FORUM DH-zone.com

Jakoś tak czytam na tym forum, że bardzo często porównujecie Stinky z Tośką, a przecież to zupełnie różne ramy, przeznaczone do różnych celów. Tośka od początku ( i nie chodzi mi o Duncona, ale o model ramy produkowany na taiwanie ) była przeznaczona do XC. Dopiero fachowcy z Duncona powiedzieli że to ramka do FR. Poza tym jaki sens ma porównanie tego że masz gwarancję ( w Tośce ) do tego że trudno załatwialną w Konie ? Popatrz ike Tosiek padło a ile stinky w % i od razu będziesz wiedział co kupić. Zdecydowanie polecam Stinky, choć też obecnie myśle o zmianie ramy ( spowodowane zupełnie innymi względami niż brak zadowolenia z obecnie posiadanej Kony )

heheheh wiecie mnie to smieszy myslisz ze to ot tak sciagne sobie i jush niee wiesz ile to nerwow i kombinacji telefonow itd jush lepiej wez geminiego za 2800żł bije na leb obie te ramki

Najlepszy ybl edek co chcial do polski ze stanow za pobraniem z mozliwoscia rozpakowania :D

muahahaha

Skibi gdzie to wyczytałeś że Tośka jest ramą do XC? Bo jak na moje to ona raczej trochę ciężka jak na taką odmianę MTB. I gdzie w XC taki skok! Aaaaa i jeszcze jedno: jakbyś wstawił amor o skoku 60-100mm to by korby prawie że po ziemi szlifowały (właśnie dlatego DC po jakimś czasie w opisie na stronce dodał że ramka z amorem co najmniej 130mm).

MaxDamageDA

ten edek to rzeczywiscie przekoń był...

Qrwa co ejst? zniknely wszystkie posty z ostatnich dni...

Moim skromnym zdaniem Tośka niemoże nawet stanąć przy Stinkim... Kumplowi Tośka rozjechałasię na dwie części gdy jechał po ulicy !! A nie była katowana... i z gwarancją miał problem... I teraz może wniosek głupi ale gdyby Stinki łamały się jak zapałki to by na nich w NWD nie jeździli...

ja bym stinky brał...

Karpiu 666, Twoja wypowiedz o rozjezdzajacej sie na dwie czesci Tosce brzmi jak legenda o smoku wawelskim. Jesli fajtycznie DC dopuscilo tak uszkodzona rame, to ide o duzy zaklad, ze nie robiliby najmniejszych problemow z wymiana na nowa sztuke. Poki co mysle, ze chcesz sie pokazac, jaki to fajny jestes i potrafisz zjebac ladnie DunCona.

A jaka cena jest na tego Stinky i jaka na Tosa Inu? Moze lepiej byloby dolozyc pare stowek do Cherry Bomba? Oczywiscie, jesli masz taka mozliwosc.

Do dyspozycji mam ok 1800 zł. Co byście mi mogli polecić używanego w tej cenie?

ekhm, "cudze chwalicie, własnego nie znacie"... Duncon (teoretycznie) od przyszlego tygodnia bedzia mial juz w sprzedazy nową kolekcje... ramki "full wypas":P z tego co wiem na ten rok Tosia nie uległa zmiania, albo bedzie taka jak jest, albo nie bedzie jej wogole... ale pewnie na 2006 bedzie jej nastepca... mowie tylko to co slyszalem, zapytajcie sie najlepiej Duncona, oni tam wiedzą najlepiej:) a co do mojej opini o konie i tosi to tak: na konie jezdzilo mi sie fajno (niby mocna konstrukcja, ciekawie zbudowana... a na tosi jezdzilo mi sie rownie fajnie bo: niby mocna konstrukcja, ciekawie zbudowana:D Na polski rynek trafiaja modele kony "wyselekcjonowane" (jak ziemniaki w McDonaldzie:P) bo niby kona sprawdza kazda ramke jak sie trzyma... a DC wprowadza ramy na rynek hurtowo, bez sprawdzenia kazdej ramki, dlatego czasem trafiaja sie "zonki"... no ale DC przynajmniej bez gadania wymienia ramke i mowi "przepraszam", a konie rame odeslesz, wroci po 3 miesiacach z napisem " rama nie zostala wymieniona (...) wada z winy uzytkownika";] Wiec lepiej inwestowac w Tosie, pozaty serwis masz pod reka, rypnie ci sie wahacz, czy cus, zaraz Ci wymienią...

ja mam stinkiego i jestem zadowolony, ale kupujac i tak liczylem sie z tym ze raczej nie bede mial gwarancji i w sumie nie przeszkadza mi to jakos bardzo

Hehe:) Widze [b]yasiuuu[/b], że też wedge sprzedajesz. Ja swojego sprzedaje bo do ramki do której się przymieżam jakoś mi ze skokiem nie pasuje:) Gdybym sie zdecydował np na Toske to 130 to troche za mało.

A co mozecie mi napisać o SSV ?? Jak to pracuje?? I czy nie łapie luzów??

nie czytałem całego postu bo mi sie niechce moge powturzyc jusz czyjesi słowa ale i tak to napisze .
niewiem jak tegoroczne ramy dacona ale ramy z 2004 tej firmy się nie sprawdzały widziałem 3 połamane na 3 które wogóle widziłam w życiu (widziałem jeszcze 4 ale wisiała na półce w sklepie ) z tego co mi wiadomo miała ona wade wrodzoną nadaną jej przez projęktantów coś się popipszyło przy zawieszeniu i szłyszłam wiele wypowiedzi w stylu -
"siodełko uderz o opone "
"pękają tylne widły górne "
" pęka półka "
" rama nie wykorzystuje pełnego skoku "
niewiem jak jest z tego rocznymi ale bym nie ryzykował miejąc do wyboru kone sam jeżdże na konie shred (raczj jeje sobie nie chwale ) ale uwarzam że o by nie mówić kona to solidna firma ze szfadronem projektantów którzy znają się narzeczy jedynym chyb mankamętem tych ram jest gróbości rór .

a i jeszcze o ssv o ile się temu przygladałem w sklepie to jakości wykonania jest raczej marna o pracy się nie wypowim ni katowałem nigdy tej ramy

mam nadzieje że byłem pomocny pozdro

SSV czyli "inaczej" VPP? Ten system jest w moim El Mariachi, musial sie cudownie uszczelnic blotem, bo luzow juz nie ma. Mniejsza z tym, co sie tam stalo, wazne ze juz jest wszytsko w jak najlepszym porzadku. Dziala to, sprawdza sie polowicznie i jest mniej skomplikowane niz sie wydaje.

ech, ja musze potwierdzic wywleczona przez maxa wade stinkich, dolna sruba mocujaca damper sie mi pogiela (max 2 polamal), takze panowie uwazajcie na swoje srubki, co do systemu zawieszenia w dc to musze powiedziec na podstawie obserwacji elmariaci looki stwierdzam ze troche buja-- nie wiem moze mi sie wydaje tylko