Strona 2 z 3

: 18.01.2005 16:17:00
autor: Stinky
na jakim roczniku po pierwsze, po drugie jedna sztuka ogolu nie czyni

: 18.01.2005 16:36:57
autor: freeride 46
Kona...... tyle ode mnie i popieram Stinkiego

: 18.01.2005 16:54:06
autor: goRz
AC - kurde to juz chyba 10 temat na ten temat :)

: 18.01.2005 17:26:16
autor: Bkillah
2003 no moze nie czyni ale jak widze ramke z takimi luzami to nie mam zaufania, jak zlamalem big hita to tez juz speca oprocz demo nie kupilbym a giantem latalem troszke i ramki sa zajebiste

: 18.01.2005 17:42:08
autor: Mikel
Stinky :)

AC niedługo dorówna tematom drag vs point ;)

: 18.01.2005 17:56:05
autor: badyl88
Bkillah - mowisz ze smierdziel 2003 ma straszne luzy a jak on byl eksploatowany ?? ostry fr ?? Ja raczej nie bede katował tego roweru a pozatym waże 68 kg :) wiec zawieszenie nie powinno przechodzic katuszy.

: 18.01.2005 17:56:22
autor: wisnia
Bkillah łamie sie wszystko.... nie tylko spece:) jakbys miał tak patrzeć to możesz wywalic rower na kibel i sie przesiąść na wrotki, bo pewnie twój modl też ktoś połamał:) Nie ma przebacz wszystko peknie prędzej czy później.....

: 18.01.2005 18:31:51
autor: Bkillah
wszystko sie lamie ale wahacz nie powinien odpasc na dropie z 1,5 na zjazd... zlamalem juz kilka ram i do san andreasa czy hot chili nie mam zadnych zastrzezen bo byly skatowane... ale nie rama nie powinna pekac na spawach... big hit nie j ets bardzo zly, fajnie siena nim jezdzi ale balem sie na nim jezdzic po tej nie przyjemnej niespodziance.

: 18.01.2005 18:33:39
autor: kocur
widziałem tego speca, przejechałem sie po sklepie i nie jest tak źle , ale

: 18.01.2005 18:46:44
autor: student
stinky bo jest wypas ac tez spoko

: 18.01.2005 19:16:13
autor: Virus
ja bym bral stinke i wymienil drop ofka na juniora
w drgim rzedzie bighit i wymiaqna na juniorka choc rower i tak wyczapisty
no i giant ktorego bym nie kupil w 100% bo nie chcialbym :-) wolalbym sztywniaka zamiast tego gianta

: 18.01.2005 19:19:37
autor: Stinky
pozatym luzy na zawieszeniu usuwa sie wymiana lozysk, w stinky jest ich 6

: 19.01.2005 02:13:09
autor: faker
Stinky rulez i juz. Ja mam na Juniorze i dla mnie to bolid nie tylko rower do katowania, AC jest fajny szczegolnie za ta cene, a tych Specow troche bylo polamanych, widzialem na Pink-u, poza tym patrz poczatek tego postu :)

: 19.01.2005 08:10:48
autor: Stinky
znaczy ac moglbym miec ale jako drugi rower, do jezdzenia allaround, stinky sa czolgami, ten rower zniesie wszystko co i ty zniesiesz, wazne jedynie zeby w miare na 2 kola wyladowac ;)

: 19.01.2005 10:06:21
autor: goRz
echh w zasadzie nie da sie tgo udowaodnić ale głowę bym dał, że rama AC jest równie mocna jeśli nie mocniejsza od Kony Stinky.

Wydaje mi sie, że wiekszość ludzi, którzy opowiadaja sie za Koną ulegaja po prodtu, skąd inąd dobremu, marketingowi firmy. Kona wykreaowana została na marke super-eXtreme. Duzo sponsoringu w filmach gdzie po peknieciu biker nowa rmae dostaje a na filmie tego nie ma (zazwyczaj). Wbrew pozorom Kona w cale nie ma jakiś długich extreme tradycji, w zasadzie jest ogólnie dośc młoda firmą. W przeciwieństwie do Gianta, który jako pierwszy często wprowadza nowe technologie i produkuje ramy dla wielu innych marek.
Też kiedyś chorowałem na KOne ale udało mi sie wyleczyć... Poza tym myśle, że jesli o Polskę chodzi to Giant ma mimo wszystko lepszego sytrybutora niż KOna...

: 19.01.2005 10:10:36
autor: MaxDamageDA
"stinky sa czolgami, ten rower zniesie wszystko co i ty zniesiesz"

Tu przegiales :D

Dla mnie stinky to wlasnie taka lajtowa zabawka allaround , to nic nie wazy, ma ledwo 140 skoku tak naprawde... Nie wiem gdzie ty w tym widzisz czolg, ja tym rzucam ;p

Jednemu kolesiowi wyrwalem w tym srube od dampera, drugiemu rozwalilem damper.

Jak stinky to czolg... to czym sa brooklyny , army , canfieldy ?

: 19.01.2005 10:22:27
autor: Stinky
no nie wiem na jakim roczniku i konfiguracji jezdziles, moj ma 150 skoku (cale), po drugie widac masz twardsze kosci od moich ;)

: 19.01.2005 10:26:50
autor: Stinky
moje opinie o konie bazuja na moim doswadczeniu oraz kilku opisom na mtbr, sa dobre jedynie na temat fuli kony (ob, dh) , sztywniakow za dobre nie uwazam, po drugie kona,banshe (glownie) +pare innych firm to wszystko zaczely w polowie lat 90, poogladajcie sobie film the emergence-jest to dokument o FR

: 20.01.2005 12:12:52
autor: Endrjuz
Z tej całej plejady wybrałbym Konę. W niej zmiana tylko amorka, choć też niekoniecznie od razu skoro piszesz że nie potrebujesz bika do max katowania. AC jest też fajną opcją ale jeszcze nie sprawdzoną- więc po co masz ryzykować. O Specach jakoś nie słyszało się nigdzie pozytywnych opinii z jazd więc na wstępie bym ją odrzucił.
Co do czołgów to Max ma zupełną rację- śmierdziela nie można porównać z prawdziwymi mega maszynami bo wypadnie blado- co nie znaczy że nie jest mocną maszynką do śmigania.
I jeszcze kwestia dystrybucji w naszym kraju- jeśli chodzi o Gianta to nie poiedziałbym żeby był on lepszy od Ski Teamu. Jedyna przewaga Gianta to chyba dostępność modeli bo w Ski Teamie przynajmniej w tamtym roku było z tym kiepsko. Z kolei Ski Team robi konkretne obniżki cen (szkoda że znikome ilości sprzętu), czego o Giancie nie można powiedzieć. I tak w mojej ocenie obaj dystrybutorzy są słabi w swoich usługach jeśli porównać ich do np. 7Anna czy DC- gdzie kontakt jest sprawny a reklamacje są rozwiązywane w miarę po myśli nas- klientów (przynajmniej w mojej ocenie).