FORUM DH-zone.com

NIE BIORE ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA TO CO TUTAJ NAPISZE, JEŻELI SIĘ POŁAMIECIE ALBO SKRĘCICIA KARK, TO NIE MIEJCE DO MNIE PRETENSJI!!!!!
5m gapa prawie nie czuje żadnego strzału, a już tłumacze jak ląduje....
oczywiście na początku sie wybijam :P przy lądowaniu ustawiasz nogi tak aby były lekko zgięte i palcami do dołu, gdy uderzysz w ziemie zginasz je na chama tak aby były miękkie ale nie znowu jak flak :P a gdy dupą dolatujesz do ziemi z rękoma robisz tak samo jak z nogami tzn. uginasz je amortyzując upadek.
I jak już ręce i nogi prawie "dobijają", to robisz przewrót przez bark.
Roll (tzn. przewrót) jest bardzo ważny, z rollem moge skoczyć z 6m, bez praiw żadnego odczuwalnego strzału, a bez niego w sumie też moge skoczyć z takiej wysokości, ale upadek bez wytłumienia go rękoma i rollem nie należy do najprzyjemniejszych. W sumie jak nauczyłem się tej techniki tłumienia uderzenia, to skacze z większych wysokości niż mógłbym sobie wcześniej wyobrażać. :P i jeszcze raz powtarzam jak się połamiecie to nie miejcie do mnie pretensji.

zawaliste to ! :D jak mi noge z gipsu wyjma to se pocwicze :D

Dzisiaj sie zaczalem bawic :D Wypas, zrobilem cos a`la gwiazda z morka 1.5m

najlepsze jest skakanie w piasek na zwirce, tam mozna dopiero robic tricki

Też się w to bawie jak mam coś złamanego/skrzywionego w bike'u:] A co do porad to najlepiej samemu próbować i próbować i jeszcze raz próbować/ ewentualnie jakieś filmiki żeby przylukać jak coś wygląda wogule:]

u mnie znajomi narazi e cwicza skoki z trickami w piach.pozniej to przeniasa na miasto- ja wyjechalem i odsadzili mnie w technice itp. iwec dalem sobie spokuj ale kupuje niedlugo soapshoes i bede biegal z nimi tylko oni trocki a ja jak na rolkach tylko ze w bucikach hihiih:D

zielony waflu, czy ja dobrze rozumiem? Ty skaczesz z wysokości 5m? Jak tak to respekt :)

ebeb pisze:zielony waflu, czy ja dobrze rozumiem? Ty skaczesz z wysokości 5m? Jak tak to respekt :)

wy go nie rozumiecie: 2 metry jest między garażami on chce między nimi przeskoczyć, garaże mają wysokość 5m. ale on chce przeskoczyć z 5metrowego garażu na 5 metrowy

już mi się udało ;) w sumie to banalnie było, tylko troche się bałem, bo na końcu garaży jest ok 30cm podwyższenie pokryte blachą.
I bałem się, że się na niej poślizne i zlece na dół :)
A tak wogóle to jakiś koleś mnie wczoraj o 23.00 zobaczył jak biegam po garażach i śledził mnie przez 10min (chyba chciał sprawdzić gdzie mieszkam), ale głupi nie byłem i nie szedłem do domu tylko szwędałem się w kółko żeby koleś ocipiał ;) w końcu się wkurzył i powiedział, że mnie w dupe kopnie :D :D :D

zielony wafel pisze:Roll (tzn. przewrót) jest bardzo ważny, z rollem moge skoczyć z 6m, bez praiw żadnego odczuwalnego strzału, a bez niego w sumie też moge skoczyć z takiej wysokości, ale upadek bez wytłumienia go rękoma i rollem nie należy do najprzyjemniejszych.

kubasiedlce, chyba Ty nie rozumiesz :P Ale może zielony wafel wytłumaczy :P

zielony wafel pisze: bez praiwe żadnego odczuwalnego strzału

tutaj jeszcze chciałem wspomnieć, że "bez prawie żadnego odczuwalnego strzału" miałem na myśli to, że ląduje i nie leże potem cały sztywny na ziemi i nie dre się z bólu ;)
bo nie wyobrażam sobie upadku z 5 czy 6 m i nic nie poczuć uderzając w ziemie.
Ale po długotrwałym i intensywnym treningu np. rok, jest w PEWNYM stopniu osiągalne.

ale 6 metrów to w sumie nie jest wiele.
można to sobie zobrazować, stawiając w myślach trzech 2m kolesi na sobie.
najgorszy moment jak się stoi przy prawędzi, wtedy 2m wyglądają jak 4m, a 5m jak 10.
Gdy skaczesz, to tą granice 5m pokonujesz bardziej w psychice niż fizycznie, bo upaść na ziemie to jest nic w porówaniu z tym co sobie myślisz przy wybiciu i w trakcie lotu.
I tak jak już mówiłem ta wysokość którą widzisz z góry, nie ma nic wspólnego z rzeczywistą.
Tylko mi nie skaczcie zaraz z okien :P

Przylukajcie sobie film Banlieue 13 (dzielnica 13) tam jest calkiem sporo free runningu, fajne akcje odchodza. Niby filmik sensacyjny ale jednak przesiakniety tematem. Polecam !

qrde z 5m na ziemie ;/ja skakałem gdzieś z 2.30m i bolałoa p wasztch radach skoczyłem znof z 2,30 i nie bolalo :P

zauwazcie ze jak sie stoi(stoi, nie siedzi, czy kuca) 2 m w gorze i sie patrzy, to od oczu do ziemi bedzie ok 3,80 m - wiec wyzej, jak sie polozysz, to pomoze :D ja tak robie czasami

http://www.freeonlinegames.com/play/2202.html fajna gierka tego "sportu" dotyczaca :D

ehh... to ja mam 13 lat i wiem o tym troche wiecej. to wszystko nazywa sie Yamaskaki i zostało wymyslone przez kilku francuzów -__-". mój największy wyczyn to przeskoczenie 1,5m murku a za murkiem bylo 3.5m w dół i begne dalej z bolącą kostką bo żle wylądowałem, lae również np. umiem wiśieć dogóry nogami 6m nad ziemia trzymajac sie tylko nogami :P

nie Yamaskaki tylko Yamakashi bylo pierwsza grupa freerunowa zalona przez jednego francuza skladajaca sie z 10 (tu moge sie nmylic) kolesi, o nich nakrecono zreszta film... eh...

koles sie david belle nazywa (tu sie tez moge mylic, ale watpie)

bylo ich 2

david belle i sebastien foucan