Strona 7 z 13
: 17.01.2011 20:57:59
autor: PIRAT
Moja historia jest taka:
Przeważnie podróżuję pociągami na zawody to do miejscówek gdzie nie docierają pociągi zamawiam busa od najbliższej stacji kolejowej, zawsze uprzedzam firmy przewozowe o dużych gabarytach bike'a i pewnego dnia jak jechałem na zawody w Szczawnicy zamówiłem busa ze stacji kolejowej w Nowym Targu to na miejscu okazało się, że bus nie ma miejsca z powodu bardzo małego luku bagażowego miedzy siedzeniami a drzwiami więc wkurwiony mówię kierowcy: przecież mówiłem, że rower jest duży! A on odpowiedział że przyjedzie po mnie autobus miejski i tak dojechałem w luksusie do Szczawnicy ;]
: 17.01.2011 23:04:07
autor: Mervis
W tamtym sezonie miałem dosyć wesoła sytuacje, zjeżdżałem z trasy z kumplem, a w między czasie szła co jakiś czas grupka ludzi zmierzająca na szczyt góry (jakiś zlot)
No i widzimy, kilku motocrosowców, szalejących, po całej ścieżce, każdy się odsuwał, ale ludzie poniekąd podziwem na nich, chwile po nich mijamy owych ludzi, i posypały się komentarze, "waryjoty", kto mądry jedzie jak szalony na rowerze, jeszcze sobie krzywdę zrobiła, na końcu jakaś babina, wydziera się do mnie była ze 70 m przede mną (żebym zwolnił, i jakieś tam epitety poszły w moim kierunku) pomijam fakt że cały czas jechaliśmy ścieżką rowerową

: 17.01.2011 23:56:23
autor: PIRAT
Bywało gorzej kiedyś na zawodach grupka Japończyków jak zobaczyła otaśmowaną trasę to się ucieszyli, że to ścieżka i wybrali się na spacer po niej

Ale jeden ze zjeżdżających udzielił im odpowiedniej lekcji tratując ich.
: 18.01.2011 00:14:36
autor: LestatBiker
PIRAT znaczy że była gra w skośnookie kręgle?

: 18.01.2011 09:35:56
autor: nopainnogame
Polecam sprawdzić mój patent - wystarczy zadać pytanie ile według danej osoby kosztuje dobry rower (średnio padają okolice 1000zł według "szaraczków") i dodać na koniec,że za tą kase to ciężko byłoby Ci koła złożyć ... wyraz twarzy bezcenny. Niezły patent jest też na Shimano (pewnie zauważyliście,że w maketach opis się kończy na haśle osprzęt Shimano) - " Jaka jest różnica między naszymi przerzutkami? Moja kosztuje więcej niż Twój cały rower". To jest taki standardowy motyw,że ludzie nie widzą różnicy cenowej międzymi danymi rzeczami - co ciekawe ludzie kupują strasznie drogie,przereklamowane rzeczy i tutaj wykazują sie ogromna wiedzą,a nie zdają sobie sprawy,że bez problemu można dostać sprzęt lepszy i tańszy

: 18.01.2011 10:59:51
autor: muras
Mnie pytania "ile kosztuje twój rower" znudziły do tego stopnia, że żeby nie wdawać sie w dłuższe dyskusje odpowiadam że nie wiem bo dostałem od sponsora. To zwykle kończy temat. Ale jeśli już przy reakcjach na rower jesteśmy to dziwi mnie że ludzie za najważniejszą część uważają przerzutkę. Jeden dziadek nawet stwierdził że moje resory i hamulce tarczowe są nie ważne, jego trekking jest i tak lepszy bo ma 24 biegi a mój tylko 9.
: 18.01.2011 11:42:45
autor: mar3k
post do usunięcia.
: 18.01.2011 12:44:17
autor: F4rr3ll
mar3k nie czaje o co ci chodzi , temat fajny , a ty wyjeżdzasz z takim tekstem , nie chcesz to nie czytaj
: 18.01.2011 13:05:30
autor: Cubus5
Parę miesięcy temu, myję rower przed domem, podchodzi do mnie znajomy recydywista i pyta ile rower wart, w związku z tym że go dobrze znam to mówię że 10k na okrągło, on patrzy i mówi:
- Chu.... te spawy w tym rowerze, pojeździsz chwile i wszystko popęka.
- Panie ! Wszystkie rowery zjazdowe tak spawają.
- Co mi tu kit wciskasz, ja gadałem z Kumorem i z gośćmi od skakania z kamieni i teraz to ramy najlepsze są odlewane a nie spawane, a taki sam jak twój rower mogę załatwić z austrii za 1500zł.
- Panie, na kiedy pan dasz rady załatwić?
- Nawet teraz, już dzwonie do znajomego. (Tu wyciąga telefon, wybiera numer zagraniczny i próbuje ściemniać że gość nie odbiera. )
- Oj nici będą z tego drogi Panie.
- Mówię ci, nie jeździj na tym bo to wszystko zaraz pęknie, znam się na tym ! Lepiej oddaj to temu od kogo kupiłeś i kup ramę odlewaną z grubymi rurkami a nie takimi cienkimi jak masz.
No i tak oto znawca rowerów do skakania zjechał mnie za sprzęt który kupiłem. Po chwili przyjechał ojciec kumpla z którym śmigamy w lesie i kłótnia o spawy zaczęła się od nowa.
: 18.01.2011 14:22:26
autor: mar3k
Sorka za niezrozumienie, temat jest dobry, bo juz kilka razy parsknalem ze smiechu to czytajac, napisalem nawet cos... ale zdecydowalem sie to usunac, a nie moglem sam, stad edycja i ten dopisek
p.s.: tak byc powinno lepiej... ten tez mozna bo nie wnosi nic nowego
: 18.01.2011 16:55:22
autor: erenes
dzisiaj wskoczylem do Astercity operatora kablowki oddac pilota po rozwiazaniu umowy na nowym rowerze, bmx zielona rama, chromowany widel i kiera. Nowe kola. Wrzucilem go za drzwi w srodku...a tam 300 osob. Przebilem sie przez nie do info ze tyulko pilota chcialem oddac. Rower byl za 4-5 rzadkami ludzi w pomieszczeniu, do gory nogami - zawsze og tam zostawiam. Koles podbil papier, odbil na xero - wychodze po 2 minutach a pewna staruszka mowi, ze tak to pana rower. Ja mowie ze moj. Myslalem ze jej przeszkadza - powiedziala ze wie ze moj i przed chwila jakis pan w zielonym podniosl go za kola a ona powiedziala ze to nie jego i wyszedl. Spytalem czy na pewno wyszedl, tak - wyskoczylem rozgladam sie nikogo nie ma. szkoda. bo bym mu powiedzial ze ladny mam rower. CHyba ze to rowerzysta i sprawdzal ile wazy? w kazdym razie szacunek dla staruszki za uwagę i za to ze chcialo jej sie odezwac do typa.
: 18.01.2011 17:20:18
autor: Spaced
Ryzykownie troche. Nie lepiej było przypiąć ?

: 18.01.2011 17:26:13
autor: war23
sprawdzial ile wazy Oj watpie ale no spoko
: 18.01.2011 18:46:43
autor: maciek000111999
ja raz wbijam do polo marketu , kask zbroja ochraniacze . kask posłużył jako koszyk , ludzi patrzyli sie jak na głupka a jakies dziecko popłakało się
innym razem wiechalismy rowerami do tego samego sklepu

: 18.01.2011 19:08:53
autor: miechooo
Ogólnie ludzie widząc takie rowery myślą że można zrobić nimi niezliczoną ilość kilometrów bez wysiłku. Często zdarzają się teksty typu: "Taki rower a pod górę prowadzi." Albo na dworcu pkp: "Taki rower i pociągiem jedzie? Trzeba było na nim jechać"
: 18.01.2011 19:21:00
autor: CompHaker
maciek000111999 to jest drugie zastosowanie fullface'a

Ja zawsze tak robie

: 18.01.2011 21:53:08
autor: nooz
CompHaker
jak ide do sklepu będąc na rowerze, to ubieram rękawiczki, gogle na szyje, ochraniacze na kolana i wchodząc nie biore koszyka bo wiem że ochroniarz weźmie mnie za debila i sie nie przyczepi. Więc po co dźwigać

: 18.01.2011 22:13:55
autor: CompHaker
nooz haha

ja jak jestem na rowerze i wchodze do sklepu to sciagam tylko fulla z glowy. Do marketow to wjezdzam :P
: 19.01.2011 23:02:26
autor: draah
Jestesmy na ofowych zawodach w Iwoniczu Zdroju. Na dachu auta przesypujemy napój izotoniczny w proszku do butelki z wodą, komentując dla żartu, że dobry shit i kopie strasznie:) Ponieważ jest to miejscowość uzdrowiskowa, co chwile mijają nas babcie na spacerze, jedna sie przysluchuje, odchodzi zbulwersowana i krzyczy: "narkomani, ludzie co to za sport, jakiś narkomanów to przywożą i się narkotyzują, a potem tacy z górki zjeżdzają, nic dziwnego, po policje trzeba zadzwonic, wyzamykać". Sami sobie byliśmy winni:) Sytaucja druga: "a te rowery to takie chyba nie wygodne do podjeżdżania pod górkę", odpowiedź: ale to sa zwody w zjeżdzie" Na to pan się przeżegnal i odszedl:)