Strona 9 z 10

: 15.10.2004 20:29:44
autor: Bizum

: 19.10.2004 19:59:27
autor: QbaqBA
Czemu Mojzesz przeprowadził zydów przez morze??
Bo wstydził sie przez miasto...


Synek przychodzi do mamy:
- Mamo moge kawałek ciasta??
-Dobrze ale najpierw umyj raczki
- Mamo ale ja nie mam raczek
- NIe ma raczek nie ma ciasteczek



W srode Hans zebrał 49 zydów na placu, przykleił kartki z numerami od 1 do 49 i ustawił w kólku. Nastepnie zawiazał sobie oczy wszedł do srodka, wyjał pistolet zaczal sie krecic i wystrzelił szesc kul(krecac sie oczywiscie). Potem zdjal opaske wzial do reki megafon i powiedział:
- Wdzisiejszym zydo-lotku wylosowano numery...




Jezeli cos juz było to sorry ale nie czytałem wszystkiego

: 19.10.2004 20:06:12
autor: QbaqBA
Trzech facetów spiera sie który ma grubsza zone
Pierwszy mówi:
-Ja musiałem kupic pick-upa i woze ja tam z tyłu bo w kabinie sie nie miesci...

Drugi na to:
-To jeszcze nic. Ja nie mam tego problemu bo moja zona jest za gruba zeby w ogóle sie podniesc

A trzeci:
- Ja nie mam zony
-ooo. przykro nam stary. A co sie stało??
- A no. Zabrałem ja na wakacje nad lazurowe wybrzeze, lezymy sobie na plazy, opalamy sie, wszystko spoko a tu nagle podbiegaja faceci z Greenpeace i zepchneli ja do morza...





<dla niewtajemniczonych: Greenpeace to organizacja chroniaca przyrode. Zajmuje sie m.in ratowaniem wielorybów które wypadły na brzeg>

: 19.10.2004 20:40:32
autor: iceman
Nie czytałem wszystkich wiec mam nadzieje ze tego nie ma:

Papież trzepnal w kalendarz. Idzie do nieba i staje przed niebieskimi wrotami. Puka. Otwiera sie male okienko w drzwiach a w nim św. Piotr.
- Kto tam?
-Papież.
-Czego?
-Jakto czego?! Chce wejsc.
-Sekunde, sprawdze na liscie.
Mija pare chwil...
-Papież?? Nie ma Papieża na liscie. Nie mozesz wejsc.
-Jakto nie ma?! Byłem Papiezem na ziemi. Sprawdz, moze Jan Paweł II jest na liscie?
Znowu mija chwila...
-Hmm... nie ma.
-A Karol Wojtyła?
-...nie ma.
-To jakis cyrk! Papieża nie ma na liscie? Zapieprzaj po szefa!
Mija kolejna chwila...Schodzi Jezus.
-Tak słucham? O co chodzi?
-Byłem Papiezem na ziemi, CHCE WEJSC DO NIEBA!!
-Papiez, Jan Paweł II, Karol Wojtyła...hmmm... nie ma na liscie. Nie mozesz wejsc.
-To niemozliwe, to niemozliwe, zaraz zwariuje!
Wtedy Jezus:
-Spoko Karol... MAMY CIE!! :)))

: 20.10.2004 21:14:56
autor: Karol85
a co mowi zyd jak wsiada do taksówki?
szofer GAZU!

: 20.10.2004 22:42:28
autor: Slon
lekcja religi dla dorslych. ksiadz po kolei omawia 10 przykazan. po przerobieniu "szanuj ojca swego i matke swoja" ksiadz pyta grupe: a ktore przykazanie uczy jak traktowac swego wspolmalzonka? Natychmiast odpowieada jakis starszy facet: -nie zabijaj


Międzynarodowa wycieczka przyjeżdża pod największy
wodospad na świecie
-....ooo God, it\'s wonderfuuuuul.....
- ....ooo main Gott, das ist wuuuuunderbar....
- ....gospodin, eto priekrasnoooojeee...
- ....o kurwa, ja pierdoooooleeee


- Widzisz?! To fifka, która była pod twoją szafą!
- Kiedy ty skonczysz z narkotykami?
- Jakie narkotyki! Uwierz mi od kiedy ciebie poznałem zmieniłem sie,
zerwałem ze swoją przeszłościa, jesteś jedyną którą
kocham.
- Synu! To ja - twój ojciec!


Spadający jak kamień spadochroniarz krzyczy do
mijanego w powietrzu kolegi:
- Mój się nie otworzył! Szczęście, że to tylko ćwiczenia!



Uradowana żona wraca do domu.
- Wyobraź sobie, że dzisiaj przejechałam trzy razy na czerwonym swietle
i ani razu nie zapłaciłam mandatu
- No i?
- Za zaoszczędzone pieniądze kupiłam sobie torebkę.

: 20.09.2005 17:08:45
autor: hEx
Mała amerykańska dziewczynka przychodzi rano do kuchni i widzi półnagiego mężczyznę, który grzebie sie w lodówce.
Dziewczynka: Czy pan jest naszym nowym babysitter?
Mężczyzna: Nie. Ja jestem nowym motherfucker.


##############################################

Sopot. Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie.
Publika szaleje:
- Jeszcze raz, jeszcze raz, jeszcze raz!...
No dobra to zaśpiewała. Skończyła a publika:
- Jeszcze raz...
No i tak trzeci, czwarty piąty...dziewiąty raz... W końcu już zrezygnowana do publiczności:
- Kochani, ale ja już nie mam siły śpiewać...
A publiczność:
- K*** śpiewaj, aż się nauczysz!

: 20.09.2005 20:17:33
autor: kadargo
2047 rok. Którejś nocy się zaczęło. Gwiazdy gasną i się zapalają, fajerwerki kosmiczne. Ziemianie w szoku. Nagle na czarnym niebie pojawia się napis, ułożony z gwiazd: "KIM JESTEŚCIE?"

Ludzie się zjednoczyli. Wzięli wszystkie satelity, pojazdy kosmiczne, promy, rakiety i wysłali je w kosmos, aby ułożyć napis: "JESTEŚMY ZIEMIANAMI".

Mija kilka dni. Wszyscy na planecie czekają niecierpliwie - będzie inwazja obcych czy nie. Nagle, znów gwiazdy gasną i się zapalają. I pojawia się napis: "ZIEMIANIE, SPIER.DALAJCIE, NIE WAS PYTALIŚMY".

: 20.09.2005 22:12:48
autor: QbaPL
kadargo heh fajne :)

: 20.09.2005 22:24:59
autor: KACZOR
Blondynka przychodzi do warzywniaka i mowi:
- Poprosze ogorka
- Całego czy w plasterkach ?
- A CO JA WYGLADAM JAKBYM MIALA PIZDE NA ŻETONY ??!!



Przychodzi facet do baru, prosi o tekile. Wypija szklanke i wyskakuje przez okno. Zatrzymuje sie metr przed ziemia i wraca do baru. Podchodzi do niego inny facet i mowi:
- Stary ! jak ty to robisz ?!
- To dzieki tej tekili
Koles podchodzi do baru, zamawia tekile, oproznia szklanke, wyskakuje przez okno i zabija sie. Na to barman to pierwszego gostka:
- wiesz superman... jak ty sie napijesz to potrafisz byc niezly sk**wysyn

: 20.09.2005 22:32:30
autor: Cesiu
Kurt Cobain , Jimmi Hendrix i Fredi Mercury ponieważ Bogu bardzo się podobała ich twórczość dostali od niego jeszcze jedną szansę na ziemi pod warunkiem że Kurt nie tknie dragów,Fredi facetów a Jimmi gitary.I idą se ulicami Nowego Jorku,patrzą,jakiś żebrak gra na gitarze.Podbiega do niego Jimmi ,już zaczyna Hey Joe i zniknął.Idzie już tylko Kurt i Fredi,w jakiejś bocznej uliczce leżą ćpuny i obok nich strzykawki.Kurt nie wytrzymał podchodzi,pochyla się żeby wziąć strzykawke i .....Fredi zniknął.

: 20.09.2005 22:34:46
autor: Cesiu
rozmawiają dwa hooye.
-i jak leci??
-no fajnie,4 ,5 razy w tygodniu fajna sprawa,a u Ciebie??
-stary jaki zapierdol,4 razy dziennie i tak na okrągło.
-no co ty,jak ty to znosisz??próbowałeś nie stawać??
-próbowałem ,ale myślałem że mnie zjedzą.

: 20.09.2005 23:16:45
autor: forest guma
Malutki biały facet wchodzi do windy. W środku jest już wielki Murzyn. Kiedy winda rusza, Murzyn mowi:
2 metry wzrostu, 200 kg wagi, 30 cm penis, 2 kg lewe jądro, 2 kg prawe
jądro, Turner Brown. Malutki facet mdleje. Murzyn podnosi go z podlogi,
cuci uderzeniami w twarz, potrząsa nim i pyta:
Kurcze facet, coś nie tak? Malutki biały czlowieczek odpowiada:
Przepraszam pana, ale proszę powtórzyć co pan mówił.
Murzyn patrzy z góry na człowieczka i mowi:
2 metry wzrostu, 200 kg wagi, 30 cm penis, 2 kg lewe
jadro, 2kg prawe jadro, nazywam sie Turner Brown.
Malutki biały człowiek mowi:
Dzięki Bogu, myślałem, że pan mówi "turn around"...

: 21.09.2005 01:55:26
autor: hEx
Cesiu pisze:Kurt Cobain , Jimmi Hendrix i Fredi Mercury ponieważ Bogu bardzo się podobała ich twórczość dostali od niego jeszcze jedną szansę na ziemi pod warunkiem że Kurt nie tknie dragów,Fredi facetów a Jimmi gitary.I idą se ulicami Nowego Jorku,patrzą,jakiś żebrak gra na gitarze.Podbiega do niego Jimmi ,już zaczyna Hey Joe i zniknął.Idzie już tylko Kurt i Fredi,w jakiejś bocznej uliczce leżą ćpuny i obok nich strzykawki.Kurt nie wytrzymał podchodzi,pochyla się żeby wziąć strzykawke i .....Fredi zniknął.
haHAhaHAha :D

: 22.09.2005 14:18:36
autor: Cesiu
no kurde,****** gwiazdki!!


PRZYKŁADY NEOLOGIZMÓW ARTYSTYCZNYCH

Chuoojowo pizga, jebie deszczem i ogólnie śmierdzi tam choojem
- na zewnątrz pada, jest zimno i pogoda nie nastraja pozytywnie.


Wypie.rdalaj ty sku.rwielu jeb.any bo jak ci przypier.dolę to ku.rwa wyjebiesz w drzewo że ci ch.uj odpadnie
- lepiej odejdź.


Zapierdalaj po hajs, potem spier.dalaj do monopola, kup browarów od zajebania i przypierdol się nazat to się sku.rwimy jak chu.j
- idź po fundusze, zakup złocisty napój i przynieś go do nas to się nim uraczymy.


Ja pierdole, czego kur.wa do chu.ja wafla ty jeba.ny skurw.ielu?
- co chcesz?


Ja pierdole kur.wa! Ten jeba.ny, pierdolony ch.uj mi się kur.wa zjebał do ch.uja
- zepsuł mi się (komputer).


Kur.wa, jak żem wyjebał to myślałem że mi rozjebie czerep, pizgało jak po ch.uju
- było bardzo zimno gdy wyszedłem.


Ty jeba.ny pierdolcu pojeb.ało cię kur.wa czy jak?
- masz jakieś problemy drogi kolego?


Spierd.alaj konusie zajebany bo jak ci przyk.urwie to się zjebi.esz z pierwszym śniegiem
- odejdź bo użyję siły fizycznej.


Kto z was ciule zkur.wiałe widział moją ****** w dupe hajsmonetkę do ch.uja jego pierdolona mać?
- czy któryś z was szanowni koledzy widział mój portfel?

: 22.09.2005 14:32:32
autor: maverick-g
Trwa egzamin w formie testu, w którym trzeba wybrać jedną poprawną odpowiedź z dwóch.
Wszyscy siedzą i piszą zawzięcie, tylko jeden student rzuca monetą i dopiero zaznacza odpowiedź
- ten skończy pierwszy - myśli sobie prowadzący, ale czas egzaminu się kończy, wszyscy oddają prace,
tylko ten jeden siedzi i dalej rzuca monetą. W końcu profesor nie wytrzymał, podchodzi do studenta.
- Pan jeszcze nie skończył?
- Juz skończyłem.
- To co pan robi
- Sprawdzam czy dobrze.

Gdzieś na jakimś "pierońskim" zadupiu byl jednotorowy przejazd kolejowy z zaporami.
Przez ten przejazd w ciągu doby przejeżdżały tylko dwa pociągi. Jeden o godzinie 13:30 a drugi w przeciwnym kierunku o 14:30.
Przejazdu tego "strzegł" drużnik, który mieszkał wraz ze swoim sparaliżowanym ojcem w niewielkim domku
z werandą jakieś 150 metrów od przejazdu. Cała jego praca polegała na tym, że dwa razy na dobę, w odstępie godziny wychodził
z domku zamykał szlabany, potem otwierał i dostawał za to wynagrodzenie miesięczne w wysokości 1700 zł brutto. Sielanka.
Pewnego razu dostał telefonogram z miasta A, że pierwszy z pociągów złapał gdzieś na trasie nie planowany przestój i
przyjedzie do jego "Pierdziszewa" z półgodzinnym opóżnieniem. Po paru minutach nadchodzi telefonogram z miasta B.
"Ich" pociąg przejedzie przez Pierdziszewo 30 minut wcześniej.
- Kurwa, przecież...... - pomyślał
Łapie za telefon. Zero sygnału. Co robić ? Panika. Biega próbuje zamknąć semafory. Dupa. Nie działają.....
Gdy do "przejazdu" pociągów zostało 5 minut drużnik wrócił do swojego domku, wsadził sparaliżowanego ojca na wózek,
wystawił go na werandę. Przyniósł z kuchni 1/2 litra bimbru, siadł obok ojca,poczęstował go Mocnym, zapalili......
- Popatrz tera ojciec - powiedział - jakie się kurwa bedo jajca działy.

Pewien rozwiedziony facet, szczęśliwy, że po 15 latach kończy się jego comiesięczny obowiązek płacenia alimentów, powiedział do sowjej córki w dniu jej 18-stych urodzin:
- Dziecko drogie, weź ten czek i wręcz go swojej matce. Powiedz jej, że to jest ostatni czek jaki ode mnie dostanie w swoim życiu. Proszę Cię też, żebyś potem do mnie przyszła i opisała mi wyraz jej twarzy i reakcję...
Dziewczyna wzięła czek i pojechała do matki, po jakimś czasie wróciła...
- I co !? Jak zareagowała - niecierpliwił się mężczyzna
- Kazała Ci powiedzieć, że nie jesteś moim ojcem...

Jak nazywa się kondom po japońsku
- Na Chujamito

Trzy fazy otyłości męskiej:
a) nie widać, jak wisi;
b) nie widać, jak stoi;
c) nie widać kto ciągnie.

Mąż wygrał jednoosobową wycieczkę do Paryża. Paryż - stolica mody, mężczyzna doszedł do wniosku,
że wyśle na wycieczkę żonę. Żona pojechała na wycieczkę, wróciła zachwycona. Mężowi i dzieciom kupiła prezenty.
Mąż pyta co kupiła sobie. Żona odpowiada, że kupiła sobie seksowną bieliznę i pokaże mu wieczorem.
Wieczór, mąż przygotowany na mocne wrażenia, wchodzi żona w peniuarze, rozchyla go i pokazuje zakupioną bieliznę.
Mąż z wrażenia pada na podłogę kołami do góry, nie daje oznak życia. Żona dzwoni po pogotowie.
Przyjeżdża młody doktor, stwierdza u męża wylew i zgon. Pyta co było powodem zdenerwowania lub podniecenia denata.
Żona zgodnie z prawdą odpowiada, że pokazała się mężowi w bieliźnie. Doktor twierdzi, że niemożliwym jest,
aby na widok kobiety w bieliźnie mąż dostał wylewu. Żona zrobiła doktorowi pokaz jak mężowi.
Doktor pada na ziemię i nie daje oznak życia. Ponowny telefon na pogotowie.
Tym razem przyjeżdża stary doświadczony doktor. U męża stwierdza zgon wskutek wylewu,
u młodego doktora zgon wskutek zawału. Pyta żonę, co mogło być przyczyną w/w zgonów.
Żona zgodnie z prawdą opowiada jak było. Oczywiście dochodzi do prezentacji bielizny.
Stary doktor popatrzył i stwierdził: "To w pasie nazywa się pas do pończoch.
Te tasiemki po bokach, z klamerkami, nazywają się podwiązki. A klamerki służą do podtrzymywania pończoch,
a nie do rozszerzania warg sromowych".

Przychodzi turysta do górala i mówi:
- Góralu, powiedzcie: chrząszcz brzmi w trzcnie.
Góral na to:
- Chrobok burcy w trowie.

W knajpie w Amsterdamie siedzą Holender i Belg. Holender przez cały wieczór otoczony jest pięknymi kobietami, wpatrzonymi w niego z zachwytem. Belg siedzi samotny, popija piwo i zazdrości Holendrowi. Pod koniec wieczoru zdesperowany pyta:
-Co robisz, że masz takie powodzenie? Nie jesteś przystojny ani bogaty.
Na to Holender:
-I właśnie dlatego kupiłem sobie breloczek Mercedesa. Kładę go na ladzie i, jak sam widzisz, na tę przynentę łapie się wiele kobiet.
Belg następnego dnia kupił breloczek Mercedesa. Usiadł zadowolony w knajpie i czeka. Holender znowu jest otoczony wianuszkiem pięknych kobiet, a do Belga nikt nie podchodzi. Pod koniec wieczoru rozczarowany Belg żali się Holendrowi:
-Zrobiłem dokładnie tak, jak radziłeś, ale chyba nie mam szczęścia, bo znowu siedziałem przez cały wieczór sam.
-Miałbyś więcej szczęścia, gdybyś zdjął kask rowerowy...

Przychodzi zając do nowego sklepu misia i pyta:
- Misiu poprosze pół kilo soli
- Wiesz zajączku nie mam jeszcze wagi to nasypie ci na oko
- Do dupy se nasyp skurwielu!

Przychodzi mucha do sklepu i mówi:
- Poproszę kupę.
- Co? - odpowiada sprzedawca
- Kupę!
- Co?
- Gówno!

Co robi mężczyzna po seksie z łysą kobietą?
-Odkłada ją do kołyski

Co jest najlepsze w seksie z 12-sto latką?
-Odgłos pękanej miednicy

Jedzie rusek swoja lada po autostradzie i nagle zatrzymuje go dziwka:
-Cześć misiu, zrobie ci loda za free
-jasne mala, wskakuj
Laska mu obciaga a nagle mowi:
-Dawaj 100 zl bo gryze
Ten sie przestraszyl i dal
Pozniej jedzie niemiec BMW i ta sama dziwka go zatrzymuje
-Czesc, zlaskac ci za free
-Jasne,mloda wskakuj
Ta mowi po chwili i ze go ugryzie jak nie da jej 100 zl. Ten sie spekal i daje jej kase
Na trzeci dziej jedzie polak polonezem i wyskakuje ta sama dziwka
-Cze, ojebac ci kolbe za free
-Jasne mala
Ta po chwili puszcza swoj dobrze opracowany tekst:
-Dawaj 100 zl albo ci go odgryze
A polak na to:
-Dawaj 200 bo sikam

Trzech uczniów czwartej klasy szkoły podstawowej po skończonych lekcjach wraca do domów. Jaś, najbardziej pomysłowy z nich, proponuje:
- Chodźmy na łąkę, zrobimy konkurs kto z nas ma największego penisa.
Dwaj koledzy zgadzają się i rozpoczyna się porównanie. Jaś rozpina rozporek, pokazuje narząd kolegom, chwilkę potem to samo robi Pawełek - jego penis jest nieco większy. Jako ostatni pokazuje członka Krzysio i tu kolegom opadają kopary - penis Krzysia jest dłuższy i grubszy od ich, nawet razem wziętych.
Po powrocie do domu Krzysio zasiada do obiadu.
- Co dziś było w szkole? - pyta go mama.
- Dyktando. Aha i dostałem piątkę z rysunku. A po szkole zrobiliśmy z chłopakami zawody kto ma największego penisa. Mamo, powiedz, czy mój jest taki duży dlatego, że mam na nazwisko Palka?
- Nie - wzdycha matka - raczej dlatego, że masz dwadziescia trzy lata...

Teciowa chciała sprawdzić zięciów czy ją w ogóle lubią. Postanowiła że wskoczy do studni i będzie udawała że się topi. Przygotowała sobie wszystko w studni (jak wskakiwała trzymała się liny).
Przyjechał pierwszy zięć no to teciowa buch do studni. Zięciu podbiega, patrzy, teciowa. Wyciąga ją ze studni i odnosi do domu. Rano budzi się, widzi przed domem maluch z napisem "od teciowej dla zięcia".
Przyjechał drugi zięć, teciowa ten sam numer. Zięć ją ratuje. Rano wstaje a tam polonez!? z napisem "od teciowej dla zięcia"
Przyjechał trzeci zięć. Teciowa stary numer. Zięć podbiega do studni odcina linę na której wisiała teciowa. Teciowa się topi. Zięć rano wstaje a tam mercedes z napisem "dla zięcia • teść"

Porucznik Rżewski spaceruje z Nataszą po lesie. Jako, że porucznik coś
milkliwy, Natasza próbuje podjąć konwersację :
- Niech pan popatrzy, poruczniku, jak tu cudownie - las szumi, ptaszki
śpiewają .
- A propos ptaszków - ożywił się Rżewski - kornetowi Obłońskiemu mieści się
na ***** pięć drozdów i trzy wróble!
- Poruczniku! Fuj! Jaki pan... prostolinijny! - spłoniła się Natasza.
- A propos prostolinijny - jak kornet Obłoński krowę jebał, to jej się rogi
wyprostowały!
- Boże, poruczniku, niech pan natychmiast przestanie! Pan ma w głowie
próżnię !
- A propos próżni - jak Obłoński ***** z krowy wyciągał, to stóg siana
pyskiem zassała!

po czym poznać żyda koszykarza?
wystają mu nogi z pieca

Przychodzi baba do lekarza i mówi
-panie doktorze, nie wiem co sie dzieje ale mój maz nie chce sie za mną kochać
-nie wiem czy moge pani jakoś pomóc ale niech pani spróbuje go jakoś zachecić. Jak mąż bedzie wrcał z pracy niech pani zdejmię majtki i wypnie sie do niego, na pewno najdzie go ochota.
Jak lekarz zalecił, gdy baba usłyszała że mąż wchodzi do domu zdjeła majtki i wypieła sie dupa do niego. Mąż otwiera drzwi, wcodzi do domu patrzy na wypięta żone
- aaaaaaaaaaaaaaaa!
i uciekł. udał sie do najbliższej knajpy. Siedzi przy barze załamany i zamawia setkę za setką. Barman patrzy z politowaniem i pyta:
- panie co się panu stało?
- a daj pan spokój, wracam sobie spokojnie jak co dzień do domu, otwieram drzwi, a tu patze stoi przede mną taki troll, niewysoki, jakis metr wzrostu, pryszczaty na gębie, szrama przez środek pyska i tak stoi i sie ślini.

Rozmawia dwóch kumpli:
- Ja to swojej zakładam maskę przeciwgazową, jak się kochamy.
- Ale po co?
- Po pierwsze - ryja nie muszę oglądać. Po drugie - nie czuję, jak
jej z gęby jedzie. Po trzecie - jak się jej trochę powietrze przykręci, to się wije jak szesnastka.

Idzie sobie dziewczyna z wielkim biustem. Podchodzi do nie facio:
- Daj ugryźć cycucha...
- **********!
- Dam stówę.
- Wal się, bucu!
- Tysiąca...
- Won!
- Pięć tysięcy!
I tu się laseczka zadumała. 'Pięć kolasi piechotą nie chodzi...'
- Chodź do bramy.
Poszli. Podniosła bluzkę. Facio zaczął miętosić cyce. Mija kilka
minut.
- No gryź, na co czekasz?!
- Kurwa, 5 tysiów... drogo...

Amerykanie skonstruowali aparat do oglądania marzeń. Rozpoczęli próby. Najpierw podłączyli Francuza.
Na ekranie pojawił się piękny dom, nagie dziewczyny na brzegu basenu, strumienie szampana.
Potem podłączyli Niemca. Wysprzątany dom, żona krzątająca się w kuchni,
Niemiec siedzi przed telewizorem z kuflem piwa w ręku. Podłączyli Rosjanina.
Patrzą - nic, czarny ekran. Regulują - nic! W końcu wpadli na pomysł, że Rosjanin lubi wypić.
Przynieśli wódki, nalali szklankę, wypił, patrzą - nic! Nalali drugą - nic! Zrezygnowani, machnęli ręką,
zostawili mu resztę wódki i odeszli. Rosjanin dopił butelkę do dna i nagle, w dolnym rogu ekranu pojawił się maleńki,
zielony punkcik. Ucieszyli się i rzucili się do powiększania. Powiększają, powiększają,
powiększają, aż w końcu z ekranu wyłonił się maluteńki korniszonek.

: 25.09.2005 12:09:49
autor: MeMeK
przerywnik wizualny.. nowa modelka firmy Merida...

http://cachebanners.toteme.com/gallerie ... ull/11.jpg

całkiem niezły damper

: 25.09.2005 17:20:36
autor: MadCow
fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

: 09.10.2005 13:45:30
autor: hEx
Zajączek łowi sobie rybki nad rzeka, zauważył go Niedźwiedź, podszedł do niego i mówi:
-Zając jak tam , biorą?!
Zajączek:
-Biorą ale słabo
Niedźwiedź:
-A masz jeszcze jedną wędke?
Zajączek:
-Spoko mam, trzymaj połowimy razem
I tak sobie siedzą i łowia przez pare godzin. Nagle jednemu i drugiemu bierze. Siłują sie ostro i wyciągaja taką dużą złotą rybke.
Rybka:
-Jak mnie wypuścicie to spęłnie wam po 3 życzenia
Zajączek i Niedźwiedź się zgodzili
Niedźwiec mówi pierwsze życzenie:
-Chcę aby w całym lesie były same niedżwiedzice a z niedźwiedzi tylko JA (i tak sie stało)
Zając:
-Ja chce nową wędke ( itak sie stało)
Niedżwieć mówi 2-gie życzenie:
-Ide na całość, chce aby w całej Polsce w lasach były same niedźwiedzice a z niedźwiedzi tylko JA (i tak sie stało)
Zajączek:
-Ja chcę nowy rowerek (i tak sie stało)
3-cie życzenie Niedźwiedzia:
-Teraz już w ogole ide na całość!!! Chcę aby na Całym Świecie we wszystkich lasach były same niedźwiedzicie a z Niedźwiedzi tylko JA!!! (i tak sie stało)
Zajączek:
-A Ja chcę.............aby Niedźwiedź był pedałem!!!