FORUM DH-zone.com

[quote="-Przemooo-"]ej ***** ja bym zadzwonil na policje albo zaczal krzyczec ze rabuja czy cos jak by bylo sporo ludzi albo bym spierdolil[/quote]


haha... zadzwonil na policje... i przy okazji zamowil pizze co? :]]]

a skąd znałeś ich zamiary, czyżbyć przesiąkną w ich siatkę ?

Policja ?! Panie, jaka policja...

nikt by Ci nie pomogl zawsze musisz sam na siebie liczyć ;/

Na szczęście w małych miasteczkach nie ma dresów !! :)

Policja tylko Ci mandat da i tyle, chociaz czasami sie biora do roboty, chyba dwa dni temu na mojej ulicybyl napad i zamordowali babke, kurde tyle co glin sie zlecialo... wszedzie jacys tajniacy, rejon zablokowany jeszcze chyba tam siedza w srodkow i pracuja... a swoja droga wracajac do tematu to fajnie powiedziec napierdalac sie. ale jak sie napierdalasz to co z bikiem? podleci inny typ i po pieknej maszynce:/

co do napierdalania sie to ja wiem to i owo jak to wyglada ul.solidarnosci kolo monopola stalismy bylo nas chyba ok 6 sciu i jakies przechodzily 2 dresy lumpy ktos tam z nas zaczol sie zaglosno smiac ze krzywo laza no i po chwili jeden z nich sie odwrocil wlozyl sobie w zeby szczeke boxerska i do mnie bo bylem najblizej i probowal walnac mnie w buzie:( jednak szybko odskoczylem i dostalem jakos w bark stalem na rowerze takze gwono moglem sie bronic.POtem typ odszedl i mowie zeby ich najebac jest nas przeciez tylu i damy rade kurwa to oczywiscie padlo stwierdzenie ze w takich syt jestem sam :D wiec prosze mi tu niepierdolic o jakis bijatykach z drecholami bo to zalosne ! nie ma to jak pomoc bikerska nie :D

widze ze jak bede kiedys jechał z rowerem do Warszawy to z siekiera w plecaku :D
albo kupujecie najmocniejsza wiatrówke i zapierdalacie im w łeb,ja mam taką ruską z gwintowaną lufą ale niestety jest długa jak karabinek wiec to nie wchodzi w gre,nie zmienia to faktu ze kiedys policja mnie za strzelanie z niej w miejscu publicznym zwineła na komisariat i miałem sprawe w sądzie,wtedy trzeba było miec jeszcze pozwolenie na wiartówki w gwinowaną lufą :)

[b]8!k3r[/b] może nie stałeś z tymi co trzeba?

no nie stalem :D

pierdole rower zajme sie lepiej praca :D tylko wpierdol mozna dostac i stracic fure co za kraj

Lepiej spierdalać niż stawać do konfrontacji.... chyba, że dorwali kumpla..to wtedy trzeba zawrócić - jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Dresy i złodziejstwo to plaga....trzeba by jakieś obozy koncentracyjne pozakładać dla nich.

[b]KuMiK[/b] jestem dokladnie tego samego zdania juz ja to widze jak niekturzy znasz napierdalaja sie z drechami hehe zalosne

obrzyn (wiatrowka obrzyn) w kieszeni i luss

Umiesz liczyć? Licz na siebie.

[quote="8!k3r"]no nie stalem :D

pierdole rower zajme sie lepiej praca :D tylko wpierdol mozna dostac i stracic fure co za kraj[/quote]

jak nie umiesz sobie sam poradzic z byle kim to w kazdym kraju moga cie zajebac. najlepiej jest mowic, ze beznadziejna sprawa itd. ale juz zeby samemu cos zrobic to niby po co? eee....

Ja kiedyś stałem z kolegami na rowerach tam gdzie sie sptykamy na miescie od kilku lat i tu nagle 2 frajerów (czyt. dresów). Jeden miał nóż, a drugi pałke. Jeden z nas akurat doejżdżał i z ukrycia sie przyglądał. Zobaczył kose i bejsbola i zadzwonił na psy, żeby tajniacy przyjechali. Przyjechali tajni! Szybka akcja! Ten z nożem ze łzami w oczach wsiadał do poldka, a drugi uciekł. ale najlepsze miało dopiero sie zacząć. Ten co uciekł za pół godziny przylazł SAM! Udawał zwykłego przechodnia...Krzyknąłem: To ten cwel! I wszyscy na bajkach i nawet biegiem pozapierdalali za nim. Złapaliśmy kolesia jakieś 100m dalej. Jeden dał mu w pysk, a inni dwaj trzymali i zaraz do parleru gryźć trawe :-p. Akurat przejeżdżał patrol i go zawinęli i nas pochwalili za zorganizowanie i dynamike!!!
Tak trzeba. I do dzisiaj nikt sie nie pruje!
To jest super opcja!
Chcesz wyłapać drechów??

Masz tu sposób!

Stawiasz wieczorkiem w centrum qmpla na rowerze i on pisze SMSa. Stawiasz tajniaków w cywilu za każdym rogiem i czekasz. Zaraz masz kilka pieczeni na jednym ogniu, a jedną to na 100%! I to jest przestroga, bo koleś myśli że to był przypadek, że akurat sie pies trafił i nie wie na kim sie tu odegrać!!!

urzekla mnie twoja historia... chciali Cie pod kolumna z roweru skroic, wow !! ale miales przezycie... mnie chcieli na agrykoli, przy muzeum narodowym, a nie jezdze na rowerze za 6 tysiecy... tylko troszke wiecej !! i co kurde nie placze ze straszne miejsce i uwarzac. trzeba uwazac a kazdy to wie , kurna, zero rewelacji.

ze uwazac to duzo ludzi wlasnie nie wie dlatego ginie tak duzo rowerow wiekszosc kradziezy poczytaj forum wynika z glupoty ja napisalem cos innego i nie placze a ukrasc rower mi chcieli nie 1 raz

ostrzeglem tylko zeby ziomki uwazaly jak beda bulwarowac

Ja pamiętam jak wtedy z milanu nasza elitarna elita spierdalała przed 15 dresami... Ach jakie to czasy były... Zagubieni w Brwinowie bez kasy i biletów powrotnych do wawy... Spoko było:]