Strona 84 z 121

: 12.06.2015 23:56:50
autor: Zalas
Na ostrych brzmieniach się nie znam bo siedzę trochę w innym rodzaju muzyki. Rocki itd słucham.... Tak po prosu bo fajne. Ale w tej kwestii też się zgodzę że wolę oglądać filmiki albo z takimi brzmieniami albo coś lekkiego i płynnego. Nie na widzę filmików (nie robie reklamy ani nie obrażam) gościa który ma kanał "Ride or Die" czy jakoś tak. On tam ma filmiki z ostrymi dupstepami itd. Jak kufa można dodać napiepszanie wiertarką w ścianę do płynnego wchodzenia w bandę i w dodatku slow-mo. No jak? Ja nie rozumiem... Nie mówię że ma same złe filmiki ale większość taka jest :(
Tak więc:
Puncu i Poldeck jest już nas trzech :D Kto jeszcze do kompletu? :P

Re: Wolna Dyskusja Użytkowników

: 13.06.2015 01:52:21
autor: Puncu
To tak jak zjazd z muzyką na uszach. Spróbujcie przy dźwiękach Amon Amarth a flow nie złapiecie [emoji14]
Tak samo z innymi dyscypinami np. street. Tam pasuje rap, choć ja preferuje coś bardziej jak Limp Bizkit na ulice ;)

: 13.06.2015 09:10:36
autor: Zalas
No ja normalnie na co dzień po ulicach latam z rapem :P ale ma tez swoją play liste na rower z inną muzyką :)
Ja na ten przykład lubię bardzo jeździć do muzyki elektronicznej + skrzypce :D
Przykład: https://www.youtube.com/watch?v=JGCsyshUU-A

: 13.06.2015 09:30:42
autor: Yard
Panowie, mam problem.
Mianowicie:

Chcąc skręcić kierownicą w którą kol wiek stronę wyczuwam specyficzny opór.
nie są to za mocno skręcone stery ani nienasmarowane łożyska.
Dzieje się tak tylko w upalne dni, w chłodne nie ma z tym problemu.
Jak temu zapobiec? Co jest tego przyczyną?
Czy jest możliwe że przy 30* powyżej zera, smar jak i guma zmieniają swe właściwości?
Tzn. opona "rozkłada się" bardziej na powierzchni, a smarowanie nie działa jak trzeba?

: 13.06.2015 10:27:42
autor: poldeck
Rozszerzalność cieplna materiałów. Wcale nie jest powiedziane, ze stery nie stawiają oporu przy takiej temperaturze.
A guma robi się DUŻO miększa i też może się bardziej kleić do podłoża.
Większość smarów rowerowych ma temperaturę pracy rzędu 130*C, więc problem smarowania bym odrzucił.

Puncu, nie mam ani jednego filmu na komputerze ani na płytach. Zmieniłem nie dalej jak miesiąc temu sprzęt. Za to mam internet :-P .


A co do muzyki w czasie jazdy...
Tych co po mieście jeżdżą w słuchawkach bym bił tak samo jak biłbym bmxowców bez hamulców. Bo to stwarza straszliwe zagrożenie. Jak jadę samochodem a taki matoł jedzie i nic poza swoją muzyką nie słyszy, to życzę mu śmierci. Ja jadę niemal dwutonowym samochodem. Mam dobre hamulce ale auto nie zatrzyma się tak łatwo jak rower. A taki łebol nawet nie słyszy, że ja za nim jadę. A mam na tyle duży silnik, że jak dam gazu to nie da się nie słyszeć.

Na zjeździe też jestem przeciwnikiem muzyki w uszach.
Jak jadę z kimś, to wolałbym by ten usłyszał moje głośne "urrrrwaaaaaał!" kiedy wypadam z trasy i zatrzymał się by mnie poskładać do kupy, jeśli się poważnie rozwalę. Na szczęście jeszcze się nie zdarzyło bym jadąc jako ostatni się tak rozwalił by potrzebować pomocy (raz pierwszy jechałem a raz jako środkowy) ale "strzyżonego pan Bóg goli", czy jakoś tak ;-) .

A jak jadę sam? Na jednym zjeździe nagle usłyszałem dziwne dzwonienie z okolic przedniego hamulca. Okazalo się, że zaczęły się wykręcać śrubki mocujace przednią tarczę, bo kolega, który zaplatał mi koło, przykręcił ją tylko tak by się trzymała i był pewny, ze i tak ją sobie poprawię. Jakbym miał słuchawki to bym nie usłyszał aż by było za późno. Bo w warunkach kamienistego zjazdu nie byłoby szans poczuć luzującej się tarczy.

Na w pełni wytestowanym i sprawdzonym sprzęcie już prędzej. Ale NIGDY na drogach, gdzie jeżdżą inne pojazdy.
Pewnie, że tam gdzie zjeżdżam zazwyczaj też jeżdżą na przykład cross-countrowcy. Część trasy się pokrywa z ich terenami żerowania, ale jeszcze żaden z nich mnie nigdy nie dogonił w terenie, więc ich ewentualnych ostrzeżeń nie muszę słuchać ;-) . Ale mimo tego, wolę bez muzyki.
Może też dlatego, że nigdy z muzyką nie jeździłem i nie potrafię się tak skoncentrować na trasie jak by tego prędkość wymagała. Jakbym miał swoim zjazdem zjeżdżać nagle z muzyką, to jestem jednego pewien: zabiłbym się ;-) .

: 13.06.2015 11:45:20
autor: Zalas
Moje małe ale do muzyki. Jak jadę szosą to też muzyki nie słucham ale jak się toczę chillautowo miastem na mtb to bez muzyki wręcz nie potrafię :P Ale jak już mam słuchawki w uszach to mam też oczy do okoła dupy :D Na zjeździe nie polecam słuchawek.

: 13.06.2015 13:12:17
autor: Puncu
Poldeck, proszę Cię nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. Bo w takim razie ludzie jadący w samochodzie też stwarzają zagrożenie słuchając radia, muzyki czy rozmawiają przez telefon na głośnomówiącym. Poza tym samochody są dość dobrze wygłuszone i nie dociera tam aż tyle dźwięków z zewnątrz w porównaniu do tego co słyszy rowerzysta.

Ja osobiście na dojazdach czy na szosie lubię słuchać muzyki i to nawet bardzo. Nie słucham jej głośno właśnie po to żeby wiedzieć co się dzieje w okół mnie, ale na tyle żeby ją słyszeć.
A co do zjazdu to też jestem przeciwnikiem. Próbowałem parę razy i jeździ się bardzo przyjemnie jeżeli dobierzesz utwór pod trasę, ale jak sam zaznaczyłeś trzeba skupić się na otoczeniu. Miałem dokładnie taki sam przypadek z zaciskiem i słuch w porę zareagował ;)

: 13.06.2015 15:30:42
autor: poldeck
Puncu, będę wrzucał. Jednego takiego matoła już rozjechałem samochodem. Póki co mi tylu wystarczy.


Poza tym taki szczegół, że to kierowca samochodu dojeżdża od tyłu, bo jest zwyczajnie szybszy w większości wypadków. I widzi więcej. Rowerzysta nie ma (w większości wypadków) lusterek, nie patrzy do tyłu. Najważniejszym sposobem orientowania się co do tyłu, jest słuch. Słyszysz coś, odwracasz głowę, wiesz co się dzieje, co jedzie.

No i jeszcze jedna rzecz: rowerzysta ze swoim sprzętem waży zazwyczaj poniżej stu kilogramów, chyba, że ja jadę na rowerze to 110kg. Kiedy jadę samochodem, to razem z moim pojazdem ważę niemal DWIE TONY. Mi osobiście, jako kierowcy samochodu, zależy na tym by rowerzysta miał tysiąc procent świadomości, że ja jadę za nim. W zderzeniu ja kontra rowerzysta, nie ma miejsca na dyskusję na temat bezpieczeństwa. Jeśli Cię rozjadę, Ty skończysz marnie, mnie nic nie będzie ale trafię do pierdla.

Nie jeździsz samochodem, że rowerzysta ze słuchawkami Ci nie przeszkadza?

Re:

: 13.06.2015 15:48:40
autor: nhp890
Też nie popieram jazdy w słuchawkach, ale
poldeck pisze:Jak jadę samochodem a taki matoł jedzie i nic poza swoją muzyką nie słyszy, to życzę mu śmierci
masz nie po kolei w głowie

: 13.06.2015 15:57:58
autor: poldeck
Wiesz co to hiperbola? Przecież to oczywiste, że nie życzę mu DOSŁOWNIE śmierci.
Ale sadziłbym mandaty jeden za drugim z przyjemnością.

Re: Odp: Wolna Dyskusja Użytkowników

: 13.06.2015 16:04:10
autor: Nieznajomy1596
A co do zjazdów to ciekawe jak to jest zapierdzielać między drzewami na haju:grin:

Ja również uwarzam, że słuchawki w mieście to głupota

: 13.06.2015 20:05:02
autor: Vinrael
Poldeck - jeżdżę w słuchawkach o zamkniętej konstrukcji po mieście. Uwierz mi, wystarczy nawet je założyć, aby odciąć się dźwiękowo od świata zewnętrznego w jakichś 95%.
Tylko że... Jeżdżę w jednej słuchawce na uchu. Druga jest obowiązkowo zdjęta (zsunięta). Wystarczy uchylona aby normalnie słyszeć świat zewnętrzny. Nagle pojawia się ktoś taki jak Ty, święcie przekonany o swojej racji, który zaczyna wywód osobie obok na ten temat... Zawsze jest to zdziwienie, kiedy podjeżdżam i mówię że go w zupełności normalnie słyszę. Plus bulwers że mam prawo podważać czyjeś zdanie.
Plus pomijam, że są różne konstrukcje słuchawek i słuchawki o otwartej konstrukcji swobodnie umożliwiają nasłuch świata zewnętrznego.

Nie wiem jaki to ten Twój 'na tyle duży silnik' i w jakim samochodzie siedzi, ale w takim razie wnioskuję że nigdy nie jechałeś dobrze wyciszonym samochodem. W takim oto samochodzie dźwięk pogotowia ratunkowego na sygnałach słychać może z 50 metrów. Może.
Z tego faktu wszyscy mają jeździć z uchylonymi szybami? A może zwyczajnie rozglądać się wokół siebie i orientować się w sytuacji na drodze a nie patrzeć przed siebie tylko jak *****?
To się tyczy nie tylko rowerzystów, uwierz :)

Mówisz że osoba na rowerze nie ma lusterek i mało widzi... Nie ma lusterek. Za to może swobodnie obrócić głowę :) Nie ma żadnych martwych stref, nie zasłaniają słupki etc.
Co i tak nie ma znaczenia. Jeśli Ty się zbliżasz do rowerzysty od tyłu, Ty masz obowiązek zachować w stosunku do niego specjalne środki ostrożności. Wyprzedzać lewym pasem raczej nie będzie (i według prawa nie może) więc nie musi się orientować czy nie wymusza pierszeństwa.

Już nawet nie mam ochoty wdawać się w głębsze dyskusje, ani merytoryczne ani inne moralne zagwozdki, ale przesłanie to mniej więcej: nie mierz wszystkich jedną miarką.

Tak jak to Puncu ujął - to w takim razie za posiadanie radia też powinien być karany?
Nie.
Ani jednego ani drugiego nic nie usprawiedliwia do stwarzania zagrożenia w ruchu drogowym. Jeden i drugi powinien zachować umiar etc. Tylko nie mierz wszystkich jedną miarką (znowu użyłem tego zwrotu ;e).

: 13.06.2015 20:49:17
autor: poldeck
Dobra... Ja kończę ten temat.
Mam zdanie może wypaczone, bo faktycznie miałem wypadek z rowerzystą w słuchawkach. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało, poza nieco poobijanym kolarzem, wygiętym widelcem i podrapaną maską w moim wynalazku.

Mam swoje, mocno negatywne zdanie na temat słuchawek w ruchu drogowym i raczej ciężko bym je zmienił. Nie bronię Ci mieć swojego ale raczej się nie zgodzimy w tej kwestii ;-) .

Dlatego, proponuję: "Pax! Pax między chrześcijany!"

: 13.06.2015 21:52:17
autor: Zalas
No i mamy mini gówno burzę. Ja nadal będę śmigał w słuchawkach i pozostaje po stronie Vinreala i Punca. I powiem tak posiadam słuchawki które świetnie grają i aż żal na nich cicho lub na jednej słuchać muzyki plus wytłumiają praktycznie wszystko... Ale patrzę co się dzieje do okoła mnie...

: 13.06.2015 21:56:35
autor: nhp890
Wystarczy wiedzieć co się dzieje naokoło i nie trzeba się oburzać i życzyć nikomu śmierci

Re: Wolna Dyskusja Użytkowników

: 14.06.2015 02:14:14
autor: Puncu
No i ten temat zakończmy zdrowym rozsądkiem i wyobraźnią. Żeby nikomu ich nie brakło ;)

Tapnięte z mojej Nokii 3310

Re: Wolna Dyskusja Użytkowników

: 14.06.2015 10:22:17
autor: smoke504
A miało być tak pięknie :D
Obrazek

: 14.06.2015 11:20:36
autor: Zalas
No tak jest brzydko... Bo łańcuch nie jest założony tam gdzie powinien xd Wyglądało by ładniej gdyby był na zębatkach :P

Re: Odp: Wolna Dyskusja Użytkowników

: 14.06.2015 12:18:10
autor: Nieznajomy1596
Ej, jak wrzucać filmiki na to forum, bo mam kilka fail-ów, a nie chce zakładać konta na youtube tylko po to żeby wrzucać tam takie pierdoły.