
Wolna Dyskusja Użytkowników
-
- Posty: 758
- Rejestracja: 08.05.2014 13:31:08
- Lokalizacja: Cieszyn
- Kontakt:
Co tam słychać chłopaki?
Ja wczoraj byłem w lesie pozjeżdżać z kumplem. Ja się położyłem na mordzie, jak to mam w zwyczaju a kolega złapał 3 kapcie z rzędu.
Najpierw zjeżdżał na normalnej, zjazdowej, grubej dętce. Jak wyleciałem z trasy to byłem kawałek z tyłu, więc nie wiedział, ze padłem. Ale kawałek dalej stanął, poczekał, wziął się za wymianę dętki.
Dołączyłem.
Spróbowaliśmy załatać tę grubą dętkę, bo jako zapas miał zwykłą cienką.
Nie wyszło jakimś cudem. Dwa razy.
No to cienka do opony i jedziemy dalej.
Kawałek dalej znów flak. To próbujemy znów te grubą załatać.
Załataliśmy, pakujemy w oponę, pompka w dłoń i...
Schodzi.
Urwał!
Urwał mać!
Bardzo urwał mać!
Siedzimy na kłodzie i się denerwujemy. Kolega podnosi głowę zrezygnowany i pyta:
"To co? Szyszki?"
No i napchalim szyszek i trawy do opony. Zjechaliśmy już w tempie ślimaczym, na szczęście techniczne i kamieniste odcinki były dokładnie za nami.
Potem okazało się, ze nasze wysiłki nie spaliły na panewce. Załataliśmy tę dziurę. Ale kawałek dalej były trzy inne
.
Wymyśliłem eksperyment. Jak się zachowa pianka montażowa wpuszczona do dętki?
Nie ma ujścia dla gazu wytrącającego się w piance, wiec ciśnienie będzie. Nie ma dopływu powietrza, wiec pianka nie stwardnieje, co eliminuje szanse na jej wykruszenie się po zastygnięciu. Puszka 750ml puchnie w wolnej przestrzeni do 27 litrów. Wiec taka puszeczka 300ml byłaby aż nadto.
Brzmi jak rozwiązanie doskonałe? Zobaczymy. Znajdę tylko jakąś starą oponę bo to raczej będzie się już wycinać z koła niż ściągać
.
A teraz z innej beczki. W jaki sposób najlepiej/najszybciej poprawić technikę jazdy? Kiedyś byłem całkiem dobry, potem kupę lat nie jeździłem i teraz nie potrafię skręcać przy dużych prędkościach na nie do końca pewnych podłożach. Przez to właśnie często wylatuję z trasy na zakrętach. Cóż czynić?
Ja wczoraj byłem w lesie pozjeżdżać z kumplem. Ja się położyłem na mordzie, jak to mam w zwyczaju a kolega złapał 3 kapcie z rzędu.
Najpierw zjeżdżał na normalnej, zjazdowej, grubej dętce. Jak wyleciałem z trasy to byłem kawałek z tyłu, więc nie wiedział, ze padłem. Ale kawałek dalej stanął, poczekał, wziął się za wymianę dętki.
Dołączyłem.
Spróbowaliśmy załatać tę grubą dętkę, bo jako zapas miał zwykłą cienką.
Nie wyszło jakimś cudem. Dwa razy.
No to cienka do opony i jedziemy dalej.
Kawałek dalej znów flak. To próbujemy znów te grubą załatać.
Załataliśmy, pakujemy w oponę, pompka w dłoń i...
Schodzi.
Urwał!
Urwał mać!
Bardzo urwał mać!
Siedzimy na kłodzie i się denerwujemy. Kolega podnosi głowę zrezygnowany i pyta:
"To co? Szyszki?"
No i napchalim szyszek i trawy do opony. Zjechaliśmy już w tempie ślimaczym, na szczęście techniczne i kamieniste odcinki były dokładnie za nami.
Potem okazało się, ze nasze wysiłki nie spaliły na panewce. Załataliśmy tę dziurę. Ale kawałek dalej były trzy inne

Wymyśliłem eksperyment. Jak się zachowa pianka montażowa wpuszczona do dętki?
Nie ma ujścia dla gazu wytrącającego się w piance, wiec ciśnienie będzie. Nie ma dopływu powietrza, wiec pianka nie stwardnieje, co eliminuje szanse na jej wykruszenie się po zastygnięciu. Puszka 750ml puchnie w wolnej przestrzeni do 27 litrów. Wiec taka puszeczka 300ml byłaby aż nadto.
Brzmi jak rozwiązanie doskonałe? Zobaczymy. Znajdę tylko jakąś starą oponę bo to raczej będzie się już wycinać z koła niż ściągać

A teraz z innej beczki. W jaki sposób najlepiej/najszybciej poprawić technikę jazdy? Kiedyś byłem całkiem dobry, potem kupę lat nie jeździłem i teraz nie potrafię skręcać przy dużych prędkościach na nie do końca pewnych podłożach. Przez to właśnie często wylatuję z trasy na zakrętach. Cóż czynić?
Serwisuję repliki ASG. DOBRZE serwisuję ;-) .
GG:8899894
GG:8899894
-
- Posty: 758
- Rejestracja: 08.05.2014 13:31:08
- Lokalizacja: Cieszyn
- Kontakt:
Re: Wolna Dyskusja Użytkowników
Poldeck, jak jezdzisz i wchodzisz w zakręty to staraj się przechylać ciało i rower w jednej lini. Możesz to ćwiczyć na płaskim. Co raz niżej i niżej aż wyczujesz kiedy koło traci przeczepność. Jak tył ucieka to jeszcze jest nic, gorzej jak przód nie chce skręcać 
Tapnięte z mojej Nokii 3310

Tapnięte z mojej Nokii 3310
Big Hit + 888 RC 2004r.
Big Hit + 66 RC 2005r.
Fondriest Status-X 1996r.
Big Hit + 66 RC 2005r.
Fondriest Status-X 1996r.
-
- Posty: 758
- Rejestracja: 08.05.2014 13:31:08
- Lokalizacja: Cieszyn
- Kontakt:
2 miesiące? Ja siedem lat nie jeździłem... Z jednego z największych wariatów w mieście stałem jednym z najsłabszych ;-( . Chcesz porównać wrażenia?
No własnie za każdym razem to przód mi nie chce skręcać
. Wygląda to tak,. że pędzę, skręcam, w pewnym momencie zaczyna brakować mi zakrętu, znaczy zbliżam się do zewnętrznej i dupa. Jakaś blokada mi zaskakuje. Kierownica zaspawana w jednej pozycji, ciało traci zdolność przechylania się. I wyjeżdżam spokojnie z trasy zaciskając oba hamulce. Szczęście, ze za każdym razem póki co, lądowania były naprawdę delikatne.
Ale bez walki się nie poddam
.
Zacznę od powrotu do starej kierownicy. Ciągle mam wrażenie, że z tą coś jest nie tak. A jest zwyczajnie wąska. 660mm to nie kierownica do zjazdówki. Tylko muszę redukcję z 31,8 na 28,6 skołować.
No własnie za każdym razem to przód mi nie chce skręcać

Ale bez walki się nie poddam

Zacznę od powrotu do starej kierownicy. Ciągle mam wrażenie, że z tą coś jest nie tak. A jest zwyczajnie wąska. 660mm to nie kierownica do zjazdówki. Tylko muszę redukcję z 31,8 na 28,6 skołować.
Serwisuję repliki ASG. DOBRZE serwisuję ;-) .
GG:8899894
GG:8899894
Puncu, u nas na najbliższej i najczęściej jeżdżonej górze nie ma band. Są wydeptane, "wypłynione" przez wodę ścieżki. Więc wypada się z pokrytej ostrymi kamieniami trasy, w coś co z reguły jest wysoką trawą lub łagodnym, pokrytym miękką trawą zboczem. Dlatego jeszcze żyję
.

Serwisuję repliki ASG. DOBRZE serwisuję ;-) .
GG:8899894
GG:8899894
Póki co miałem fart i wypadałem bardzo delikatnie, bo i malutko mi brakowało do zmieszczenia się w zakręcie i wypadałem właśnie w łagodne zbocza.
Jak to mówił dziadek: każdy ma dwa worki. Jeden pusty na doświadczenie a drugi wypełniony po brzegi szczęściem. Sęk w tym by napełnić pierwszy zanim drugi się całkiem opróżni
.
Jak to mówił dziadek: każdy ma dwa worki. Jeden pusty na doświadczenie a drugi wypełniony po brzegi szczęściem. Sęk w tym by napełnić pierwszy zanim drugi się całkiem opróżni

Serwisuję repliki ASG. DOBRZE serwisuję ;-) .
GG:8899894
GG:8899894
Poldeck
Ja mam kierę 850mm i nie zamieniłbym na żadną inną. Panowanie nad rowerem ogromne.
Ja mam kierę 850mm i nie zamieniłbym na żadną inną. Panowanie nad rowerem ogromne.
http://www.pinkbike.com/u/bizon1807/
Specialized Demo 8 2010 + Rock Shox Boxxer Team 2011
Specialized Demo 8 2010 + Rock Shox Boxxer Team 2011
-
- Posty: 758
- Rejestracja: 08.05.2014 13:31:08
- Lokalizacja: Cieszyn
- Kontakt:
Re: Wolna Dyskusja Użytkowników
Nie mam 2m w barach żeby jeździć na takiej kierze. Ja mam 740mm i 15 stopni rozstawu rąk gdy ją trzymam.
Tapnięte z mojej Nokii 3310
Tapnięte z mojej Nokii 3310
Big Hit + 888 RC 2004r.
Big Hit + 66 RC 2005r.
Fondriest Status-X 1996r.
Big Hit + 66 RC 2005r.
Fondriest Status-X 1996r.
-
- Posty: 758
- Rejestracja: 08.05.2014 13:31:08
- Lokalizacja: Cieszyn
- Kontakt:
Re: Wolna Dyskusja Użytkowników
Zmierz.
Tapnięte z mojej Nokii 3310
Tapnięte z mojej Nokii 3310
Big Hit + 888 RC 2004r.
Big Hit + 66 RC 2005r.
Fondriest Status-X 1996r.
Big Hit + 66 RC 2005r.
Fondriest Status-X 1996r.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości