MAGIK_KRK_PL pisze:ostatnio znajoma wpadla na genialny pomysl, "kupie sobie rozowe pussy" pytalem dlaczego a ona ze "o tak bo chce taka zachcianka bo mi rodzice kupia bo mnie stac itp" i w tym momencie stracila w moich oczach wiele bo niecierpie ludzi ktorzy nie chca roweru aby jezdzic 4FUN tylko chca rower zeby pokazac innych ze oni maja ich stac i sa lepsi pozniej przyjezdzaja na (...)
Ze tak sie spytam, co cie tak to bardzo obchodzi, ze ja stac na to i chce sobie kupic bo sie jej podoba? Widac, ze zal ci dupe sciska i bardzo latwo tlumaczysz sobie, ze jak kogos stac na sprzet, ktory nie jest do konca niezbedny to od razu chce innym pokazac, ze go/ja stac a ciebie nie. Widac masz jakis kompleks, jako osoba ktorej kilka lat temu powodzilo sie bardzo dobrze i bylo mnie stac na sporo rzeczy, ostatnia rzecza o ktorej myslalem to zeby sie wylansowac, kupilem sobie sprzet taki o ktorym marzylem i na taki jaki moglem sobie pozwolic, na nikogo nie patrzylem z gory, przyjmowalem do wiadomosci ze ludzie z duro robia to czego ja sie boje. Ogolnie latalo mi to kolo dupy i staralem sie rozwijac dalej, jazda ma w koncu sprawiac radoche.
kaczor928 pisze:Hehe ale piepszysz ze się tak wyraze Rolling Eyes chodzi o to Typowy dzieciak co ma bogatych starych mysli ze jak ma BH z 66 to jest lepszy !!!! I nikt mi nie powie ze jest inaczej !znam takie przypadki... Mysli ze on ma sprzet i jest lepszy !!co to ma byc? mnie to strasznie denerwuje jak przyjezdza bohater na traske z rowerem za 7000 a nie potrafi skoczyc dropa 1 m bo są muldy w lądowaniu zaallll !!!! Tak ze i tak czy tak na rowerze hilla będziesz się czuł pewnie dopiero jak bedziesz miął technike smile i prosze mi tu zaraz niewyskakiwac ze jestem zazdrosny
Widocznie malo w zyciu widziales, byles kiedys w jakims bardziej cywilizowanym kraju niz Polska?
Kazdy jezdzi for fun, jak ma kase na bike za 7k i wiecej to jego sprawa. "Typowy dzieciak" z kasa, a co cie to obchodzi ze ma kase? Co cie obchodzi, ze nie chce skoczyc 1m dropa? To nie do konca jest zazdrosc, tylko zawisc.
MAGIK_KRK_PL pisze:a wychodze z zalozenia ze powinno sie dobierac sprzet proporcjonalnie do umiejetnosci, np ngdy prawdopodobnie nie kupie 888 bo maja 299mm skoku a mi tyle nie potrzeba wole 150mm w np z1 bo tyle mi wystarcza,
hmm, co to znaczy "sprzet proporcjonalny do umiejetnosci"? Latam dropa ktory ma 1m to sprzet powinien kosztowac <2tys, jak 3m to <3tys itd? Ludzie ogarnijcie sie, kazdy kupuje to na co go stac.
MAGIK_KRK_PL pisze:czesto tez jest zdziwienie ze np lece dropa 3,5 - 4m i nie dobijam duracza a kumpel ktory ma 888 wazy zaledwie 15 kg wiecej odemnie (ja waze 60) dobija go np na droppie 1.5m i to jest dla mnie nienormalne 0.o bo kupil bezmyslnie takie cos a nie nauczyl sie wszystkiego tlumic cialem ktore powinno dzialac jak naturalna zawiecha Smile
Co w tym nienormalnego? Leci jak worek kartofli, wykorzystuje caly skok i byc moze sprawia mu to frajde? Moze po 50 takich dobiciach zacznie wreszcie latac dobrze? Co ma piernik do wiatraka?
kaczor928 ;
MAGIK_KRK_PL - szkoda gadac, widac ze podchodzicie do kazdej troche bardziej zamoznej osoby z zawiscia i patrzac przez pryzmat typowego polaczka, ktory z gory nienawidzi osob ktore maja grubsze portfele, niezaleznie od tego czy sobie zarobily ciezka praca czy maja bogatszych rodzicow. Jak ktos ma drogi sprzet i jest bucem to bylby bucem nawet jakby jezdzilby na wigry 3 albo macrocashu. To, ze palma latwiej odbija jak ma sie za co kupowac zabawki to inna sprawa.