FORUM DH-zone.com

tailwhip - okręcenie roweru wokólł własnej osi, trzymając kierownice
pedal up - wskocznie na cos z malego rozpedu kopiac w pedal
270 drop in - zeskoczenie z jakiego murka robiac przy tym cos w stylu pivota (w sumie 270 stopni)

superman double seat grap - robisz supermana trzymajac się obiema rekami siodełka
decade - rower w miejscu a ty robisz obrót z kierownicą(taki barspin całym ciałem)
większość została już wymieniona więc nie ma co pisa ;]

Indian Air - superman sid grab, tylko że krzyżujesz nogi w locie
W Jib 2 koleś robił manuala stojąc jedną nogą na siodle a drugą pompując, ale za h^&a nie wiem jak to nazwać ^^

frontflip - salto do przoda na biku
fakkie - jazda tylem na rowerze
dnkipjt - czyli doslowie dupa na kierownicy i pedałujesz jadonc tylem
autopilot - jedziesz na biku po asfalcie piszczesz sie rękami pozniej nogami bajka( po prostu z niego zeskaujesz zeby sie nie wywali) i on ma sam jechać jakies kilka metrow a pozniej go lapiesz :)
dzakzy- jedziesz na naj njwienkszom choe i puszczasz sie nogema , rencoma i czym tam sie m ozesz jeszcze czymac i londujesz osobno i rower osobno

Pająk

nie, surfing to jest to, jak stoisz jedna noga na mostku, druga pchasz pod sieodelko, zeby sie zaklinowala, puszczasz rece i "surfujesz" ;P, kiedys sie tak wywalilem i nadzialem na kierownice, od tej pory nie robie :P

A najlepiej zaliczyć ewakuacje na hopie dirtowej 12-metrowej;)
Ostatnio widziałem bikeflip'a- trzymasz bika za kierowache i obracasz nim jak tail-whip'a ale w pionie(takie bajery robią tylko w Ameryce no i ja oczywiście:P)

A ja robie sobie cos co nazwalem pseudo supermen:) Podczas jazdy klade sie brzuchem na siedełku i wyprostowuje nogi do tylu:D
A tak na serio to :
nosepick: ladowanie na przednie kolo
drop in 270: na dosc wysokim murku robisz front pivota 90 odrywasz przod i w powietrzu dokrecasz 180
kolyska: stajesz na przedniem i od razu przechodzisz na tyl ja robie kolyske z x-upem)
podskoki na przednim kole (nie znam nazwy)
drop: zeskok
drop off zesko z przeszkody na tylnym kole
jak sobie co s przypomne to napisze:)

jojosize nie na "przecinakach"tylko na motocyklach sportowych drazni mnie takie nazywanie bo sam smigam na moto.pozdro

świeca-jazda na tylnym kole pedałując
wiraż-hamowanie i ślizg bokiem
zryw-nie wiem za bardzo ale nieraz jacyś wieśniacy się pytają czy to umiem (chyba endo czy stoppie)
to klasyczne tricki :D

Nie wiem czy mówie dobrze ale mi sie wydaje, że "jazda na rtylnim kole pedałując" to nazywa sie poprostu wheelie.. :D. a zryw to moim zdaniem jest coś na kształt ruszenia z miejsca tak aby żwir ucicekł nam z pod koła (oczywiście potrzebna nam bedzie odpowiednia powierzchnia- na wsi pewnie nie trudno o taką <LOL> ) Pozdro 4 ALL

Tobaggan- w locie łapiesz jedną ręką kierownice, jedną rekom siodełko, a dupą szorujesz o tylne koło:P
Turndown- w locie robisz coś na kszt5ała xupa i jeszcze sie jakby nogą zbilzasz do kierownicy wtedy tylne koło układa sie niżej niż przednie cos takiego

Mojżesz - opierasz uda na kierownicy, pomiędzy nogami masz mostek i rozkładasz ręce w bok. W czasie jazdy of coz:)

Trick chyba nie znany, bo wymyślony:)

Ktos moze probowal pedalowac rekoma i jechac ? :D A znam taki przypadek ;)

Sam pisales ze nie znasz zadnych trickow to proponuje zaczac od manuala, a pozniej to stopniowo rozszerzac na inne!!

ZAPOMNIELIŚCIE O NAJWAŻNIEJSZYM TRICKU CZĘSTO OBSERWOWANEGO NA DIRTOWYCH HOPKACH

BAR EGG GRING - gringujesz jajami po kierze podczas londowania

BAR EGG GRIND - gringujesz jajami po kierze podczas londowania

no family grind - nieudany feeble na rurce :D
kiss the asfalt, bite the beton - lądowanie twarzą na ziemii :D

Zaalbar[PL]
nie taki nieznany, bo juz kiedys robilem :P i nie pamietam skad go wytrzasnalem, czy tez mi sam do glowy wpadl