w podnoszeniu skill'a - pomaga - zupełnie niepotrzebującym. Widząc jednak, że taka argumentacja nie wystarcza, skłoni ich do swoich racji wjazdem na ambicje, nazywając nie-prosami, pomimo tego, że nawet się za prosów nie uważają."
Chłopie z tej dwójki to chyba ty masz jakiś kompleks. Podobne teorie sugeruje wielu prosów z PL i zagranicznych. Typ po prostu chce zacząć dyskusje. Czemu to tak niektórych boli?

=Pietr3k= pisze: bo zakupując jednego light-enduraka 150/150 z miejsca odetniesz sobie sporo możliwości na wymagających trasach DH,
A np. freeridówke 160/160 pokroju Wisha? Bo nie widze tras w PL gdzie się odcinasz.
=Pietr3k= pisze:- Artykuł na PB i dyskusja o nim powinna być skierowana tylko i wyłącznie do zawodników, a nie ogółu ludzi jeżdżących na zjazdówkach 200/200. Jeśli chodzi o stricte zawodników, także popieram ramki z trochę mniejszym skokiem i naukę od początku na sztywniaku.
Ale dla zawodnika liczy się czas, to jest artykuł o tym czy mały rower nie daje wiecej frajdy. TO JEST ZAPYTANIE, zaproszenie do dyskusji. Zachowujesz sie jakby Mike obraził ci matke i ciebie bo masz duży rower. Wyluzuj.
=Pietr3k=
Posty: 390
Rejestracja: 21.12.2011 23:52:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: =Pietr3k= »

Spaced, nie napisałem swojego tytułu po przeczytaniu paru linijek, tylko całego tekstu. W akapicie You're Not A Pro on naprawdę myśli, że jak ktoś sobie kupi 200/200 i wyjedzie na trasę, to chce być PRO lub chce wyglądać dla innych jak PRO :roll: Jego zdaniem tylko PRO mogą sobie kupować takie zabawki, bo to ma uzasadnienie w ich skill'u. Dalej też brnie w to, że ludzie na małych rowerach z całą pewnością mają więcej frajdy z jazdy niż gdyby mieli dużo skoku na nie wymagającej tego trasie.
Skąd on może wiedzieć czy ktoś nie jeździ sobie np. dla jaj, aby obserwować jak pracuje zawiecha i mieć z tego frajdę? Przekonuje do małego skoku, ale chyba nie rozumie, że wielu ludzi nie zna się na wytrzymałości roweru i kupuje większy i mocniejszy, by czuć się bezpieczniej. Mamy nawet na forum użytkownika z Koną Entourage albo Operator, który pyta się czy mu ten rower się rozleci na hopce.
Spaced pisze:A np. freeridówke 160/160 pokroju Wisha? Bo nie widze tras w PL gdzie się odcinasz.
Nic nie wspomniałem o żadnej freeridówce, lecz o tym, że light-enduro 150/150 nie wystarczy wszędzie w PL.
Spaced pisze:Ale dla zawodnika liczy się czas, to jest artykuł o tym czy mały rower nie daje wiecej frajdy.

Co do zawodników... czy ja nie twierdzę, że dla zawodnika liczy się czas? Nie trzeba mnie do tego przekonywać.
Odpowiadając na drugą część Twojego zdania:
TYM LUDZIOM (zwykłym ludziom) GORSZA TECHNIKA LUB BUJANIE SIĘ NA FULLU BEZ POTRZEBY NIE ODBIERA FRAJDY! Każdy widzi frajdę w czym innym.
Jak możemy dyskutować o gustach nie-zawodników, komu z czym będzie lepiej? :roll:
nopainnogame
Posty: 1836
Rejestracja: 30.12.2006 13:37:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: nopainnogame »

Wypraszam sobie :P Takich głupot o swoim Entourage na pewno nie pisałem :P
https://www.facebook.com/GeckoRS - moja hodowla gadów ;)
k1kaka
Posty: 299
Rejestracja: 01.04.2011 22:09:46
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: k1kaka »

=Pietr3k= pisze:Mamy nawet na forum użytkownika z Koną Entourage albo Operator
Nawet pytał się czy mu się nie rozleci jak zjedzie po schodach :lol:
nopainnogame
Posty: 1836
Rejestracja: 30.12.2006 13:37:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Kontakt:

Post autor: nopainnogame »

Znowu pomówienia :P Tym bardziej,że moja koza to właśnie świadomy wybór mniejszego skoku. Nie mieszajmy wyjątkowego przypadku do dyskusji ( http://www.dh-zone.com/forum/viewtopic.php?f=6&t=79173 ) . Na forum było multum zapytań o wytrzymałość ram i to chyba każdego rodzaju i skoku. Miałem fulla do 4X i z mniejszym skokiem czułem się tak samo mocno jak teraz z większym ;)
https://www.facebook.com/GeckoRS - moja hodowla gadów ;)
EZrider
Posty: 2479
Rejestracja: 30.03.2010 21:20:39
Lokalizacja: Los Angeles
Kontakt:

Post autor: EZrider »

Konstrukcje typu Entourage, kiedyś Radical, Wish, duża Soda, Voltage, TR250 i inne mini-dh? (nie wiem czy tak nazywa się ten segment) są świetne dla każdego kto się nie ściga na ułamki sekund. Serio, mega dużo frajdy.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości