Owy pan nazywał się Frutis. Postawił tam 3 dropy i dwa NS'y, a także stolik i jedną bandę i wybicie. To niewiele i szybko się znudziło więc zaczęliśmy budować własne hopy na tamtym terenie i w sierpniu 2011 po raz pierwszy zawitała koparka burząc wszystkie ns'y. Zrobiliśmy zebranie by założyć stowarzyszenie, mieliśmy wszystko gotowe ale jakoś to przepadło.
W lipcu 2012 postanowiliśmy odbudować kilka hopek by mieć w ogóle gdzie jeździć oprócz tego meteo. Jak nietrudno się domyślić, na początku października znów zawitała koparka i to 2 razy !
Znów zwołaliśmy zebranie, znów mieliśmy ten cały statut przygotowany, podpisy i znów gdzieś to przepadło. Zająłbym się tym osobiście gdybym tylko był pełnoletni.
EDIT: temat pochodzący z dnia 25.08.2011:
http://dh-zone.com/forum/viewtopic.php? ... ikwidowany