: 11.12.2004 17:26:28
głupie pedały nie rozumiecie że najeżdżacie na koleisa który próbuje bronić chłopa któremu rower ukradli i teraz nie ma na czym jeździć.
jak wam rower zginie to zaraz jest 1000 postów: ukradli, zabrali, pomóżcie, znajdźcie, może ktoś widział? A teraz co?
niedość że myślenicki gwiazdor łże jak pies bo jak go nasi zobaczyli na tym rowerze to było: ej tylko nie załatwijmy tego z policją, niech tylko sławek nie dzwoni na pyty, dogadamy sie, załatwimy to między sobą!
a potem sie dupą wykręcił. jakie jeszcze farmazony tu zapodasz?
wytłumacz dlaczego twoja matka sie na całe gardlo darła: teraz to mi już wszystkie okna powybijają!
a ten gruby spity czy sfecony typ w dresie co chciał nas wszystkich rozszapać zanim jeszcze sie rozmowa zaczęła to kto? może ten twój brat z obciętą ręką?
co jeszcze powiesz? że babcia na serce chora to ci wolno paserem być?
miałeś do krakowa przyjechać a ci sie ze strachu gówno po nogach leje teraz bo wbrew temu co tu nasciemniałeś są wszystkie dokumenty z policji, nie tylko o zgłoszeniu kradzeży ale takze z dokladną specyfikacją cześci na których ten rower był złożony i na którym cię widziało już 6 osób!
o tym że miałeś ten rower i ze sie go pozbyłeś za kaske wiedzą już wszyscy u nas łacznie z redakcją , policją, klubem i sklepami.
nie wal farmazonów że ci matka choruje albo że cie dupa boli bo to nic do sprawy nie ma. miałeś szyty rower, powedziałeś że go odsprzedasz za kaske, wywinąleś sie z tego, przygrałeś bidula i teraz czysty jesteś?
w krakowie jesteś spalony i wiesz o tym tak samo dobrze jak my wszyscy.
co do buroków co najeżdząją na garego: przyjdźcie i powiedzcie mu to w twarz, żaden sie nie odważy! głupie pedały sie o śrubki kłócą
dosyć strzałów z dupy, gary sie broni bo w tej sprawie zrobił wszystko żeby pomóc a wy z niego robicie wałkarza. jak nie rozróżniasz koła od kierownicy to ci sie zawsze bedzie wydawac ze jest zepsute.
farmazon z tosą też jest wysrany nie wiadomo skąd, jak bucu na rower nie wsiadasz tylko siedzisz na swiom pedalskim grubym dupsku i wypatrujesz rys na cudzej ramie ktorej nawet nie kupujesz to wara ci od tej sprawy. żaden z wypowiadajacych nawet sie na trasie nie pojawia a jak już to żeby sie z drugim pedałem pokazać i do domu zjechać. podbijcie jeden z drugim to sie wyjaśni co wam nie pasi złamasy.
jak wam rower zginie to zaraz jest 1000 postów: ukradli, zabrali, pomóżcie, znajdźcie, może ktoś widział? A teraz co?
niedość że myślenicki gwiazdor łże jak pies bo jak go nasi zobaczyli na tym rowerze to było: ej tylko nie załatwijmy tego z policją, niech tylko sławek nie dzwoni na pyty, dogadamy sie, załatwimy to między sobą!
a potem sie dupą wykręcił. jakie jeszcze farmazony tu zapodasz?
wytłumacz dlaczego twoja matka sie na całe gardlo darła: teraz to mi już wszystkie okna powybijają!
a ten gruby spity czy sfecony typ w dresie co chciał nas wszystkich rozszapać zanim jeszcze sie rozmowa zaczęła to kto? może ten twój brat z obciętą ręką?
co jeszcze powiesz? że babcia na serce chora to ci wolno paserem być?
miałeś do krakowa przyjechać a ci sie ze strachu gówno po nogach leje teraz bo wbrew temu co tu nasciemniałeś są wszystkie dokumenty z policji, nie tylko o zgłoszeniu kradzeży ale takze z dokladną specyfikacją cześci na których ten rower był złożony i na którym cię widziało już 6 osób!
o tym że miałeś ten rower i ze sie go pozbyłeś za kaske wiedzą już wszyscy u nas łacznie z redakcją , policją, klubem i sklepami.
nie wal farmazonów że ci matka choruje albo że cie dupa boli bo to nic do sprawy nie ma. miałeś szyty rower, powedziałeś że go odsprzedasz za kaske, wywinąleś sie z tego, przygrałeś bidula i teraz czysty jesteś?
w krakowie jesteś spalony i wiesz o tym tak samo dobrze jak my wszyscy.
co do buroków co najeżdząją na garego: przyjdźcie i powiedzcie mu to w twarz, żaden sie nie odważy! głupie pedały sie o śrubki kłócą
dosyć strzałów z dupy, gary sie broni bo w tej sprawie zrobił wszystko żeby pomóc a wy z niego robicie wałkarza. jak nie rozróżniasz koła od kierownicy to ci sie zawsze bedzie wydawac ze jest zepsute.
farmazon z tosą też jest wysrany nie wiadomo skąd, jak bucu na rower nie wsiadasz tylko siedzisz na swiom pedalskim grubym dupsku i wypatrujesz rys na cudzej ramie ktorej nawet nie kupujesz to wara ci od tej sprawy. żaden z wypowiadajacych nawet sie na trasie nie pojawia a jak już to żeby sie z drugim pedałem pokazać i do domu zjechać. podbijcie jeden z drugim to sie wyjaśni co wam nie pasi złamasy.